To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla psów chorych i szczególnej troski - Żywienie przy wrzodach żołądka i zapaleniu żołądka

immortal - 2013-11-17, 11:00
Temat postu: Żywienie przy wrzodach żołądka i zapaleniu żołądka
Mam psa, u którego wstępnym rozpoznaniem są wrzody żołądka, co potwierdzi się za jakiś czas, po gastroskopii. Niezależnie od tego, czy potwierdzę diagnozę, zastanawiam się, czy BARF przy omawianym schorzeniu jest faktycznie najlepszym rozwiązaniem dla zwierzaka.

Wrzody, czyli ubytki błony śluzowej dwunastnicy lub żołądka mogą powstać na skutek działania kwasu solnego i pepsyny, czyli podstawowych składników soku żołądkowego.

W każdym przypadku występowania wrzodów, niezależnie od jego przyczyny, zalecana jest dieta z ograniczeniem substancji pobudzających wydzielanie soku żołądkowego i unikanie drażnienia mechanicznego błony śluzowej żołądka.

Jak wiadomo, pożywienie bogate w białko powoduje zwiększenie wydzielania kwasu. W przypadku surowizny żołądek zakwasza się jeszcze bardziej. PH żołądka psa karmionego suchą karmą kształtuje się w okolicach 3-4, BARFem - około 1.

Kwestią dyskusyjną są również kości, które mogą przyczyniać się do bezpośredniego podrażnienia wnętrza osłabionego żołądka.

Czy jest to jeden z nielicznych przypadków, gdzie warto zastanowić się nad podawaniem psu przetworzonego pożywienia? Czy jest sens podawania psu leków na obniżenie kwasu solnego w żołądku, jednocześnie karmiąc go surowizną?

gpolomska - 2013-11-17, 12:58

Nie wiem jak jest z psami, ale u ludzi na stronach o medycynie naturalnej piszą przy chorobie wrzodowej, że należy jeść białko zwierzęce, bo właśnie jego obecność pozwala neutralizować kwas w żołądku (nie blokować wydzielanie jak niektóre leki).

Moja Magnolia (kot) ma na 99% wrzody (objawy pasują w 100%, a postępowanie jak przy wrzodach daje skutek, więc nie ma sensu podawać narkozy i robić endoskopii tylko dla potwierdzenia tego o ile nie ma jakiegoś strasznego stanu - tu z wet jesteśmy zgodne).

Co do diety - ona jest na 100% BARF; normalnie może czasami zjeść coś gotowego mokrego (czyt. przetworzone przez gotowanie i ze sztucznymi witaminami), ale jak ma pogorszenie (jesień to trudny czas dla "wrzodowców" - nawet ludzkich: wiem, bo mama lata chorowała), to po gotowym mokrym wręcz wymiotuje (do suchego ma naturalny wstręt, a do tego sucha karma jak kości w kawałkach: nie jest najlepsza dla podrażnionej śluzówki).

Odnośnie tego, co jej pomaga (może dla psa też będzie dobre - niech się mądrzejsi wypowiedzą):
- częste karmienie małymi porcjami (normalnie je 5-6 razy dziennie, ale jak jest gorzej, to 8),
- tylko naturalne suplementy,
- drobno mielone lub wręcz zblendowane mięso i podroby (przez kilka dni tylko),
- jak mocno śmierdzi z pyszczka (bo przegapiłam pierwsze objawy), to 3 dni ultradiar (wet to poleciła), dodatkowo między posiłkami napar z siemienia, bo łagodzi trochę (nie żadne gotowane gluty - 1 łyżka siemienia zalana pół szklanki wrzątku i niech naciąga 2-3 godziny); dobry jest też napar z rumianku (lekko przeciwzapalny i rozkurczowy) podawany też między posiłkami (siemię i rumianek też z błogosławieństwem wet),
- probiotyk BiogenKT (dla psa - BiogenP) raz na tydzień przez 2-3 tygodnie (w zupełności wystarcza); wet mi powiedziała, żeby jakiś dawać (nie wskazała konkretnego, ale ten mi się najbardziej spodobał i wchodzi po dobroci).


Na wiosnę takie coś zadziałało i teraz też. Magnolka to straszny nerwus, a do tego swoje przeszła, więc jak jeszcze ma zwiększoną wymianę futra (trawę ma cały czas), to łatwo się żołądek podrażnia. No i na wiosnę były kokcydia isospora wytępione baycoxem (dla psów jest specjalny preparat z tym), a jesienią potraktowałam ziemią okrzemkową - wystarczyło 7 dni (dostałą, bo wyglądało jakby kokcydia wracały).



I tak bez chemii (ultradiar to glinka plus zioła) i z BARFem sobie radzimy. Nie wiem jak przy psach i w tym konkretnym przypadku, ale jeśli chodzi o odpowiedź ogólną "karma czy BARF", to zdecydowanie z własnych doświadczeń polecam BARF - lżej strawne, bez chemii, bardziej naturalne - czyt. oszczędza przewód pokarmowy, a to przy wrzodach ważne.

dagnes - 2013-11-17, 13:06

immortal, czy wiadomo jaka jest przyczyna wrzodów u twojego psa (choćby przypuszczalna)? Od tego wiele zależy, m.in. dobór diety.

Skoro jesteś jeszcze wciąż w trakcie diagnostyki, to nakieruję Cię na wątek, wprawdzie dotyczący kotów ale to nie ma znaczenia, w którym wiele zostało powiedziane na temat zapalenia żołądka, wrzodów i wszelkich schorzeń dających objawy jak wrzody. Tutaj się zaczyna, postaraj się przeczytać całość, bo myślę, że znajdziesz tam też coś dla siebie:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=14859#14859

Te posty polecam twojej szczególnej uwadze:

http://www.barfnyswiat.or...p?p=15115#15115

http://www.barfnyswiat.or...p?p=15651#15651
http://www.barfnyswiat.or...p?p=15759#15759
(tutaj masz podane jakie naturalne środki wspomagają leczenie wrzodów oraz wszelkich podrażnień śluzówki żołądka oraz jak je podawać; chodzi o tzw. gluty z siemienia i korę wiązu, które tak samo działają na psy)

http://www.barfnyswiat.or...p?p=17357#17357
(na końcu tego posta masz przepis na nieco podrasowaną mieszankę z korą wiązu pomagającą w gojeniu się ran sluzówki żołądka).

Na tą chwilę na pewno warto wykluczyć kości z diety, jak również nie suplementować wapnia skorupkami czy nawet mączką ze skorupek. Wskazane będą czyste związki wapnia jak węglan, cytrynian lub glukonian wapnia. Osobiście skłaniam się ku cytrynianowi ze względu na jego bardzo dobrą przyswajalność.

Zamiast 2 dużych posiłków dziennie proponowałabym min. 3-4 mniejsze w ciągu dnia. Można ewentualnie rozważyć na czas leczenia możliwość gotowania mięsa (nie tyle rezygnację z BARFa, ale wprowadzenie czegoś na kształt gotowanego BARFa, bez kości), ale to naprawdę zależy od sytuacji i często nie jest konieczne (choć nie zrobi psu krzywdy jeśli wprowadzisz taką dietę na krótki czas).

immortal - 2013-11-17, 13:25

Bardzo dziękuję. Gastroskopia zostanie wykonana w tym lub przyszłym tygodniu i wówczas, mam nadzieję, wet postawi ostateczną diagnozę i dojdziemy, co było powodem problemów żołądkowych. Pies około dwóch i pół miesięcy temu, trzy godziny po obfitym posiłku zwymiotował dużą ilością świeżej krwi, czemu towarzyszył bardzo mocny ból brzucha - objawy podobne do "naruszenia" wrzodu. W krótkim czasie od tamtego zdarzenia przebył zapalenie żołądka i jelit, a brzuch przewlekle boli go do dzisiaj. Żaden z lekarzy nie zlecił gastroskopii, muszę wykonać ją na własne życzenie, bo z psem ewidentnie jest coś nie tak.
gpolomska - 2013-11-17, 13:30

Też sobie poczytam :D na razie jestem na etapie czytania o wyrzucaniu węglowodanów i błonnika; Magnolka nie znosi warzyw - właśnie po dodaniu ich do jednej mieszanki. bo a nuż kotuś potrzebuje i polubi /chciałam dobrze/ wróciły problemy :-( więcej nie dodawałam :oops: te warzywa to jakaś moja klątwa - same problemy różnego rodzaju generują :evil:
immortal - 2013-11-21, 16:12

Okazało się, że problemów żołądkowych na szczęście nie powodowały wrzody - pies ma przewlekły stan zapalny żołądka. Mam nadzieję, że powód będę znać po wyniku histopatologicznym.

W każdym razie, leczenie żołądka jest identyczne, jak leczenie wrzodów. Podawane leki mają za zadanie obniżenie kwasu w żołądku.

Pies wczoraj po południu zjadł surową, drobno pokrojoną cielęcinę, a 14 godzin(!!!!!) później zwymiotował minimalnie strawionym pokarmem. Zdecydowanie zacznę gotować mu posiłki.

gpolomska - 2013-11-21, 17:03

Niestrawionym? To co on kwasu w żołądku i enzymów z trzustki nie ma czy jak? Masakra normalnie :-(
immortal - 2013-11-21, 19:48

Wydaje mi się, że to przez przyjmowanie dość silnych leków, które znacząco zmniejszają ilość wydzielanego kwasu żołądkowego. Surowe mięso do strawienia potrzebuje kwaśnego środowiska... Tak mi się wydaje. Trzeba na dłuższy czas zrezygnować z surowizny...

[ Dodano: 2013-11-22, 21:55 ]
Może ktoś będzie wiedział... Czy przy takiej nietolerancji na jedzenie wymagające zwiększonego wydzielania soku żołądkowego, mogę podawać psu niewielką ilość surowego tłuszczu - oleju z łososia i surową krew wołową?

Sleeping - 2013-12-01, 00:43

nie wiem jak jest u psów (ale zakładam, że tak samo), ale u ludzi przy chorobie wrzodowej żołądka zwiększa się ilość białka pełnowartościowego, ponieważ wiąże on nadmiar kwasu solnego. jeśli jednak psiak dostaje IPP albo jakieś inne związki które hamują, bądź zobojętniają wydzielanie kwasu to faktycznie może być problem z surowizną...

tłuszcz jak najbardziej, również ma zdolność hamowania wydzielania kwasu solnego. co ciekawe najbardziej żołądek w tym kontekście obciążają węglowodany...

szukajcie przyczyny, wątpię żeby to była sprawa żywieniowo-zależna.

gpolomska - 2013-12-01, 09:51

Z białkiem się zgadzam, ale z dodatkowym tłuszczem - przynajmniej u ludzi - to już trzeba ostrożniej, bo czasami jest tak, że trzustka szaleje i coś tam wraca tak, że podrażnia żołądek (nie pamiętam szczegółów) - w każdym razie białka sporo.
immortal - 2013-12-01, 10:30

Po krótko gotowanym mięsie nie ma żadnych sensacji, po surowy oleju z łososia też nie. Z węglowodanów najlepiej wchodzi surowy banan, ewentualnie gotowane jabłko. Jeszcze muszę przetestować surową krew.

Bardzo ciekawi mnie przyczyna tych problemów... Jakie w ogóle są opcje? Na początku przyszłego tygodnia będę miała wyniki histopatologiczne, mam nadzieję, że one pokażą przyczynę problemów.

gpolomska - 2013-12-01, 10:47

W podanym przez Dagnes (pierwszym) linku na następnej stronie na górze jest post Sihaya, po przeczytaniu którego można znaleźć kilka opcji odnośnie tego, dlaczego mogą być "takie problemy".
immortal - 2013-12-01, 12:43

Wydaje mi się, że nacisk jest tam na wymioty, co u mojego psa nie występuje.
gpolomska - 2013-12-01, 13:11

Gdyby to było takie proste przełożenie "zestaw objawów => konkretna jedna przyczyna", to nie byłoby tak ciężko o dobrą diagnozę ;)
Sleeping - 2013-12-01, 13:33

nie wiem co ma trzustka do tłuszczów i żołądka ;) chociaż w sumie wpadłam na pewien pomysł - sprawdzaliście czy odźwiernik się domyka? czasem zdarza się tak, że żółć cofa się do żołądka mogąc powodować przewlekły stan zapalny. pamiętaj, że stan zapalny żołądka leczy się nawet 3 miesiące.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group