BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach trzustki
Autor Wiadomość
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-05-30, 16:35   

Bobson, nie panikuj,a do suchej nie wracaj tam jest za dużo węglowodanów a to trzustce szkodzi nie tluszcz, jeżeli to trzuska to gotowany jak robisz będzie najlepszy i może leki przeciwbólowe ale to po konsultacji, może skonsultuje się z jakiś lepszym wetem w Warszawie macie duży wybór, bo ten twój to nie wydaje się najlepszym? A może się mylę. Wiem że łatwo powiedzieć nie panikuj, bo sama jestem z tych którzy panikują, czytałeś watki trzuskowe? Tam masz podpowiedzi. Powodzenia.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-30, 23:08   

Do suchego kota nie namowie chyba ze sam mnie zmusi. Podalem ten lek na trzustke i kotu sie poprawiło po kilku godzinach. Watki i podlinkowane artykuly juz czytalem wcześniej ale teraz musze odswiezyc. Do homeopaty jutro jade aby mi wytlumaczyl to czego nie rozumiem np fruktozaminy i dzialania leku na trzustke. Sprobuje tez sie skontaktowac z tym ktorego polecalas. Na kolejne 2 msc pozostanie jakis bydgoski wet.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-05-31, 05:07   

Witaj, fajnie że Bobiemu się poprawiło, chyba ta jego trzustka musi być podrażniona. Ja to bym się pokusiła o badanie krwi flp i tli ale z krwi aby wiedzieć czy to proces zapalny czy niedostateczna ilość enzymów trzuskowych, bo leczenie inne, powodzenia aby Bobie cieszył się słońcem na tych wakacjach.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-03, 10:52   

Niestety jednak z dieta cos jest zle mimo iz mieszanka chudsza i juz planujemy powrot do warszawy. Kot wyglada na zdrowego kupy robi ok jednak przesadnie zjada perz i wymiotuje wczoraj 3x dzis nadal wielka chec jedzenia wiec nie wychodzi juz z domu - ewidentnie chce sie pozbyc czegos co organizmowi szkodzi, do tego te wyniki slabe.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-06-03, 15:24   

Witaj, nie panikuj, mój Boots jak go braliśmy do ogrodu też się pasl trawa, po paru dniach po większej ilości wyrzucił z siebie klaki i wciąż jadł ale mniejsze ilości, i wszystko wychodzilo drugim końcem, całkiem normalne jak długo nie wychodził, może mu brakuje jakiś witamin, ważne że dobrze się czuje.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-09, 11:52   

U Bobiego prawdopodobnie pojawiła się alergia na królika. Na jagnięcinie + boswellia i kot lepszy i już nie zjada tyle trawy.
Pewnie lek na trzustkę i CBD nam maskował trochę ta alergię - bo gdyby nie badania krwi i to jedzenie trawy to pewnie kociak by nadal był na starej diecie, aż do wystapienia bardziej widocznych objawów.
 
 
panterzyca 
Ekspert


Barfuje od: 01.11.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40
Dołączyła: 22 Paź 2014
Posty: 325
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-09, 12:09   

bobson, kot trzustkowy = chudsze mieszanki, poniżej 30%, stosunek białka do tłuszczu powyżej 2:1. Sam fakt, że 38% tłuszczu w diecie zdrowego kota nie wywoła zapalenia trzustki, nie oznacza automatycznie, że kot już chory ma go tyle dostawać. Zmniejsz ilość tłuszczu w karmie.
_________________
Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
 
 
 
Freyacat 

Dołączyła: 21 Sty 2019
Posty: 4
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 10:42   

Hej,
Mam kotkę po 2 operacjach w ciagu tygodnia. Dość nietypowy przypadek bo mieliśmy doczynienie z wrodzonymi przepuklinami rozoworu przełykowego. Sprawa wygląda dość nieciekawie bo podczas zabiegów mieliśmy gastropeksje, ezofagopeksję i usunięcie śledziony, jednak chyba najgorsze jest to, że podczas wyciągania trzustki z worka przepuklinowego doszło do jej mocnego podrażnienia. Wet kazał ograniczyć tłuszcze w diecie i karmić lekko strawnymi pokarmami najlepiej w formie półpłynnej lub płynnej. Boimy się że rozwinie się ostre zapalenie trzustki. Kotka przed zabiegami normalnie jadła barfa. Teraz sama już nie wiem co byłoby dla niej najlepsze. Zastanawiam się nad gotowanym barfem przez jakiś czas, może to pomoże ją odciążyć :niewiem: Jak na razie dostała małe kawałeczki gotowanego mięsa i wszystko jest ok. Wprowadzać jej na siłę w formie półpłynnej?
zapomniałam dodać że kotka w chwili obecnej dostaje leki na zapalenie trzustki do tego jest na opioidowych lekach przeciwbólowych, antybiotykach ,lekach przeciwwymiotnych i kroplówkach.
 
 
panterzyca 
Ekspert


Barfuje od: 01.11.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40
Dołączyła: 22 Paź 2014
Posty: 325
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 13:00   

Freyacat, jej, bardzo mi przykro, że kotka ma takie problemy. A czemu "na siłę"? Nie lubi mielonek? Jeżeli uznaje tylko kawałki, to zrób jak najmniejsze, żeby w ogóle jadła, ale jeżeli zje mielonki, to ugotuj mięso, zmiel, wymieszaj z suplami i podawaj z dużą ilością wody. Tłuszcz raczej przy dolnej granicy widełek.
_________________
Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
Ostatnio zmieniony przez panterzyca 2019-06-12, 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Freyacat 

Dołączyła: 21 Sty 2019
Posty: 4
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 13:28   

panterzyca, No niestety do mielonek nawet nie chce podchodzić. Małe kawałeczki bez problemu zjada. Wszystkie suple tak jak przy normalnym barfie ? Wstępnie ułożyłam nowy przepis na mieszkane z zawartością tłuszczu 24% może być ? czytałam jeszcze, że skorupki lepiej zastąpić cytrynianem
 
 
panterzyca 
Ekspert


Barfuje od: 01.11.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40
Dołączyła: 22 Paź 2014
Posty: 325
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 14:25   

Freyacat, pamiętaj, żeby po wystudzeniu dodać do mieszanki wodę, w której gotowało się mięso, do niej wypłukuje się większość tauryny. Ja zresztą, w oparciu o info tutaj https://www.barfnyswiat.o...t=5497&start=0, dodawałam z 50% więcej tauryny i 30% więcej drożdży, niż wyliczał kalk. Wit. E też trochę więcej. Przepis robi się na wagę surowego mięsa.

Jeżeli skorupek nie masz zmielonych na pył, to mogą podrażniać przewód pokarmowy. Cytrynian wapnia najmniej alkalizuje mocz. I tyle znam różnic, co nie znaczy, że nie ma innych, po prostu nic więcej nie potrafię napisać.

Niektóre koty nie marudzą przy karmieniu na siłę czy łyżeczką, ale jeżeli Twoja kotka się wtedy mocno stresuje, a mielonki sama z siebie jeść nie chce... ja robiłabym jak najmniejsze kawałki. (A tak z czystej ciekawości, gdzie leczysz, bo widzę, że też Wrocław? wet. Straszewska-Kucharska podobno barfuje swoje psy, może potrafiłaby pomóc z gotowaną dietą dla kota? http://vivovet.pl/personel)
_________________
Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
 
 
 
Freyacat 

Dołączyła: 21 Sty 2019
Posty: 4
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 15:38   

panterzyca, Zrobiłam suplozupę na bazie wody od gotowania i dodałam jeszcze 2 razy więcej niż było w kalku. Mam nadzieje, że będzie dobrze. Karmienie łyżeczką czy strzykawkami z nią zupełnie odpada. Wyrywa się i wszystko wypluwa ;( Zblendowałam jej mięso po ugotowaniu tak żeby jeszcze były małe kawałeczki i na szczęscie nie wybrzydza.
Leczymy się w skvet. Na szczęscie nie miałam problemu tam z tym że barfuje co niestety u wiekszosci wetów nas spotyka. Dzięki za wszystkie rady :kwiatek:
 
 
panterzyca 
Ekspert


Barfuje od: 01.11.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40
Dołączyła: 22 Paź 2014
Posty: 325
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-12, 16:51   

Freyacat, trzymam kciuki :)
_________________
Jeśli coś nie wyszło za pierwszym razem, to znaczy, że czas na drzemkę.
 
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-15, 11:05   

Kot nadal po kilku dniach przerwy nadal je codziennie trawę i wymiotuje po niej codziennie lub co drugi dzień.
Po barfie wątroba wyszła lekko przebudowana w USG i parametry wątrobowę wyglądały gorzej więc dostał Hepatiale z vetexpert - podejrzewałem ze może to mu szkodziło, ale po odstawieniu brak zmian...
Badanie kału na strawność wyszło OK - czy mimo tego warto wprowadzać enzymy trzustkowe- mamy już kupione?

Czy babka jajowata może być temu winna? - podaje 2.5 ml co drugi dzien a i tak srednio z wyproznianiem. Próbowałem zamienić na korę wiązu, ale po niej to kot od razu idzie po trawę jakby jeszcze bardziej mu szkodziła.

Z supli dostaje tylko węglan, taurynę i easy barf basic - bo naturalne mu niby szkodziły...
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-18, 20:47   

Zdjęcia po kliknięciu na nie wyglądają już normalnie

Dzięki Gpolomska jonogram mamy juz w normie!
Niestety poza fruktozaminą wyniki nadal słabe :(

Mieszkanka chuda - sama jagnięcina bez królika



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne