To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Całkiem chora Służba Zdrowia

doradora - 2015-02-12, 09:19

vesela krava napisał/a:
Pytalam dzisiaj lekarza o badania na wit D i niestety nie sa refundowane (czy tez sa, ale w bardzo specyficznych przypadkach, do ktorych sie nie zaliczam), wiec zrobie je sobie oczywiscie na wlasna reke.

ja dziś też byłam u lekarza, ale w PL
doktor powiedział, że takie badania nie są refundowane, nawet nie skomentował sensu wykonywania takich badań, po prostu stwierdził, że nie są refundowane i polecił laboratorium

[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2015-02-12, 20:28 ]
Dodałam cytat

Ines - 2015-02-12, 09:49

Ja nawet nie będę pytać o to chyba, żeby się nie denerwować. Wystarczająco irytuje mnie fakt, że mając jaskrę nie mogę sobie normalnie pójść już do okulisty, tylko najpierw muszę grzać krzesło w przychodni po skierowanie od internisty :-?
doradora - 2015-02-12, 10:00

O! ale za to skierowanie do okulisty dostałam z dopiskiem "proszę o stałe leczenie"

więc mam nadzieję, że więcej nie będę musiała prosić się o skierowanie

Dieselka - 2015-02-12, 10:16

przepraszam ale musze offa :)

Byłam u dermatologa ze znamionami co mam na paszczy (swoje w kolejkach przychodnianych odstałąm - bo przecież cudnowna nowa ustawa). No to sobie myślę - skoro już tu jestem, to powiem żeby mi przy okazji dała coś na pryszcze (zawsze mnie obsyfiało strasznie. Niby przy zmianie diety jest lepiej ale trzeba te dawne lata jakoś wypędzić....)

I co? Po znajomości cos mi tam dała ale !!! jeżeli chcę żeby to leczenie kontynuowałą to muszę jej donieść skierowanie. Bo mam tylko na znamiona a nie wypryski. MOC :D

Więc znowu będę kwitła w przychodni, sprowadzając lekarza rodzinnego do roli małpy stawiającej 'X' na skierowaniu. A chorzy ludzie będą biadolic że dostać się nie mogą....

Lena06 - 2015-02-12, 10:56

To ja też OTa zrobię :-P
Dieselka napisał/a:
A chorzy ludzie będą biadolic że dostać się nie mogą...


Właśnie rozkłada mnie grypa. Gorączka, gardło, kaszel. Rzadko generalnie do lekarza chodzę, ale postanowiłam, że tym razem pójdę. Akurat! Najbliższy termin wolny w mojej przychodni do lekarza rodzinnego za 1,5 tygodnia :evil: Chyba do tego momentu grypa mi przejdzie...

vesela krava - 2015-02-12, 19:36

O rany, jak czytam takie historie jak Twoja, Ines, to mi sie noz w kieszeni otwiera. Czy naprawde wizyta u okulisty musi byc przepisana przez interniste? To zeby wiedziec, ze ma sie problem z oczami trzeba studiowac medycyne? :->
Przydalby sie watek do swobodnego wyklinania Sluzby Zdrowia ;-)

gpolomska - 2015-02-12, 21:00

Gdzie Wy chodzicie do tych internistów? Ja do mojego dzwonię do rejestracji, przychodzę na godzinę umówiona i czekam max. 15 minut jak ktoś zamarudzi. I to jest NFZ - nie żaden prywatny lekarz.
Ines - 2015-02-12, 21:12

Ja tez chodze na umowiona godzine, ale to nie zmienia faktu, ze wolalabym isc po prostu bez wydluzania tej drogi na umowiona godzine do okulisty, skoro widze, ze zle widze, lub zbliza mi sie badanie kontrolne.
Lena06 - 2015-02-12, 21:20

U mnie zapisy są przez internet. Z reguły jednocześnie przyjmuje 2 lekarzy, a ogólnie jest 3. Zawsze multum ludzi było do jednego lekarza, ale teraz - znaczy jak ta nowa ustawa weszła, już trzeba się nieźle starać. Pewnie dodatkowo jakieś wzmożone zachorowania na grypę. Oczywiście mogłabym iść na upartego dzisiaj, ale jedyne co mogę to poawanturować się z resztą pacjentów, którzy nikogo przepuszczać nie chcą, a taka właśnie panuje tutaj zasada, że za zgodą jakiegoś pacjenta można wejść wcześniej. Jak chcę na upartego iść do lekarza dzisiaj, a kolejkowicz się nie zgodzi, a ja nie chcę iść za ponad tydzień, to mogę iść na pogotowie nocne, albo po godzinach za kasę.
Kiedyś miałam taką sytuację, że zrobiło mi się coś z krążeniem. Nogi spuchły, zrobiły się białe i twarde, jak deski, prócz tego drętwienie całego ciała. Gdy poszłam oczywiście z opóźnieniem (chyba 2-dniowym - bo terminów też nie było) do lekarza, objawy nie były już tak widoczne. Lekarz stwierdził, że być może to jakieś zapalenie żył, albo co, ale żebym przyszła jak mi się znowu objawy pokażą. Nawet skierowania do naczyniowca nie dostałam... :evil:

Komanka - 2015-02-12, 21:28

gpolomska, w mojej przychodni trzeba sobie zaplanować chorobę :-P Kiedyś "rozłożyło" mnie w czwartek, przez telefon dowiedziałam się, że "Ależ proszę Pani, na dziś rejestrowaliśmy przedwczoraj, a dzisiaj to my rejestrujemy na poniedziałek." :mrgreen: Bareja na całego.

Szczęśliwie, jest lekarz dyżurny, do którego z nagłymi zachorowaniami czeka się według kolejności, bez ustalonej godziny, za to nawet 1,5 h czekania w sezonie chorobowym. A wzrok dziki i krwiożerczy jest kierowany ku Zasłużonemu Honorowemu Dawcy Krwi, który korzysta z przywileju i wchodzi poza kolejnością. I nie dziwię się, takie czekanie jest uwłaczające, zwłaszcza z gorączką przy anginie, a jak się opuści kolejkę, to powrotu nie ma, bo ludzi w przychodni jakiś amok dopada i zero empatii. Że też nie da się tego inaczej rozplanować??

gpolomska - 2015-02-13, 15:16

Jedź do UK - tam brat w szpitalu na izbie przyjęć czekał ponad 8h z dzieckiem w wieku lat 4 z gorączką 40 stopni. To jest dopiero wypas, a nie jakieś 1,5h z własną anginą.
ciocia_mlotek - 2015-02-13, 16:56

Moja mama w PL czekała wiele godzin ze stanem przedzawałowym
W UK każda nagłą wizytę miałam załatwianą od ręki, natychmiast. A jeśli zadzwoniłam to karetke chcieli wysyłać (do sytuacji nie zagrażającej życiu)
Natomiast do specjalisty się nie dostaniesz a na wyniki RTG czeka się 10 dni :lol:

vesela krava - 2015-02-13, 20:28

Jezeli nie podoba Wam sie opieka zdrowotna w Waszych poszczegolnych krajach - zapraszam do Francji. Tutaj KAZDY, kto przebywa na terytorium legalnie badz nie od przynajmniej 3 m-cy, moze ubiegac sie o darmowa opieke zdrowotna - wszyscy specjalisci, nawet prywatne kliniki. Nic sie nie placi.
scarletmara - 2015-02-13, 23:11

HA... To na to idą w Francji te ogromne podobno podatki od najbogatszych, od ktorych Depardieu tak uciekał ? Ciekawe.
Bianka 4 - 2015-02-13, 23:26

To widzę, że coś się zmieniło od moich "francuskich" czasów... wtedy państwo refundowało 70 albo 80% (teraz już nie pamiętam dokładnie) a resztę pokrywało prywatne ubezpieczenie lub pacjent jeżeli nie miał dodatkowego ubezpieczenia. Dotyczyło to wizyt lekarskich, hospitalizacji i leków.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group