To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Przepisy dla kotów - Przepisy dla kociąt

smirnoffik - 2012-12-03, 11:32

Bardzo dziękuję za podpowiedź! dodawałam co prawda masła, bo o tym samym pomyślałam (po przeczytaniu czegoś na forum), ale może i to za mało?

jeszcze mi zostało tej mieszanki na kilka dni. Dodać do niej np jakiś kawałek ze skórą czy np dodać smalcu?

z tym tłuszczem w kalkulatorze (jeszcze nie mam, ale zamierzam mieć) to się zastanawiam jak to jest. Przecież kalkulator nie wie czy kupiłam gulaszowe z duzym kawałkiem tłuszczu czy z...

Sojuz - 2012-12-03, 11:45

smirnoffik napisał/a:
z tym tłuszczem w kalkulatorze (jeszcze nie mam, ale zamierzam mieć) to się zastanawiam jak to jest. Przecież kalkulator nie wie czy kupiłam gulaszowe z duzym kawałkiem tłuszczu czy z...
oj wie, wie ;-) On wie wszystko, jeżeli mu podasz składniki. Wszystko ładnie liczy, bardzo przydatne narzędzie, wręcz nieodzowne przy tworzeniu mieszanek bez użycia gotowych pre-miksów.
ciocia_mlotek - 2012-12-03, 11:52

Sojuz - smirnoffik miała na myśli to, że mięso mięsu nierówne. NIE jesteś w stanie wklepać w kalkulator bardzo konkretnych danych, jedynie przybliżone. Zakładam, że istnieje jedna pozycja "mięso gulaszowe wołowe" (na przykład) a nie ma tak, żeby każde, zawsze zawierało taką samą ilość np tłuszczu. Raz się kupi tłustsze raz chudsze. Te wartości kalkulatorowe są przybliżone, uśrednione.
Ja uznaję kalkulatory za narzędzia na pewno pomocne, ale nie nieodzowne. Sama jestem zwolennikiem diety typu whole prey i uważam, że żaden, nawet najlepszy kallkulator nie dorówna takiej kompozycji - bo ta jest najbardziej naturalna a więc (moim zdaniem) też najbardziej adekwatna do kocich czy psich potrzeb.

Sandra - 2012-12-03, 12:05

Margot napisał/a:
Z przepisów i z kalkulatora tez trzeba korzystać umiejętnie. To przychodzi oczywiście wraz z dośwadczeniem i wnikliwą analizą informacji. Na początek, ważne jest jeśli korzysta się z przepisów gotowych, aby pamiętać, że kluczowe jest zmienianie i korzystanie z różnych

Od roku uczę sie barfowania i nadal będę się uczyć.
Najważniejsze są podstawowe zasady (to wylicza kalk), ale główna ideą BARF'a jest jego różnorodność, przy spełnianiu tego warunku, statystycznie rzecz biorąc, o błąd jest raczej trudno :-> , a dzięki temu nie zaszkodzimy kotom.
Ja ma trzy futra i każdy ma trochę inne preferencje zdrowotne.
Inez jest struvitowcem. Już w końcowej fazie przygotowywania posiłków na kolejne miseczki robię dokładki. A to więcej posolę, a to skorupek ciut, lub więcej tłustych kawałków...
Inez dostaje dodatkowe posiłki nie uwzględnione w kalku, są to zupy/rosołki.
Ostatnio kolejne koty załapują się na dodatkowy posiłek.
Zrobiło sie chłodniej i potrzebują więcej paliwa

Sojuz - 2012-12-03, 12:06

Dlaczego nie piszecie wprost? To wszystko dla mnie jest takie niejasne :-x Proste jest najlepsze!
maix - 2012-12-03, 12:08

Sojuz, :-) co jest niejasne? Pytaj wprost ;-)
Sojuz - 2012-12-03, 12:11

To twierdzenie
smirnoffik napisał/a:
Przecież kalkulator nie wie czy kupiłam gulaszowe z duzym kawałkiem tłuszczu czy z...
zrozumiałem jako rodzaje gulaszu, np. tłuste, średnio-tłuste, chude.
ciocia_mlotek - 2012-12-03, 12:16

No i dobrze zrozumiałeś.
Czyli rozumiem, ze kalkulator ma jednak 3 opcje gulaszu? I nadal nieprecyzyjnie. Nadal są to wartości uśrednione, nadal jest to "na oko". To nie znaczy, że to jest źle. To znaczy jedynie to, że nie można jest patrzeć w kalkulator jak w świętą wyrocznie. On ci poda wartości powiedzmy w gramach, ale na podstawię uśrednionych danych. Wynik nie oznacza, ze w danej mieszance masz dokładnie ileś tam gram czegoś, bo kalkulator nie jest w stanie wiedzieć jaka jest dokładnie zawartość poszczególnych składników w danym kawałku mięsa.
Do wszystkiego trzeba podejść z głową

coztego - 2012-12-03, 12:45

ciocia_mlotek napisał/a:

Do wszystkiego trzeba podejść z głową

To jest raczej oczywiste, kalkulator to tylko narzędzie, przy użyciu każdego narzędzia trzeba używać głowy ;-)

Sojuz - 2012-12-03, 13:39

Czy z moich wypowiedzi wynika, że traktuję to jak wyrocznię? :oops:
To nie tak. Oczywiście, że podchodzę do tego z głową i wiem, że to tylko narzędzie. Chyba już wystarczy tego OT :oops:

Margot - 2012-12-03, 14:21

ciocia_mlotek napisał/a:

nie można jest patrzeć w kalkulator jak w świętą wyrocznie. Do wszystkiego trzeba podejść z głową


Właśnie tak i dlatego napisałam, że należy korzystać z niego, jak i z przepisów, umiejętnie czyli myśląc przy tym :-) , bo ani gotowe przepisy, ani kalkulator nie są same w sobie idealne, bo takie (z wielu chociażby wspomnianych w powyższej dyskusji powodów) być nie mogą.

W kalkulatorze jest np. wiele danych, odnośnie składu poszczególnych mięs, które są sprzeczne z danymi, jakie można znaleźć w innych źródłach. Dla przykładu: wątroba gęsia, czy pręga wołowa.
Wg naszego kalkulatora wątroba gęsia to najbogatsze żródło wit. A (z wątróbek), wg kalkulatora Judy's najuboższe, wg jeszcze innego żródła prawda leży po środku.
Pręga wołowa wg naszego CKB to najbogatsza w fosfor część woła, w innym miejscu w necie można znaleźć skład, wg którego ma o połowę niższą zawartość fosforu i jest najuboższą w ten minerał częścią tuszy.
Wspomniany tutaj gulasz? Może być mixem różnych kawałków z różnych części tuszy, a mogą to być kawałki tylko z jednej części. W sklepach widziałam wyłącznie chudy, na bazarach podejrzewam, sprzedają bardziej tłuste okrawki, etc.

Myśleć trzeba nie tylko dobierając umiejętnie pozycje mięsne z dostępnej listy, ale także patrząc na parametry mieszanki. Wielu forumowiczów strasznie się fiksuje na ilościach białka i tłuszczu w suchej masie i na ich podstawie ocenia czy jest dobrze skomponowana czy nie. Jak pisałam w jednym z wątków odpowiadając na pytanie shany55 http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1050, to nie są parametry najistotniejsze, bo dużo więcej znaczą parametry mokre mieszanki vs. jej ilość jaką dostaje zwierzak (oczywiście tu też trzeba pamiętać o marginesie błędu wynikającym z tego, że nie można taktować danych w kalku jako jedynie prawidłowych).

Jeszcze odrębną kwestią jest to, że wraz z doświadczeniem, widać na oko po przepisie czego mu brakuje lub czego w nim za dużo. Mnie od razu rzuciło się w oczy w przepisie, z którego skorzystała smirnoffik, że nie jest zbilansowany dobrze pod względem wapnia i fosforu i nie musiałam tego sprawdzać w kalku (choć dodatkowo sprawdziłam pierwszy lepszy z brzegu i moje obawy okazały się słuszne). Oczywiście podawanie zwierzakowi takiej mieszanki przez krótki okres nie zaszkodzi (na pewno nie bardziej niż gotowe karmy), ale jednak na dłuższą metę może mieć negatywne konsekwencje, choć też nie jest to oczywiste, że musi, bo jednak każdy zwierzak jest inny, jeden ma silniejszy i odporniejszy organizm, inny słabszy. My jednak tutaj na forum, jak rozumiem, staramy się pokazywać rozwiązania jak najbardziej bezpieczne, a na pewno, najmniej szkodliwe. Dlatego czasem „czepiamy się” szczegółów.
Na pewno nikt nie poświęca swojego czasu, ani nie robi tego po to, aby się wymądrzać, czy wytykac komuś błędy, tylko aby pomóc. To jednak, czy forumowicze zechcą skorzystać z tych podpowiedzi i wskazówek, to ich wolna wola. Nikt nikomu nic tu nie narzuca, ani za nikogo nie podejmuje decyzji.

madź - 2014-09-18, 10:12
Temat postu: Pierwsza mieszanka dla juniorów
Cześć,
Piszę, bo potrzebuję od Was pomocy w dwóch kwestiach, ponieważ jestem na początku mojej drogi z BARFem :oops: :

1) chciałabym zamówić dla moich kotków wołowinę, ale nie bardzo wiem jakie ilości czego, bo nie orientuję się, jak w kalkulatorze pozaznaczać niektóre pozycje np: żwacz, mom (wydaje mi się, że jako wołowe tłuste), poliki w kawałkach, ogony.

2) chciałabym zrobić mieszankę na około 1mies. dokupiłabym też trochę kurczaka, żeby zrobić mieszankę, bo wydaje mi się, że kotki będą taką wolały. Bardzo proszę o opinię o tej mieszance.

poniżej wklejam swoje wyliczenia dla jednego kotka (mam dwa, 4miesięczne maluchy, więc starczyłoby to pewnie dla nich na miesiąc)








z góry ślicznie dziękuję za pomoc.

Magda

Ines - 2014-09-18, 12:25

Witaj i tutaj :-D jak do mnie pisałaś, to nie doczytałam, że masz maluchy :oops: mogę w takim razie coś Ci podpowiedzieć :-) maluchy będą jadły dużo więcej, niż zakładasz. Ja kiedyś miałam małego dachowca i on będąc w podobnym wieku do Twoich kotów zjadał dziennie porcję na 5kg i więcej. Takie kociaki bardzo intensywnie rosną, rozwijają się i pochłaniają ogromne ilości pokarmu. Nie ograniczamy takim maluchom jedzenia i nie ma sensu prowadzić wyliczeń ile dziennie urwipołeć zje, bo pewnie i tak zje więcej, niż zakładamy :-D żeby jednak policzyć ile potrzebujesz mięsa i suplementów, ja bym policzyła mieszankę na dwa młodziutkie koty jako mieszankę na 10kg kota. Twoje kotki może zjedzą jej mniej niż wynika z tego założenia, ale to przecież nic nie szkodzi - będziesz ją miała po prostu na dłużej.
madź - 2014-09-18, 12:39

Ines, dziękuję za cenną wskazówkę :kwiatek: poszłam, za Twoją radą i obliczyłam to tak jak na załączonych fotkach. Myślisz, że tak jest ok? najwyżej zamówiłabym wszystkiego x2, żeby mieć na wszelki wypadek na kolejny miesiąc. :->


Nadal jestem ciekawa jak wygląda sprawa dodawania wymienionych części wołowiny w kalkulatorze. :?:




Ines - 2014-09-18, 13:33

Dobrze by było, gdybyś znalazła jeszcze jakieś podroby (choćby żołądki, może czasem jakaś nereczka?). Żółtek bym dała więcej - ja daję 1 żółtko na każdy kilogram mięsa, zaokrąglając w górę, więc na ten przepis dałabym 9 - wtedy musisz sobie jeszcze raz przeliczyć suplementy, pewnie będą drobne różnice.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group