To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - Stop GMO!

Sojuz - 2012-11-24, 12:38

Jak ktoś chce, może nazywać GMO Genetycznie Molestowanymi Organizmami :lol:
Sojuz - 2012-11-28, 12:36

Film dokumentalny o Monsanto minimum sprzed 2 lat
http://www.sadistic.pl/teraz-polska-vt155782.htm
OSTRZEŻENIE: radzę nie rozglądać się po serwisie, bo może skoczyć ciśnienie.

I dodatek:


merytoryczne komentarze:

Butter napisał/a:
ech ile razy mam powtarzać, nie jest problemem żywność modyfikowana tylko nadmierne stosowanie herbicydów i dokładnie chodzi tu o glifosat. Profesor gadający w 2:00 ma w zupełności racje. Roundoup, nadmierne opryski i monopon monsanto jest zagrożeniem. Monsanto powstało z firmy produkującej chemikalia (oni stworzyli DDT), wpadli na świetny pomysł wykorzystując biotech i gen oporności na glifosat by zapewnić sobie pewny rynek zbytu na ten środek. Ta substancja znana jest o 1971r a mimo to nadal nie ma JEDNOZNACZNYCH wyników badań nad jego wpływem na organizm, dla mnie to naprawdę bardzo dziwne, że EPA godzi się na to. Powinno się zakazać stosowania glifosatu i jego pochodnych, albo przynajmniej ograniczyć do minimum nie szkodzącego konsumentowi.

2:22 no jasne że tak bo takich badań nie prowadzi się, są utajnione lub monopol monsanto pozwala na duże wydatki :P

2:30 Hehehe spryciarze, kukurydza M810bt faktycznie jest bezpieczna, bo nie ma oporności na glifosat - nie można na niej stosować Raundoupu (może co najwyżej wywołać uczulenie, jak każda żywność). EFSA też jest niczego sobie organizacją, przewalają taką ilość kasy przez siebie a robią dokładnie to samo co każda rządowa organizacja bezpieczeństwa żywności w każdym z krajów UE, ale z większą biurokracją... oczywiście pod szyldem wymiany informacji i określeniu co jest bezpieczne a co nie.

3:20 zielona terrorystka, ale niestety w przypadku monsatno to prawda... z drugiej strony, badania długoterminowe są prowadzone zwykle przez niezależne jednostki ale po 1 ONE TRWAJĄ wiele lat, a po 2 ich wyniki utoną w innych papierach albo oskarżeniach o nierzetelność badań.

4:20 jasne że tak, ale jako delikatnie mówiąc nacjonalista nie dam zarabiać hamburgerom na truciu swoich, dlatego muszę sobie dokładnie poczytać tą nową ustawe o GMO krórą przepchneli. Osobiście będę dążył do założenia takiej lub innej firmy biotech i stworzenia monopolu w Polsce :P z tym, że problemem jest kasa potrzebna na doświadczenia, badania, pozwolenia na badania nad zwierzętami (to jest tyle papierkowej roboty, że głowa boli, jeszcze wizytacja komisji eko coś tam, w której jest ksiądz-no ja pie**ole to jest głupota) oraz ostatecznie Monsanto i ich patenty..

Podsumowując filmik jest z ok 2 lat wstecz? Więc to wszystko troszeczke, ale tylko tyle... się zmienia, monopol nadal istnieje, ale Raudoup zostaje powoli wycofywany, podobnie zostały zakazane uprawy GMO w poszczególnych krajach UE (często jednak nie tyczy się to pasz). Druga sprawa, CZYTAĆ co jest napisane na opakowaniu z jedzeniem, tyle.


angler napisał/a:
Tak się składa, że jestem biotechnologiem i podam kilka czynników, które wpływają na to że GMO należy unikać:

1. Rośliny GMO produkujące naturalny środek owadobójczy ( białko Cry) są groźne nie tylko dla ich szkodników, ale także dla innych owadów i zwierząt, które zjadają te owady. W wyniku właśnie tego białka w kanadyjskich prowincjach, gdzie uprawia się GMO zaobserwowano ubytek populacji pszczół 50-90%.

2. W wyniku uprawiania roślin odpornych na opryski i stosowania dużych ilości oprysków mogą powstać tzw. superchwasty, które będą odporne na ten oprysk. I co wtedy? Jak pozbyć się takiego chwastu?

3. Zanik różnorodności genetycznej odmian. Chyba każdy wie jak groźny był wirus ptasiej grypy. Co ciekawe odnotowano tylko kilkanaście przypadków zachorowań dzikich ptaków, gdzie zmienność genetyczna jest duża. A padały całe fermy. Chodzi o to, że jeśli wszystkie roślimy będą takie same, to wystarczy, że jakiś patgen zmutuje ( co zdarza się dość często) i mamy klęskę na skale światową, bo całe uprawy szlak trafi.

4. Odnośnie zdjęcia pokazanego wyżej. Nie wiadomo jaki wpływ może mieć długoterminowe karmienie taki roślinami zwierząt.

Wiadomo natomiast, że:

w 2001-2002 roku w Niemczech zdechło 12 krów karmionych kukurydzą GM Syngenta Bt 176,

Szczury karmione genetycznie zmodyfikowaną soją tolerującą glifosforan wydały na świat nadmierny odsetek skarłowaciałego potomstwa. Ponad połowa z nich zdechła w ciągu trzech tygodni, natomiast te, które przeżyły, były całkowicie bezpłodne.

Roundup o którym jest tutaj mowa- jest groźny dla rozwoju łożyska kobiecego i potencjalnie niszczący układ endokrynologiczny ( hormonalny) człowieka ( już w b.niskich dawkach)

Ciekawostka :

Do uaktywnienia wprowadzonych genów stosuje się promotory wirusowe, które mogą wzbudzać aktywność nieaktywnych do tej pory genów.
Jednym z takich wirusów jest CaMV ( wirus choroby mozaikowej kalafiorów), który jest bardzo podobny do wirusa HIV. Czy na pewno jest on bezpieczny?


W odpowiedzi na komentarz anglera
Butter napisał/a:
W Polsce, jak i UE, jest obowiązek znakowania produktów zawierających powyżej 0,9% domieszki GMO. Czy jest to respektowane i badane? Wygląda na to, że tak:


inspekcja ochrony roślin i nasiennictwa
oraz
inspekcja jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych


@angler

heheh ja też :P

1. Toksyna Bt nijak ma się do pszczół, tak samo było w USA z motylem Monarchą, spadek populacji tego i tego spowodowana jest opryskami pestycydami (u nas tak właśnie dzieje się od paru lub więcej lat, a pszczelarze narzekają że to przez GMO)

2. No proszę... a niby jak są uprawiane "naturalne" roślinki? Również są opryskiwane chemią i nikt się tym nie przejmuje. Prawda mogą powstać jakieś oporniejsze chwasty, ale i na to wymyślą gorszą chemie :P Częściej spotykam się z określeniem superchwast w tym znaczeniu, że geny oporności z GMO przejdą na chwasta -> bzdura.

3. Eeeee wirus grypy ptasiej/świńskiej nijak ma się do zaniku różnorodności, PRZECIWNIE w przypadku grypy chodzi o nadmierne zróżnicowanie :P a dokładnie zamianę pewnych antygenów (ten wirus ma antygeny grupy A i N jedne są charakterystyczne dla np ptakow, lub świń, człowieka, a inne zdolne są do zarażania wszystkich zwierząt w tym człowieka). Po za tym każdy wie że to był pic na wode dla koncernów farmaceutycznych. Wracając do tematu, a niby jakie są normalne uprawy KAŻDEJ rośliny? Wszystkie powstały przez naturalny (ale zawsze) dobór przez co każdy gatunek zboża jest niemalże identyczny miedzy uprawami, a stąd bierze się wrażliwość na rdza źbłowa, grzybice i inny szajz.

4. Faktycznie nie wiadomo, bo takich badań nie ma, lub nadal trwają... dowiemy się za ok 10 lat. Sam napisałeś, Roundoup (glifosat i pochodne) są groźne, nie GMO.

Ciekawostka: Błagam Cię, chyba żartujesz, mozaika przejdzie na człowieka?! CaMV jest bezpieczny, na codzień jesz pomidory GMO i nawet o tym nie wiesz. Robiliśmy u siebie badania pomidorków (każdy przyniósł swoje próbki) były z Auchan, Tesco, Biedrony, kilku targowisk oraz sklepików np przed uczelnią. Na 16 próbek 12 miały promotory właśnie tego wirusa. Po za tym wszystkie roślinki po transformacji, a przed wypuszczeniem w obrót są badane, czy coś tam nie poknocili (w tym uaktywnili jakeiś wyciszone geny) chyba o tym wiesz?

Sandra - 2012-12-27, 10:26

Ustawa o nasiennictwie pozwalająca na sprzedaż-kupno nasion GMO przeszła, więc konieczne jest teraz domaganie się obiecanych przez rząd rozporządzeń zakazujących UPRAWY GMO w Polsce.
Żeby rozporządzenia były skuteczne, muszą wejść w życie razem z ustawą o nasiennictwie. Będzie to pierwszy krok do zabezpieczenia naszego rolnictwa przed koncernami agrochemicznymi, dla których jedyną motywacją jest zysk.
Kolejnym będzie nagłośnienie i uświadomienie rolników, że takie uprawy są nielegalne.
Następnym dopilnowanie by zakazy były egzekwowane.
Polska może być wolna od upraw roślin genetycznie modyfikowanych. Mamy szansę, żeby do tego doprowadzić.
Pilnie potrzebny jest ZAKAZ UPRAW GMO.
Pod tym linkiem można złożyć swoje poparcie;
http://www.gmonieprzejdzie.pl/

Sandra - 2013-01-30, 17:49

Temat wraca, tzn., że ludzie walczą o pszczoły. :->
Bądźmy razem z nimi.
Może nie wszyscy dostali na swoje prywatne skrzynki tego poruszającego maila dlatego pozwalam sobie go tutaj wlepić.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać ani namawiać do poparcia tej sprawy, nie liczmy również na to, że jeśli ja tego nie zrobię bo nie mam czasu, bo może potem, bo......to nie jest ok. Nie liczmy na innych, że za nas coś zrobią :-(
Kto się upomni za pszczołami ?

Cytat:
Drodzy Przyjaciele,
Na całym świecie, zmniejsza się populacja pszczół, a europejska organizacja zajmująca się monitoringiem żywności przyznała, że część pestycydów stanowi poważne zagrożenie dla większości pszczelich rodzin. Do kluczowego spotkania w tej sprawie zostało nam jedynie 48 godzin -- zbierzmy 2-milionowy rój podpisów by uratować światową populację pszczół. Kliknij by podjąć natychmiastowe działania:


Sign the petition
Na całym świecie, po cichu, wymierają kolejne biliony pszczół, stwarzając tym samym zagrożenie natychmiastowego spadku produkcji żywności. W ciągu następnych 48 godzin, Unia Europejska mogłaby wprowadzić zakaz używania najbardziej trujących pestycydów, utorować drogę dla światowego zakazu i uchronić pszczoły przed wyginięciem.

Cztery kraje Unii Europejskiej rozpoczęły już walkę z tą trucizną, i dzięki temu część populacji pszczół wraca do zdrowia. Kilka dni temu europejska organizacja zajmująca się monitoringiem żywności przyznała, że część pestycydów stanowi poważne zagrożenie dla pszczół. Obecnie eksperci wraz z europejskimi politykami wzywają do wprowadzenia natychmiastowego zakazu. Firma Bayer i największe korporacje lobbują jednak przeciw wycofaniu substancji z rynku. Jeśli uda nam się stworzyć wielki rój globalnego sprzeciwu, wspólnie przekonamy Komisję Europejską by na liście swoich priorytetów umieściła nasze zdrowie i środowisko a nie zysk wielkich korporacji.

Nasze głosy naprawdę się liczą! W zeszłym roku, petycja podpisana przez 1,2 mln z nas, zmusiła władze USA do otwartych konsultacji publicznych w sprawie pestycydów -- teraz jeśli uda nam się zebrać 2 miliony, przekonamy EU do pozbycia się tej trucizny i wytyczenia podobnej drogi dla całego świata. Podpisz naglącą petycję i pomóż nam nagłośnić tę sprawę -- Avaaz wraz z deputowanymi do parlamentu dostarczy ją do Brukseli.

http://www.avaaz.org/pl/h...bmWGKbb&v=21458

Pszczoły nie tylko produkują miód. Odgrywają także kluczową rolę w pielęgnowaniu życia na ziemi, co roku zapylając 90% roślin i upraw -- szacowanych na 40 bilionów dolarów. Jeśli nie podejmiemy w tej sprawie natychmiastowych działań, wiele naszych ulubionych owoców, warzyw i orzechów może niedługo zniknąć z półek.

W ciągu ostatnich lat obserwujemy niepokojący spadek populacji pszczół -- część pszczelich rodzin już wyginęła, a w USA kilka z nich stanowi obecnie 4% początkowej populacji. Naukowcy badali tę sprawę latami i obecnie Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przyznaje, że toksyczne chemikalia nazywane neonikotynoidowymi pestycydami mogą być odpowiedzialne za śmierć pszczół. Francja, Włochy, Słowenia, a nawet Niemcy, gdzie największy producent pestycydów Bayer ma swoją siedzibę, zakazały już tego zabójczego dla pszczół rodzaju. Bayer nie ustaje jednak w eksporcie tej trucizny za granicę.

Obecnie sprawa nabiera ogromnej wagi. Europejscy parlamentarzyści cisną na Komisję Europejską i kluczowych przywódców by uchwalić nowe prawo i zakazać stosowania pestycydów, a w naszych rękach spoczywa mobilizacja globalnego wsparcia, które będzie w stanie przeciwstawić się silnemu lobby pestycydowemu. Podpisz naglącą petycję do przywódców europejskich, potem prześlij maila znajomym:

http://www.avaaz.org/pl/h...bmWGKbb&v=21458

Nasz świat nieustannie nękają niebezpieczeństwa, które zagrażają wszystkiemu co pozwala nam na nim egzystować. Społeczność Avaaz jednoczy się tam, gdzie wspólnie może zwalczać te duże i małe niebezpieczeństwa. Czy to w przypadku bitwy z przyzwoleniem International Whaling Commission na morderstwa tych pięknych gigantów, czy ochronę światowej populacji pszczół, tych małych stworzeń, od których istnienia, zależy tak wiele - we wszystkich takich przypadkach, wspólnie będziemy walczyć o świat o jakim marzymy.

Z nadzieją,

Luis, Ari, Alice, Iain, Ricken, David, Alaphia, oraz cały zespół Avaaz

ŹRÓDŁA

UE. Możliwe ograniczenia w stosowaniu pestycydów wyniszczających pszczoły (Gazeta Wyborcza)
http://wyborcza.pl/1,9144...zczajacych.html

KE z odsieczą nie tylko dla pszczół (Interia.pl)
http://biznes.interia.pl/...pszczol,1887721

Pesticides pose danger to bees (European Voice)
http://www.europeanvoice....bees/76158.aspx

Crop pesticides are 'killing our bees' - says MEP (Public Service Europe)
http://www.publicservicee...p#ixzz2JGICse6a

Death knell for nerve agent pesticides in move to save bees (Independent)
http://www.independent.co...es-8454443.html

Give Bees a Chance! (The Greens European Free Alliance)
http://www.greens-efa.eu/...hance-9012.html

Studies fault Bayer in bee die-off (Christian Science Monitor)
http://www.csmonitor.com/...-in-bee-die-off

shana55 - 2013-02-06, 20:40

Wreszcie coś drgnęło w temacie zwierząt :-D koniec z testowaniem kosmetyków na zwierzętach!!!!

http://www.kimono.pl/Koni...opejskiej-a5214

Bianka 4 - 2013-02-06, 20:53

Ostatnio przeżyłam rozczarowanie.... na studiach mam przedmiot "Etyka ochrony zwierząt" - w trakcie zajęć rozmawialiśmy na temat testowania m.in. kosmetyków na zwierzętach... w Polsce, podobnie jak w Unii Europejskiej nie testuje się kosmetyków (konkretnych produktów) ponieważ ich poszczególne składniki były już przetestowane. Jeżeli firma chce użyć nowego, nieznanego składnika, to nie zostanie on dopuszczony dopóki nie zostanie przetestowany.... więc firmy mają laboratoria na innych kontynentach, gdzie jest taniej i jest to dozwolone... więc nie łudziłabym się zbytnio.... niestety nie wyobrażam sobie, że "człowiek" dopuści do testowania produktów na innym człowieku, zamiast na zwierzętach... chociaż według mnie tak powinno być.
shana55 - 2013-02-06, 21:06

Też jestem sceptyczna, dlatego napisałam, że coś drgnęło. Długie lata nic w tym temacie nie było robione, wszyscy uważali, że sprawy nie ma............. Pewnie jeszcze jakiś czas nic się nie zmieni, niemniej jednak ci którym na sercu leży dobro zwierzaków, dwa razy przeczytają etykietkę na produkcie zanim zdecydują się kupić :-D przynajmniej w moim wypadku tak jest.
Zresztą z tego co zaobserwowałam wielu ludzi sprawdza etykietki kosmetyków czy były testowane na zwierzętach czy nie. Jak się sprawę nagłośni i ludzie przestana kupować felerny towar :-D to będzie musiało coś się zmienić :-) i o to chodzi!!

Bianka 4 - 2013-02-06, 21:24

Ale co z tego, że będzie napisane "produkt nie testowany na zwierzętach"? Produkt nie był (tak jest od jakieś już czasu), ale poszczególne składniki były (bo nie ma innego wyjścia) :evil:
shana55 - 2013-02-06, 21:36

Na pewne sprawy nie mamy wpływu niestety..... :-( trzeba mieć nadzieje, że świadomość społeczeństw wzrośnie.........
Sandra - 2013-02-09, 13:07

Shana55, mamy wpływ i to olbrzymi, ale nie w pojedynkę ale jako zbiorowość....tylko wtedy możemy coś zdziałać dobrego dla Ziemi i jej mieszkańców ;-)

Teoretycy i badacze procesów komunikowania masowego podkreślają szczególnie duży wpływ środków masowego przekazu na młodych ludzi. Od nich trzeba zacząć, a jak jest duzy to juz zależy od indywidualnych cech odbiorców oraz charakteru treści i form przekazu.
Stwierdzono na podstawie badań, że oglądanie w telewizji zachowań prospołecznych prowadzić może do wzrostu zachowań prospołecznych, np. pomagania innym, współdziałania, opiekowania się, werbalizacji uczuć, zabawy z innymi.
Atrakcyjność TV, internetu itp. sprawia, że środki te mogą zawładnąć ich czasem, zdezorganizować życie, a także rozbudzić pragnienia, pozostawiając zupełnie na boku wartości ludzkiego trudu i poświęcenia. ;-)
Dzieci nie potrafią samodzielnie, w sposób trafny i mądry wybierać, wartościować
i oceniać przekazywane informacje dlatego naszą rolą jest wpływać na "media" aby treści propagowane miały pierwiastek "misyjny", a nie tylko i wyłącznie ekonomiczny.
Konfrontacja doświadczeń bohaterów medialnych z własnymi może być frustrująca bądź pobudzająca do działań twórczych.
Sama wiem jak się czuje po obejrzeniu niektórych programów :oops:
Mówię sobie nigdy więcej, strata czasu, a "młode" tego nie potrafi i brnie dalej po wielokroć....
Na nas, na opiekunach dzieci i młodzieży spoczywa obowiązek kontroli tego, co oni oglądają.
Jeżeli rodzice nie ustalają dzieciom reguł korzystania z telewizji, nie oglądają jej razem z nim ani nie rozmawiają o oglądanych programach, prawdopodobieństwo ulegania dzieci wzorcom prezentowanym w telewizji jest bardzo duże.
A ma to ogromny wpływ na ich obecne zachowanie i na to, jakimi ludźmi będą w przyszłości.
Podobnie wygląda sprawa z komputerem. Nikt nie zaprzeczy że jest bardzo ciekawa i kształcąca, jednak nie może wypełniać człowiekowi całego życia.
Rodzice często pozostawiają dzieci sam na sam z komputerem przez wiele godzin dziennie. Jest to dla nich wygodne, ale dla młodego niebezpieczne, jeśli powtarza się często. Niewłaściwie wykorzystywany komputer może stać się groźną zabawką. Często jest porównywany do “maszyny narkotycznej”.
Tak, to my mamy wpływ, ale jesteśmy leniwi... :oops:
Świadomość społeczna sam z siebie nie wzrośnie......media decydują jakimi ludźmi będzie zasiedlona planeta Ziemia więc pora zdecydować co będziemy oglądać i czy w ogóle oglądać.

shana55 - 2013-11-06, 22:54

Najnowsze sensacje o badaniach nad GMO przerażające........

http://faktydlazdrowia.pl...eznego-badania/

Sojuz - 2013-11-07, 08:29

No, to czas na wnioski ;-)
GMO to po prostu niekontrolowane mutacje. Ludziom się tylko wydaje, że je kontrolują. Organizm żywy jest zbyt nieprzewidywalny, żeby móc określić skutki wprowadzenia obcych genów do komórki. Ludzie na razie nie potrafią korzystać z inżynierii genetycznej odpowiedzialnie... Ponadto, roślinność transgeniczna. No do cholery, jak można próbować stworzyć tak trujące rośliny, które potem my i nasze zwierzęta mają jeść? Równie dobrze można sobie wyciskać sok z muchomorków i popijać codziennie rozcieńczony roztwór. :evil:
Jeżeli ta wiadomość faktycznie obiegnie cały świat (w co wątpię, nigdzie w mediach multimedialnych tego nie ujrzałem, ani nawet w gazecie jako "ciekawostkę"). Coraz bardziej spełniają się obawy twórców książek i filmów sci-fi, że skończymy jako zombie, zarażeni nieznanym patogenem :shock: Wszechogarniający świat niebywały wzrost zachorowań na choroby przewlekłe: raki, guzy, alergie, zaburzenia psychiczne, mutacje genetyczne płodów i jeszcze więcej są przyczyną właśnie nieprawidłowego działania organizmów ludzkich, spowodowanych zatruciem. Nie potrzeba wojen, żeby wybijać się w milionach... wystarczy być głupim ignorantem 8-)

situnia - 2013-11-07, 08:49

W kwestii muchomorów - nie są one trujące (te czerwone w kropki oczywiście) jak uważa większość populacji - ale halucynogenne ;-) Wiele, wiele lat temu kiedy kościół miał więcej do powiedzenia, ogłosił że czerwone muchomory są trujące żeby ludzie się nie szprycowali :mrgreen: Tak przynajmniej nam mówiono za czasów studiów na wykładzie z chemii związków biologicznie czynnych :-P
Sojuz - 2013-11-07, 09:12

No doooobra :-D Płyn do chłodnic można sobie popijać :mrgreen:
smeg - 2013-11-07, 14:16

shana55 napisał/a:
Najnowsze sensacje o badaniach nad GMO przerażające........

http://faktydlazdrowia.pl...eznego-badania/

Jeśli chodzi o zdjęcia tych szczurów, to mam mieszane uczucia. Widziałam je już wiele razy, od jakiegoś czasu obiegają internet, po raz pierwszy pojawiły się na wątpliwej wiarygodności portalach, są chwytliwe, bo szokują. Od kilku lat zajmuję się szczurami, mam ich kilkanaście + często jakieś na DT i wiem, że szczury po prostu mają skłonność do nowotworów, zwłaszcza samice do np. gruczolaków sutka. Wszystkie moje szczury są operowane kiedy tylko pojawi się dość mały guzek, ale gdybym to zaniedbała, wyglądałyby właśnie jak te ze zdjęć. I nie są karmione genetycznie modyfikowaną kukurydzą, staram się dbać o jakość i poziom zbilansowania ich karmy, chociaż oczywiście nie posiadam na nią certyfikatów ekologicznych. Szczurza skłonność do nowotworów jest w dużej mierze spowodowana niekontrolowanym ich rozmnażaniem w sklepach zoologicznych i pseudohodowlach, gdzie samce są trzymane razem z samicami, zachodzi krzyżowanie się osobników blisko spokrewnionych i negatywne cechy utrwalają się.

Nie kwestionuję wiarygodności badań, ale zdjęcia są typowo populistyczne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group