To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Co na zaparcia ?

shana55 - 2014-01-18, 20:26

Dzaruna :kwiatek:
Sihaya pisała na 1str,
Kod:

W przypadku zaparcia można kotu podać między posiłkami i na czczo odrobinę soku z buraka albo gluta z siemienia - daje piękny poślizg :)
Gdy zaparcie utrzymuje się kilka dni, dużo jest złogów kału w jelicie i kot ma problemy z wydaleniem dobrze jest podać laktulozę bezsmakową (syrop dla dzieci) ewentualnie zrobić lewatywę z ciepłej wody albo wody z dodatkiem laktulozy - działa szybko i skutecznie.

Dzaruna - 2014-01-18, 20:39

A ja pisałam, że już to robiłam. Buraka kot dostaje do mieszanki siemie też casem podaje (dostał wczoraj), A dziś robiłam lewatywę i druga z laktozą i dalej nie może wydalić (siemię pomoże ale dopiero po czasie a potrzebuje mu ulżyć juz bo cały dzień się męczy). Po lewatywie już był 3 razy i nic :cry:
shana55 - 2014-01-18, 20:51

Dzaruna :kwiatek:
Nie napisałaś w poście, że dałaś mu laktulozę :-( Temu myślałam, że tylko wodę. Ja moim daję laktulozę dopyszcznie 3ml na 4-ro kilowego kota też możesz tak dać, zawsze poskutkuje, ale faktycznie dopiero po paru godzinach. Daj mu siemienia parzonego łyżka stołowa na szklankę wrzątku, zaparzaj przez 30 min, potem dobrze wymieszaj i podawaj ten gęsty glut co 2godziny po 10ml, tak kilka razy może mu to wyślizga te kule albo pastę na kłaczki. U mnie to wszystko działa.

Dzaruna - 2014-01-18, 20:56

Fakt nie było o laktulozie bo zrobiłam dopiero po napisaniu pierwszego posta :-P Będę dawać siemię mam nadzieje ze mu wyślizga te kule choć jak lewatywa nie pomogła to trochę sie martwię. Nie chcę go tez meczyc bo taki bidok i wacham sie czy powtórzyć lewatywę czy dac mu spokój.
shana55 - 2014-01-18, 21:03

Może daj mu tej laktulozy do pyszczka i dołóż siemie i trochę wody. Też bym się martwiła na twoim miejscu, lewatywy już nie rób kolejnej :-( Jak nic go nie ruszy to trzeba będzie do weta, bo może go całkiem zatkało (trzymajmy kciuki żeby nie....) :kciuk: :kciuk: :kciuk:
Dzaruna - 2014-01-18, 21:05

nie wiem tez czy dac mu jesć bo pewnie i ta zwróci
Silvena - 2014-01-18, 21:06

Może parafina? Chyba każdy wet zaleci parafinę w tym wypadku, laktuloza działa chyba po dłuższym czasie.
Dzaruna - 2014-01-18, 21:08

Akurat parafiny nie mam w domowej apteczce to bym musiała lecieć do apteki. NIgdy tez nie podawałam, hm nie wiem
shana55 - 2014-01-18, 21:14

Jak ma ochotę jeść to niech je, najwyżej zwróci, trudno... ale najpierw daj mu to siemie. Chociaż z drugiej strony jakby trzeba było koteczka operacyjnie z kul oczyścić to może lepiej żeby nie jadł.... Normalnie nie wiem ....Mój Mruczuś nie opróżnił sie przez 5 dni i też miałam panikę w głowie. Waży 4,80kg dałam mu rano 3,5ml laktulozy i 20 ml gluta z siemienia i wszystko wyleciało po południu aż nam ulżyło. Jak możesz to się skontaktuj z jakimś wetem całodobowym co robić, jak Ci każą podać parafinę to nie dawaj kotu tego świństwa, bo z niego więcej szkody niż pożytku!!!!
Silvena - 2014-01-18, 21:15

Ja dawałam raz 5ml, wetka kiedyś zaleciła 2x5ml aż będzie kupka. Ja dałam na noc 5ml i rano była kupka, z kłaczkami. Nie wiem czy w ostrzejszych przypadkach daje się więcej, pewnie tak. Może zadzwoń do swojego weta i zapytaj co on o tym myśli? Zmierz kotu temperaturę. Jak go tak męczy od rana i 2 raz w przeciągu kilku dni to ja bym dla świętego spokoju zadzwoniła po poradę... :-( Pomasuj brzuszek, może dasz radę jakoś mechanicznie trochę przepchać/rozbić tego kłaka?
Z past to chyba najlepsza jest bezo-pet, ale ona też działa po kilku godzinach. Jak Hymen wymiotuje kłaczkami to dostaje odrobinę past na przepchanie reszty kłaków.

shana55 - 2014-01-18, 21:16

Wałkujemy na forum od dawna temat, "nie podajemy kotom parafiny" znów nikt nie czyta postów.
Dzaruna - 2014-01-18, 21:17

Ta kula wydaje sie być już na samym końcu. Diego nie chce żebym mu brzuszek masowała a ja tam tez nic nie czuje
Silvena - 2014-01-18, 21:24

Ja czytam posty. Wiem, że parafina to ostateczność, ja się też 20 razy zastanawiałam zanim podałam parafinę, a podałam ją na spodku - jak wypije to wypije, strzykawką bym pewnie jej nie podała. Moim zdaniem parafina to mniejsze zło niż, żeby kot miał się męczyć z wypróżnieniem. Pójdziesz do weta to każdy powie - parafina. Przynajmniej każdy jakiego ja spotkałam to tak mówił. A już napewno powiedzą to ci całodobowi. Ja nie musiałam dzwonić do swojego po godzinach pracy, ale z tego co mi wiadomo, to nie robi problemów nawet jak musi w nocy przyjechać, bo coś się dzieje.
A jakbym miała się konsultować z wetem to raczej z zaufanym.

gerda - 2014-01-18, 21:37

Jak jest przy samym końcu - to może tą parafinę do pupy ? Albo jakiś olej do poślizgu ?
gerda - 2014-01-19, 10:18

Co z Diego ? Martwię się, czy czasem nie ma on jakiegoś zwężenia przewodu pokarmowego ? (powtarzają się te zaparcia) Może coś uciska na jelito ? Może USG zrobić ? Mam nadzieję, że jestem przewrażliwiona. :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group