To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna Hodowla - Porodówka - najmłodsze pokolenie barferów

kelpie87 - 2014-08-18, 13:52

Gratulacje :-)
Komanka - 2014-08-18, 19:49

Ines, gratulacje dla Tuli i Ciebie :love: Śliczne kociątka! :-D Teraz masz ręce pełne roboty, ale w wolnej chwili nie skąp nam zdjęć :kwiatek: :kwiatek:
Ines - 2014-08-18, 20:05

Ale ja właśnie jestem zawiedziona, bo absolutnie nic nie mam do roboty! Tula rewelacyjnie dba o siebie i kocięta sama, ja jestem tylko od drapania jej pod brodą i głaskania po boczku, wystawiania miski ze świeżym mięsem... no i od cykania fotek :-D poród poza pierwszym i ostatnim kociakiem przebiegł tak sprawnie i bezproblemowo, że też został w tych czystszych udokumentowany przez Rafała, można zdjęcia obejrzeć na naszym facebooku: https://www.facebook.com/...08840952&type=1

Kociaki są niesamowite. Nie mają jeszcze nawet doby, a już widać różnice nie tylko w wyglądzie, ale i w temperamencie. Każde z nich ma swoją wyjątkową, niepowtarzalną osobowość :love: tego nie da się nie zauważyć. Bez problemu nadaliśmy już im wszystkim pasujące imiona.

Fotka dwóch awanturnic:



Tej krzykaczki Tula choćby chciała, się nie wyprze :twisted:

Komanka - 2014-08-18, 21:21

Oglądnęłam zdjęcia i jestem ab-so-lut-nie usatysfakcjonowana :love: [na razie ;-) ]
Skipper - 2014-08-18, 21:22

Hehehe, a jak podrosną i zaczną rozrabiać :twisted:
Ines - 2014-08-19, 12:43

Komanka, jeśli Ci mało, zapraszam do poczytania o porodzie i samych kociątkach: https://lovelorien.wordpress.com/2014/08/19/nasz-pierwszy-porod/

Fotka najmłodszych barferów na forum:


Zofijówka - 2014-08-19, 13:55

Dzielna mama :kwiatek: A kluchy słodkie, jak to kluchy- niech zdrowo rosną!
Anonymous - 2014-08-19, 18:58

Słodziaki :love: Niech się zdrowo chowają!
Skipper - 2014-08-19, 19:04

No, leży sobie teraz taka malutka kupka kluseczek :love: , a za parę tygodni będą śmigać i rozrabiać jak się patrzy :mrgreen:
Ines - 2014-08-19, 19:08

I wcinać mięcho :mrgreen: póki co nawet przez sen ciągną wirtualne cycuszki:


Skipper - 2014-08-19, 19:15

Kociaki są świetne tylko szkoda, że tak szybko rosną ;-)
Tosiu jeszcze niedawno był taki malutki a tu raz dwa i kocur 4,5 kg żywej wagi :mrgreen:
Nie wiadomo kiedy te 4 miesiące przeleciało... ze słodkiego kociątka niezły koci cwaniak się zrobił. Na cztery łapy kuty :twisted:

Retriver - 2014-08-19, 19:24

Od kiedy u takich maluszków płec jest do rozpoznania, jestem ciekawa kto jest górą dziewczynki czy chłopaczki. No i trzeba pomyslec o nowej zamrażarce ;-) . Śliczne maleństwa, wydawało mi się, że jedno z nich jest sporo ciemniejsze ale chyba wszystkie do siebie podobne. :love:
Ines - 2014-08-19, 19:29

Retriver, płeć było widać od razu po porodzie. Byłam bardzo zaskoczona. U chłopaczków były wzgórki, a u dziewczynek kropeczki. Jeszcze bardziej byłam zaskoczona, gdy okazało się, że kociaki rodziły się na zmianę - raz dziewczynka, raz chłopczyk. Tula lubi porządek :-D

Atani, chłopiec z zieloną wstążką, jest wyraźnie ciemniejszy od reszty rodzeństwa i ciemnieje z każdą godziną :-)

Retriver - 2014-08-19, 19:33

Fajnie pół na pół, nie przewidziało mi się jednak, jeden z kociaczków na zdjęciu przy cycu najbliżej przedniej łapki mamy właśnie taki cudny ciemniejszy. Nadąża za nimi mama z pielęgnacją i karmieniem, pewnie trzeba było sporo zwiększyc racje dzienną pokarmową, musi miec dużo sił odchowac gromadkę.
Ines - 2014-08-19, 19:49

Tula nadąża ze wszystkim. Jest taką świetną mamą, jakby całe życie nic innego nie robiła, tylko odchowywała kocięta. Aż się wierzyć nie chce, że to jej pierwszy miot. Jest cudowna. Mi nie pozostaje nic innego jak podawać jej kolejne porcje mięsa (którego zjada teraz rzeczywiście mnóstwo), ważyć maluchy, sprawdzać czy mają odpowiednią temperaturę w porodówce i ewentualnie dostawiać je do cycucha - chociaż z tym ostatnim Tula też świetnie sobie radzi, wprawnie naprowadzając maluchy łapką lub pyszczkiem. Ogólnie Tula zajmuje się wszystkim, mój nadzór nad maluchami jest taki bardziej kosmetyczny i polega na upewnianiu się, czy wszystko jest ok. Co nie zmienia faktu, że od porodu śpię w sesjach po max pół godziny - stres o zdrowie kociąt i ich mamy jest nie do opisania, nawet gdy (odpukać) wszystko idzie świetnie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group