BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
IBD (nieswoiste zapalenie jelit)
Autor Wiadomość
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-12-01, 20:30   

Witaj, napisz prywatna wadomosc do Hebe o kalkulator Barf, no i zacznij przygode z Barf jesli koty lubia surowe mieso, czytaj forum to skarbnica wiedzy i doswiadczen innych wlascicieli, mozesz siegac po pomoc w ziolach tak jak ci pisalm lukrecja pomaga, 1 lyzeczka zaparzsz wrzatkiem, i podajesz taka herbatke, 1 lyzeczke 2 razy dzinnie, jak kotka wymiotowala to oslonowo podajesz glut z siemienia, strzykawka do pyszka powoli aby kotka sie nie zachlysnela.Barfa wprowadzasz powoli, z suchej karmy wogole zrezygnoj, mieszanie karmy suchej i mokrej powoduje podraznienia jelit. Moj Boots tez sie popsol na kamach weterynaryjnych, a ja wierzylam wowczas wetom w sprawie zywienia. Czytaj watki bo tam jest cala wiedza, ja czytam pewne watki po pare razy i za kazdym razem oczy mi sie otwieraja.Herbata z kozieradki( nasiona zmizdzone i zaparzone) ponoc, nie stosowalam, tez bardzo pomagaja. Ale u was mysle ze zimna diety, moze na poczatku z cerenia jesli kot ma mdlosci/czy wymoituje to pomoze i cierpiliwosc. Trzymam kcuki za Fymcie.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-02, 09:34   

Dieta rozwiązuje wiele problemów żołądkowo jelitowych, więc to podstawa.
W przypadku objawów występujących cyklicznie zawsze warto brać pod uwagę pasożyty.

Jak długo przyjmuje COLAID i dlaczego?
Czy na kilka dni przed atakiem wymiotów kot zachowuje się również całkowicie normalnie i bezobjawowo?
 
 
pasterz 

Barfuje od: rozpoczynam
Dołączył: 31 Sie 2019
Posty: 16
Wysłany: 2019-12-02, 12:54   

Po długiej nieobecności jestem gotów na swój pierwszy przepis :D

Rudzik narazie na saszetkach z Royal Canin cały czas bierze swój lek, postanowiliśmy po nowym roku zrobić jeszcze jeden skan, żeby sprawdzić, czy leczenie pomaga, czy jedynie zatrzymało rozwój choroby? Tak czy siak je, czasem ma lepszy, a czasem gorszy dzień, na całe szczęście więcej tych lepszych, czyli jest dobrze. Nawet zredukowaliśmy dawkę z 1,5 to 1,25 a za dwa tygodnie planujemy zejść do 1 tabletki dziennie.

A oto i przepis:
Mieszanka na 15 dni dla 5,6 kg kota
Orientacyjna dzienna porcja: 197 g mieszanki (w tym 25 g mięsa na 1 kg wagi kota)
1. 380,0 g 100% Irish Organic Steak Mince
2. 350,0 g 2 Irish Duck Breast Fillets
3. 400,0 g 100% Irish Round Steak
4. 1000,0 g Kurczak pierś bez skóry
5. 119,0 g Wątroba kurczaka
6. 2,8 g Tran z wątroby dorsza Lunderland
7. 2,1 g Mączka z alg morskich Lunderland
8. 6,4 g Drożdże browarnicze Lunderland
9. 38,6 g Hemoglobina wołowa suszona
10. 1,2 tab Solgar witamina E 134mg (200IU) kapsułka
11. 4,6 g Mączka kostna (35/25)
12. 14,2 g Mączka ze skorupek Lunderland
13. 11,6 g Sól jodowana
14. 7,0 g Tauryna
15. 662,0 g Woda
16. 3,0 g Smalec gęsi

Kalkulator nie świeci się na czerwono, co chyba dobrze świadczy o prawidłowości przepisu.

Zamierzam wszystko, a w zasadzie to mięso, wątrobę, sól i tłuszcz wrzucić do wolnowaru? Tak to się chyba nazywa :P a resztę składników wymieszać po gotowaniu.

Co myślicie? Co mogę ugotować, a czego nie powinienem?
Pozdrawiam,
Szymon.
 
 
Fymcia84 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 40
Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 11
Wysłany: 2019-12-02, 17:07   

Biorę się ostro do roboty!

drapad, ta lukrecja to od teraz czy jak się zaczną wymioty? Lek Cerenia Fymcia dostawała w formie zastrzyku jak była chora 1ml, czyli Cerenia w przypadku kryzysu (wymioty) podać do pyszczka tabletkę? Czy podawać codziennie?

Fymka jest odrobaczana, Colaid brała przez niecały miesiąc aż do kolejnego nawrotu po czym odstawiłem lek bo nie pomagał. Lekarz powiedział że jest świetny lek, który może pomóc w przypadku Fymci niestety nie pomógł zbytnio a Kot miał przy podawaniu ogromny stres

Wymioty zaczynają się nagle i dosyć regularnie. Fymka zaczyna wymiotować po zjedzeniu posiłku, potem odmawia jedzenia i wymiotuje takim różowym przechodzącym w czerwień płynem czy też śliną, 3 godziny przerwy i znów wymiotuje i tak w nieskońconośc by to trwało. odawałem już kał do analizy żadnych tam robaków nie było tylko sporo włosów Pani doktor powiedziała. Jak dostawała pastę odkłaczającą dwa razy w tygodniu to też miała te nawrot
_________________
Każdy sposób był dobry, by zbliżyć się do ofiary i posiąść jej krew i ciało
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-12-02, 20:49   

Witaj, lukrecja ma właściwości przeciwzapalne to od teraz dwa razy dziennie bo jak kotka często wymiotuje to na pewno ma podrażniona śluzówkę dlatego te krwawe wymioty. Z tego co opisujesz, to może twoja kotka mieć zapalenie śluzówki zoladka. Nie stosuj past na wyklaczanie bo one mocno podrazniaja żołądek i jelita, glut z siemia jest dużo lepszy. Na pewno pokusilabym się na USG jamy brzusznej i nerek i badan krwi morfologia, Profil trzustkowy , wątrobowy, poziom b12 i b9, może też nerkowy przy okazji. Co do cerenia to kiedy widzisz że kotka ma nudności lub wymiotowała i dalej jest jej niedobrze, podobnie działa kora wiązu, jako syrop do pyszczka 30 min przed jedzeniem lub kiedy widzisz że kotkę mdli. Po wymiotach glut z siemienia oslonowo. Ja podaję cerenia do pyszczka jak widzę że go mdli lub po wymiotach wciąż go mdli, owijam 1/4 tabletki masłem potem na chwilę do zamrażalnika aż się zmozi a potem do pyszczka. Jak kota mdli to niestety na siłę bo wtedy nic nie tknie, nawet ulubione przysmaki. W jednym wątku Dagnes pisała że jej Pedro też wymiotował z rana jak długo nie jadł. Może powinieneś kotkę karmić małe porcje a często, pamiętaj że koci żołądek jest wielkości orzecha włoskiego. Jak tak karmię Bootsa. Wstaję ok 2-3 nad ranem i dostaje łyżeczkę, potem ok 5 kolejna łyżeczka. Jak idziemy rano do pracy to dostaje kolejne dwie w odstępach 15 min. No i każdą porcję mieszam z gorącą wodą aby każda porcja była ciepła. Musisz obserwować bo może kotka ma nietolerancję/alergie na jakiś składnik. No i twoja koteczka jest po dużych przejściach więc pewnie mocno jest zestresowana, może powinieneś poszukać jakiegoś preparatu na stres może zylkene/ u nas się niestety nie sprawdził i zminimalizować stres. Co do żywienia wkleje ci z pierwszego linku co ci zamieściłam:
"Wysłany: 2012-04-19, 10:29
Shihaya napisał/a

Annazoo napisał/a:
Jakie suplementy powinny być bezwzględnie na początku? Bo nie mam pojęcia w jakiej kolejności dodawać je do kolejnych mieszanek...


Bez względnie na początku, może być samo mięsko z serduszkami i wątróbką + odrobiną żółtka. Dalej dodawałabym na Twoim miejscu poszczególne suplementy etapami:

1. tauryna, sól, skorupy jaj (te dodawane nawet na samym początku w ilościach przewidzianych w kalkulatorze nie powodują zwykle żadnych niespodzianek, no i ich smak neutralny jest, a więc nie ryzykujesz również ewentualnym strajkiem głodowym).
Więc na etapie 1. mamy mieszankę podstawową składającą się z: mięsa, podrobów, żółtek, tauryny, skorup i soli. Możesz też pokusić się o zastosowanie mączki kostnej.

2. W drugim etapie pokusiłabym się o włączenie takich suplementów jak: drożdże, hemoglobina i algi, każdy w niewielkich ilościach na początku zanim dojdziecie do ilości wyliczonych przez kalkulator, lub tych podanych w gotowych przepisach.

3. Na trzecim etapie włączyłabym mięso z kośćmi.

Suplementy takie jak: wit. E, tran, olej z łososia, czy surowa ryba możesz próbować dokładać na każdym etapie, acz nie wszystkim kotom pasuje rybny smak mieszanki, więc znowu warto dodawać je w ilościach mikroskopijnych na początku, stopniowo zwiększając ich ilość. "
Ja podaję Bootsowi żółtka przepiórcze ok 2 na tydzień, nie mieszam z mieszanką bo by nie tkną, podaję oddziele jak przysmak i polewam odrobinka jego smakusia inaczej nie chcę ruszyc. Mój Boots nie chciał ruszyć oleju z łososia ja używam olej z kryla jedna kapsułkę na dzień, kryla uwielbia.
Trzymam kciuki za Fymcie oby się jej poprawiło.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-12-02, 21:23   

Chciałam dodać że USG to najlepiej u specjalisty od diagnostyki obrazowej najlepiej, bez porządnych badań to takie gdybanie co kotu może być, ale dieta to klucz, zioła mogą pomóc, choć każdy kot to inna historia, jak kotka się wyciszy, pomyśl o porządnych badaniach dla Fymci.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-03, 00:08   

Hey

Apropo diety jeśli mamy do czynienia z alergią pokarmową, a kot wykazuje objawy tylko 1x na 3 tygodnie to byłbym bardzo ostrożny. W kwestii supli cytrynian wapnia/węglan wapnia, tauryna i sól, a później np easy barf i wit E, omega 3 (olej z łososia lub kryla). Wybrałbym jedno źródło białka i trzymałbym się takiej diety kilka tygodni. Z warzyw np dynia jesli jej nie jadł.
Z jajami, drożdżami byłbym ostrożny gdyż są częstym alergenem. Inne suple naturalne również mogą uczulać.

Przy braku pozytywnej reakcji na dietę i jeśli nic sensownego nie wyjdzie na usg warto pomyśleć o gastroskopii

Na stres jest dobry homeopatyczny lek phosphoric acid

Zdecydowanie warto podawać coś osłonowo.
U nas akurat się sprawdza glut z siemienia lnianego, a kora wiązu podawana osłonowo na jelita w zasadzie wywoływała mdłości i 1x kot po niej wymiotował

Cerenia w zastrzyku działa max do 48h u kota, czasami 24h i nie jest lekiem do przewlekłego podawania - jedynie przy nasileniu objawów
 
 
kryska 


Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 249
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-07, 20:01   

Czy ktoś stosował L glutaminę przy IBD i z jakim skutkiem? Ma pomagać odbudowywać kosmki jelitowe i jest z tego względu polecana. Tyle, że koty na barfie powinny jej mieć pod dostatkiem. W samej tylko hemoglobinie jest ok.8g/100g a w mięsie też na pewno jest. Wetka zaleca glutaminy 350-400mg/kota.
 
 
szanka 

Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sty 2018
Posty: 4
Skąd: Białystok
Wysłany: 2020-01-27, 11:06   

Cześć, mam kotkę2,5 letnią. Miałyśmy romans z BARF, potem przesiadłyśmy sięna puszki (Feringa) i w maju zeszłego roku zdiagnozowano u niej IBD (przez USG, ale leczenie sterydami i probiotykiem dało dobre rezultaty). Od maja do listopada była leczona, w połowie listopada odstawiłyśmy leki, stosując siędo wytycznych weterynarki. Teraz ma nawrót, a że słyszałam o zbawiennym wpływie BARF na koty z IBD, to proszęWas o pomoc. Najchętniej bym komuś, kto sięzna zapłaciła za rozpisanie diety, bo jak ostatnio karmiłam jąBARF, to miałam wrażenie, że wszystko robię źle. Nie chcę na niej eksperymentować. Przeczytałam, że mięso należy gotować i podawaćlukrecję. Czy we wszechświecie wiszą gdzieś gotowe przepisy, żebym jej nie dobiła swoim kucharzeniem? Będę wdzięczna za odpowiedzi
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-27, 17:00   

Szanka

bez bardziej szczegółowej historii choroby, objawów, reakcji kota, informacji na temat dotychczasowej diety, badań łatwo kotu zaszkodzić

Podaj więcej informacji o kocie
 
 
szanka 

Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sty 2018
Posty: 4
Skąd: Białystok
Wysłany: 2020-01-27, 18:52   

Kotka (wysterylizowana) jest niewychodząca od kiedy ją mam. Z wyjątkami kiedy zwiewała i ganiałam za niąpo podwórku, ale to były szybkie akcje. Była badana w zeszłym roku w maju. Wydaje mi się, że objawy zaczęły sięmiesiąc wcześniej, może 3 tyg. Najpierw porobiły jej siękołtuny na szyi, potem na innych częściach ciała, dużo wymiotowała. Pojawiły się biegunki. To długowłosy kot i rzadsza kupa kończyła sięrozsmarowywaniem jej po całym domu, więc nie wiem na ile to biegunka, a na ile po prostu rzadka kupa. Kotka nie chciała jeść jużw ogóle, w desperacji kupiłam suche żarcie i to sobie jadła. Badania krwi były w normie, dopiero USG pokazało zmiany. W momencie, gdy poszłam z nią do weterynarki było z nią bardzo źle. Ważyła z tego co pamiętam 1,9 kg. Po podaniu sterydów, antybiotyków, probiotyków i przeciwwymiotnych było o wiele lepiej. Do listopada dobiła do 3,5 kg. Jelita w normie. Teraz zauważyłam, że znowu wymiotuje, trwało to tydzień. Może nie zauważyłam wcześniej, że mniej je, jest bardziej apatyczna. Teraz waży około 3,14 kg. Weterynarka podała jakiśmocniejszy steryd w zastrzyku, powiedziała mi, że jeżeli będzie miała nawroty co miesiąc, co trzy, to musimy znowu wejść z Encortolonem, a jeśli to będzie raz na pół roku, rok to będzie podawaćten w zastrzyku. Jeżeli chodzi o dotychczasowądietę to była to Feringa (puszki), czasem dam jej szczura czy mysz kupionąw zoologicznym albo kawałek wątróbki. Ale takie smakołyki dajębardzo rzadko, nie wiem czy nawet raz na miesiąc.
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2020-01-28, 00:26   

Witaj ja ci nie pomogę w sporządzeniu przepisu ale może napisz do Hebe prywatną wiadomość o link do kalkulatora barf, uluz przepis i wklej w barfne przepisy dla kota i ktoś mądry ci pomoże sprawdzić. A czy stosowałam dietę eliminacyjna, bo może twoja kotek ma nietolerancję lub alergie na jakieś mięso a właściwie białko to jedna z częstych przyczyn ibd, dieta barf pomaga przy ibd najlepiej, co do surowych myszy/szczurów to kiedy jest ostry stan zapalny może podrażniać jelita, bynajmniej tak było u nas, po wyciszeniu mój Boots zajada się ale tylko myszkami różowymi i takimi zaraz po urodzeniu. Lukrecja ma działanie jak steryd i pomaga wyjść ze sterydu ale ma również działanie lekko rozluźniające. No i glut z siemienia osłania ładnie jelita, ale nie można go długo stosować. No i masz kota z długą sierścią, sierść może podrażniać żołądek i jelita jak mocno się zaklaczy i tu glut z siemienia ładnie pomaga i i profilaktyka czyli czesanie dobra szczotka. Mój Boots ma krótką sierść a i tak używam 3 rodzaju szczotek do wyczesywania: zoom groom swietna na sierść okrywowa, metalowe zgrzeblo na podszerstek i zwyczajna szczotke na wykończenie, nie stosuj żadnych past na wyklaczanie bo one mocna drażnią jelita, natura najlepsza czyli trawa, ale jak kot za dużo je to też nie dobrze bo podrażnia.
Czytaj odpowiednie wątki i będzie dobrze, ważne abyś długo nie stosowała sterydu bo naprawdę nie pomaga, może ci jeszcze bardziej popsuć kota, u nas mocno ucierpiała wątroba, i mój Boots był bardzo osowiały po sterydzie do 3 m-ce po odstawieniu.Boots był 7 m-ce na sterydzie i już 6 m-ce bez i jakoś sobie radzimy i mój już niebawem 13 latek znów się bawi jak młodzieniec. Powodzenia.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-28, 04:47   

Jakie zmiany na USG?

Czy aktualnie poza wymiotami występuja teżluźne kyupy lub inne objawy?

Jaki był skłąd karm które jadła? Tak jak Drapad napisała przy IBD zawsze robi się dietę eliminacyjną, a do tego należy wiedzieć co wykluczyć.

Nie wspominasz w ogóle o kulach włosowych - wymioty kwiecień/maj i objawy jakie opisujesz w zeszłym roku na to wskazują. Nie było żadnych problemów z kłakami? Aż tak nie lubi się czesać?
 
 
szanka 

Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 28
Dołączyła: 19 Sty 2018
Posty: 4
Skąd: Białystok
Wysłany: 2020-01-29, 21:15   

Weterynarka pokazała mi ściany jelita i z tego co pamiętam ściana, która miała być cieńsza od innej (mięsówki ?) była grubsza. I to dużo. Rok temu te różnice wyglądały, cytuję "bardzo źle", a teraz sąmniejsze i mniej rozległe.

Po lekach ma zwartą ciemną kupę. Wcześniej zaalarmowała mnie jej apatyczność i wymioty. Dzień po przyjęciu leków zrobiła trochę luźniejszą kupę. Teraz, tak jak piszę, jest jużok. Ma zwiększony apetyt, nie wymiotuje.

Skład karmy wygląda tak: 35 % mięsa z królika (serc, wątróbki, mięsa),35 % jagnięciny (serc, mięsa, płuc, wątróbki), 26,9 % bulion mięsny, 2 % żurawiny, 1 % składników mineralnych, 0,1 % rukwi wodnej
Je tylko tę karmę.

Nie przypominam sobie, żeby były jakieśproblemy z kłakami (oprócz tego rok temu, kiedy chyba po prostu przestała sięmyćprzez chorobę i jej sięsfilcowały na ciele). Przyznaję, że czeszę jąnieregularnie (mniej więcej raz na 1,5 tyg). W przewodzie pokarmowym nie ma żadnych zbitek sierści, jeśli o to Ci chodzi.
 
 
bobson 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-29, 23:40   

antybiotyk też dostaje?

myślę, że nie warto się śpieszyc z wprowadzaniem barfa - daj mu troche czasu, naucz sie trochę o barfie (są tutaj również gotowe przepisy) i jak steryd zrobi swoje to zaczniesz wprowadzać barf najlepiej zaczynając od źródła białka zwierzącego z którym nigdy nie miał kocio kontaktu


tutaj jest bardzo dobra strona o tematyce IBD i lekach naturalnych

http://www.rawfeedingforibdcats.org/

Proponowałbym również poszukać weterynarza leczącego naturalnie.

Jeśli kocio dostał długodziałający steryd w zastrzyku równiez proponowałbym zmienić weta.
Sterydy wprowadza się powoli i tak samo powili się z nich schodzi - doustnie.
Wtedy jest większa szansa na mniejsze skutki uboczne.


Jak sa kołtuny to powinny zostać usunięte. Jak nie lubi się czesać zacznij od 10 sekund delikatnego czesania nagradzając smakołykiem stopniowo wydłużając czas czesania.
Mój Bobi za każdym razem uciekał gdy widział szczotkę - obecnie biegnie jak tylko widzi, że zaraz będzie czesanie mimo iż wie, że żadnej nagrody nie będzie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne