To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Owady

Sandra - 2012-07-12, 19:39
Temat postu: Owady
MB napisał/a:
Acha, bardzo smaczne okazały się motyle. Ofelia na spacerze wywija takie piruety w powietrzu, że pękam ze śmiechu. Czasami coś złapie i aż mruczy, jak pożera. Może założę hodowlę motyli?

Dzisiaj moje dwa tygrysy przywlokły z woliery motyla (kolorowy-pawie oczko-paź królowej?)
Odebrałam im zdobycz. Były zawiedzione i jeszcze dłuższą chwilę robiły oględziny miejsca.
Motyl szczęśliwie odleciał...
Czy motyle nie są trujące ? Może niepotrzebnie im odebrałam...To taka radość jak im coś wpadnie do woliery, a one to upolują...

edmundo - 2012-07-13, 18:57

Sandra napisał/a:
Czy motyle nie są trujące ?


Moje koty poluja i wcinaja cmy i nic im nie jest, wiec sadze, ze spokjnie moga tez jesc motyle. Mojej znajomej koty tylko mecza i bawia sie motylami, ale nie jedza, chyba zalezy to od upodoban :food:

dagnes - 2012-07-13, 22:16

Mój Pedro też poluje w ogrodzie na wszelkie latające robactwo :twisted: .
Najbardziej angażuje się w polowania o zmierzchu i wszelkie ćmy są jego częstymi zdobyczami. Ale poza tym każdy owad z wyjątkiem os, pszczół czy szerszeni znajduje się w jego menu. Nie zauważyłam by mu to szkodziło ;-) .

Dzikie koty również polują na owady, dzięki którym uzupełniają swą dietę w składniki odżywcze, jakich nie są w stanie dostarczyć im upolowane ssaki i ptaki.

wolfinka - 2013-12-04, 15:42
Temat postu: Owady
W naturze koty zywia sie owadami, poniewaz jest temat podawania kotom myszy zywych/martwych zastanawiam sie czy ktos z Was podaje swoim futrzakom owady swierszcze/ szarancze itp. jako przysmaki??
_Jadis_ - 2013-12-04, 15:55

Szarańczy nie uwidzisz u mnie , świerszczy też nie , ale odkąd pojawiły się koty w mieszkaniu nie ma much, komarów i pająków. Sama wywnioskuj co się z nimi dzieje :mrgreen:
Jak się jakaś naiwna pojawi znika zanim doleci do końca pokoju :mrgreen: Za to koty są wniebowzięte!

wolfinka - 2013-12-04, 17:00



oto karaczan madagaskarski oraz jego wartosci odzywcze:

bialko 26, 70%
tluszcz 5,05 %
woda 64,90%
blonnik 5,62%

W moim domu owady tez znikaja w "niewyjasnionych " okolicznosciach, nawet z komarami nie mam problemu :food:

[/list]

_Jadis_ - 2013-12-04, 17:08

Poprosze bez zdjęć :shock: serio tu się je obiad :mrgreen:
wolfinka - 2013-12-04, 17:18

Wiem sa....odpychajace :-D jednak zastanawiam sie czy takie "cudo" nie byloby dobrym zaspokojeniem kociej psychiki oraz jego chitynowy pancerzyk moglby korzystnie wplywac na przewod pokarmowy kota :hura:
ciocia_mlotek - 2013-12-04, 17:21

Moja znajoma kupuje dla swojego freciszona owady. Takie jak dla jaszczurek sprzedają. Freciakowi bardzo podpasowały.
Mi sie ten pomysł podoba. Jeszcze bardziej w stronę natury

Jazgata - 2013-12-04, 17:59

Boze ktos to na rece trzyma :lol:
dagnes - 2013-12-04, 19:46

Mój kot z upodobaniem poluje na wszelkie robactwo (i zjada je). Wszystko co lata i da się złowić jest pycha :food: (z wyjątkiem owadów jadowitych - osy, pszczoły, trzmiele, szerszenie - tych unika nauczony w kocięctwie doświadczeniem). Dużo mniejszym zainteresowaniem cieszą się potwory nielatające - zwłaszcza pająki nie są tym co tygrysy lubią najbardziej (dla odmiany ja właśnie ich pozbyłabym się najchętniej ;-) ).
Najbardziej żal mi było gdy widziałam dużego pasikonika w zębach mojego drapieżcy....

Z tego, co wyczytałam, to owady są ważnym elementem kociej diety, choć stanowią naturalnie tylko znikomą jej część. Jednak uzupełniają ją o te składniki, których kot nie może pozyskać z organizmów upolowanych ssaków, bo te mają zupełnie inny skład.

Ines - 2013-12-04, 20:43

W sumie ciekawy temat. Znam kilka osób, które hodują karaczany dla swoich jaszczurek. Bałabym się je jednak podać kotom żywe ;-) ze względów oczywistych.
wolfinka - 2013-12-04, 21:10

Tez mam opory natury moralnej, jednak zrowno gady jaki i gryzonie spozywaja ten pokarm w formie zywej...obawiam sie tez, ze taki intruz moglby uciec kotu i zamieszkac razem z nami jako dodatkowy lokator... :twisted:
gpolomska - 2014-03-14, 17:00

Z mieszankami jest kombinowanie jak koń pod górę, żeby kotusiowi dogodzić. Ale jak wleci mucha czy cokolwiek innego, to znika w mgnieniu oka, a Magnolia na mnie patrzy z miną "nareszcie porządne jedzenie". Teraz zabłąkał się jakiś złotook drapieżny - tylko zerknęła i pożarła zanim sparaliżowany strachem zdążył pomyśleć, że trzeba wiać (oto zeżarł futrzasty drapieżnik owadziego drapieżcę). Załamać się można :evil: może zamiast robić mieszanki, to zacznę wabić robale? Będzie taniej, a dla niej - bardziej ze smakiem :twisted:
Sojuz - 2014-03-14, 17:03

Problem z mieszankami jest taki, że się nie ruszają, nie uciekają. Kotek lubi pomęczyć ofiarę zanim ją skonsumuje. Podanie jedzenia "na tacy" zabiera mu tę przyjemność :-P Inna sprawa to sama "smakowitość" mieszanki. :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group