To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Jadłospisy dla psów - Jadłospis dla moich psiaków

kaska - 2016-02-27, 11:42

Rano miska postawiona z wołowiną (taką gulaszową) pociętą w kawałki ok. 120 g, zjadł może 50 g i odszedł.
To jedzenie miało miejsce w kilku podejściach.
Rano przed jedzeniem był na długim spacerze 1 godzinnym (Koopa na spacerze twarda), więc powinien być głodny, a tu nie za bardzo apetyt mu dopisał :evil: .

Miska po 15 minutach zabrana.

Kolejny posiłek wieczorem. Czy podać resztki z rana, czy np. szyję indyka/kurczaka lub skrzydełko? :roll:

Milva - 2016-02-27, 16:30

Podaj to co rano. Skoro wczoraj zjadł całe skrzydełko z kością, to dziś lepiej zrobić dzień bezkostny żeby nie było później problemów z wypróżnieniem.
kaska - 2016-02-27, 20:50

No i wieczorna miska zjedzona od razu (wołowina z rana + dorzuciłam pocięte drobno serce wołowe- razem ok. 100 g).
Wlałam jeszcze po zjedzeniu mięska łyżeczkę oleju z łososia, zasmakował mu, bo wylizywał jeszcze pustą miskę i podchodził kilka razy i sprawdzał, czy coś się mu w tej misce rozmnożyło :lol:

Widzę, że sposób się sprawdza :hura:

Dziękuję za poradę :kwiatek:

Czy jutro na śniadanie mogę podać szyjki kurczaka- to będzie liczone jako kość, czy mięso z kością?


Czy olej łososia mogę podawać codziennie i w jakich ilościach?
Muszę dokupić jeszcze suplementy typu drożdże, algi i hemoglobinę. Jaką polecacie - czy może być wieprzowa, czy tylko wołowa? A suplementy jakiej firmy są najlepiej przyswajalne?

Czy goldenowi suplementować dodatkowo kolagen?



Nie wiem, jak działa poczta PW. Hebe odpowiedziała mi na wiadomość PW odnośnie kalkulatora, ja jej odpisałam, ale nie widzę w wiadomościach wysłanych. Nie wiem, czy jest OK, czy Hebe nie odczytała, czy nie wysłałam odpowiedzi?

Milva - 2016-02-27, 23:45

Szyjka to mięso z kością. Możesz podać rano, skropioną olejem z łososia, co by zachęcić pieska do zjedzenia.
A na wieczór znów podaj coś bez kości.

Olej z łososia możesz podawać codziennie. Zerknij czy na opakowaniu swojego nie masz przypadkiem rozpisanego dawkowania. Większość producentów zaleca podawanie małym psom 1/2 łyżeczki oleju dziennie.

Z suplementów, większość korzysta z firmy Lunderland.
Tu masz temat, z którego dowiesz się gdzie możesz nabyć suplementy: http://www.barfnyswiat.or...der=asc&start=0

Suszona hemoglobina może być wieprzowa - Fortain to również krew wieprzowa. Jest suszona w wysokiej temperaturze, w której wirus Aujeszkyego nie byłby w stanie przetrwać. Z tego co udało mi się wyczytać w wątku o hemoglobinie, drogi Fortain można zastąpić suszoną krwią spożywczą, produkowaną dla ludzi, ważne by była ona czysta - bez dodatków. Np. ta: http://swojskiwyrob.pl/sr...moglobina-.html

Odnośnie kolagenu, przeczytaj post dagnes: http://www.barfnyswiat.or...php?p=2508#2508

Wiadomość pojawi się w wysłanych, kiedy odbiorca ją odczyta.

kaska - 2016-02-28, 10:16

Dziękuję za odpowiedź i wskazówki.

Dzisiejszy posiłek złożony z małej szyjki kurczaka i łyżeczki oleju z łososia wszamany nawet nie wiem kiedy :shock: .
Nie dawałam normalnej porcji, bo jedziemy na szkolenie. No właśnie, wiem, że nie powinno się karmić psa przed szkoleniem, ale szyjka była mała i choć coś na żołądek wrzuciliśmy, poza tym 2 godz. wystarczą na strawienie jedzonka. Oczywiście pudel jest głodny i chodzi do każdego członka rodziny i wpatruje swoje ślipia i hipnotyzuje, ale nic nie wskórał :lol: Oj, trzeba się nauczyć być konsekwentnym :oops:

kaska - 2016-02-28, 21:50

Wieczorny posiłek z 140 g (wołowina gulaszoa + serce wołowe), zjedzone 90 g od razu, bez łażenia i zaglądania do miski goldena :-D
kaska - 2016-03-01, 11:14

Ha, no i dzisiaj pudel nie tknął żwaczy wołowych polanych olejem z łososia. Od jakiegoś czasu - a są to żwacze kupowane w Aspol-u, omija szerokim łukiem :evil: .
Tak sobie myślałam, aby raz na tydzień, żwacze podawać. Czy one mają jakąkolwiek wartość odżywczą? Jadę zakupić coś świeżego, bo widać, że mrożonki są fe, dla mojego arystokraty :confused: .
Do wieczora mam nadzieję zgłodnieje.

kaska - 2016-03-01, 23:03

Wieczorny posiłek prawie nietknięty, bo 2 kawałeczki mięska (pręga wołowa+serduszko indycze+pierś z kurczaka ) z całości ok. 150 g, to wg mnie nic :banghead: .
Nie wiem, czy przejmować się tym niejadkiem, czy ten typ tak ma, tj. pudle podobno są z reguły niejadkami?

Jutro jedziemy do weterynarza na "przegląd", pobierzemy krew i zbadamy czy wsio w porządku.
Przy okazji zaszczepimy przeciw wściekliźnie, bo jeszcze nie mamy w książeczce.

Lena06 - 2016-03-01, 23:26

kaska napisał/a:
Czy one mają jakąkolwiek wartość odżywczą?

Można poczytać :kwiatek:
http://www.barfnyswiat.or...der=asc&start=0

kaska napisał/a:
Nie wiem, czy przejmować się tym niejadkiem, czy ten typ tak ma, tj. pudle podobno są z reguły niejadkami?

Z mojego doświadczenia - ja bym się nie przejmowała. Mój też miał na początku problemy z jedzeniem, a gdy doszły suple... To dopiero było... :-P

kaska - 2016-03-04, 21:46

Pudel jest już po kastracji i w ramach badań krwi, wyszło, że ALAT i ASPAT powyżej normy i to sporo, ale mocznik w normie. Czy to ma jakiś związek z jedzeniem?

Dzisiaj kupiłam 2 nerki wieprzowe. Podać na surowo, czy sparzyć przed podaniem?

Zapomniałam wcześniej dopytać o podjadanie na spacerze perzu. Psiaki wyjadają zieloną trawkę i nie wiem, czy to ma związek z brakiem czegoś w diecie?

kaska - 2016-03-06, 15:38

Pierwsza noc była straszna, ani pies, ani ja się nie wysłaliśmy, do tego skoro kołnierz przeszkadzał, to można przecież dupskiem trzeć i też ulży nie? No to kołnierz wymieniony na większy i octeniseptem raczymy ślad po cięciu i gatki zakładamy. I doktor pochwalił, że lepiej to wygląda.
I apetyt już wrócił piesełowi, domaga się głośno żarełka.
Dzisiaj wszamał już jajeczko na miękko, wołowinkę z chrząstką skropioną olejem łososiowym.
Zakupiłam ostropest na wątrobę. Ciekawe, czy będzie chciał zjeść? Zobaczymy jak będzie.

kaska - 2016-03-06, 15:40

Pierwsza noc była straszna, ani pies, ani ja się nie wysłaliśmy, do tego skoro kołnierz przeszkadzał, to można przecież dupskiem trzeć i też ulży nie? No to kołnierz wymieniony na większy i octeniseptem raczymy ślad po cięciu i gatki zakładamy. I doktor pochwalił, że lepiej to wygląda.
I apetyt już wrócił piesełowi, domaga się głośno żarełka.
Dzisiaj wszamał już jajeczko na miękko, wołowinkę z chrząstką skropioną olejem łososiowym.
Zakupiłam ostropest na wątrobę. Ciekawe, czy będzie chciał zjeść? Zobaczymy jak będzie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group