Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-02-21, 21:12
Nie sądzę.
Trawa ma inny rodzaj włókien.
Perz, najbardziej lubiany przez koty – to ostra i bardzo soczysta trawa doskonale spełnia rolę oczyszczającą.
Trawa działa jak wewnętrzne mycie, pomaga wydalić nadmiar śluzu, żółci i innych zanieczyszczeń. W przypadku kotów – także i nagromadzonej w układzie pokarmowym sierści. Oczyszcza jelita i pomaga wydalić robaki.
Trawy zbóż (np. owsa, ja go wysiewam) zawierają enzymy, witaminy, minerały i aminokwasy, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Chlorofil zawarty w trawie uśmierza ból, pomaga w leczeniu infekcji, owrzodzenia skóry, a także pomaga zwalczać niedokrwistość.
A tak nawiasem mówiąc.
Pasty odkłaczające to nie wszystko, gdyż jedzenie traw to dla kota coś więcej niż tylko pomoc w odkłaczaniu.
Barfuje od: 2007
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 219 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-19, 22:20
Trawa dla kota (Hilton) kupiona w Tesco za ok 8 zł.
Po tygodniu wygląda tak
Na początku koty miały zagwozdkę, ale już wcinają
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-22, 22:55
Kupiłam piękną pasiastą trawę na działkę, postawiłam donbiczkę na podłodze żeby wszyscy podziwiali mój zakup. Przyszedł Czaruś - myślałam, że chce ją tylko obejrzeć, bo on wszystko lubi sobie dokładnie obejrzeć, a on się z miejsca wziął do konsumpcji
Oczywiście mu zabrałam. Raz, że trawa ostra, dwa - nie po to polowałam na pasiastą trawkę aby mi ja kocur kosił. Ma parę doniczek ze swoimi trawkami (wszystkie przystrzyżone równo ).
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-22, 22:58
Maciejko, uważaj na te pasiaste trawki. Sprawdź czy aby nadaje sie dla kota.
Mój sp. Mania bardzo sobie doprawił właśnie taką pasiastą trawką na wsi. Z wielkim apetytem ja podgryzał, a ja nie wiedziałam, że właśnie ta sie nie nadaje dla kota.
Zaproszone osoby: 2
Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-22, 23:01
Zaraz mu zabrałam. Myślałam, że chce tylko powąchać. On zawsze obwąchuje wszystkie moje zakupy i moje rzeczy jak przyjdę do domu.
Mój jeden kot właśnie zwymiotował parę minut po zjedzeniu perzu żółtym pienistym płynem i zwrócił trawę. Czy tak ma być? Zadnej sierści w tym nie było.
czy powinno się dawkować kotom ta trawę żeby uniknąć wielokrotnych wymiotów?Od wczoraj mają perz w domu i żygają jeden przez drugiego - samą trawą z płynami.Czy są tak zanieczyszczone że jedzą zwracają i znowu jedzą trawę?
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-24, 19:10
Może im coś na żołądku siedzi i nie mogą tego zwrócić? Ja bym dała trochę pasty odkłaczającej w takim wypadku. Może też być, że trawa jest za ostra i po prostu za bardzo żołądek podrażnia, wtedy bym proponowała wysianie jakiejś delikatniejszej.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-04-24, 19:58
Zawsze można schować trawę i obserwować koty Może to zachwyt "trawa, trawa jeść, jeść zanim wezmą". Moje tez tak miały w pierwszej chwili potem im przeszło. Teraz dostają po pare źdźbeł i chowam doniczkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum