Analiza:
białko surowe 10.0% (w suchej masie 90,9%), popiół surowy 3.0% (w suchej masie 27,27%), włókno surowe 1.0% (w suchej masie 9,09%), tłuszcz surowy 0.2% (w suchej masie 1,82%), wilgotność 89.0%
analiza na stronie zooplusa: białko 10% (w suchej masie 83,33%), tłuszcz 0,2% (w suchej masie 1,67%), włókno 0,05% (w suchej masie 0,42%), popiół 1% (w suchej masie 8,33%), węglowodany 0,75% (w suchej masie 6,25%), wilgotność 88%
Karma składa się z wysokojakościowego mięsa (w tej wersji kurczak z dodatkiem krewetek). Analiza podana przez producenta nie może być prawidłowa, bo suma składników bez węglowodanów daje 103,2%, a węglowodany w karmie na pewno są (dodatek ryżu). Niezależnie od tego, którą analizę weźmiemy pod uwagę od razu widać olbrzymią ilość białka i symboliczną zawartość tłuszczu (1,82% w suchej masie). Nie mamy informacji o zawartości tauryny ani innych minerałów.
Karma może być stosowana tylko jako uzupełniająca i do tego w bardzo małych ilościach
ANIMONDA VOM FEINSTEN SELECT
COSMA THAI kurczak z krewetkami
Dziękuję bardzo bardzo za analizę.
Ledwo oduczyłam Sonię jeść RC a tu muszę też i to porzucić .
Teraz już nam nic innego nie pozostaje, jak barfować , bo lepsze karmy mokre jak Herrmanns czy Grau nie chce jeść...
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-08, 15:02
monika napisał/a:
lepsze karmy mokre jak Herrmanns czy Grau nie chce jeść...
Mój jeden też nie chciał na początku, zaczynalismy od filecików uzupelniających, powoli, powoli i przekonał się, że pasztety też sa jadalne (chociaż Herrmannsa do tej pory nie rusza)
_________________
Suzui
Barfuje od: nie barfuje
Wiek: 36 Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-08, 15:53
monika napisał/a:
Ledwo oduczyłam Sonię jeść RC a tu muszę też i to porzucić
Jak dla mnie cena tej Animondy jest zaporowa. Prawie 40zł/kg to bardzo dużo. Nie lepiej wziąć żelatynkę i trochę kurczaczka. Wychodzi taka imitacja puszki. Ja nie stosowałam, bo nie muszę, mój kot kurczaka wcina aż miło.
Jak dla mnie cena tej Animondy jest zaporowa. Prawie 40zł/kg to bardzo dużo. Nie lepiej wziąć żelatynkę i trochę kurczaczka. Wychodzi taka imitacja puszki.
Bardziej zależy mi na jakości, niż na niskiej cenie, dlatego wybrałam karmy z dobrym na pierwszy rzut oka składem .
Ale okazuje się, że rewelacji nie ma, więc teraz się staram przejść na barf (może wreszcie nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie daję kotu tego, co potrzebuje ).
Jeszcze może spróbujemy pozostałe karmy mokre z listy Dagnes, gdyby nam z barfem nie wyszło .
Co do robienia samemu karmy z żelatyny i kurczaka (rozumiem, że w tym wypadku byłby gotowany) nie jestem przekonana...
Suzui
Barfuje od: nie barfuje
Wiek: 36 Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-08, 17:08
monika napisał/a:
Co do robienia samemu karmy z żelatyny i kurczaka (rozumiem, że w tym wypadku byłby gotowany) nie jestem przekonana...
Raczej gotowany, jak ten w puszcze czy saszetce. Jednak coś mi świta, że Animonda marketinguje całą serię ANIMONDA VOM FEINSTEN SELECT jako karma uzupełniająca.
Raczej gotowany, jak ten w puszcze czy saszetce. Jednak coś mi świta, że Animonda marketinguje całą serię ANIMONDA VOM FEINSTEN SELECT jako karma uzupełniająca.
Uzupełniająca, tak, stąd jeszcze do tego Orijen i taurynka w cukierkach .
Karmy mokre bytowe, które 'teoretycznie' mogłyby być monodietą, jak już pisałam, nie smakowały kotce .
Im dłużej tu jestem, tym bardziej przekonuję się, że lepiej samemu suplementować surowe mięsko niż liczyć na to, że gotowa karma też będzie tak samo dobra....
Zaraziłyście mnie barfem - teraz tylko czekam na zgodę Soni .
Suzui
Barfuje od: nie barfuje
Wiek: 36 Dołączyła: 04 Paź 2011 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-08, 17:52
monika napisał/a:
Zaraziłyście mnie barfem - teraz tylko czekam na zgodę Soni .
Też mnie zaraziły dziewczątka, ale puki co nie mam do tego głowy. Podobnie jak Ty daję troszkę miąska surowego, a to dobrej jakości puszczeczkę do tego Orijen. wczoraj już sprawdzałam co kotek wsunie z surowizny to dalej ma mała Zafi uraz do wołowiny, szkoda, bo liczyłam, że krwiste miąsko będzie lepsze od kurczaka. Ale do zmian to najpierw ja muszę dorosnąć i się przygotować.
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-09, 17:42
Smilla drób z jagnięciną SKŁAD ze strony zooplusa (na stronie producenta nie ma składów puszek, ale zooplus jest ich dystrybutorem, więc uznaję że skład powinien mieć poprawny
Składniki:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (min. 30%), jagnięcina (min. 30%)], składniki mineralne, tauryna
Dodatki
witamina A (3.000 jm./kg), witamina D3 (200 jm./kg), witamina E (30 mg/kg).
Analiza:
Białko: 10,4% (w suchej masie 54,74%), tłuszcz: 6,7% (w suchej masie 35,26%), włókno: 0,4% (w suchej masie 2,1%), popiół: 2% (w suchej masie 10,52%), wilgotność: 81%
Patrząc na listę składników od razu widzimy, że w karmie są nieokreślone produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (co może oznaczać zawartość produktów ubocznych typu pióra, pazury i tym podobne bezwartościowe składniki. Gdyby to były podroby producent na pewno by się tym pochwalił). Nie ma żadnego wyszczególnionego źródła tłuszczu. Niestety z analizy niewiele można wyczytać, bo suma wszystkich składników stanowi ponad 100%, co pokazuje że analiza wykonana jest nierzetelnie (lub podana jest błędnie, ale powtarza się to przy każdym smaku). W składzie podana jest tauryna, ale nie wiadomo jaka dokładnie jest jej zawartość w karmie
Podsumowując: nie jest to karma godna rekomendacji przede wszystkim ze względu na swój nieokreślony skład
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-09, 21:20
monika, Hari - TOTW i Orijena na razie nie będę opisywać, bo one były na poprzedniej Złotej Liście karm, którą będzie aktualizowała dagnes
Na poprzedniej liście karm były: Ziwi Peak, Power of Nature, Orijen, Applaws, Taste of The Wild, Feline Porta Finest Sensible Grain Free i Wild Cat (z listy na miau). Poczekajmy spokojnie, aż dagnes będzie miała chwilkę
nie wiem, czy też zaobserwowaliście zmianę w Orijenie, podaję tę karmę od kilku lat, obecnie jako 5-10% dodatek do barfa, niemniej jest ona w domu dostępna non-stop i odnoszę wrażenie, że ostatnie trzy partie były znacznie gorszej jakości. Data ważności ok, opakowanie szczelnie zamknięte a karma ma inny kolor, bardziej drażniący zapach, nie wiem, czy to ja miałam pecha trafić na karmę źle przechowywaną w magazynie, czy też producent zaczyna sobie odpuszczać.
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 59 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1067 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-11, 20:31
Moje koty Orijena nigdy nie chciały jeść. Gdy jestem w pracy zostawiam im TOTW. Wszystkie futra go lubią, prócz Fibika. Fibik jest zwolennikiem Applawsa, ale niestety mój najstarszy Filemon po nim wymiotuje (zwłaszcza po kurczakowym). W związku z tym staram się "oszukiwać" Fibika i do jednej miseczki z TOTW dosypuję odrobinę Applawsa. Fibik jest zadowolony bo czuje odpowiedni zapach, a Filemon albo nie je z tej miseczki, albo minimalna ilość A. mu nie szkodzi.
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-11, 20:55
Orijen całkiem niedawno miał zmieniany skład, popatrz czy masz wersję 75-20 czy nowy 80-20 (80% mięsa). Teoretycznie była to zmiana na lepsze (zwiększenie ilości mięsa podobno), wgłębiając się w analizę wychodzi że jednak zmiana na gorsze, zwiększyła się ilość węglowodanów (czyli pewnie ilość skrobi). Chociaż zmiana ilości węglowodanów jest tylko o 0,5% w mokrej masie, ale może jeszcze coś się zmieniło (nie wgłębiałam się aż tak w te wszystkie dodatki ziołowe).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum