To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Pielęgnacja psiej i kociej skóry oraz sierści

leniwiec - 2012-04-12, 17:57
Temat postu: Pielęgnacja psiej i kociej skóry oraz sierści
Koty mam dopiero do kilku miesięcy, więc problem linienia jest dla mnie pewną nowością. Do tej pory chłopaki prawie nie tracili sierści, ale przyszła wiosna, coraz cieplej się robi i jestem przygotowana na najgorsze. ;-)

Obydwa kocury należą do zacnej rasy europejskiej, futro mają krótkie. Kocisz sierść ma gęstszą, grubą, sztywniejszą. Miniczek ma rzadszy podszerstek, a futerko gładsze, aksamitne, bardziej lśniące. Na razie do głównie rude Kociszowe kłaki widać na meblach. Jak temu zaradzić? Czym ich wyczesywać? Dzisiaj kupiłam mniej więcej taką szczotkę:



Chłopaki nie są nią zachwyceni - chyba ostre druciki (niezabezpieczone plastikowymi kuleczkami) ich drażnią. Poszukać delikatniejszej drucianej szczotki, czy w ogóle inny model kupić?

Bianka 4 - 2012-04-12, 18:06

Taki kształt szczotki jest bardzo dobry, łatwo i skutecznie wyczesuje kłaki. A Twoje kociaki muszą się przyzwyczaić do czesania. Może spróbuj dawać kotom smakołyki podczas zabiegów pielęgnacyjnych, żeby kojarzyły szczotkę z czymś przyjemnym :-D
Sandra - 2012-04-12, 20:52

Tak przy okazji trochę o szczotkach jest i pod tym linkiem :-D
http://barfnyswiat.org/vi...695215f2795e679
Pozdrawiam

koniczynka - 2012-04-13, 13:36

Ja uzywam furminatora i takiej wlasnie szczotki. Koty musza sie przyzwyczaic do czesania. U nas nie robilismy nic na sile, podczas czesania Lucyfer dostawal smakolyki i teraz jak widzi szczotke to sam przybiega, a pozniej czeka na smakolyk. Liczy sie tez technika.
Dzaruna - 2012-04-14, 11:51

Zastanawiałam się nad tym. Napisz coś więcej, jak to działa?
kwiatpaczuli - 2012-06-12, 07:48
Temat postu: Plamy z rivanolu na białym futerku
Hej Hej :)

Założyłam nowy temat, bo nie znalazłam nigdzie informacji, a może ktoś wie co i jak..

Jak już pewnie groo osób wie, mój Arash zmaga się z alergią/ AZS. Przy początkowym rozpoznaniu wet zalecił moczenie w rivanolu miejsc chorobowo zmienionych. Moczenie robiłam w kilku miejscach. Skutek: 3 brzydkie pomarańczowe plamy na śnieżnobialej sierści. I te właśnie brzydkie plamy zejść nie chcą wcale już od 2 miesięcy. Przybierają tylko coraz ciemniejszy kolor..

Czy ktoś z was zna bezpieczny dla kota, hypoalergiczny sposób na usunięcie z sierści plam po rivanolu? Czy w ogóle to kiedykolwiek zejdzie?

Pozdrawiam,
B.

isabelle30 - 2012-06-12, 11:30

Podejrzewam ze problem z kotem i rivanolem wygląda podobnie jak z psem i rivanolem. Mam białego psa. Plamy po rivanolu schodzą - po okresie zupełnej wymiany włosa w danym miejscu. Włos przebarwiony trzyma kolor i nie zmyjesz tego niczym.
coztego - 2012-06-12, 12:56

isabelle30 napisał/a:
Mam białego psa. Plamy po rivanolu schodzą - po okresie zupełnej wymiany włosa w danym miejscu.

Można przyspieszyć proces poprzez golenie ;-)

Podobno kwasek cytrynowy działa, ale nie wiem czy kotu posmakuje 8-)

kwiatpaczuli - 2012-06-12, 13:26

z kwaskiem boję się próbować..

chyba pozostaje zrobić fryzurę maluchowi :roll: :)

Dzięki! :)

coztego - 2012-06-12, 14:22

Spróbuj, zrób roztwór kwasku i delikatnie wacikiem przemyj i popraw wodą, najwyżej się zaślini jak mu nie będzie smakowało ;) Nie otruje się 8-)
koniczynka - 2012-06-12, 16:49

Jako iż Arash z tego co wiem zmaga się z alergią skórną obawiałabym się traktować go kwaskiem cytrynowym, który może wywołać podrażnienie skóry.
kwiatpaczuli - 2012-06-12, 17:26

koniczynka,
Właśnie właśnie.

Dlatego też letnią fryzurę zrobię Arashowi.. Te plamy wyglądają ohydnie...

koniczynka - 2012-06-12, 17:46

Szybko mu sierść pewnie odrośnie i znów będzie ładny :)
harpia - 2012-06-12, 17:47
Temat postu: Pielęgnacja psiej i kociej sierści
Jak w temacie, moje kocię okropne to typ sypiącego się dniem i nocą potwora, żadne szczotki czy grzebyki nie dawały rady bo Kić ma włosy cieniutkie i niezwykle delikatne, w końcu naczytałam się o furminatorze i skusiłam na zakup tego ustrojstwa, nie powiem, działa pięknie, fretki schowały gdzieś już trzecią filco-kulkę wielkości piłki tenisowej :twisted:
Zastanawiam się tylko, ile mogę ją czesać, czy coś zostanie bo możemy siedzieć z 15 minut na balkonie i ciągle wyłazi tyle samo futra co na początku.
Choć nie widzę łysych placków, futro ma piękne.

Może ktoś używa furminatora na psiej sierści, moją Zibi, stwora mającego sierść sztywną, ale gładką z minimalną ilością podszerstka, trudno czymkolwiek wyczesać, mam wrażenie, że furminator wyskubuje tylko podszerstek, zostawiając pokrywowe w spokoju, a to ich chcę się pozbyć bo Zibi zaczyna zmieniać sierść, w całym domu jest nasypane.

Skończyło się na tym, że jedynym wyjściem jest... skubanie jej na spacerach, za to na psie sąsiada, który ma futro podobne do huskiego (to mieszanka), furmi działa świetnie, dwa ruchy i kłęby futra ulatują.
Jakies pomysły na Zibowy grzbiet? :twisted:

isabelle30 - 2012-06-12, 18:29

Ja używam furminatora na goldenie. (firma Vivog). Sprawdza się rewelacyjnie. Przede wszystkim wyciąga podszerstek, ale i nieco włosa okrywowego można znaleźć w wyczesanym kłębie. Jeżeli twój zwierz ma szorstki włos to może trymer byłby bardziej na miejscu?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group