To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Małoletni kłapouchy koci barfer...

Skipper - 2012-11-13, 20:06

Dziewczyny, wielkie dzięki za wsparcie. Sytuacja się chyba poprawia, jakkolwiek panowie nadal na siebie fuczą i warczą. Ale jeden już podchodzi do drugiego i zaczyna go obwąchiwać, z mniejszym lub większym powodzeniem ;-)
Udało mi się dzisiaj prawie wciągnąć ich do wspólnej zabawy, ale Skipper bardzo cięty - przy spotkaniu oko w oko zaczyna warczeć.

Młody jest małym terrorystą - dzisiaj pogonił Skippera od miseczki z rosołkiem i papierka od cukierka. I odciął dostęp do drzwi jak pańcia wracała do domu - w drzwiach przywitał mnie młody, Skipper siedział zrezygnowany metr dalej. A teraz z rozpaczą patrzy, jak młody BEZKARNIE szaleje na jego drapaku. Była próba jego odzyskania ale bezowocna - młody został na drapaku - Skipper odpuścił.

Było kilka ataków na młodego, które wyglądały dość groźnie, włączając zamachy łapą, ale wyglądały mi one na pozorowane - tak jakby nie bardzo chciał trafić.

Ale z posiadania dwóch kotów jest przynajmniej ten pożytek, że pasza się nie marnuje - młody jest bardzo żarłoczny :mrgreen: I ma niespożyte pokłady energii :mrgreen:

SLY - dzięki za linka, pomysł faktycznie bardzo ciekawy tylko zastanawiam się, gdzie by to można było powiesić. Na chwilę obecną dogadałam się z firmą RUFI, że mozna zrobić 2,5 m sizalowy słup pod sufit o średnicy 14 cm i pod sufitem chciałabym przymocować półkę. Właśnie przymierzam się do zrobienia projektu drapaka żeby mi wycenili.

zenia - 2012-11-13, 20:45

taaaa
takie nowe bezczelne sa boskie :lol:
panoszy sie taki po chałupie
a stara wiara zerka

Skipper - 2012-11-13, 21:05

zenia napisał/a:
taaaa
takie nowe bezczelne sa boskie :lol:
panoszy sie taki po chałupie
a stara wiara zerka


Zeniu, nie naigrawaj się ;-)
Jak młody jeszcze tak poszaleje parę dni, to ze Skippera bedzie wrak kota. Widzę, że on jest coraz bardziej podłamany jak patrzy na to, co młody wyprawia :mrgreen: i jak go totalnie olewa.
Dobrze, że jeszcze ma w pańci wsparcie i zapewnione pieszczoty wszelakie na każde życzenie :love:
No a w sumie młody był wzięty po to, żeby Skipper się nie nudził sam w domu - widać było, że samotność mu bardzo doskwiera :-(

zenia - 2012-11-13, 21:15

nic mu nie będzie

przechodziłam to wielokrotnie
wprowadzanie nowego kota
bywało różnie
od siedzenia pzrez nowego w kącie pare dni,od siedzenia starych w kącie pare dni :twisted:
po rękoczyny,syczenia,odganiania od miski i kuwet :-?
ale po jakims czasie przychodzi słońce

Skipper - 2012-11-14, 20:42

zenia napisał/a:
nic mu nie będzie

przechodziłam to wielokrotnie
wprowadzanie nowego kota
bywało różnie
od siedzenia pzrez nowego w kącie pare dni,od siedzenia starych w kącie pare dni :twisted:
po rękoczyny,syczenia,odganiania od miski i kuwet :-?
ale po jakims czasie przychodzi słońce


Sytuacja się chyba zaczyna powoli klarować - dzisiaj jak wróciłam z pracy to panowie już na siebie nie fuczeli :mrgreen: Nawet obwąchiwali sobie pyszczki :->
Rano jak wsypywałam suchą karmę do karmnika to trochę warczenia i fukania było :-/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group