BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Ciekawostki na temat kotów
Autor Wiadomość
Ka-ja 

Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 38
Skąd: Kluczbork
Wysłany: 2014-05-04, 00:16   

Szukałam oczywiście, ale kocie kryjówki są niezbadane...:) Myślę też, że gdyby go schował, to pozostałe koty choćby z ciekawości kręciłyby się koło tej kryjówki, one żadnej nowości w domu nie odpuszczą, a co dopiero takiej! Dziwi mnie tylko, że nie zostało dosłownie nic - może to dieta barfowa takiego dzikiego kota z niego zrobiła? :shock:
 
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-04, 00:26   

Jeśli nie zjadł go w całości to poczujesz. Za parę dni będziesz miała odpowiedź :mrgreen: ...
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-04, 00:29   

A jeśli zjadł, to pewnie tymi piórami, dzióbkiem, pazurami itd... No, w każdym razie zobaczysz, że zjadł.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-04, 11:01   

Nawiązanie do postu Skipper Tutaj

Skipper napisał/a:

A tak na marginesie ciekawostka - niedawno koleżanka w pracy, która miała w swojej historii co najmniej jednego psa, zapytała mnie ostatnio, czy jak idę do pracy to zamykam koty w klatce ?


Moja babcia była przekonana, że koty trzyma się w klatce, jak chomiki.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-05-04, 15:03, w całości zmieniany 1 raz  
  Zaproszone osoby: 187
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-04, 11:07   

To psy powinno zamykac sie w klatkach ;) moj Ori ma dwie klatki i byl w nich zamykany na cala noc a takze kiedy wychodzilismy. Jemu bylo to potrzebne gdy byl szczeniakiem,teraz juz zostaje normalnie, a do klatkizamykam go na wyjazdach, natomiast znam psy ktore jako kilkuletnie sa normalnie zamykane nawet na 10h dziennie i bardzo dobrze funkcjonuja. Co do kotow to pewnie sa klatkowane tylko na wystawach?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-05-04, 11:26   

Albo w dużych hodowlach klatkowych :-/
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-05-04, 11:51   

NSO napisał/a:
To psy powinno zamykac sie w klatkach ;)


powinno się? raczej można to robić(w odpowiedni sposób), a nie się powinno ;) nie wyobrażam sobie już życia bez klatki, ale korzysta z niej głównie mój młodszy pies, tymczasy, natomiast suka może raz na dwa tygodnie przez 10 minut, jak mi w czymś przeszkadza :-P
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-05-04, 12:20   

Na psach się nie znam absolutnie, znajomi mają kojce na dworze ale psy non stop tam nie siedzą.
Co do kotów domowych (niewychodzących) to nie wyobrażam sobie, aby stworzenia o takim potencjale energii (przynajmniej moje) i pomysłowości miały być zamknięte w klatkach i nie mogły się wyszaleć na drapaku ani biegając po mieszkaniu. Przecież to sama radocha patrzeć jak ganiają jeden za drugim :mrgreen:
Trzymanie normalnego, zdrowego kota w klatce jest dla mnie niepojęte :confused:
No chyba, że są jakieś szczególne okoliczności, gdy chodzi o jego bezpieczeństwo, zdrowie itp. to ewentualnie czasowo...
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-05-04, 12:38   

A mój kot potrafi leżąc rwać firankę zębami, a go gorsze każda reklamówka, folia jest rozszarpywana. Ostatnio najadłam się strachu, bo w nocy wydobył pudełko ze zwitkami foli spożywczej w którą opakowane były przysłane buteleczki. Rwał ją i mógł ją zjeść :hair: , a przez 4 miesiące po przywiezieniu z hodowli był to taki grzeczny kot :shock: Teraz i u mnie pobudka o 4-5 rano, skoki na szafę rwanie i drapanie owczej skóry przy łóżku itp :evil:
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-05-04, 15:32   

Może w pościeli :shock: Jeszcze za wcześnie żeby szukać po zapachu :-P Okaże się w kuwecie który był taki głodny :mrgreen:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-05-04, 16:33   

Dzisiaj Skippi zaszył się w sypialni na drzemkę, w pewnej chwili słyszę straszny łomot i że coś leci jedno za drugim. Wpadam do sypialni i co się okazało ? otóż Skippi jako pierwszy z kotów odważył się wykonać skok na pokojowe meble :twisted:
Z wysokości 2 metry zleciało (jak przypuszczam razem z kotem): żelazko, pudło z zabawkami kocimi (to jeszcze pół biedy) i szklany wazon z wodą i kwiatkami :evil:
Masakra, wszystko pozalewane (wazon o dziwo się nie potłukł :shock: ), żelazko na szczęście działa, zaś Skippi został znaleziony pod łóżkiem z bardzo niewyraźną miną - pierwszy raz taką minę u niego widziałam :mrgreen:
Ale na chwilę obecną jakoś nie pała chęcią pójścia do sypialni, a baaardzo lubił tam drzemać :hair:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1433
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-14, 20:37   

Kot ratuje małe dziecko przed atakiem średniego psa.
https://www.youtube.com/watch?v=h8E9W3CSxTA

opis:
pies bez powodu atakuje małe dziecko bawiące się przed domem na rowerku. Atakuje od tyłu, odchodząc dookoła wóz rodzinny typu van. Maluch nie zauważył psa. Natychmiast podbiega kot i atakuje agresora. Ten odskakuje i ucieka, małe futerko biegnie za nim kilka metrów, po czym wycofuje się. Do akcji wkracza roztrzęsiona matka, zabierając czym prędzej wystraszone maleństwo do domu, ale wycofuje się i gdzieś biegnie (może po pomoc?). Kot prawdopodobnie asystuje poszkodowanemu cały czas po zajściu, być może próbuje ponownie zaatakować agresora. Tego już nie widać, bo akcja odbywa się poza kadrem.
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-05-14, 20:39   

Jak wiele jeszcze nie wiemy o naszych braciach mniejszych ?!
  Zaproszone osoby: 2
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-05-14, 20:58   

Powinni ten film w dzienniku pokazać :mrgreen:

[ Dodano: 2014-05-15, 18:55 ]
Był ten filmik w dziennikach i teleexpresie :kciuk: dziecku z autyzmem musieli założyć szwy, a kotka przybłąkała się podobno 6 lat temu i jest trójkolorowa (widziałam zdjęcie) :-D
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2014-05-16, 11:08   

Historia tego kota była jednym z ciekawszych newsów we wczorajszych wiadomościach u nas :-D . Bohaterem mediów jest Tara, kotka, a uratowany dzieciak to chłopczyk z niewielkim autyzmem. Tu całe mnóstwo filmów dokumentujących to wydarzenie oraz komentujących je:
https://www.youtube.com/r..._query=cat+hero

Koty potrafią bardzo aktywnie bronić swoich ludzi przed niebezpieczeństwem. Dotąd słyszało się głównie o kotach, które ratowały swych opiekunów w ten sposób, że dawały im jakieś sygnały np. do ucieczki z domu, który za chwilę płonął lub walił się, albo pokazywały im miejsca, gdzie np. potajemnie roziwijał się u nich rak. Ale taka czynna obrona była dotąd raczej kojarzona z psami, nie z kotami. A tu proszę - mamy dowód na to, że koty pod tym względem nie różnią się od broniących swych ludzi psów :-D .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne