To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Zakłaczenie u BARFerów

Chasing The Sun - 2018-04-13, 10:23

Chciałam Was prosić o radę. Kotka którą przygarnęłam 2 tygodnie temu jeszcze póki co jest na mokrej karmie. Barfa chętnie je, natomiast z uwagi na brak lodówki w miejscu w którym mieszka, barfa nie podaję regularnie. Kicia bardzo linieje. Od kiedy jest ze mną widzę, że od czasu do czasu "pompuje". Wydaje mi się że jest zakłaczona, kupy są ochydne, śmierdzące, ale nie widzę w nich kłaków. Przedwczoraj były rzyg ale wyszła tylko sama ślina. Trawa dopiero nam rośnie. Wczoraj kupiłam mielone siemię (nie mam także młynka), dobre 1,5 łyżeczki zalałam wrzątkiem, ale wydaje mi się, że to zgęstniało tylko w niewielkim stopniu. Czy to powinno być bardzo gęste? Czy mieszać z CARNY lub GUSTO? Podaję pastę GIMPET, wyczesuję, ale wydaje mi się że kicia ma "zaległości" w układzie pokarmowym, mnie mniejsze porcje, wydaje mi się że delikatnie jej się odbija, ale nic pyszczkiem nie wychodzi. Jak mogłabym jej pomóc?
Chasing The Sun - 2018-04-15, 21:09

Nasza trawa już wyrosła na tyle, że możemy ją jeść. Zauważyłam jednak, że jej podawanie powoduje wymioty samą śliną. Czy wobec tego warto podawać trawę i prowokować nieprzyjemny odruch wymiotny? Ku mojej radości qpale są mniej śmierdzące, bo coraz częściej przywożę jej barfa :-D , ale nadal nie widzę w nich sierści. Kłaków leci mnóstwo, codziennie Niunię wyczesuję. Strach pomyśleć ile poleci kłaków gdy przejdziemy na barfa w pełni, tak jak Miniu...
shana55 - 2018-04-15, 21:53

Chasing The Sun :kwiatek:
Trawę podajemy kotu właśnie po to, żeby zwrócił z żołądka (jeśli tam ma) zalegające kłaki.
Trawa wywołuje wymioty i kotu łatwiej sie tego pozbyć. Ale to muszą być całe źdźbła a kot chce je jeść. W innym przypadku podawanie trawy mija się z celem. Jeśli kłaki wraz z pocięta trawą przejdą już do jelit to może być nieciekawie. Lepiej od czasu do czasu mielonego siemienia dać żeby kot się dokładnie wypróżnił. Jeśli kicia je komercyjne karmy nie powinna być zakłaczona ....qoopale na takiej karmie są duże i śmierdzące i wydalenie ich nie sprawia problemu. Przynajmniej u nas tak było. :mrgreen:

Chasing The Sun - 2018-04-15, 22:01

Kicia dostaje całe źdźbła, nie kawałki. Podobnie jak rezydent, tylko u niego właśnie trawa wychodzi w kupie. A to siemie lniane mielone, chciałam podać dwa posty wcześniej. Nie mam pojęcia jak to zrobić z karmą puszkową i jaką konsystencję powinien mieć ten glut...Na odpowiedzi na te pytania zależało mi dwa dni temu. W rezultacienie podałam nic. Miniu nigdy nie musiał dostawać siemienia, dlatego nie wiem.
dagnes - 2018-04-15, 22:04

Jak codziennie wyczesujesz kicię, to kłaków w kupie być nie powinno, a jeśli to niewiele. Jak kot je trawę na pusty żołądek to normalne, że wymiotuje samą śliną. Czasem samo "pompowanie" i wymioty śliną pomagają jeśli coś tam zalega w przewodzie pokarmowym i nie umie się ruszyć. U mojego kota nie raz tak było: słabnący apetyt przez 2-3 dni, w końcu uciekanie od miski, jedzenie trawy, potem kilkukrotne "pompowanie" i wymiotowanie samą śliną z trawą. Po kilku godzinach kot jak nowy, dopominający się o jedzenie i wciągający je razem z miską ;-) . Taki scenariusz powtarza się u nas regularnie od dawna. Wygląda więc na to, że pompa brzuszna potrafi wzruszyć jakiś "korek" w przewodzie pokarmowym, przynajmniej u mojego Pedra.
shana55 - 2018-04-15, 22:22

Chasing The Sun
To mielone siemie to nie jest glut tylko taka gęsta masa z wydzieliny mielonego siemienia, samej mielonki i wody. Myślę, że pół łyżeczki takiej papki do rannej porcji jedzenia i wymieszać. To będzie balast na lepsze wypróżnienie. Gluta z siemienia to przy kłopotach żołądkowo jelitowych stosujemy i to są całe ziarna zalane wrzątkiem, odstawione do naciągnięcia, przecedzone i taki kisiel albo strzykawką do pysia albo do karmy.
Ale to to już na pewno wiesz :twisted:

Chasing The Sun - 2018-04-15, 22:39

Bardzo dziękuję. Właśnie o takie informacje prosiłam. Nie widziałam sensu w "pompowaniu" bez treści. Te odruchy wymiotne zdarzały się już w tym brudnym domu, w którym kicia była. Dopuszczam wersję, że w brzuszku mogą być zaległości stamtąd. Rzeczywiście nie zdawałam sobie sprawy z różnic w zastosowaniu siemienia lnianego i różnego sposobu przygotowania.
malk - 2018-11-26, 00:39

To zakłaczenie to dla mnie cały czas trochę kosmos.

Mela była kotem przez 10 lat praktycznie wolno żyjącym, więc jej zwyczaje, a zwłaszcza kupy były mi obce.
W wyniku różnych problemów - nerki, ciśnienie, o których pisałam w innych wątkach została "udomowiona". I jakoś tak się stało, że zaczęłam podawać jej pastę odkłaczającą. Mimo świadomości, mimo pewnego barfa jakoś nie potrafiłam przestać. Bo wypasanie kończyło się zawsze wymiotami bez kłaków. Za to Mela jest ewidentnie zwolenniczką "przepychania" - jedzenia twardych łodyg, traw i robienia "kupy na patyku". Teraz czytam, że trawa w kupie też jest zła?
Od paru tygodni bez pasty, po wysianiu domowej trawy wreszcie zwraca kłaki z trawą. Ale w kupie trawa nadal jest obecna. No i już nie wiem, co z tym robić. Nie zajada się nią jakoś obsesyjnie. Ale i tak, trochę idzie górą, trochę dołem. Czy to problem?

Kot dachowiec, ale kudłaty. W zimowym futrze wygląda jak pompon. Mimo codziennego wyczesywania kłaki w kupie były zawsze.

To jak to w końcu jest z tą trawą?

shana55 - 2018-11-26, 17:58

malk :kwiatek:

malk napisał/a:
To jak to w końcu jest z tą trawą?


No własnie tak jak piszesz, kot je trawę po to żeby ją zwrócić wraz z zalegającymi w żołądku zlizanymi kudłami. Ale tez jakakolwiek resztka w żołądku niestrawiona może zostać w ten sposób zwrócona.
Jeśli kot je trawę na czczo to będzie zwracał z sokami żołądkowymi i apetyt mu może zacząć szwankować. Koty przynajmniej moje jedzą trawę ostrą (Perz) która nieraz przynoszę im z ogródka i zwracają górą. Na trawce wysianej w domu do doniczki spały a na końcu się do niej Karmelek załatwił. Jeśli kotu coś zalega w jelitach i trawa idzie dalej z żołądka do jelit, to pełni rolę miotły, ale... nie wszystkie koty są w stanie poradzić sobie z wydaleniem tej trawy wraz z kałem.
Dlatego lepiej żeby zwracały trawę z treścią żołądkową niż wydalały drugą stroną.
W zimie nie daję żadnej trawy. Przy problemie z wydaleniem bardzo twardej kupy z kłaczkami podaje Laktulozę (Duphalac).

malk - 2018-11-29, 17:17

Dzięki Shana! :kiss:
Trochę mnie uspokoiłaś. W sensie, staram się kotu żyć w miarę wg jego wyborów i natury... Trochę już na tym świecie przeżyła i jakoś sobie radziła. Dla mnie, mimo że mieszkamy razem już ponad rok i przeszło połowę na barfie, kocie zwyczaje są nadal zagadką.
Może ona jednak woli dołem :D I apetyt, i kupa regularna jest. Tyle, że z trawą lub na patyku.

amme - 2019-02-26, 22:09

Wprawdzie to wątek koci,ale temat zakłaczenia właściwy,tylko dotyczy psa...
Przeczytałam wszystkie posty i porady,ale nie potrafię zdecydować co będzie najlepsze w naszej sytuacji,więc proszę o pomoc.

Pies mojej mamy,waga 9 kg. Powodem zakłaczenia była prawdopodobnie podkładka filcowa,taka jak podklejamy np.krzesła,która jak przypuszczam stała się sitem wyłapującym sierść,którą połykał w wyniku nadmiernego wylizywania się na tle nerwowym z powodu tkwiącej podkładki.
Po długiej diagnostyce,która miała dać nam odpowiedź jakie jest źródło występujących dolegliwości pies dał nam wskazówki w postaci zwymiotowanej w/w podkładki filcowej wraz z zbitkiem kłaków wielkości palca. Takie zbitki pojawiły się jeszcze 3 razy w przeciągu 3 miesięcy.
Wydawało się,że to już koniec nieprzyjemności,ale po jakimś czasie znów wystąpiły "ataki" w postaci nieustannego lizania podłogi i wypijania ogromnych ilości wody.
Kolejny weterynarz doradził podawanie oliwy z oliwek ( teraz już wiem,że tłuszcze roślinne nie są wskazane:)). Podawana była miesiąc czasu,dwie łyżeczki dziennie,po czym pies dostał kolejnego "ataku",podczas którego wypił "wiadro" wody,po czym zwymiotował ogrom kudłów.
Przez kolejny miesiąc podawania oliwy z oliwek każda kupa psa była kupą kudłów,pokrytą kałem.
Po miesiącu takich wypróżnień kudły w kale przestały być widoczne.

Nie chcę się rozpisywać,bo historia jest bardzo długa,więc w skrócie-przypuszczam,że mimo tego,że minęło już trochę od tamtego czasu pies nadal jest zakłaczony. Myślę,że kwestia dotyczy bardziej żołądka niż jelit,bo kał oddaje regularnie,ale pewności nie ma.
I tu moja prośba...czym ruszyć takie stare zalegające kudły? Piszę stare,bo już od czasu kiedy zwymiotował trzeciego kabanosa kudłów przestał kąpać się jęzorem a wcześniej robił to nieustannie. Mimo tego kilka miesięcy później,po aplikacji oliwy z oliwek zwymiotował konkretną ilość kudłów,więc jest pewność,że to z czasów zamierzchłych.
Wracając do mojego pytania...czym ruszyć? Czy Colon C będzie właściwy,czy raczej olejowanie w postaci oleju z łososia? Czy dwie łyżeczki na dzień będą bezpieczne? A może olej kokosowy na zmianę?
Czy może gotowana marchewka?
Wetka,ta od oliwy z oliwek,zalecała kapustę kiszoną,ale nie mam odwagi.
No i na koniec dodam,że pies jest na suchej karmie,ziemniaki z królikiem.

Będę wdzięczna za pomoc w podjęciu decyzji.:)

shana55 - 2019-02-28, 22:01

amme :kwiatek:
Mam długowłose koty to fakt ale szczerze powiedziawszy nie zakłaczają się albo zdążą zwrócić kudły mokrymi szczurami zanim pójdą dalej.
Co radzić... Zarówno glut z siemienia lnianego jest dobry jak i dobrze namoczona łuska nasienna babki płesznik też wydziela gęstego gluta. Zawsze dobra jest Lactuloza (Duphalac)
Rozmiękczy kał łatwiej się wypróżnić, bo kudły jednak mocno go zbijają.
Dla kotów zwiększamy ilość podrobów lub dodajemy gotowanych warzyw.
Oleje roślinne i zwierzęce wchłoną się z jelit nie dając efektu poślizgu.
Myślę że w takiej sytuacji dałabym gęstego gluta ze siemienia lnianego i laktulozę.
Glut wyślizga wszystko ze środka laktuloza pozwoli wydalić szybciej.
Oczywiście glut na czczo, żeby zdążyl powlec żołądek i jelita warstwą poślizgową, Lactulozę między posiłkami.
A ile piesek ma lat i czym jest karmiony??

amme - 2019-02-28, 22:51

shana55
Dziękuję za wizytę :kwiatek:
Pies 9 lat,karmiony suchą,ale u niego jest również opcja przejścia na mokrą.:)
Problemu z wypróżnianiem nie ma w ogóle,ale obserwując jego zachowanie,przypuszczam,że w żołądku lub jelicie są stare zbiory,które nadal oblepiają ściany. Dodatkowo co któraś qpa ma w swoim składzie kudły i widać,że nie jest to bieżąca sprawa,bo zdarzają się małe zbitki filcowe.Wyłazi to głównie po podaniu oleju z łososia,ale widać,że to działania na 20%.
Jednym słowem potrzebuję zestawu żeby nawilżyć i odkleić zaszłości i ładnie wyszczotkować je z przewodu pokarmowego.

W takim razie bardzo mocno Cię poproszę o receptę na działanie. :-)
Rozumiem,że siemię bardziej wskazane niż Colon C...
Siemię- parzone ziarna czy zmielone zalane gorącą wodą? I jakie proporcje siemię/woda?
Ile czasu przed posiłkiem i raz czy dwa razy dziennie?
Jaka dawka Laktulozy i ile razy dziennie?

I pięknie raz jeszcze dziękuję.:)

shana55 - 2019-02-28, 23:14

amme :kwiatek:
Mówię o glucie z siemienia, czyli całe ziarna zalane wrzątkiem i odstawione do naciadnięcia na godzine lub dwie. Łyżka stolowa ziaren na 250ml, potem dobrze wymieszać przecedzić i podać psinie w ilości 20-30 ml na czczo takiego gęstego kisielu. Odczekać godzinkę i podać jeść. Potem można podać Laktulozę (Duphalac tą zwykłą) 5ml w 10ml wody rozpuścić i dać wypić tak podawać żeby nie naraz. Zapewnić dostęp do wody.
Pies powinien wypróżnić się spokojnie i lżej.
Ten zestaw można podawać jeden raz dziennie 2-3 dni aż wszystko co zalega zlego wyjdzie.
U nas to zadziałalo, zresztą oba preparaty bezpieczne są.
Jesli pies je karmy zbożowe to mu żadne balasty z Colonu czy warzyw nie sa potrzebne.
Wiadomo obserwacja przede wszystkim, bo mozliwe że wystarczy jeden dzień. :twisted:

amme - 2019-03-01, 10:33

shana55 :kwiatek:
Ok,dziękuję.Jeszcze tylko dopytam...
Czy mogę to siemię zaparzyć wieczorem czy ważnym jest podanie na świeżo? Wymagane działania to 2-3 godziny do momentu podania posiłku,a wiadomo,że rano każda minuta na wagę złota...ale jeśli konieczność to zrobimy pobudkę w środku nocy.:)
20-30 ml ? Rozumiem,że półtorej łyżki stołowej będzie ok.

I jeszcze jedno...czy jeśli psiak wypróżnia się zupełnie bezproblemowo,regularnie to podanie Laktulozy też jest wskazane? Mam stracha czy nie przedobrzę jeśli nie ma zatwardzenia.

I oczywiście bardzo dziękuję za uświadomienie laika. :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group