To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla psów chorych i szczególnej troski - BARF a wyniki badań krwi i moczu

MADU - 2013-12-12, 21:21

DASHA 28 grudnia skończy 14 miesięcy, przed BARF-em jadła ROYAL CANIN DOG JUNIOR LARGE DOG DIGEST&OSTEO, wyglądała dobrze i miała się dobrze.
Zmiana diety podyktowana była zrobieniem dla niej lepiej, zdrowiej, smaczniej.
Nie robiliśmy wcześniej żadnych badań i teraz żałuję, bo mielibyśmy jakieś odniesienie.
Od jakiegoś czasu nie chce nam jeść wogóle podrobów (serc, wątroby, płucek, śledziony, nerek, jęzora cielęcego, tchawicy z przynależnymi jej kawałkami mięska).... próbowaliśmy podroby cielęce, jagnięce, baranie, mięsko wszelakiego rodzaju za to wchodzi jej bardzo ładnie.
Przez ostatnie tygodnie jadła mięsko jagnięce, cielęcinę i wołowinkę, wszystkie te mięska z odrobiną tłuszczyku, błon, żyłek (wołowina dodatkowo z dużą ilością krwi) oraz ćwiartki z kurczaka, szyje i golonki z indyka.

Jestem bezsilna, nie wiem co dalej robić... czego dajemy za dużo, czego za mało.
Może to głupie, ale zastanawiam się czy mniejszą krzywdą dla psiny nie będzie podawanie jej poprostu dobrej jakości kulek.
DASHA jest priorytetem, nie chciałabym jej jedzeniem bardziej szkodzić niż robić dobrze.

Pomóżcie :cry:

Dieselka - 2013-12-12, 21:32

pytanie ile jej tego dajecie?
Diesel zeżre wszystko co nie płonie. Wątróbkę uwielbia. Ale ostatnio kupiłam w jakiejś promocji jej całkiem sporo. Jako, że zapomniałam zamrozić i nie chciałam żeby się zepsuła to dałam całą tackę (Diesel je ją na tyle rzadko, że nie boję się przesady). No i co? rzucił się jak dziki ale nie zjadł wszystkiego. Reszta dwa dni leżała (ufff że zimno na dworze :) ) i dopiero po jakimś czasie skończył. Chociaz nie powem żeby ze smakiem.
Widać miał już czegoś za dużo i nie miał potrzeby jeść.

MADU - 2013-12-12, 21:47

Podroby podawałam wg. rozpiski jaką zamieściłam w dziale jadłospisów, bodaj 2 razy w tyg. raz 525 dkg i drugi raz coś około 380 dkg. Więc nie wiem czy to przesyt czy poprostu mięsko bardziej smakuje. Wątroba nigdy nie podchodziła jakoś szczególnie więc była przemycana nawet z warzywkami.
Sabulina - 2013-12-12, 22:40

MADU:
o 17:37 umieściłes ten sam post w innym wątku i tam Ci dokładnie odpowiedziałam.
Wołasz pomocy, to przepiszę swojego posta do Ciebie też tu:
Pierwsza sprawa: MADU, moim zdaniem, jak masz wątpliwości, to powinieneś skonsultować się z vetem, który "ma pojęcie o BARF".

Po drugie: przed sterylizacją musi się zawsze wypowiedzieć vet, czy psiak jest zdrowy i gotowy do sterylizacji. Jak są wątpliwości to można zawsze powtórzyć badanie.

Po trzecie: sunia jak zrozumiałam jest dopiero dwa miesiące na BARF, to krótko, żeby można było się wypowiedzieć co do poprawy/pogorszenia parametrów psa należałoby zrobić te same badania przed przejściem na BARF i po pewnym okresie diety BARF i w tym samym laboratorium i porównać. Moim zdaniem nie ma co panikować. I w ogóle dobrze jest robić suni badania tzw. "okresowe" np. co pół roku, tak dla kontroli i dopiero po jakimś czasie zmieniać dietę. Trzeba też dać psu czas na przestawienie się. Moim zdaniem nie ma po co przechodzić na suchą (kulki) - jeśli sunia nie jest apatyczna, ma apetyt, nie ma kłopotów z sierścią, jest żywa, wesoła i ma apetyt, to nie ma co szukać "dziury w całym" przy takich wynikach. Poza tym na badania też wpływa to co ostatnio psiak jadł, jaką miał aktywność i w jakim jest okresie hormonalnym.

Po czwarte i chyba najistotniejsze: wydaje mi się, że wcale nie jest źle!
Te normy, jak w przypadku badań u ludzi są "trochę przesunięte", i wartości jakie wyszły wcale nie odbiegają bardzo od norm. Np. mocznik jest trochę wyższy, ale to nie jest taka sytuacja, jak w przypadku kłopotów z mocznicą, kiedy mocznik wychodzi powyżej 100, 150 i więcej. Lekko wyższy mocznik jest też wtedy, kiedy psiak jest lekko odwodniony - wystarczy, że poprzedniego dnia po prostu mniej pił, albo miał luźniejszą kupkę i to wcale nie z przyczyn chorobowych.
Kreatynina jest w dolnej granicy normy, ale właściwie w normie.

Różne laboratoria też podają różnie i nawet w internecie znajdziesz wiele parametrów biochemii psa - i wartości referencyjne będą bardzo zbliżone, ale nie w każdym laboratorium będą takie same. Oto przykłady:
dla kreatyniny w jednym laboratorium podają, że norma jest 0,6-1,4 w tej, co ty robiłeś badania norma jest 0,9-1,7, a psiakowi wyszło 0,88. Jak się temu przyjrzeć, to z kreatyniną chyba nie ma problemów. I podobnie z innymi parametrami - trzeba pamiętać, że normy są ustalone zawsze trochę w sposób "bezpieczny", tj dolna granica jest przesunięta w prawo, a górna w lewo.
(tak mówiła moja vetka, jak na początku żywienia na BARF'ie robiłam badania jakich nawet nigdy sobie nie robiłam i oczywiście podnosiło mi się ciśnienie jak tylko coś było "poza normą". Nawet konsultowałam z innymi vetami i potwierdzali)

różne laboratoria też podają różnie. Proszę, o to przykłady:
WARTOŚCI PRAWIDŁOWE PARAMETRÓW KRWI PSA


OZNACZENIA BIOCHEMICZNE SUROWICY KRWI

 ALT - aminotransferaza alaninowa ....[U/l]..... 4 - 91
 AST - aminotransferaza asparaginowa.... [U/l].....1-37
 AP - fosfotaza zasadowa .... [U/l]..... 3-60
 AMYL - amylaza ....[U/l]..... 220 - 1070 [/u]
 GGTP gamma glutamylotranspeptydaza ....[U/l].....5-25
 ALB albuminy .... [g/dl].....2,6 - 4,0
 TPP białko całkowite.....5,8 -7,2
 Bilirubina ....[mg/dl]...... 0 - 0,2
 Mocznik.... [mg/dl]..... 20 - 45
 Kreatynina....[mg/dl].....0,6 - 1,4
 Glukoza....[mg/dl].....79 -126
 Fosfor....[mg/dl].....2,5 - 6,2
 Wapń....[mg/dl].....9,6 -11.6
 Magnez....[mg/dl].....1,7 - 2.9
 Potas....[Eq/l].....3,8 - 5,1
 Sód....[mEq/l].....146 -156
 Choresterol.... [mg/dl]......125 - 300

Na BARFIE dobrze jest robić okresowo fosfor i wapń!

[ Dodano: 2013-12-12, 22:33 ]
Jeszcze pogrzebałam odnośnie wartości referencyjnych:

http://leksykot.top.hell....oryjne_krwi-psy
http://www.weterynarz.nas...anizmu-psa.html
http://www.portalweteryna...ochemia-45.html

a tu zakresy referencyjne - manual bardzo dokładny (i dla psów, i kotów, koni, bydła), tu najlepiej zobaczyć:
http://www.idexx.pl/anima...load/manual.pdf

Dobrze by pewnie było, żeby może te badania zobaczył vet, który też zna rasę, z pewnością możesz takiego w okolicy znaleźć, może hodowca Ci podpowie do którego veta pójść.

Sojuz - 2013-12-13, 11:01

Sabulina, wrzuciłaś nieprawidłowe linki (ucięte w środku, mają wielokropek).

Udało mi się odnaleźć te strony (zachowałem kolejność).
Normy laboratoryjne krwi u psów
Wskaźniki i normy dla organizmu psa
Badanie krwi u psów i kotów - biochemia

Przewodnik po badaniach laboratoryjnych.pdf (uwaga, ponad 330 stron :-D )

Sandra - 2013-12-13, 11:54

MADU napisał/a:
Może to głupie, ale zastanawiam się czy mniejszą krzywdą dla psiny nie będzie podawanie jej poprostu dobrej jakości kulek.
DASHA jest priorytetem, nie chciałabym jej jedzeniem bardziej szkodzić niż robić dobrze.

Madu, barfem jej nie zaszkodzisz, a kulkami nawet najlepszymi możesz...
To bardzo młody pies i przyuczysz go do wszelkich zmian w pożywieniu.
Zapomnij raz na zawsze o chrupach.
Sporo w naszych plikach jest informacji na temat karm nawet tych z najwyższej półki.
Podrzucam link, przeczytaj dział z uwagą, a nie będziesz chciała więcej wracać do gotowych karm :evil:
http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=24
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=562
Piszesz, że...
MADU napisał/a:
Od jakiegoś czasu nie chce nam jeść wogóle podrobów
MADU napisał/a:
wszystkie te mięska z odrobiną tłuszczyku, błon,

I tutaj może być główna przyczyna, brak tłuszczu przynależnego odbije się na wynikach bardzo szybko.

[ Dodano: 2013-12-20, 23:45 ]
MADU,
"krzyczysz" POMOCY !
Czy aby na pewno potrzebna była POMOC ?

Wszyscy, którzy akurat mogli zaangażowali się w odpowiedź i nadciągnęli z pomocą.
Nie specjalnie interesowały cię nasze odpowiedzi, ani jednego słowa z Twojej strony.
Następnym razem (jeśli będzie…) dobrze się zastanów zanim znów zawołasz POMOCY.

MADU - 2014-01-09, 14:06

Witam,
Bardzo, bardzo chciałabym podziękować wszystkim za pomoc w odszyfrowaniu wyników badań i za słowa otuchy.
Decyzja o przejściu na BARF w naszym przypadku podyktowana była przede wszystkim dobrem czworonoga, natomiast opinia weterynarza, że złe wyniki są zapewne konsekwencją jedzenia surowego mięsa, lekko podniosły mi ciśnienie i wprowadziły wiele zamieszania. W sytuacji kiedy dokładnie zaplanowana jest sterylizacja co do dnia i godziny, informacja o tym, że pies nie kwalifikuje się do takiego zabiegu jest poprostu gromem z jasnego nieba.
Podkarpacie nie jest zagłębiem BARF-iarzy. Znalezienie tu kogoś kto ma doświadczenie w karmieniu BARF-em i zechce pomóc w ocenie czy to co podajemy do jedzenia jest OK, czy pies wygląda dobrze, kto podpowie, że nie ma się co martwić, bo "złe" wyniki są jedynie przejściowe ze względu na podawanie tych czy innych składników za dużo lub za mało, do dnia dzisiejszego mnie osobiście się nie udało.

Odpowiadając więc, na komentarz SANDRY:
MADU,
"krzyczysz" POMOCY !
Czy aby na pewno potrzebna była POMOC ?

pomoc forumowiczów była nam bardzo potrzebna. Odpowiedzi kopiowałam do dokumentu tekstowego , drukowałam i zanosiłam do weterynarki, która jak określiła „ nie ma pojęcia na temat tego całego BARF-a”, aby poczytała opinie ludzi mądrzejszych i bardziej doświadczonych w tej kwestii od niej i aby pomysły o faszerowaniu psa lekami na wątrobę odłożyła do czasu otrzymania wyników z następnych badań.
Koniec roku w wielu firmach, ze względu na obejmowane stanowisko jest czasem kiedy nie ma się kiedy podrapać po głowie …..tak jest też w mojej sytuacji. Kiedy więc nie ma czasu na zjedzenie kanapki, nie ma mowy o wyjściu z pracy po 8h….. proszę nie wymagać, aby był czas na logowanie się na stronie forum i opisywanie tego co u nas się zmieniło.

SANDRO proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą.

Zanim napisze się swoją opinię na temat innego człowieka może należało by zatrzymać się na chwilkę i zastanowić dlaczego człowiek nie odpisuje.

Tak więc, dla wszystkich którzy przejęli się naszym losem a nie ilością postów w temacie: na dzień dzisiejszy z BARF-a nie zrezygnowaliśmy, przestaliśmy natomiast uginać pod naporem maślanych oczu kudłatej i podajemy wszystko wg. rozpiski, jak warzywa to warzywa, jak mięsko to mięsko, jak podroby to podroby. Nie zje warzywek, podrobów.... nie dostaje nic innego. Wcześniej wymuszała na nas swym wzrokiem zagłodzonego psa, podanie tego co jej najbardziej smakowało czyli nie podroby i nie warzywa. Być może to było powodem złych wyników badań. Za tydzień robimy powtórkowe badania i wtedy zapadnie decyzja o sterylizacji i o tym co dalej z BARF-em.
Nadal szukamy w naszych okolicach weterynarza, który miałby wiedzę na temat karmienia BARF-em, jeśli ktoś zna bardzo proszę o namiary.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Jara - 2014-01-09, 16:15

Mój pies również ma podniesione wyniki prob watrobowych, jest na barfie i nie dostaje zadnych lekow. ;) u was tez bedzie ok ;)
Sandra - 2014-01-10, 12:39

MADU napisał/a:
SANDRO proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą.

Zanim napisze się swoją opinię na temat innego człowieka może należało by zatrzymać się na chwilkę i zastanowić dlaczego człowiek nie odpisuje.


Tytuł twojego wątku POMOCY ! oznacza; ratunku, pomocy, a duże litery w necie oznaczają "krzyk".
Reagujemy, bo POMOCY to wyraźny sygnał, ze coś się dzieje poważnego.
Taka jest rola moderatora, a gdy inni naciągają z pomocą to ich dobra wola. :->
Nikt nie oczekiwał podziękowań, ale chcieliśmy w zwrotnym poście wiedzieć co się dzieje z psem. Zwyczajna troska.
Logowałaś się na Forum, ale nie napisałaś pół zdania, co z dziewczynką.
Ostatni Twój post jest z 12 grudnia, a moja uwaga jest z 20 grudnia.
Miałam więc 8 dni aby się zastanowić zanim napisałam tę uwagę. Czekałam.
Tyle w temacie. Netykieta.
Jeśli zamierzasz kontynuować wymianę zdań w temacie "ogólnych zasad przyzwoitości" i aby nie czynić OT, zapraszam na PW.

isabelle30 - 2014-01-10, 23:57

MADU , Sandra ma rację... rozumiem, że przeraziłąś się wynikami wyłażącymi nieco ponad normę, oraz tym co powiedział lekarz.
Rozumiem także, że zabieg zaplanowany, szczękościsk rośnie (sama to mam), wszystko w domu, w pracy i wogóle ułozone i zaplanowane pod zabieg i pod psa w rekonwalescencji.
I do tego stres życia w naszej kochanej rzeczywistości....
Jednak pomyśl - RATUNKU powinno być zarezerwowane dla rzeczywiście bardzo nagłego stanu, dla sytuacji kryzysowej najwyższej rangi.
Ale dość morałów...
Kup psu ostropest plamisty, zmiel w młynku i dawaj codziennie do dzioba na czczo łyżeczkę do herbaty. I tak ze dwa tygodnie. Dopiero potem zrób powtórne wyniki badań.
Zabieg zawsze można przełożyc nieco. To akurat może upierdliwe ale tak naprawdę nie zaszkodzi nikomu.
Pamiętaj, że RC jest karmą śmieciową. Jeden organizm daje radę długo, inny - słabszy zareaguje nieco szybciej. Jak sama wspomniałaś - nie zrobiłaś badań kontrolnych przed przejściem na Barf. Nie wiesz co tam się działo. W sumie wiekszość ludzi tego nie robi. Potem nie ma się do czego odnieść. Nie masz więc pewności czy wyniki przed nie byłyby gorze niż te teraz ( a te teraz wcale nie są tragiczne). Na wyniki mają wpływ miliony czynników...a najpotężniejszy z nich to zwykłe niedbalstwo pani laborantki. Może miała zły dzień albo co... Odchylenia wyników mieszczą się w granicach błędu. W pomaturalnym studium medycznym które skończyłam dawno temu na wydziale Technik analityki Medycznej uczyłyśmy się wykonywac analizy w kilku powtórzeniach. Zaliczałyśmy dopiero gdy wyniki kolejnych powtórzeń mieściły się w granicach błędu 20%! Sprzęt automatyczny którego się obecnie używa także płata figle... odczynniki - wystarczy ze dana fiolka nie trzyma do końca specyfikacji albo postała 5 minut poza lodówką albo ktoś do niej wsadził brudnego tipsa...

Odnośnie podrobów. Nie każdy pies dostaje szału na ich widok. Z tego co piszesz dawka jest dość duża. Może suczka ma nadmiar - skłądniki wyciągane z podrobów pokrywają jej zapotrzebowanie z nadmiarem i nie ma parcia na podroby? Zmniejsz ich ilość i po kłopocie. Barf to nie są sztywne wytyczne, regułki, recepturki. Każdy pie jest inny i Barf każdego psa będzie wyglądał inaczej. Nie dopasowujemy psa do szablonu diety. Na odwrót - szablon diety musimy skroic na miarę psa. Barfujecie dopiero 2 mieiące. To krótko... I nawet za rok dalej będziesz modyfikować bo pies bedzie się zmieniac.

Na koniec - co roku robię Brutusowi kolejne badania kontrolne. Potem wyniki nanoszę sobie na wykres na którym są wyniki z poprzednich lat - linie wykresu bardzo pieknie pokazują mi tendencje. I po tych kilku latach co widzę? Linię falistą... płąskie fale. Wyniki oscylują ładnie wokół jednego punktu. To bardzo pomaga. I dobrze robi na psychikę :mrgreen:

MADU - 2014-01-14, 10:50

Wielkie dzięki za słowa otuchy isabelle30 :-) Może i masz rację, że słowo "POMOCY" powinno być używane w wyjątkowych sytuacjach i może wg. Was ta konkretna sytuacja taka nie była, dla mnie niestety sytuacja była bardzo trudna. Nie posiadam wiedzy ani weterynaryjnej ani medyczno-laboratoryjnej a stwierdzenie przez weterynarza, który chcąc nie chcąc miał w tej konkretnej sytuacji argument w postaci złych wyników badań i ma o zwierzakach wiedzę większą niż ja, że wysiadają nerki, wątroba itd. i trzeba natychmiast podjąć leczenie (faszerowanie lakami) i to wszytko przez BARF......poprostu ręce mi opadły.
Koniec z tłumaczeniami.... obiecuję nie nadużywać więcej w formie prawie wykrzyczanej słowa "POMOCY".

Sprawa druga: dziewczę me kudłate, ma w dalekim i głębokim poważaniu podroby oraz mixy warzywkowo-owocowe. Przez jakiś czas skutkowało tzw. przegłodzenie panny tj: nie jesz tego co w misce to zabieramy, dostaniesz w porze następnego posiłku i wtedy będzie smakowało. Przez chwilkę było git. Teraz owa dama jest w stanie przeczekać nawet 2 posiłki, bo wie, że 3 to będzie to na co czeka.

Co począć w takiej sytuacji ?? Odpuścić przez jakiś czas podroby i warzywa ?? Dawać miskę ze znienawidzonym posiłkiem aż do skutku czyli nie tylko na 2 posiłki tylko nawet 3-4, zgłodnieje to zje ??

Nie jest do końca tak, że ona nie je warzyw, owoców i podrobów. Owoce kilogramami wciąga w tzw. międzyczasie, marchewką, selerem naciowym i co tam kto w konkretnej chwili je.... też nie pogardzi, a serca i żołądki indycze lub kurakowe jak zakupię i pakuję do worków to żebrząc jest w stanie wciągnąć kilkanaście.
Poprostu jedzenie w misce to ma być mięcho.... cała reszta jest dodatkiem, który można zjeść w tzw. międzyczasie

Co radzicie dziewczyny, bo lada dzień badanie i boję się, że znów wyjdą jakieś nieprawidłowości skoro dieta kudłatej nie jest urozmaicona i zbilansowana.

Sleeping - 2014-01-14, 21:53

to i ja zamieszczę wyniki, chyba trochę niepokojące... weterynarz sądzi, że nie ma się czym martwić i odchylenia są spowodowane tym, że próbka krwi była transportowana i zbadana dnia następnego...

morfologia:

leukocyty 6.8 N
Erytrocyty 8,92 H (5,5 - 8,5)
Hematokryt 62,4 H (37 - 55)
Hemoglobina 21,6 H (12-18)
MCV 70 N
MCH 24,2 H (19-24)
MCHC 34,6 N
Trombocyty 151 L (200-500)

biochemia:

Albuminy 3,56 N
Alfa-amylaza 583 N
ALT 30,95 N
AST - 25,89 N
Białko całkowite 6,7 N
Bilirubina 0,22 L (0,3-0,9)
Chlorki 120 L (350-410)
AP 2,17 L (2,5 - 6,3)
Fosfor 3,46 N
Gamma GT 2,13 L (5-25)
Glukoza 68 L (70-120)
Cholesterol 195 N
Mocznik 7,06 N
Potas 5,5 H (4,09 - 5,37)
Sód (Na+) 159 H (139-156)
Wapń 6,79 L (8,4-11,5)
Lipaza 108 N

Weterynarz stwierdził także, że gdyby miała faktycznie takie wyniki jak na papierze to by się dobrze nie czuła (rozmawialiśmy o jonogramie). Powiedziałam, że pies jest na BARFie - to się ucieszył :faja:

no ale widocznie coś robię bardzo źle, bo odchylenia są jednak spore. Co to wapnia, to wydaje mi się, że dostaje go sporo.. zazwyczaj jej posiłek składa się z podrobów i potem czegoś z kością. żeby uzupełnić wapń co 3 dni dostaje szyje. a tu proszę :((

Tilia - 2014-01-14, 22:37

Każdy posiłek to podroby z czymś z kością?

Nie chcę się wypowiadać jako autorytet, bo nim nie jestem, ale dziwi mnie, że próbka była badana na drugi dzień. Ja mam zazwyczaj po kilku godzinach od pobrania wyniki w mailu. Jeśli tak było, to zmieniłabym laboratorium, zrobiłabym powtórkę dla porównania.

Sleeping - 2014-01-14, 22:55

chętnie bym zrobiła, ale nie stać mnie na wydanie kolejnych 130 zł przez następne dwa miesiące...
Tilia - 2014-01-14, 23:32

Rozumiem. U nas pieniądze na zdrowie zwierzaków wyciekają, dosłownie strumieniem. Górskim. :roll: Ciągle coś...

Dla porównania daję jonogram mojej Hesi z listopada 2013. Co ciekawe, u moich psów zazwyczaj chlorki są nieco powyżej normy. Tak się też działo zanim przeszliśmy na BARF. Weci twierdzą, że to wina wody (choć dostają zazwyczaj oligoceńska).



Acha, dopisuję - Hesia jest na BARFie od szczeniaka, tj. od pięciu lat.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group