BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kot z ibd/chłoniak diagnoza niejednoznaczna
Autor Wiadomość
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-15, 21:43   

To sama nie wiem to może na razie nie stosować sanofor i poczekać aż skończy omeprazol no i thyronorm może zacznie działać. Bo dziś była lada kupa po południu a teraz znów luźna i troszkę uformowana, to może tylko ten enterogel stosowac bo nie dawałam mu dziś tylko sanofor. A ty jak myślisz?
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-15, 21:57   

Ja bym odstawiła wszystkie dodatkowe rzeczy i dała szansę się wykazać weterynarzowi - brać tylko to, co zalecił i zobaczyć, co się będzie działo. Żebyś miała jasny obraz sytuacji, bez wątpliwości. Jeśli będzie źle, to oboje będziecie widzieć, że leki nie działają, być może diagnoza nie jest trafna lub można je lepiej dopasować. A jeśli wet załamie ręce lub ustabilizujecie kotka, to na spokojnie wprowadzisz barfa, a enterosgel i sanofor na pewno wtedy się przydadzą w różnych awariach :)
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-15, 22:16   

Dzięki tak i też zrobię i zobaczymy, mam nadzieję że gorzej tylko nie będzie.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-21, 20:52   

Witam, mam pytanie przyszedł mi dzis tocotrienil 125 mg, czysty 90 procent delta 10 procent gamma T3. Kiedy powinnam zacząć suplementację. Jutro zwiększam dawkę thyronorm do minimalnej zalecanej 2.5 mg x 2, w sobotę zmniejszam steryd do 2.5 mg, po tygodniu mamy zmniejszyć do 2 mg. Nie chcę mu namieszać za wiele i czy to nie wpłynie na jego kupy. Kupy są uformowane jak na razie ale miękkie, myślę że zmiana diety to unormuje. Dziś rozmawiałam z vetem i po miesiącu na thyronorm jak będzie stabilny będziemy mogli zacząć wprowadzać nowe jedzenie. Moje słonko ma wielki apetyt jak na razie, bawi się, jak ładna pogoda zabieramy go na smyczy na 1 godzinke do ogrodu, jak na razie waga to 4.70-4.80. nie chudnie. Rano zjada 1 kapsułkę codycepsu, może w połowie następnego tygodnia zwiększymy mu grzybki o pół kapsułki. Proszę o podpowiedzi w sprawie tego tocotrienil. Dzieki Dorota.
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-21, 21:00   

Nie słyszałam nigdy, żeby tocotrienole, a więc kompletna forma witaminy E, wchodziły w interakcje z lekami lub wpływały na jakość wypróżnień - z mojej wiedzy wynika, że można je spokojnie wprowadzać, a nawet czasowe przedawkowanie nie zaszkodzi. Jeśli kupiłaś taki dla ludzi, to podawaj kotu 10krotnie mniej niż dawka dla człowieka. Tylko dodatki zawarte w tabletce mogłyby zaszkodzić, a skoro tu nie ma żadnych, to super :)
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-21, 21:13   

Dzięki koci ogon, zalecana dawka dla ludzi to 1 kapsułka. Jak mam ją podzielić na 10, ona taka mała jest nawet nie wiem czy będę mogła precyzyjnie wciskać po trochu.
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-21, 22:08   

Do mieszanek barfa jest latwo, bo jak przygotowujesz na 10 dni to dodajesz jedną i ona się tam rozmiesza. Do zwykłego jedzonka to trudniej... Może nabierz w strzykawkę i po trochu dodawaj do jedzenia? Jeśli jednego dnia dasz więcej, a drugiego mniej to też się nic nie stanie. Przez pierwszy miesiąc możesz spokojnie dawać dwa razy więcej niż dawka zalecana, to też będzie ci łatwiej dzielić.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-21, 23:59   

Dzięki koci ogon jutro co pokombinuje że strzykawką.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-23, 23:42   

Witam ponownie, jak na razie mojego kocurka kupka sie uformowała i jest jedna na 24 godziny, aby tak zostało. Wczoraj zwiększyłam mu lek na tarczycę a dziś zmiejszylam do 2.5 steryd wszystko po uzgodnieniu z vetem. Vet mi radził żeby mu dawać teraz raz w tygodniu katalax aby zapobiegać klaczkom bo jakiś czas temu miał z nimi problem. Teraz nie je trawy bo nie wychodzi na dwór, a w domu nie jest trawa zainteresowany. Katalax jest z parafina a czytałam w jakimś wątku że to bardzo trujące szczególnie dla kota z problemami z jelitowymi. Czy mogę mu dawać na kłaki zmielone i zaparzone siemię lniane wymieszane z karma nie na osłonę jelit, czy muszę mu podać glutka z siemienia na czczo. Czytałam że żółtko pomaga ale on ma uczulenie na kurczaka. Teraz mu wychodzi dużo podszorstka z brzucha bo tam sobie nie da wyczesać. Grzbiet mu wyzesujemy reguralnie ale brzucha nie da sobie dotknąć, w ogóle nie lubi czesania. Jak mam zapobiegać zaklaczeniu, nie che aby miał kolejny problem, dzieki.
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-24, 07:16   

Nie podawałabym past na kłaczki, jeśli jeszcze nie ma problemu - wszystkie szkodzą na jelita, a z parafiną to już w ogóle fatalny pomysł. Profilaktycznie siemie lniane jako dodatkowy balast nie zaszkodzi, pomoże uformować qpę, przez jakiś czas leczenia możesz je podawać - ale czy ma to sens dodawać do puszki? Tam już na pewno jest mnóstwo węglowodanów i przypuszczam, że więcej nie trzeba. Czy może już zaczęłaś z barfem i się zastanawiasz jaki balast dodać? Na kłaki polecane są gotowane szparagi, sprawdź czy kot lubi :)
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-24, 12:02   

Dzieki, jeszcze nie zaczęłam z barfem bo to pierwszy tydzień jak jest na najniższej rekomendowanej dawce na tarczycę. Mamy jeszcze 3 tygodnie na kolejne badania krwi i jak wszystko pójdzie ok to powoli zaczniemy zmiany w diecie. Jak na razie kupa jest wystarczająco twarda, widzę w niej kłaki więc mam nadzieję że tak sobie je usuwa. Ale spróbuję ze szparagami, dzięki za rady, wiedziałam że ten katalax to nie jest dobry pomysł.
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-24, 13:17   

:W tym wątku masz wskazówki w razie zakłaczenia, zwróć uwagę, że najlepiej, gdy kot wymiotuje sobie raz czasem kłaczki, a przepychanie ich przez cały pasaż jelitowy jest niezdrowe... Także przemyśl, czy warto Twojemu kotkowi dawać więcej błonnika i węglowodanów, szczególnie że qpa jest dobra, po co psuć :)
Trawka jak sobie stoi to bardzo dobrze, nawet jeśli kot jej nie tyka - może skorzystać, jak będzie potrzebował.
Najważniejsze że wychodzicie na prostą, super wieści :)
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-24, 20:52   

Witam ponownie, koci ogon mam pytanie bo ty jesteś obeznana w temacie, jeżeli widzę kłaczki w stolcu to nie powinnam się martwić podawaniem mu trawy mam na myśli sok z trawy bo wyczytałam na tym poleconym wątku że dla wrażliwca to sok z trawy byłby najlepszy. Czy podawać mu profilaktycznie ok łyżeczki tego soku np raz na tydzień, ale jak z rdzeniem czy na pustyni żołądek?. Choć z drugiej strony nie chcę mu prowokować wymiotów aby znów nie miał podrażnienia, sama nie wiem co robić. Trochę panikuje i jestem przewrażliwiona ale ostatnie miesiące nie były dla mojego kotka łaskawe. Jak wychodził na dwór nie chciał jeść trawy która mu kupiłam tylko u sąsiada podgryzał ostra, ozdobna, zanim go nie zamknęłam w domu w ostatnich czasach jadł ja codziennie i męczyła go okropnie ale to pewnie przez ten jego stan zapalny jelit i chciał sobie jakoś pomóc. Jeszcze jedno pytanie, czy zmniejszając steryd z 5 do 2.5 w sobotę czy możliwe że już dziś mu się apetyt trochę zmniejszył, bo dziś nie je jak opętany, co chyba jest dobrze bo na 5 mg zjadał ok puszkę więcej niż rekomendowana taki był non stop głodny. Dziś je ale już nie domaga się za każdym razem jak idę do kuchni. Mam nadzieję że uda nam się utrzymać na zmniejszonej dawce i ostatecznie wyjść że sterydu, choć wet mi mówił że pewnie będę musiała mu podawać steryd dożywotnio, czas pokaże. Jeszcze raz dzięki za pomoc i twoja wiedzę. Pozdrawiam.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-02-26, 06:24   

Witam, nie wiem co robić. Dziś rano mój kocurek zwymiotowal mała porcję klatkami ale wciąż czuję się źle na żołądku wciąż próbuje wymiotować i schował się w piwnicy tak że nie mogłam go znaleźć, dawniej jak wymiotował klatkami to po zwrocie mu przychodziło, teraz jest wystraszony i wygląda że wciąż mu nie dobrze, po trzecim razie była to tylko ślub z odrobiną czegoś różowego, może krew więc może ma zolodku znów podrażniony. A może to ten lek na tarczycę skutek uboczny albo zmniejszony steryd, co mam robić, obserwować? Podać mu gluta z siemienia czy korę wiązu na osłonę, no i powinnam mu dać omeprazol ale na razie nie wychodzi i czy zje. Pomóżcie, proszę.
 
 
Koci_Ogon 


Barfuje od: 06.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 13 Wrz 2018
Posty: 140
Skąd: Chamonix-MB
Wysłany: 2019-02-26, 07:37   

Przykro mi czytać złe wieści :/ Ten sok z trawy spróbuj, jeśli możesz, to raczej nie po jedzeniu, bo powinien sprowokować wymioty, więc szkoda żeby się bardziej męczył z pełnym żołądkiem. Dobrze mieć wysianą trawę w domu, bo kot wtedy sam się obsłuży, gdy czuje, że mu potrzeba. Można ją czasowo chować i dawać tylko tak ze dwa razy w tygodniu, gdyby za mocno się nią objadał.
Po wymiotach, od razu, warto podać korę wiązu, na wymioty lepiej działa niż siemie. Spróbuj raz ją parzyć na gorąco, a raz naciągnąć na zimno - w zależności, co powoduje wymioty, czasem lepiej działa taka gotowana, a czasem, zalana na dłużej zimną wodą. Rzecz jasna zawsze podajemy ją w temp pokojowej i nie z jedzeniem, a szczególnie zachowaj odległości od leków, bo się nie wchłoną.
Wiem, że steryd czasem jest konieczny, jeśli jednak myślisz o podawaniu go dożywotnio, poczytaj o skutkach ubocznych. Za parę miesięcy może się okazać, że biegunki to wasz najmniejszy problem, bo po sterydzie leczysz zniszczone nerki, wątrobę, wrzody żołądka, cukrzycę... To poważna decyzja. Jeśli tak zadecydujesz, ważne jest dobranie jak najmniejszej skutecznej dawki. Sterydy bardzo rozwalają organizm.
Jeśli wymioty będą się powtarzać codziennie i bardzo go męczyć, może lepiej wprowadzić na jakiś tydzień leki przeciwwymiotne? Też, zanim je podasz, zobacz co to dokładnie jest. Cerenia działa bardzo dobrze, na dwie doby wystarcza mi ćwiartka tabletki, także bardzo mała dawka, a skutków ubocznych niewiele.
W każdym razie skonsultuj to z wetem, nie mam pojęcia, czy ten lek na tarczycę może tak działać? Steryd może powodować krwawe wymioty, jeśli już uszkodził śluzówkę przewodu pokarmowego. Postaraj się go podawać po jedzeniu, najlepiej takim tłustszym, może z masłem lub tłuszczem gęsim? Jeśli lubi. To trochę osłoni żołądek przed lekami.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne