BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2018-10-23, 01:36   

iwona_spike,

jeszcze uzupełnienie a propos powyższego posta, punktów 1 i 2 dotyczących obniżania fosforu i odpowiednich proporcji wapnia do fosforu w mieszankach, w sytuacji kiedy stosujemy węglan wapnia także jako dodatkowy wyłapywacz.

Tak jak pisały już dziewczyny, musisz uważać , aby nie przedawkowywać wit. D, bo ona zwiększa przyswajalność wapnia, co może doprowadzić do hiperkalcemii, zwłaszcza przy podniesionym poziomie wapnia w mieszankach, to z kolei doprowadzi do zwiększenia indeksu CaxP (iloczyn wapnia i fosforu z badania surowicy), a nadmiar jednocześnie jednego i drugiego pierwiastka będzie sprzyjał kalcyfikacji tkanek (już w opisie USG masz wspomniane o zwapnieniu w jednej z nerek). Na razie ten index CaxP u Twojej kotki jest na granicy bezpieczeństwa dla nerkowców, bo wynosi 54,2mg/dl. Wyliczyłam go z cząstkowych wyników i chyba nie z tego samego dnia badania: fosfor: 5,4 mg/dl (1,74 mmol/l)x 10,04mg/dl (2,51mmol/l -przelicznik dla jednostek tradycyjnych dla wapnia to 1mmol/l x 4, co dało 10,04). U nerkowca trzeba pilnować aby nie przekraczać poziomu 55mg/dl, lepiej jednak jak jest niższy.

Możesz na początek, zamiast podwyższać poziom węglanu wapnia w mieszankach (zostać jeszcze przez kilka tygodni przy relacji 1,15Ca:1P) i wprowadzić dojelitowy wyłapywacz fosforu, np. Renagel (chyba sprzedają na sztuki na miau.pl, ale dawno tam nie zaglądałam, więc nie wiem na pewno), bo Renveli już chyba nie ma (ale może jest pod inną nazwą handlową weglan sewelameru jako substancja czynna, kiedyś był lek, którego nazwa wyleciała mi z głowy. Kupiłabym wtedy na szybko kilka, max. z 10 tabletek i podawałbym po odrobinie startej tabletki do każdego posiłku (1 tabletkę rozgnieść na mączkę - niełatwe bo twarda potwornie, wymieszać w słoiczku i podawać przez 5-6 dni do po odrobinie proszku do każdego posiłku (do części mielonej), potem kolejną, aż wyczerpiesz zapas. Potem zrobiłabym jonogram i już postawiłabym na podwyższony węglan wapnia w mieszankach (w celu wyłapywania nadmiaru fosforu, no chyba, że wyniki jonogramu będą sugerowały kontynuację innego wyłapywacza). W przypadku wyłapywacza fosforu w postaci leku, sprawdź czy nie ma skutków ubocznych dla trzustki (z trzustką niestety nigdy nie wiadomo, co jej może zaszkodzić, a leki moim zdaniem szkodzą jej bardzo).

Jeżeli chcesz kontynuować podawanie renalvetu, m.in. jako wyłapywacza fosforu (bo zawiera węglan wapnia), to tez nie podwyższaj na razie poziomu wapnia w mieszankach, a skoro jest w tym preparacie wit. D3 to uwzględnij ją w mieszance (odejmij odpowiednią ilość tranu lub oleju z dzikiego łososia), chociaż nie wiem czy na opakowaniu renalvetu są podane takie dane, chyba, że jest jej tam minimalna ilość, to nie zaszkodzi).
 
 
iwona_spike 

Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 14
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2018-10-23, 12:59   

Bardzo dziękuję za Wasze cenne uwagi.

Zaraz zamówię węglan wapnia.
Napisałam do przedstawiciela handlowego producenta renalvetu, bo nigdzie nie widzę ilości wit. D3.

Klusia zawsze z wszystkich kotów piła najwięcej wody. Obecnie do mieszanki dolewam jej ok. 2 łyżeczek wody do każdej z porcji (obecnie rozłożonej na 6 dziennie), widzę ją też przy miseczce z wodą.

Wczoraj dzwoniłam odnośnie tych zastrzyków, bo i kot i ja strasznie się stresujemy. Mam podać przynajmniej 7, najlepiej 10. Dziś będzie 7 dzień, wiem, że ją to strasznie stresuje. Jednak podawanie insuliny Spike'owi było łatwiejsze...

Czy powinna otrzymywać benekor na ciśnienie?

Mam nadzieję, że wyniki choć trochę się poprawią, bo strasznie mnie to stresuje i zamartwiam się, czy jej nie szkodzę :-(
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2018-10-23, 14:25   

Jak widze Benakor jest przede wszystkim na białkomocz (inhibitor ACE, niestety weci przepisują je właśnie na nadciśnienie, chociaż nie powinny być one lekami pierwszego wyboru).

Na pewno bym nie dawała, jeśli kotka nie ma biakomoczu.

A czy miała kotka mierzone ciśnienie u weta (kilka prób, zwłaszcza po opanowaniu stresu w trakcie wizyty), czy wet zalecił z rozpędu, bo jego zdaniem lek na nadciśnienie powinien być w zestawie obowiązkowym specyfików dla kota nerkowego?
Nie każdy kot, a wręcz może i większość nerkowców nie ma wcale nadciśnienia.

Moje koty nigdy nadciśnienia nie miały, a mierzymy przy okazji wizyt u nefrologa, ale podczas pierwszej wizyty u weta internisty, przy zdiadnozowaniu wczesnego PNN tez dostałam takie zalecenie (chociaż wet ciśnienia nie zmierzył, bo nawet nie miał czym, ale lek zaordynował). Na szczęście olałam.

Stosowanie leków bez uzasadnienia naprawdę szkodzi.
Jak czytam niektóre wpisy i zalecenia wielu wetów to naprawdę krew się może zagotować.
 
 
iwona_spike 

Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 14
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2018-10-23, 16:21   

Miała mierzone 5 razy u poprzedniego weta. Żaden pomiar nie przekroczył 170, ale właśnie takie dostalam zalecenie. Że musi dostawać, nawet jezeli nie ma nadciśnienia, bo to pomaga nerkom.
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2018-10-23, 16:42   

Tylko przytaczam, Artoo pisał w temacie https://www.barfnyswiat.o...light=#12573672 , że wyłącznie na leku na nadciśnienie utrzymał nerkowca do 19 roku życia.
Artoo napisał/a:
Był to Cardilopin 5 mg - najniższa dostępna dawka Alopidinum
Kot otrzymywał 1/4 tabletki dziennie.
Waga kota 3,5 kg.
Przepisany początek 2010 - kot dożył do sierpnia 2017.
_________________
Instrukcja Obsługi Wyszukiwarki THE TRUTH IS OUT THERE
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2018-10-23, 18:13   

iwona_spike napisał/a:
Miała mierzone 5 razy u poprzedniego weta. Żaden pomiar nie przekroczył 170, ale właśnie takie dostalam zalecenie. Że musi dostawać, nawet jezeli nie ma nadciśnienia, bo to pomaga nerkom.

Prawidłowe ciśnienie mieści się w przedziale 120-149 (systolic). Nadciśnienie jest od 150. Z lekami wchodzi się zazwyczaj od poziomu 160 - 179 (umiarkowane nadciśnienie), a na pewno powyżej 180. Jednak moment wejścia z lekami zależy też od innych niż sam poziom ciśnienia czynników (stopnia uszkodzenia organów). Poczytaj sobie stronę Helen www.felinecrf.org http://www.felinecrf.org/hypertension.htm oraz stronę IRIS http://www.iris-kidney.co...70116-final.pdf
o wskazaniach do zastosowania leków na nadciśnienie oraz rodzajach leków, ich skutkach ubocznych. Także o interpretacji pomiarów i wiele innych przydatnych informacji.

Ja na pewno przestudiowałabym temat samodzielnie zanim pogadałabym z wetem o wdrożeniu i wyborze medykamentów. Na pewno warto jeszcze przy najbliższej wizycie ponownie sprawdzić.
Musisz sama wspólnie z wetem, do którego masz zaufanie, podjąć decyzję. Na pewno trzeba uważać na dawki, aby nie przegiąć w druga stronę i niestety monitorować efekty wdrożenia leków.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2018-10-23, 18:59   

małga napisał/a:
Tylko przytaczam, Artoo pisał w temacie https://www.barfnyswiat.o...light=#12573672 , że wyłącznie na leku na nadciśnienie utrzymał nerkowca do 19 roku życia.
Artoo napisał/a:
Był to Cardilopin 5 mg - najniższa dostępna dawka Alopidinum
Kot otrzymywał 1/4 tabletki dziennie.
Waga kota 3,5 kg.
Przepisany początek 2010 - kot dożył do sierpnia 2017.


Kot Artoo był na Amlodypinie (substancja czynna w leku o nazwie handlowej Cardilopin), czyli leku na nadciśnienie, który powinien być lekiem pierwszego wyboru u kotów z nadciśnieniem. Większość wetów ( w tym wet Iwony_spike), od razu chce zaczynać od Inhibitorów ACE (Benazepril jako substancja czynna w Lotensinie/Fortekorze/Benakorze, itp.), które powinno się stosować głownie przy białkomoczu, lub gdy jednocześnie występuje nadciśnienie i towarzyszy mu białkomocz lub gdy sama Amlodypina nie wystarcza/nie przynosi efektów. O tym wszystkim można poczytać na stronie Helen (www.felinecrf.org).
 
 
iwona_spike 

Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lis 2011
Posty: 14
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2018-10-24, 14:46   

Dzięki Margot,
Jeszcze dużo wiedzy do przyswojenia przede mną.

Odnośnie wit. D3 w renalvecie dostałam taką informację:

Zawartość witaminy D3 to 0,08mg w kapsułce.

Napisałam jeszcze raz z zapytaniem, czy dobrze przeliczyłam na jednostki IE:
1 µg [mcg] cholekalcyferolu = 40 IE witaminy D

80 mcg = 3200 IE?

Mam nadzieję, że pani pomyliła się i chodziło o 0.08mcg. Wtedy by to było 3.2 IE.
No chyba, że ja coś pokręciłam :niewiem:
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-11-01, 13:07   

Ponad tydzień temu zdiagnozowano PNN :( Kot wyniki miał tragiczne: kreatynina 7,9, mocznik 225, ciężar właściwy: 1,008, BLD +2, CR 200, fosfor 6,9. Białkomocz. Było wykonane także USG nerek. Brak nadciśnienia. Codziennie kroplówki, antybiotyk, Nefrokrill, oczywiście nerkowy Hills, Kattovit (tylko mokre). W związku z białkomoczem przyjmuje Micardis. Już po pierwszej kroplówce czuł się lepiej, nie wymiotował, apetyt miał.
Po konsultacji kardio, hipertrofia lewej komory z zaburzeniami w drodze odpływu, dostał dodatkowo Atenolol na spowolnienie akcji serca.
Wczoraj miał kontrolną krew: fosfor 5,7, Kreatynina 2,9, mocznik 27. Kot nadal czuje się dobrze, nie wymiotuje, ma apetyt, ale nie chce jeść karm nerkowych. W związku z wynikami, kroplówki co 2 dzień. Wcześniej byliśmy na BARFie i chciałabym jak najbszybciej do niego wrócić, ale nie mam pojęcia jak go ułożyć poza tym, że mam się pozbyć mączki kostnej. PNN na pewno. Alergia na kurczaka, wołowinę.. :( Help!
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-11-02, 11:44   

Czytczyt,
wyniki, które podałaś, wskazują raczej na ostrą niewydolność nerek niż na przewlekłą. Co się stało koteczkowi? Zjadł coś? Nie podgryzał Ci czasem jakiejś trującej rośliny albo po nie podjadł domowej chemii? Mógł sobie łapkę ubrudzić i zlizać jakiś środek czystości.
Przeanalizuj co się stało, żeby nie dopuścić do tego ponownie.

Dobra wiadomość jest taka, że z ONN kot może wyjść bez szwanku. Ale przez kilka miesięcy faktycznie lepiej oszczędzać nerki i robić BARFa niskofosforowego.
Przed Tobą lektura kolejnego obszernego wątku: tego, w którym jesteśmy (już pierwszy post Dagnes to "piguła informacyjna")+receptariusz dla kotów nerkowych + niewydolność nerek w dziale weterynaryjnym.

Zacytuję też wytyczne Margot z tego wątku:
Margot napisał/a:
Jeśli chodzi o Barf dla nerkowców, to różni się on przed wszystkim od tego jaki stosuje się dla zdrowych kotów tym, że:
1) W Barfie dla nerkowców stosujemy tłustsze gatunki mięs, aby kot pozyskiwał energię wyłącznie z tłuszczu. Wybieramy też takie gatunki, które są uboższe w fosfor, który u nerkowców staramy się obniżać jak tylko się da (zresztą tłustsze mięso tego fosforu będzie miało mniej). Przy zaawansowanym stadium niewydolności nerek proporcje białka i tłuszczu powinny być zbliżone (np. 45-50% białka w suchej masie do ok. 40-45%tłuszczu w suchej masie)
2) Unikamy podrobów ze względu na dużą zawartość fosforu. Jeżeli chodzi o wątrobę, która jest cennym źródłem Wit. A, ale jednocześnie jest bogata w fosfor, należy wziąć pod uwagę również poziom zaawansowania choroby i ewentualnie zastąpić ją Wit. A w kropelkach z apteki. Jeżeli zostajemy przy naturalnym suplemencie najkorzystniej jest stosować wątrobę indyczą (duża zawartość Wit. A, więc mniej się jej podaje, co się przekłada na ilość fosforu). Można stosować ze względu na mniejszą ilość fosforu różne żołądki (kurze, kacze, gęsie, indycze, wołowe) oraz serduszka, ale głownie kurze, bo inne są już bogatsze w fosfor (zresztą serca i żołądki są kwalifikowane jako mięso, a nie podroby)
3) Można podawać ciut więcej węglowodanów w postaci warzywek (do ok. 7% w suchej masie, podczas gdy zdrowym zwierzakom dajemy od 3-5% w suchej masie.
4) nie podajemy jako źródła/suplementu wapnia kości ani mączki kostnej, bo zawierają dużo fosforu, który staramy się jak najbardziej obniżać, a jedynie węglan wapnia w naturalnej postaci zmielonych skorupek jaj, sztuczny węglan wapnia lub cytrynian wapnia.
5) przy zaawansowanej chorobie nerek nie stosuje się też drożdży jako źródła wit. B tylko witaminę B w preparacie z apteki (również ze względu na fosfor)
6) Wit. E podajemy tylko w preparacie (np. w postaci Tokovit’u), nie podajemy olejów roślinnych (z kiełków pszenicy ani lnianego jako suplementów tej witaminy
7) STOPNIOWO zmniejszamy podaż sodu, tak aby stosunek potasu do sodu był 2,1 (K):1(Na),
8) Koniecznie dodajemy kwasy omega3 w postaci oleju z łososia (ochronne działanie dla kłębuszków nerkowych)
9) Jeżeli kot ma podwyższony fosfor we krwi (kot nerkowy powyżej 4,5-5 mg/dl)stosujemy wyłapywacze fosforu w karmie (jakie, tj naturalne lub w postaci leków, to już zależy to od poziomu wapnia we krwi kota).


Z mięs dla nerkowców, skoro kurczak i wołowina odpadają, polecam Ci Udziec/podudzie z indyka, kaczkę (najlepiej udko ze skórą). Kolejne będziesz dodawać jak przeanalizujesz sobie zakładkę "mięsa" w kalkulatorze pod względem zawartości fosforu i białka.

W kwestii karm gotowych WYŁĄCZNIE karmy mokre. Dodatkowo rozwodnione. Ze znanych mi karm niskofosforowych to Feringa ale tylko wersja królik z pasternakiem w Twoim przypadku (bo na kurczaka Twój koteł uczulony). Wiem, że miałaś przejścia z Feringą, nie wiem, czy próbowałaś tej konkretnej wersji, więc zalecam ostrożność. U moich kotów jest bardzo dobrze tolerowana. Poza tym są jeszcze karmy dostępne stacjonarnie w sieci MaxiZoo - Select Gold senior. Ewentualnie można spróbować monobiałkowych Catz Finefood Purr - fajny wybór dla alergika, ale już fosfor wyższy (0,15-0,25%).
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-11-02, 13:31   

Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź :) o Ferindze już tu wyczytałam, wbrew pozorom przez ostatnie dni dużo czytałam o nerkach i samej diecie. Teoretycznie mi też to wygląda na ONN, ale weterynarz prowadzący (nefrolog) nic takiego nie powiedział. Kot nic raczej nie zjadł, nie mamy roślin w domu, poza dwoma lucky bamboo których nie ruszal, bo są poza jego zasięgiem (także listki są w porządku).karmę oczywiście stosuje tylko mokra z dodatkową ilością wody, ale odmawia już jej jedzenia, więc dziś chyba szybko pójdę na zakupy kli jak najszybciej wprowadzę mięso.czy wstawić tu opis z usg? Może jednak jest to PNN? Nerki są dość zniszczone, choć z jedna jest lepiej - tak mówił wet.

Przy okazji co zrobić z podrobami które mają dużo fosforu, a kot żeby się załatwiać co dwa dni,potrzebuje ich 25%? Czy da się to rozwiązać np tłuszczem? Ma lekko stluszczona wątrobę, parametry dobre, ale nie jadł 4 dni i troszkę miu siadła. Zregeneruje się ale nie wiem czy nie będzie to obciążeniem teraz
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-11-02, 13:42   

Wybieraj z podrobów te niskofosforowe - serca, żołądki. Mogą stanowić 25%. Jeśli występują teraz problemy z wypróżnianiem możesz spróbować psyllium. Z tłuszczem nie ma co przesadzać. Oczywiście można go trochę podnieść, ale max 38% w mieszance. Inaczej może też zaszkodzić trzustce.

Skoro kota prowadzi nefrolog i stwierdził, że to PNN, to my raczej nic mądrzejszego nie wymyślimy. Może miał zaostrzenie stanu, kryzys. Zrobisz kontrolne USG za kilka miesięcy, będziesz mieć pewność, czy uszkodzenia nerek są trwałe.
 
 
Czytczyt 

Barfuje od: 08.2018
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 32
Dołączyła: 17 Lip 2018
Posty: 52
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-11-02, 13:47   

Dzięki! Byłam pewna, że nerki już są nieodwracalnie zniszczone, a może faktycznie coś się poprawi. Wg nefrologa który nie wyprowadził mnie z PNN było to właśnie nagle zaostrzenie nie wiadomo od czego. Ale opis USG też nie wygląda bardzo źle, choć ja się na tym nie znam. Czy psyllium koty jedzą chętnie? W jakiej formie to zakupić?
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-11-02, 13:52   

Tu
poczytasz trochę o psyllium. W poście z 11:03 podałam link do łusek, które ja stosuję.
 
 
FreeDay 

Dołączył: 26 Maj 2017
Posty: 22
Wysłany: 2018-11-08, 14:24   

Dzień dobry wszystkim!
Proszę was bardzo o pomoc. Moja Zuzanna ma zdiagnozowaną niewydolność nerek, z tego co doczytałem na forum w III fazie i mam wrażenie że z dnia na dzień kociak jest coraz bardziej apatyczny. Czuje się coraz gorzej, a ja razem z nim. Intensywnie zgłębiam wiedzę, czytam forum, a ponieważ to wszystko trwa i ilość wiedzy jaką muszę jeszcze przyswoić też jest ogromna to ogarnia mnie coraz większe poczucie bezradności i zaczynam lekko panikować ze względu na czas, który z pewnością nie działa na korzyść mojego Zuzaka. Od kilku dni staram się przebrnąć przez temat nerkowy i ogarnąć jakoś kalkulator, ale jak na razie co chwila okazuje się że jak myślę że już coś wiem to chwilę później zdaję sobie sprawę ze jeszcze dużo nie. Postępy są, małe ale jednak. Do tego ta nieszczęsna karma nerkowa. Patrząc z jakim rozczarowaniem Zuzek odchodzi od miski serce mi się kraje. W głowie mam cały czas że powinna jeść żeby nie tracić na wadze. Dlatego chcę ją jak najszybciej przestawić na BARF bo tu z apetytem raczej problemu nie będzie a zdrowiej na pewno. Stąd moja gorąca prośba o analizę, komentarz do wyników i ewentualne sugestie. Z góry bardzo dziękuję.

Poniżej Historia Zuziaka (starałem się wszystko opisać jak najdokładniej)

Płeć: Kobieta
Wiek: Niejednoznaczny obecnie w papierach ma 12 lat, przez weterynarza oceniony w momencie znalezienia na jakieś 10 lat chociaż wyglądała na młodego kociaka
Waga: 3 kg i jak na razie trzyma wagę
Żywienie: Do tej pory Zuzka była karmiona tylko karmą mokrą - głownie Catz Finefood, czasem Animonda Carny, Średnio dziennie zjada 100g karmy na dzień. Od niedawna na karmie weterynaryjnej Calibra Renal (bo ta jako jedyna jej podchodzi, czasem mieszana z Catz Finefood żeby w ogóle cokolwiek jadła)

W momencie znalezienia ze względu na ogólny stan wyglądała na małe kociątko i tak też myśleliśmy do pierwszej wizyty u weterynarza. Co ciekawe na początku umaszczenie miała czarno-brązowo-białe nie wiedzieć czemu, dopiero w miarę przybierania na wadze zrobiła się czarno biała. Pierwsze problemy z jakimi musieliśmy się zmierzyć to zapalenie dziąseł na które dostawała antybiotyk oraz fatalny stan uzębienia w związku z którym finalnie zostały jej usunięte trzonowce górne i dolne. Niestety zapalenie wraca co jakiś czas i staramy się temu zapobiegać smarując dziąsła żelem antybakteryjnym poleconym przez weterynarza. Przy okazji usuwania zębów kotka została również wysterylizowana.

Jakby tego było mało weterynarz skierował nas ponadto do kardiologa na echo serca, który stwierdził (według opisu echa serca): Przerost koncentryczny lewej komory, zwłóknienie wsierdzia i mięśni brodawkowych oraz Przerost ekscentryczny prawej komory.
Zalecił podawanie BENAKORU 1/4 tabletki dziennie (obecnie zamieniony na NELIO w tej samej dawce) oraz FUROSEMIDU 3mg / jeden płatek dziennie.





Przy pierwszych podejrzanych wynikach nerkowych i doczytaniu przeze mnie jak bardzo Furosemid jest szkodliwy na nerki momentalnie zmniejszyłem jego dawkę najpierw do 1,5mg a później stopniowo do 0,5mg co drugi dzień z nastawieniem na jego całkowite odstawienie. Nie chciałem tego robić od razu bojąc się że kot źle na to zareaguje. Nie konsultowałem tego z kardiologiem, natomiast gdy przy następnej wizycie powiedziałem mu jaką dawkę obecnie bierze powiedział że w sumie to ta ilość jest ok. Dało mi to do myślenia szczerze powiedziawszy, czyli co, w sumie to mogła też w ogóle tego nie dostawać i też by było ok? Efekt jest taki że stałem się podejrzliwy w stosunku do weterynarzy.

Ze względu na bardzo częste zaparcia na które cierpi Zuzka, przy wizycie u weterynarza zleciłem przy okazji badania kontrolne jak się okazało słusznie. Wyniki poniżej





Po ostatnich złych wynikach nerkowych również po akceptacji kardiologa Furosemidu Zuzka w ogóle już nie bierze, natomiast nadal dostaje 1/4 tabletki NELIO (według weta ponoć pomaga w chorobach nerek). Po ostatniej wizycie 27 września Kardiolog ocenił stan konta pod kątem ewentualnych kroplówek jako dobry.

27 września zostało zmierzone również ciśnienie metodą Dopplerowską,

I pomiar: 88 mm Hg, II pomiar: 92 mm Hg, III pomiar: 86 mm Hg, IV pomiar: 96 mm Hg

Ze względu na stan zapalny była na antybiotyku ENROXIL oraz dostała NEFROKRILL który obecnie według zaleceń weta przyjmuje nadal. Po odstawieniu antybiotyku badania zostały powtórzone







Obecnie po dotychczasowej lekturze forum staram się jak najbardziej dopajać kota
oraz planuje powtórzyć badania pod kątem dokładniejswzego dobrania diety (Krew z Jonogramem rozszerzonym i mocz) Pytanie tylko czy rozszerzyć je o dodatkowe parametry w stosunku do obecnych badań? Szukam jeszcze dobrego fachowca od USG.

Mam jeszcze jedną gorącą prośbę. Czy ktoś z bardziej doświadczonych forumowiczów mógłby mi pomóc w skonstruowaniu pierwszego przepisu pod wyniki mojego Kociaka tak abym miał więcej czasu na zapoznanie się tematyką żywienia kotów nerkowych? Jestem sfrustrowany, że mija cenny czas w którym mógłbym dietą zacząć poprawiać stan Zuśki, a wiedzy szerszej jeszcze brak. Będę dozgonnie wdzięczny.

Tak jak wspomniałem z przestawieniem Zuzki na BARF nie powinno być problemu. Jeśli chodzi o dostęp do mięs i podrobów to mając przepis na pewno znajdę wszystko co potrzeba, choćbym miał zjeździć cały Kraków, bo motywacji i samozaparcia w temacie mi nie brakuje. Najważniejsze żeby jak najszybciej zacząć.

Dzisiaj powinny już przyjść potrzebne suplementy:
Tauryna 100% Aminokwasy - MyProtein
Olej z dzikiego łososia z Alaski - Lunderland
Tran - Olej z wątroby dorsza - Lunderland
Mączka ze skorupek jaj BIO - Lunderland
Drożdże browarnicze - Lunderland
Spirulina BIO - Lunderland
Algi morskie - Lunderland
Wołowa hemoglobina suszona Ekome - Lunderland
Sól himalajska i Tokovit E100 - kupię dzisiaj

To mój pierwszy post nie tylko na tym ale w ogóle na jakimkolwiek forum przepraszam więc jeśli piszę nieco chaotycznie. Z góry proszę o wyrozumiałość i cierpliwość jeśli cos mi na początku umknie, skrupulatnie wynotowuje sobie poszczególne informacje i mam nadzieje szybko stanę się bardziej samodzielny.

Starałem się opisać wszystko jak najbardziej szczegółowo stąd pewnie wyszło bardzo długo. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi. Każda wskazówka jest dla mnie cenna.
Dziękuję bardzo za pomoc.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne