To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - Przysmaki, gryzaki i drobne przekąski dla psa

Zofijówka - 2013-11-06, 21:04

Rzecz w tym, by dodać sporo tłuszczu- wtedy ciacha odchodzą od papieru.

Z żelatyną jest tak, że można z niej robić ciasteczka. Łychę żelatyny zalewamy ok ćwiartką szklanki gorącej wody, mieszamy tak, żeby nie został suchy w środku glut- i zostawiamy na kwadrans lub dłużej- czasem można podejść i zamieszać od niechcenia- wszystko się ładnie rozpuści. Takie coś mieszamy z mięchem (lub po prostu mięcho zasypujemy żelatyną i mieszamy co jakiś czas) i wylewamy do formy (warto ją wcześniej lekko natłuścić- lepiej potem takie ciacho odchodzi). Taki glut mięsny raczej nie brudzi, o ile oczywiście damy wystarczająco dużo żelatyny.

elaiedzia - 2013-11-06, 21:13

Zosiu, czyli pieczemy to ? nic więcej, tylko żelatyna i mięcho?
Zofijówka - 2013-11-06, 21:57

Wiesz, ja nie wiem, czy żelatyna nie umiera w pieczeniu. W mrożeniu się psuje na pewno.
Moim zdaniem, jak pieczesz ciacha, to nie ma sensu dodawać żelatyny, tylko tłuszcz. Ale możesz też robić surowe "ciasteczka" przy użyciu dużej ilości żelatyny. Wtedy nic nie pieczesz, nie podgrzewasz- mieszasz tylko składniki z żelatyną i niedużą ilością wody vel naparu z ziół, możesz dodać różne suple. W przypadku tych ciastek tłuszcz dajesz tylko na wysmarowanie formy, bo Ci inaczej glut nie będzie chciał odejść od formy.

elaiedzia - 2013-11-06, 22:40

A surowe mięso dodaje się, nie popsuje się ?
Zofijówka - 2013-11-06, 22:44

pewnie zależy, ile czasu i w jakich warunkach będziesz je przetrzymywać, ile dodasz wody itd. 0,5-1tydz w lodówce powinno spokojnie wytrzymać. Co najwyżej obeschnie.
koniczynka - 2013-11-08, 13:10

Ja ostatnio pierwszy raz robiłam ciacha bananowo-jogurtowe i owocowo (suszone owoce różne plus świeże jabłko)- jogurtowe i jest mega szał. Pierwsze mi wyszły średnio, ale drugie już lepiej, ale Ozowi bardzo smakują. Teraz jak już trochę poćwiczyłam zacznę eksperymentować z dodatkami mięsnymi. Dam znać co z tego wyszło :P
Anonymous - 2013-11-10, 22:03

A ja ostatnio upiekłam ciasteczka wątróbkowe, w głowie świtał przepis od Izy, psiaki sie zajadają że szok :)

W dodatku pierwszy raz suszyłam w piekarniku, kurczaka, wołowinę i wątróbki.... wszystko znika w takim tempie.

elaiedzia - 2013-11-10, 23:52

Ja wczoraj ususzyłam wołowinę, Edka zadowolona. Byłyśmy na OBIkowym treningu dzisiaj, smaki działały, do czasu. W połowie treningu Edka wyraźnie przestała pracować, nie chciała chodzić po trawie. Zmieniłam miejsce raz, drugi, smaki przestały kompletnie działać. Ona jest wrażliwa na brudy w trawie, smrody itp. Rozglądałam się wokół, nic nie widziałam, w końcu zajrzałam pod swój but....reszty nie muszę opowiadać, g...no zmieniało miejsce razem z nami. I jak pies miał pracować????? Ale jakoś zaradziłyśmy :) Smaki w każdym razie były super. Jak się suszyły to jeden z kotów siedział przed piekarnikiem, jak zahipnotyzowany, komicznie to wyglądało :)
malypies - 2013-11-13, 17:05

Fajny temat wyszedł ale nie padła odpowiedź na dość kluczowe pytanie [przynajmniej dla mnie :)]:czy można stosować gotowe przysmaki przy barfnej diecie? I nie chodzi mi tu o gotowce typu 90% - 100% mięsa bo to raczej oczywiste, chodzi np. o jakieś ciasteczko-kosteczki o waniliowym zapachu lub inne dziwne rzeczy :)
Czyli:

Cytat:
Jak to się ma do BARF'a? Chyba stosowanie dalej tych "sztucznych" przysmaków to trochę jak mieszanie z gotową karmą?


Cytat:
A więc, czy mogę dalej stosować takie gotowe przysmaki? Czy lepiej znaleźć jakieś alternatywne smaczki pochodzenia naturalnego?

isabelle30 - 2013-11-13, 17:09

RareCandy - mąka to lepiszcze. Bez tego pieczone ciasteczka rozsypią się i nie będą ciasteczkami. :mrgreen:

Małypies - ja myslę, że wszystko zależy od wielkości psa i wielkości i ilości smaczków. Oraz tego jakie one mają znaczenie.
Twój pies mały nie jest, a Tobie zapewne zależy przede wszystkim aby za chwilę nie mieć problemu z dorosłym samcem stawiającym zawsze na swoim. W takim przypadku smaczki odgrywają kluczowe znaczenie.
Mozesz jednak także oprócz ciasteczek stosować suszki własnej roboty.

Tutaj znajdziesz wenę twórczą
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=652

malypies - 2013-11-13, 17:17

Głównie chodzi o wpływ na Barfną dietę. Staram się zwrócić uwagę jakie smaczki kupuję, ale nie zawsze mam możliwość i kasę by kupić coś dobrego.

Ogólnie dużo smaczków nie daję, a jeżeli chodzi o ich wielkość: stosuję dość małe.

Cytat:
Twój pies mały nie jest, a Tobie zapewne zależy przede wszystkim aby za chwilę nie mieć problemu z dorosłym samcem stawiającym zawsze na swoim. W takim przypadku smaczki odgrywają kluczowe znaczenie.


To jak najbardziej też, dlatego stosujemy też klikera i muszę przyznać że kliker daje radę :)

Ja mogę polecić: małe smaczki + kliker, fajny opis jak zacząć z klikerem jest tutaj: http://www.zuzik.pl/?strona=artykuly&art=34

agnieska - 2013-11-13, 18:17

Orijen wprowadził 100% mięsne smakołyki, mięso jest liofilizowane. Chwalą się, że % w składzie są odwzorowaniem modelu whole prey ;) Minus: wysoka cena (24,5zł za niecałe 60g smakołyków). Plus: duży wybór smaków/mięs.

http://www.orijen.ca/dog-...ied-dog-treats/

koniczynka - 2013-11-13, 20:22

agnieska napisał/a:
Orijen wprowadził 100% mięsne smakołyki, mięso jest liofilizowane. Chwalą się, że % w składzie są odwzorowaniem modelu whole prey ;) Minus: wysoka cena (24,5zł za niecałe 60g smakołyków). Plus: duży wybór smaków/mięs.

http://www.orijen.ca/dog-...ied-dog-treats/


U mnie fajnie sprawdzają się w domu, ale kompletnie nie nadają się na dwór. Ostatnio na nich próbowałam młodego wystawiać i była totalna klapa- olał je.

agnieska - 2013-11-13, 20:50

U nas było wahanie przy pierwszych dwóch-trzech sztukach. Teraz przerabiamy już trzeci smak i sam się potrafi dopominać (patrz jak pięknie idę przy nodze i wgapiam się w ciebie, metr za metrem, taaaaki grzeczny ze mnie mamucik). Akita mojej siostry też się zdziwiła początkowo - zawsze dostawały suszone mięso z kurczaka (kupne) - ale następne smakołyki bez problemu.

Chciał olać te smakołyki http://www.naturesharvest...sh-lobster.html . Pomyślałam, że wezmę go podstępem, rzucę w powietrzu żeby wyskoczył i złapał w locie. Gdzie tam, nawet tyłka nie ruszył z ziemi, a smakołyk (taki mały, suchy sześcianik) uderzył go w nos. No, ale ostatecznie i do tego się przekonał. A te http://www.naturesharvest...ped-mussel.html dostaje w domu, bo rozmiar nie nadaje się do szkolenia :)

koniczynka - 2013-11-13, 21:33

Natures Harvest jeszcze nie próbowałam. A mogłabyś wrzucić jakieś zdjęcia pokazujące ich wielkość? Mój kot bardzo lubi te Orijena :D Z resztą ja mam problem z Ozzim, bo jemu bardzo szybko się nudzą smaki i przez jeden dzień coś jest pycha i po prostu wykonuje sam z siebie wszystkie komendy aby tylko go dostać, a na drugi dzień już bez szału, a po kilku dniach totalna klapa.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group