To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Białko w moczu

amme - 2018-12-11, 11:43
Temat postu: Białko w moczu
Dzień dobry,
Mamy problem z białkiem w moczu u psa,wynik prawie 300 mg,stosunek białka do kreatyniny 0,8. W moczu pojawia się także bilirubina ++. Wyniki krwi wszystkie w normie ,cały profil nerkowy,łącznie z SDMA.

Jedna wetka kierowała nas do dr. Neski,druga wręcz przeciwnie,twierdzi,że problemem jest wątroba,która nie radzi sobie z białkiem w diecie i absolutnie nie widzi podstaw do wizyty u nefrologa.

W czym rzecz,pies jest na karmie Platinum świnia iberyjska z ziemniakami.
Proszę o podpowiedź czy możliwe jest,że białko w moczu może być wynikiem nadmiaru go w diecie czy raczej problemem jest trawienie tego białka.
Wetka,która stawia na wątrobę raz twierdzi,że białko jest niewłaściwe i pies go nie trawi,innym razem twierdzi,że problemem jest za duża ilość białka i zaleca nam karmę RC Hepatic ewentualnie mieszać Platinum z Hepatic.

Nie chcę wracać do karmy zbożowej,kiedyś pies był na Purinie Gastro i było źle. Postanowiłam zmniejszyć dawkę Platinum,ponieważ kobieta u której kupuję karmę twierdzi,że tabelkowe porcje są dla mocno aktywnych psów,mój taki nie jest.

Co do porcji karmy na posiłek...kiedy podaję tabelkową porcję pies robi 3 kupy w tym ta 3 jest już miękka,ale uformowana a białko w moczu sięga 300 mg. Jeśli schodzę z dawki kupy są 2 idealnej konsystencji,kudeł mniej się sypie a białko w moczu spada,ale jest wciąż obecne. Czekam jeszcze na dzisiejsze wyniki badań moczu.

Proszę o wypowiedź znających się na procesach trawienia...co jest u nas problemem nadmiar karmy czy sam rodzaj białka? Przez chwilę pies był na Platinum ryż z jagnięciną,ale po trzech posiłkach kał był w postaci budyniu,więc wróciliśmy do świni.
Nie wiem co mam robić,z tego co wiem Platinum jest karmą dobrej jakości...a może w/g Was nie?
Powinnam zmienić karmę na mniejszą zawartość białka (choć w obecnej jest tylko 23%) czy zmniejszyć ilość karmy w porcji tak jak proponuje kobieta sprzedająca Platinum.

Bardzo proszę o pomoc.

dagnes - 2019-02-03, 15:10

Trochę czasu minęło od zamieszczenia powyższego wpisu, więc możliwe że problem został już wyjaśniony, lecz mimo to napiszę co nieco, bo innym może się przydać, a chciałabym też zwrócić uwagę na głupoty, jakie weterynarz potrafi opowiadać opiekunowi psa po to tylko by wcisnąć mu karmę wterynaryjną (ewentualność druga: weterynarz jest nieukiem i sam wierzy w to, co opowiada).

Białko w moczu nie ma żadnego związku z trawieniem białek pokarmowych, które to trawienie przebiega w przewodzie pokarmowym. Jeśli jakieś białko nie jest trawione w żołądku i jelitach, to ulega wydaleniu z kałem, a nie z moczem, natomiast wchłonięciu do krwiobiegu ulegają wyłącznie cząsteczki pochodzące ze strawionego białka. Wątroba też nie ma tu nic do rzeczy, gdyż również nie bierze udziału w trawieniu białek (nie jest częścią przewodu pokarmowego; owszem, bierze udział w procesach trawienia w ten sposób, że wydziela żółć do woreczka żółciowego, skąd dalej wydzielana jest ona do dwunastnicy, co znaczenie ma dla trawienia tłuszczów, jednak bezpośrednio w procesie trawienia białek wątroba nie uczestniczy).

Czytam w tym wpisie pomiędzy wierszami również o słynnym micie przebiałkowania psa, którym weterynarze na całym świecie straszą nieświadomych opiekunów po to, by ci kupowali karmy zrobione z kukurydzy, pszenicy i piór, płacąc jak za polędwicę. Mit ten jest tak bezsensowny i tyle razy już wałkowany na tym forum, że nie będę się nad nim rozwodzić. Krótko jedynie napiszę, że "przebiałczyć" psa jest wyjątkowo trudno, bo trzeba się bardzo postarać, by przez dłuższy czas zjadał znacznie więcej białka niż sam jest w stanie to zrobić (wbrew temu, co dyktuje mu apetyt), przy jednoczesnym wycofaniu z diety całego, bądź prawie całego tłuszczu i wszystkich węglowodanów. Nie jest możliwe "przebiałkowanie" psa karmą zawierającą tylko 23% białka, chyba że pozostałe 77% byłoby słomą (tyle, że wówczas zanim pies by się "przebiałkował", to umarłby z powodu zatkania przewodu pokarmowego celulozą). Na marginesie - karma sucha dla psa z 23% białka, to karma niskobiałkowa!

Jeśli pies zje więcej białka niż potrzebne mu do budowy tkanek i procesów metabolicznych, to wykorzysta je do produkcji energii (każda komórka w organizmie, z wyjątkiem krwinek i komórek nerwowych, może sama spalać aminokwasy bezpośrednio; nie muszą one być zamieniane przez wątrobę na glukozę).

To tyle jeśli chodzi o weterynaryjne bzdury. Co do samego białkomoczu, to oczywiście powinien być koniecznie wyjaśniony. Rozumiem, że zostało wykonane więcej niż 1 badanie, w którym białkomocz się pojawił? Poprawnie należy oznaczyć białko w moczu 3-krotnie w przeciągu 2 tygodni, by potwierdzić istnienie problemu.
Wydalanie białka w moczu w ilości 300mg/dl ma mniejsze znaczenie diagnostyczne niż stosunek białka do kreatyniny (dlatego samą liczbą nie należy się przerażać). U twojego psa stosunek ten wynosi 0,8 co nie jest wysokim wynikiem i świadczy o tym, że białkomocz nie jest pochodzenia nerkowego (czyli to nie uszkodzone neki je przepuszczają, bo dopiero od wyniku powyżej 1 mamy do czynienia z nerkowym pochodzeniem białkomoczu). Potwierdzają to prawidłowe wyniki nerkowe z krwi (których nie podałaś, ale skoro piszesz, że były OK, to znaczy, że nie ma problemu w nerkach).

Gdzie zatem leży problem? Tego nie wiem, bo to wymaga diagnostyki. Przyczyn może być naprawdę całe mnóstwo: od gorączki, stanu zapalnego, w tym infekcji (niekoniecznie w układzie moczowym, choć często właśnie tam), poprzez przewlekły stresu i nadmierny wysiłek, aż po choroby nowotworowe, nie tylko umiejscowione w układzie moczowym.

Ponieważ to nie karma jest przyczyną białka w moczu (zdrowy pies nie powinien mieć białkomoczu nawet przy spożywaniu bardzo, naprawdę bardzo bogatobiałkowej diety), to należy go dalej diagnozować, a nie zmieniać dietę na jeszcze uboższą w białko. Oczywiście zmniejszenie podaży białka w pokarmie poniżej potrzeb organizmu może zmniejszać białkomocz, lecz jest to likwidowanie skutku, a nie przyczyny.
Piszesz też, że pies robi kupę 3 razy dziennie. To bardzo dużo i świadczy o słabej strawności karmy, którą mu podajesz (mało z niej przyswaja i większość wydala) albo nie tolerowaniu przez psa jakichś jej składników (co przyspiesza pasaż jelitowy i ogranicza wchłanianie). Możliwe jest też, że za dużo karmy dajesz psu, ale w takim przypadku pies powinien tyć, a nie wydalać białko z moczem (zwłaszcza, że w tej karmie jest więcej węglowodanów niż białka, co łącznie z zawartym tam tłuszczem daje bardzo dużo składników energiotwórczych, mogących zamienić się w tkankę tłuszczową).

amme - 2019-02-04, 18:20

dagnes...wielkie dzięki za wypowiedź...bardzo liczyłam na Twoją ocenę sytuacji,bo problem nadal jest
I proszę o dalsze wskazówki... już popadam w paranoję,nie wiem w którym kierunku iść,co robić.

Masz 100% właściwe spostrzeżenie,weterynarze nadal tylko mówią o nadmiarze białka w diecie,na zmianę z alergicznym podłożem i problemem z trawieniem rodzaju białka w karmie. Dodam,że pies nie ma żadnych widocznych objawów alergicznych,uszy i oczy czyste,żadnej wydzieliny,skóra idealna,problemem jest wypadanie sierści.W związku ze swoją "diagnozą" weterynarze nadal wciskają mi Anallergenic na zmianę z Hepatic,przed czym kategorycznie się bronię. Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Badania z dnia kiedy pisałam post,czyli 11 grudzień białko 189. Badanie 12 dni wcześniej białko 300. Oba wyniki na Platinum,z tym,że białko 189 na mniejszej dawce niż tabelkowa.

Od 18 grudnia przeszłam na karmę Real Nature,wersja Wilderness,opierając się na Twojej pozytywnej ocenie tej marki (oczywiście jeśli można mówić o pozytywnej ocenie padającej z Twoich ust w kontekście suchej karmy:)). Przetestowaliśmy 3 "smaki",dwa z ziemniakami,jeden z grochem. Najpierw były ziemniaki,ale kup dużo. Na grochu porażka całkowita,bo po czterech dniach zrobiła się biegunka. W tym czasie badanie moczu lepsze-białko 107. W związku z biegunką po grochu wprowadziłam wersję z ziemniakami i po tygodniu białko znów urosło,do 149 a po 20 dniach do 178 (to było ostatnie badanie,30 styczeń).

Muszę dodać,może to dość ważna obserwacja, na wszystkich karmach z ziemniakami,nie tylko Real Nature,bo na wcześniejszej Wolfsblut i Platinum pies był "nie do życia". Najgorzej na Wolfsblucie,praktycznie cały dzień przesypiał,na dworze też słaba energia.
Na Platinum żywszy a na Real Nature znów mega leń i śpioch,smutne oczy.

Padło przypuszczenie,że może ziemniaki mu nie służą i zmieniłam karmę na OptimaNova.
http://www.najlepszekarmy...breed-12kg.html
Kurczak i ryż .Ryżu jest 15% plus białko ryżu bez opisu procentowego,więc nie jest chyba zapchana węglowodanami,ale wiem,że to jednak zboże. Nie wiem czy to dobre działanie,ale pomyślałam,że warto sprawdzić opcję bez ziemniaków. Wprowadzam ją powoli od trzech dni,ale już widzę,że wypróżnienia dość miękkie,sztuk 2,jednak pies już nie jest śpiącym królewiczem.

Dziękuję Ci dagnes za rozwianie niejasności dotyczącej problemu z wątrobą i trawieniu białek. Co do wątroby to absolutnie nie pasowała mi "diagnoza"wetki,bo wszystkie wyniki były w normie,prócz przekroczonego cholesterolu. Jednak swoją teorię uzasadniała,że wyniki wątrobowe w badaniach zaczynają szaleć dopiero w ciężkich uszkodzeniach wątroby,a,że nie jestem w temacie,uwierzyłam.:(((

Co do przeszłości, białkomocz ciągnie się już od końca września,odkryłam go przy okazji badań kontrolnych. W tym czasie był podawany Wolfsblut,który potwierdza Twoje słowa o słabej przyswajalności,ponieważ zdarzało się 5-6 kup.
Badań moczu wykonałam już ok. 15-20 w każdym białko.

Co do ewentualnych przyczyn...proszę,powiedz jak poszerzyć diagnostykę,jakie badania wykonać żeby znaleźć źródło?
A czy można brać pod uwagę pasożyty?
Oczywiście bardzo,bardzo Ci dagnes dziękuję za pocieszenie,że to nie wygląda na problem nerkowy. Zwlekałam z wizyta u nefrologa,bo podejrzewam,że skończy się to poleceniem Royala,ale jestem już tak przerażona,że zaczynam się "łamać",nawet przed wizytą u "zwykłego" wet.

Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i fantastycznej umiejętności spojrzenia na problem z każdej strony,będę ogromnie wdzięczna za każdą wskazówkę. I jeszcze jedno pytanie,czy taki białkomocz może być wynikiem zmiany diety na bezzbożową,na zasadzie,że białkomocz jest wynikiem oczyszczania organizmu? Ktoś mi taką wersję podpowiada. W/g Ciebie to bzdury?

Jeszcze raz dziękuję i proszę o wskazówki jak poszerzyć diagnostykę.

usunęłam cytat

amme - 2019-02-04, 18:34

Może dodam badania


Żelazo 89.5 ug/dl 110 170
Test stymulacji kw.zółciowych
/ wynik 1 probki 4.51 umol/l
/ wynik 2 probki 24.92 umol/l
poziom podstawowy . umol/l 5
poziom postymulacyjny . umol/l 25
Kwas foliowy (B9) 5.92 ng/ml (norma 4-10)



Materiał: serum

SDMA (EIA) 10 0 - 14 μg/dl
Creatinine 91 44 - 133 umol/l
Urea (BUN) 5.4 3.2 - 10.3 mmol/l
Sodium 146 142 - 153 mmol/l
Chloride 112 106 - 120 mmol/l
Potassium 4.9 3.9 - 5.8 mmol/l
Inorganic Phosphate 1.2 0.9 - 1.7 mmol/l

Liver:
Total Bilirubin 3.8 0 - 6.84 umol/l
ALT (GPT) 50 25 - 122 U/l 4)
Alkaline phosphatase 29 14 - 147 U/l
GGT 3 2 - 13 U/l
AST (GOT) 38 14 - 59 U/l
GLDH 3 1 - 18 U/l
Total protein 61 54 - 76 g/l
Albumin 29 28 - 43 g/l
Globulin 32 24 - 43 g/l

Pancreas:
Glucose 5.0 3.2 - 7.0 mmol/l
a-Amylase 508 333 - 1264 U/l
Lipase 51 26 - 298 U/l
Cholesterol 10.4 3.61 - 10.35 mmol/l +
Cholesterol (fasting dogs with regular body weight): < 7.8 mmol/l
Fructosamine 295 203 - 377 umol/l
Muscle:
CK 115 41 - 378 U/l 4)
Calcium 2.6 2.1 - 2.9 mmol/l 4)
Magnesium 0.8 0.7 - 1.1 mmol/l 4)
Triglycerides 0.7 0.3 - 5.3 mmol/l 4)
Triglycerides (fasting dogs with regular body weight): 0.3 - 1.7 mmol/l

Materiał: EDTA blood
Haemogram
Leukocytes 6.5 4.9 - 17.6 G/l
Erythrocytes 7.2 5.4 - 8.7 T/l
Haemoglobin concentration 17.3 13.4 - 20.7 g/dl
Packed cell volume (PCV) 55.3 38.3 - 56.5 %
MCV 77.3 59 - 76 fl +
MCH 24.2 21.9 - 26.1 pg
MCHC 31.3 32.6 - 39.2 g/dl -
Thrombocytes 198 143 - 448 G/l
Reticulocytes (relative) 0.78 %
Reticulocytes (absolute) 55800 /ul
Degree of bone marrow response (Reticulocytes/ul):
< 110.000 Normal if nonanaemic
< 110.000 Inadequate if anaemic
110.000-150.000 Mild regeneration
150.000-300.000 Moderate regeneration
> 300.000 Marked regeneration
Differential blood count
Basophils 0 %
Eosinophils 3 %
Segmented neutrophils 64 %
Lymphocytes 30 %
Monocytes 3 %
Basophils (absolute) 0
Eosinophils (absolute) 207 70 - 1490 /ul
Segmented neutrophils (abs) 4141 2940 - 12670 /ul
Lymphocytes (absolute) 1922 1060 - 4950 /ul
Monocytes (absolute) 188 130 - 1150 /ul



Mocz
Sediment (urine)
Erythrocytes 0-2 0-1 /hpf
Leucocytes 0-1 0-5 /hpf
Epithelial cells see below 0-5 /hpf
Typ 1 0-3
Squamous epithelial cells
Typ 2 0-2
Small round shaped epithelial cells
Crystals ++ negative +)
Magnesium ammonium phosphate (struvite )
Casts 0-2 negative
granular casts
Bacteria few negative
Urine dipstick 2)
Nitrite negative negative
pH 7 5.0 - 7.0 1)
Protein ++++ negative +
Glucose negative negative
Ketone bodies negative negative
Urobilinogen ++ neg. to + +
Bilirubin ++ neg. to + +
Blood negative negative
Spec. gravity 1048 > 1030
Protein/creatinine ratio 0.8 < 0.5 +
Total protein in urine 2385 60 - 530 mg/l +
Creatinine in urine 27564 umol/l

Anilina - 2019-02-04, 18:44

amme,
może to w jelitach toczy się stan zapalny spowodowany nietolerancją pokarmową?
Nie podpowiem Ci z diagnostyką, nie mam wystarczającej wiedzy. Ale mam spore doświadczenie ze zwierzakami z nietolerancjami pokarmowymi. Pies może źle reagować na jeden składnik (np mój kociak ma brzydkie, rozmiękczone i obfite kupy po zjedzeniu nawet niewielkiej ilości oleju z łososia), albo na wiele produktów (moja sucz - łatwiej wymienić to, co może jeść niż to, czego jeść nie może, z dziesiątków testowanych przez nas karm tolerowała JEDNĄ).

Na diagnostykę tej dwójki wydałam niemałą sumę (testy na wszelkie pasożyty, USG jamy brzusznej, najszerszy profil badań kwi, moczu itp.) a ostatecznie pomogła mi w obu przypadkach dieta eliminacyjna oparta na mięsie. Wprowadzałam pojedyncze mięsa i przez kilka dni karmiłam wyłącznie mięsem jednego gatunku, z niewielkim udziałem tłuszczu, bez dodatku suplementów. Po kilku dniach zmieniałam mięso na inne. A potem testowałam pojedyncze dodatki (suplementy).

Jeśli boisz się podawania surowego, albo pies nie chce go jeść, możesz karmić mięsem gotowanym. Nie znam lepszej metody na pomoc w problemach z układem trawiennym jak podanie do jedzenia tego, do trawienia czego przystosowała Matka Natura.

amme - 2019-02-04, 22:58

Dzięki za sugestie. Niestety problem zasadniczy jest taki,że często wyjeżdżam a reszta rodziny jakoś się nie garnie do przygotowywania posiłków dla psa. W związku z tym,przynajmniej na razie karma jest koniecznością.
Jelita,prócz oczywiście ilości wypróżnień,czasem ich jakości,nie dają znać o sobie,że mają jakiś problem. Tzn. mają problem z nieodpowiednim pokarmem,ale zmierzam do tego,że nie ma żadnych dostrzegalnych innych symptomów wskazujących na stan zapalny. Nie ma gazów,biegunek,bulgotania w brzucholu,śluzu w kale,nawet jeśli wypróżnienia bywały mocno rozmiękczone, a to chyba raczej odrzuca problem zapalny. Chyba,że się mylę.
Próbuję teraz monobiałkową karmę,początek średni,ale może trzeba poczekać kilka dni na ocenę.

A może jesteś w stanie podpowiedzieć jakąś karmę,najlepiej o składzie bez udziwnień w postaci masy ziół i innych cudów?


Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów i zapoznać się z tematem:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=282

Anilina - 2019-02-05, 12:51

amme,
niestety nie jestem na bieżąco z karmami, bo na szczęście odkąd 1,5 roku temu przeszłyśmy na BARF, nie muszę. Jedyną karmą, jaką tolerowała moja Lola była Acana z jagnięciną przy czym daleko jej do ideału. Mnóstwo w niej strączków, mało mięsa i z brzuszkiem było ok o ile na drugi posiłek w ciągu dnia było już mięso. Ale ponieważ psica ma nietolerancję na ziemniaki i bataty, wybór miałam mocno ograniczony.
Fajny skład ma Ziwipeak ale cena nie na moją kieszeń...

Artoo - 2019-02-05, 14:25

Nasz poprzedni kot miał problemy nerkowe po zatruciu chemicznym w wieku 0,5 roku
Dożył 19,5 lat
W sytuacji zaostrzenia przeszliśmy na Purinę NF, a alternatywnie Josera

Innych karm nasz kot nawet nie spróbował - próbowaliśmy z wszelkimi dostępnymi nerkowymi na rynku.

amme - 2019-02-05, 15:31

Anilina,
dzięki,Acana ze względu na strączki odpada.O Ziwi myślałam intensywnie w akcie desperacji,ale oczywiście cena zaporowa a do tego skład też nie do końca idealny.


Artoo,
u nas nie ma mowy o problemie z nerkami. Poza tym z tego co już się zorientowałam karmy dla nerkowców przynoszą więcej złego niż dobrego.

Artoo - 2019-02-06, 07:38

Mogę polecić karmę Canagan
Bardzo dobry skład przy dopuszczalnej cenie.
Bez strączkowych i zbóż
Dostępna w Canagan.Shop.Pl
oraz w Kocimietka.pl

Anilina - 2019-02-06, 15:22

Artoo, amme pisała w poście powyżej że u niej strączki odpadają.
amme napisał/a:
Acana ze względu na strączki odpada.
amme napisał/a:
na grochu porażka całkowita,bo po czterech dniach zrobiła się biegunka.

a z tego co widzę w każdym Canaganie jest groch - pewnie, żeby podbić białko.

amme - 2019-02-06, 21:55

Dokładnie jest tak jak pisze Anilina.
Teraz chyba do niewskazanych pozycji dojdą ziemniaki,bo na obecnej karmie OptimaNova kurczak z ryżem jest zdecydowanie lepiej względem ilości wypróżnień,jak i konsystencją kału.
Jeśli brać pod uwagę sugestię Aniliny,że przyczyną białka w moczu może być stan zapalny jelit to zastanawia mnie czy mogły być przyczynkiem ziemniaki. Chcę chwilę odczekać,bo jeszcze jesteśmy na mieszance nowej karmy z poprzednią,ale na początku przyszłego tygodnia zrobię badania moczu.
Jeśli nadal będzie to już ręce rozkładam. Liczę jeszcze,że dagnes się odezwie i może podpowie jakie badania wykonać,gdzie szukać i jak. Weterynarze kompletnie nie wychodzą z pomysłami poza te,które już przedstawili,więc na decyzję jakie badania zrobić nie mam co liczyć.

Dodam coś jeszcze,ku przestrodze dla innych w podobnej sytuacji jak nasza.
Dagnes pisze o weterynaryjnych bzdurach jakimi jesteśmy karmieni (ma 1000% racji) i uspokaja mnie,że wynik stosunku białka do kreatyniny 0,8 świadczy o tym,że białkomocz nie jest pochodzenia nerkowego.
(Chociaż biorąc pod uwagę inne przyczyny podane przez dagnes nie wiem czy mogę być spokojniejsza).
Otóż kiedy został u nas potwierdzony białkomocz szukałam wskazówek wszerz i wzdłuż.
Znajoma podpowiedziała mi,żeby zrobić badanie białko/kreatynina,ale musiałam wręcz prosić o wykonanie,bo weterynarz twierdził,że to badanie nic do sprawy nie wniesie-jest białko w moczu i to kwestia nerek. Wyłącznie. Wyniki badania w ogóle go nie zbiły z tropu i nadal twierdził to samo.
Oczywiście przeszukałam neta w poszukiwaniu tropu do przyczyn białkomoczu i to o czym dagnes mówi,czyli przyczynie innej niż nerkowa nie trudno było znaleźć. Tylko co mi z tego,jak wet zanegował to po całości. O przyczynach przednerkowych nawet nie chciał słuchać,już nie mówiąc o tym żeby zlecić jakieś badania. Twierdził,że pozostała już tylko biopsja nerek i kazał udać się do nefrologa.
Zmieniłam weterynarza i wpadłam z deszczu pod rynnę,bo nowa wetka wymyśliła teorie,którą dagnes po całości obaliła. I tak w kółko...szkoda gadać...

dagnes - 2019-02-07, 01:16

amme, to co mi się rzuciło w oczy, to tylko jednokrotne oznaczenie stosunku białka do kreatyniny w moczu (gdy wyszło 0,8). Sama bezwzględna ilość białka w moczu nic nam nie mówi, nawet jeśli jest poza normą i nawet jeśli poza tą normą wychodzi wielokrotnie. Parametrem, który u psów określa istnienie lub brak białkomoczu jest stosunek białka do kreatyniny. Ze względu na to, że mocz może być w różnym stopniu zagęszczony, ilość wydalanej kreatyniny musi być punktem odniesienia.
U twojego psa mocz jest bardzo zagęszczony (ciut powyżej normy), co spowodowane jest najprawdopodobniej lekkim odwodnieniem wskutek jedzenia wyłącznie suchej karmy przy zbyt małym poborze wody. W badaniach krwi nie widzę oznaczenia hematokrytu, który potwierdziłby lub zaprzeczył możliwości odwodnienia.
W związku z tym, bez odniesienia tych wszystkich oznaczeń białka w moczu do ilości kreatyniny w poszczególnych badaniach, nie można z całą pewnością zakładać istnienia białkomoczu (można go podejrzewać na podstawie samej ilości białka, ale to za mało, by go stwierdzić, zwłaszcza mając na uwadze możliwość bardzo zagęszczonego moczu).
Tak jak ci pisałam wcześniej, białkomocz potwierdza się w 3-krotnym oznaczeniu stosunku białka do kreatyniny w przeciągu 2 tygodni. Ten jeden wynik może być zwyczajnym przypadkiem lub chwilowym stanem, spowodowanym chociażby stresem. Koniecznie powtórz oznaczenie tego stosunku.

Z innych kwestii, to w badaniu krwi pies ma obniżony poziom żelaza, co jednak o niczym nie świadczy, gdyż ten parametr nie służy do badania rzeczywistego poziomu żelaza w organizmie (w tym celu trzeba oznaczyć ferrytynę). Jednak nieco poniżej normy jest MCHC czyli stężenie hemoglobiny w krwince czerwonej, co może świadczyć o niedoborze żelaza. Warto więc oznaczyć ferrytynę, zwłaszcza że piszesz iż psu mocno wypada sierść, co jest typowym objawem braku żelaza.

amme - 2019-02-07, 10:50

dagnes,bardzo dziękuję za wgląd w badania i rozjaśnienie jak prawidłowo diagnozujemy białkomocz.
Wcześniejszy post nie do końca zrozumiałam...sądziłam,że badania mamy wykonane prawidłowo,bo wystarczające jest jednokrotne oznaczenie białka do kreatyniny. Teraz dotarło do mnie kluczowe zdanie,że najistotniejsze jest oznaczenie białka do kreatyniny,ale musi być oznaczone trzykrotnie i samo oznaczenie białka w kolejnych badaniach nic nie wnosi. Oczywiście powtórzę białko/kreatynina trzykrotnie w ciągu 2 tygodni.
Rozumiem,że na dzień dzisiejszy to kluczowa sprawa i szukanie przyczyn białkomoczu nie ma sensu,bo nie jest potwierdzone.
Wspominasz o stresie jako przyczynie pojawienia się białka w moczu … zastanawiałam się niejednokrotnie nad tą kwestią,bo stres jest zauważalny w ogólnym zachowaniu psa.
Przypuszczalnie powodem mogą być jakieś niedobory witamin bądź materiałów. Czy mogłabyś mi powiedzieć jakie badania wykonać?
Magnez,wit. B12? Co jeszcze? Czy niedobór żelaza może mieć wpływ na stan psychiki?
Ferrytynę zbadam na pewno. Jednak biorąc pod uwagę poziom żelaza i obniżony MCHC jest niemal pewne,że niedobór jest. Czy bez wykonania ferrytyny jest sens już włączyć suplementacje? Jeśli tak to w jakiej formie?
Jeszcze raz wielkie podziękowania. :)
I muszę to dodać...jestem pełna podziwu dla Twojej wiedzy. Czytam Twoje opracowania na forum z ogromnym zainteresowaniem,wiele porad zastosowałam u siebie,łącznie z wykonaniem badań,które pokazały smutny stan rzeczywisty i rozjaśniły przyczyny złego samopoczucia.

Usunęłam OT

amme - 2019-02-07, 15:05

Prośba w kwestii podpowiedzi karmy wartej uwagi nadal aktualna.:)
Z góry dziękuję.:)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group