https://postimg.cc/gallery/FvnG4ft/0a8959fdHebe - 2023-11-23, 08:30 Kocur_, jest ok! Ale jeszcze dopytam, bo nie pamiętam - Twoje kitku jest zdrowe? W jakim jest wieku?Kocur_ - 2023-11-23, 10:16
Hebe napisał/a:
Kocur_, jest ok! Ale jeszcze dopytam, bo nie pamiętam - Twoje kitku jest zdrowe? W jakim jest wieku?
Kot ma od niedawna dwa lata, kot jest zdrowy. A sugerujesz coś poprawić, na coś zwrócić uwagę etc.?Hebe - 2023-11-24, 07:59 Kocur_, pytam, bo masz w przepisie węglan wapnia. I tutaj bym to chyba zmieniła jednak przy młodym w miarę kocie (a Twój jest młody). Węglan wapnia jest lepszy niż skorupki przy wyłapywaniu fosforu. Ale fosfor młodszym rosnącym kotom się przydaje. Dlatego tutaj bym podmieniła ten węglan na skorupki, a i czasami można nawet dać mączkę kostną albo zmielić trochę skrzydełek.Kocur_ - 2023-11-24, 08:31 Ok rozumiem, dzięki za informacje. W tym przepisie już nie chce kombinować natomiast następny zrobię tak, że połącze w jakichś częściach weglan i skorupki.Hebe - 2023-11-24, 15:58 Kocur_, a po co łączyć węglan ze skorupkami?Kocur_ - 2023-11-28, 12:17 Jeśli to działanie pozbawione sensu to po prostu użyje samych skorupek, dzięki.Hebe - 2023-11-29, 07:20 Kocur_, Zrobiłeś mi dzień tą odpowiedzą :D Daj znać potem czy chętnie jeMck - 2023-12-14, 12:10
Hebe napisał/a:
Mck, mączka kostna to suplement i wapnia i fosforu. Sam wapń to na przykład mielone skorupki, węglan wapnia, cytynian wapnia. Ale z tą mączką kostną, to nie oznacza, że Twój kot nie może jej jeść - tylko sygnalizuję, żebyś zwracał uwagę w badaniach na wysokość fosforu. Jeżeli zacznie rosnąć, to ja bym ją wtedy odstawiła. Możesz jej też dawać mniej niż wylicza kalkulator - w sensie jak wybierzesz mączkę, to kalkulator zasugeruje Ci ile jej dodać (wylicza na podstawie norm fosforu) i wtedy tą ilość możesz ręcznie skorygować (obniżyć), dodać do przepisu mniejszą ilość, a potem wybrać np skorupki i one wtedy już z automatu wyliczą ich ilość, żeby stosunek wapń:fosfor był ok.
No tak, nie zwróciłem uwagi, że fosfor nie ma tak naprawdę dolnej granicy normy, stąd ta mączka. Przepis poszedł i bardzo smakuje (zero wybrzydzania, czego nie dało się powiedzieć o karmie).
Wrzucam do sprawdzenia drugi, w założeniu wersja "tańsza", bez wołowiny, tutaj już wyzerowałem mączkę.
Czy miesiąc to wystarczająco długo na barfie, żeby robić badania krwi, czy poczekać dłużej (kontrolnie zrobione były 2 tygodnie przed przejściem, żeby mieć punkt odniesienia)?