To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Bezdomny kocurek potrzebuje pomocy, nie wiem co robić

Milenka - 2023-06-27, 11:34

Teraz czekamy na wyniki PCR na FIV. Mieliśmy do wyboru dwie opcje: PCR ilościowy i PCR jakościowy. Nie wiedziałam, którą wybrać. Podobno za granicą częściej stosują PCR ilościowy, więc zdecydowaliśmy się na tę metodę (o ile się nie mylę). Od wyników zależy, czy będzie mógł przebywać z innymi kotami. Niemniej jednak, absolutnie nie toleruje innych kotów. Jak tylko zobaczy moje koty przez szybę lub usłyszy je za drzwiami, dostaje szału i natychmiast atakuje bardzo agresywnie.
Milenka - 2023-06-27, 11:48

I jeszcze mamy dziwny problem - po kastracji zaczął intensywnie się wylizywać i drapać, aż do ran i utraty sierści w niektórych miejscach (przednie łapy, za uchem, brzuch, tylna część tułowia, praktycznie wszędzie). Został zbadany przez dermatologa, ale nie znaleziono żadnych grzybów, świerzbu itp. Dermatolog zasugerował alergię pokarmową na kurczaka. Odstawiliśmy kurczaka i rozpoczęliśmy kurs sterydów. Stosowaliśmy także krople do uszu. Wszystko się uspokoiło i zagoiło. Po odstawieniu sterydów powoli zaczął ponownie drapać się, choć mniej intensywnie. Kiedy już chciałam dzwonić do lecznicy, to przestał. Chociaż czasami jeszcze się intensywnie podrapie, są lepsze i gorsze dni. Jednak dermatolog nie jest w stanie określić przyczyny. Wczoraj kot dostał jednorazowy zastrzyk sterydowy. Nie wiem, co o tym myśleć i co zrobić. Czy takie coś miało miejsce u waszych kotów i jak sobie poradziliście?
Do tego w mojej okolicy czasami też widzę bezdomne koty z łysymi plamami na bokach, wylizanymi do gołej skóry. Czy to jest zbieg okoliczności, czy może faktycznie jest to coś zakaźnego w okolicy? Natomiast moje koty na szczęście nie mają takiego problemu (nie maja kontaktu z tymi bezdomnymi kotami, są na zabezpieczonym podwórku u mnie).

Dragana - 2023-07-05, 17:52

Poczytaj o diecie eliminacyjnej. Dobrze by było przetestować po kolei parę gatunków mięsa i ustalić, które są bezpieczne. Może też uczulać coś innego w otoczeniu lub jedzeniu - tak samo jak u ludzi.
Poza alergiami wylizywanie i wydrapywanie może też być powiązane ze stresem albo inną chorobą jak na przykład chore zęby - ale tutaj chyba sterydy by nie pomogły.

Ja sterydów nigdy nie podawałam w takich sytuacjach. Szukałam przyczyny. U jednego z kotów były to problemy z piaskiem w pęcherzu (jeszcze w czasach tuczenia zbożową suchą paszą RC).

Milenka - 2023-10-29, 17:26

Pączek przesyła wszystkim ogromne mruczenie i podziękowania. :kwiatek: Ma się znakomicie! Jak już pisałam wczesniej, jego operacja sanacji jamy ustnej odbyła się 28 czerwca i, jak się spodziewaliśmy, niektóre z jego zębów musiały być usunięte. Na wizytach kontrolnych weterynarz jest zadowolony z postępów. Dodatkowo, mam dla Was wspaniałą informację – test PCR na FIV wyszedł negatywny! To kolejny powód do radości. :kwiatek:
Dodaję nowe zdjęcia Pączka do opisu (już zamkniętej) zrzutki. Trudno uwierzyć, że to ten sam dziki kot, który kiedyś przyszedł do nas. Teraz spędza ze mną czas w pokoju, w którym pracuję. Coraz śmielej wystawia brzuszek do góry, kiedy jest na swoim leżaku – coś, czego nie robił rok temu. A co najważniejsze, stał się prawdziwym domowym pupilem, który uwielbia być blisko człowieka i nie ma ochoty wychodzić na zewnątrz.
Dla pełnej transparentności dodałam skany wszystkich paragonów do opisu naszej (już zamkniętej) zbiórki. Możecie zobaczyć historie i wszystkie paragony tutaj: https://zrzutka.pl/ty8w2y . Chcemy, byście mieli pewność, że każda zebrana złotówka poszła na leczenie i opiekę nad Pączkiem. Wasze zaufanie jest dla nas niezwykle ważne i chcemy je pielęgnować, dzieląc się z Wami wszystkimi informacjami.

Milenka - 2024-02-10, 23:56

:kwiatek: Nie jestem pewna, czy można tutaj udostępniać linki do grup na FB, ale chciałabym zaprosić wszystkich do grupy Bazarek - Pomocne paputki 🐾
https://www.facebook.com/groups/261568285773468

W tej grupie dzisiaj wystartował bazarek, na którym można nie tylko licytować ciekawe fanty, ale także wystawiać fanty na pomoc kociakom.

Tam można też pomóc Skwarkowi - jeszcze jednemu mojemu podopiecznemu. Więcej informacji o nim napisałam tutaj: https://www.facebook.com/...44339940829630/

A moje fanty są pod tagiem #Skwarek w tej grupie 😊.

Milenka - 2024-03-15, 20:53

Kochani, Pączek przekazuje wszystkim pozdrowienia i mnóstwo mruczenia! 🐾

Mamy kilka ważnych aktualizacji:
Byliśmy na wizycie kontrolnej stomatologicznej, jak było zaplanowane na 6+ miesięcy po zabiegu sanacji. 😺🦷 Jestem trochę zszokowana, jeśli mogę tak to określić.

Mimo naszych codziennych starań – codziennego szorowania szczoteczką soniczna i podawaniu Fresh Aid – u Pączka na pozostałych zębach znowu zbiera się kamień. 😿 Nie ma go aż tak dużo, ale nie uwierzyłabym, że tak szybko po zabiegu ten kamień może się tak gromadzić! 😾 Mało tego, na samym przodzie szczęki, tam gdzie koty mają malutkie zęby, jest jeden bolesny punkt, czerwone zapalenie i bolesność przy dotyku. Wygląda niby złamany ząb albo że pozostał jakiś korzeń i sterczy z dziąseł. 🦷🔍 Dodaję skan opisu. Więc, znowu jest wskazany zabieg sanacji jamy ustnej. Tym razem nie przewidujemy ekstrakcji wielu zębów, więc ma być tańszy, doktor oszacował na ok. 600-750 zł. 💸

Dlaczego ten zabieg jest potrzebny i dlaczego jest ważny? Ano doktor powiedział, że jeśli tego nie zrobimy, to Pączek może stracić te kilka zębów, które mu zostały, a zostało ich niewiele. Do kosztu zabiegu musimy doliczyć badanie krwi, no i z racji tego że jest to staruszek - echo serca, USG i ewentualne badanie moczu. 🩺💉



A Wy jak sobie radzicie z kamieniem na zębach Waszych kotków? Ja myślałam że szczoteczka soniczna działa cuda... ale fakt że Pączek nie daje się długo szorować, niezależnie od tego czy zwykła szczotka czy soniczna (ta soniczna jest na prawdę wyjątkowo cicha i nie przeszkadza mu. Przeszkadza mu sam fakt że coś mu tam do pyszczka daję..). No i muszę zmienic paste na enzymatyczną jak doktor powiedziała.

Do tego wszystkiego Pączek niedawno miał wizytę dermatologiczną, bo znowu ma problem z uszami – dostał leki do zakrapiania do domu, a także sterydy - bo od czasu poprzedniego zabiegu ciągle wylizuje sobie do łysa i do krwi łapkę, tam gdzie miał wenflon przy zabiegu. 🐾👂 Na sterydach ta rana rzeczywiście się już prawie zagoiła, a uszy będzie wyleczyć trudniej, bo to jest kot, który całe życie był bezdomnym i biegał bardzo zaniedbany, te uszy to już są chronicznie chore, z czarną wydzieliną non-stop i ciągle się tam drapie. 🤕👀 Wizyta kontrolna dermatologiczna ma być w końcu kwietnia.

Wiec tak to wygląda. Zmieniam w związku z tym kwotę zbiórki, dodając brakujące koszty tych wszystkich działań, leczenia i zabiegu... 💰

A z drugiej strony, czy warto było? I czy warto dalej to robić dla tego kota?... Powiem tak – ten kot był bezdomnym i w tragicznym stanie. Teraz wygląda super, nie jest już wychudzony jak sam szkielet, sierść jest lśniąca i piękna. 🌟 Bardzo często mruczy. Bawi się piórkiem, myszką, piłeczką (kiedyś dziki kot, nigdy nie myślałam, że jest tak naprawdę takim kociakiem!). 🎉



Ma kilka ulubionych legowisk. Ale jego najbardziej ulubione miejsce – to kolana! Przy każdej okazji ten kiedyś dziki kot wyskakuje na kolana i mruczy niesamowicie! 🦴 Kto by uwierzył, że ten kot, którego nie można było kiedyś dotknąć bez grubych skórzanych rękawic, będzie typowym kotem kanapowcem! Ok, teraz też czasem syczy i warczy jak dziki kot – ale wiecie kiedy? – właśnie wtedy, kiedy odstawiamy go z kolan, bo trzeba pójść coś zrobić. 🛋️😾 Tak, widzieliście kiedyś kota, który syczy, bo nie chce, aby przestali go głaskać na kolanach? Tylko domaga się jeszcze więcej głaskania? Ja takiego kota jeszcze nie widziałam, ale oto on jest! 😸

Kiedyś na początku, gdy był jeszcze w garażu i przychodziłam go głaskać, to często wychodziłam z powrotem z podrapaną ręką, bo on czasem reagował na jakiś podejrzany dla niego ruch bardzo negatywnie. Teraz już można delikatnie głaskać mu brzuszek. I to już jest zupełnie inny kot. 🐈

Całe życie był bezdomny i chodził cały czas w okolicach. I mnie to bardzo dziwi, ale wiecie co? Absolutnie nie chce wychodzić na zewnątrz. Nie mamy zamiaru wypuszczać go, ale nawet jak otwieramy drzwi, to patrzy w tą stronę z niechęcią. Nie chce po prostu pewnie wracać do tego poprzedniego życia. 🏡

A, i Pączek ma też drugie imię – GPT – bo on się bardzo szybko uczy – uczy się coraz bardziej ufać, rozumie, kiedy mówimy „nie”. 📚🧠 Naprawdę bardzo pilnie obserwuje i dostosowuje się do wszystkiego nowego dla niego.
To dzięki Wam można było to wszystko zrealizować, dzięki waszym dobrym sercom i wpłatom. Czy zmieniliśmy świat? Może nie bardzo, ale na pewno świat się zmienił dla tego kota. 🌍 https://zrzutka.pl/ty8w2y



P.S. niedawno zaszaleliśmy na bazarku "Pomocne Paputki" dla Skwarka https://zrzutka.pl/ss543t który też już jest po zabiegu i badaniach,
a teraz jeszcze będziemy pomagać kolejnym kotom potrzebującym pomocy z kolejki z naszego podopiecznego stada: https://zrzutka.pl/8hkd99

(Kto mi powie, jak to jest z tym pomaganiem? Dlaczego, gdy już ktoś pomaga jednemu kotu, bardzo często nie zatrzymuje się na tym, a wtedy pojawiają się kolejne i kolejne koty do ratowania? Sama nie wiem, jak to działa, ale fakt...)




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group