BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Woda i wszystko o wodzie. Jaką podajecie ?

Swojemu kotu/psu podaję
wodę z kranu
55%
 55%  [ 117 ]
wodę z kranu przegotowaną
11%
 11%  [ 24 ]
wodę źródlaną
7%
 7%  [ 16 ]
wodę mineralną
0%
 0%  [ 1 ]
kranówkę przefiltrowaną
23%
 23%  [ 50 ]
butelkowaną niegazowaną
1%
 1%  [ 4 ]
Głosowań: 212
Wszystkich Głosów: 212

Autor Wiadomość
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2018-03-23, 08:17   

Nasz kot pije wodę przegotowaną i ostudzoną.
Woda kilkukrotnie razy na dzień zmieniana - zawsze wieczorem przed nocą i rano, a w ciągu dnia wg potrzeb. Nasz kot ma dwie miseczki na stałe w dwóch rożnych miejscach.
Pije bardzo ładnie i dużo.
Sprawdzamy też ilości moczu po wielkościach i ilościach bryłek żwirku w kuwecie.
Zarówno my jak i nasz wet jest zadowolony. Poprzedni kot perski miał od maleńkości problemy z nerkami i dożył 19,5 lat - wiemy kiedy kot pije mało i zbyt mało oddaje moczu.
Nie dajemy wody z butelek PET z uwagi na wrażliwość organizmu kota na mikrocząstki chemiczne - obecnie nawet oficjalna nauka zwraca uwagę, że taka woda nie jest zdrowa dla ludzi.

Minerały dodaję do BARFA w tym sól himalajską.
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
KaiKai 

Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 330
Skąd: Stegna
Wysłany: 2018-03-23, 20:20   

Artoo,
Gdzie mieszkasz że podajesz kotu wodę przegotowaną? Wizytówkę masz nieuzupełnioną.
Ja może z woda tak nie szalałem ...ale starałem się utrzymać powierzchnie płaskie ( podłoga) w dezynfekcyjnym porządku. Bo wejdę i buty i zarazki i wet i Fip i wszelkie inne obleńce i tasiemce. Terroryzowałem nawet innych.

Aż mi ktoś w końcu przetłumaczył z tego forum że nie tędy droga. Odporność Kot musi budować.
Trzymanie kota w takim jałowym środowisku nie jest dobre.
To samo dotyczy wody przegotowanej.

Takie trzymanie pod kloszem prędzej czy póżniej doprowadzi do choroby. Nasze Koty i tak są pod kloszem
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2018-03-31, 16:46   

KaiKai

Obecnie Toruń, wcześniej Bydgoszcz, choć charakter pracy powoduje, że co kilka lat gdzie indziej
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
scooter 

Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 2
Wysłany: 2018-04-17, 21:00   Woda w mieszance BARF

Ile najlepiej preferujecie dodawac wody do mieszanki BARF? Widziałem wiele róznych opini. Ostatnio dodalem 500 ml na kilogram miesa i wyszla mi niezla papka. Nie wiem w sumie czy w formie takiej papki moze być barf podawany czy lepiej jak bardziej przybiera forme stala?
 
 
Viann 

Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Kwi 2018
Posty: 7
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-04-18, 01:13   

Ja dodałam 250 ml na kilogram mięsa i zrobiło się dosyć mokre, ale nie całkiem wodniste. Przed samym podaniem jeszcze dolewam trochę wody tak żeby się większa papka zrobiła, nawet niekiedy wychodzi z tego zupa z warstwą wody na wierzchu tak, że kocioł musi to wypić zanim przystąpi do jedzenia :twisted: Nigdy na zupkę nie protestowała. Jak jadła Feringę mokrą to też jej do tego jeszcze dodawałam wody, chociaż puszki same w sobie są już dosyć mocno papkowate, niektóre nawet pasztet przypominają. Wydaje mi się, że nie ma przeciwwskazań do jedzenia w takiej formie. Jedynie zwróciłabym uwagę na to, żeby oprócz papki kot dostawał surowe mięso do rozszarpania, żeby oczyścił zęby (lub kości, ale moje małe kości nie rusza).
 
 
scooter 

Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 2
Wysłany: 2018-04-18, 08:48   

Dzięki Viann za odpowiedź :). Następnym razem dodam trochę mniej wody ale to ze względu na preferencje kotów. Problemem u mnie jest to, że jeden kot zje wszystko co mu się da i takie wodniste też bardzo chętnie, natomiast drugi już musi być dopieszczony i coś co może przypomnieć sos, to już niekoniecznie skosztuje :P. A to też ciekawe bo ogólnie mówi się, że mokry pokarm jest bardziej atrakcyjny dla zwierzęcia, no chyba że przedobrzymy :D
 
 
Chasing The Sun 

Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018
Posty: 150
Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-04-18, 09:09   

Ja nie bardzo rozumiem pytanie. Ja dodaję ilość wody zgodną z zaleceniami kalkulatora. Ponieważ zawsze ginie mi jakaś ilość wchłaniana przez mięso, to za radą innej forumowiczki zawsze dodaję więcej o tą zagubioną ilość, najczęściej jest to jedna porcja barfa, w naszym przypadku ok. 50ml. Oczywiście jeszcze po rozmrożeniu każdej porcji, przed podaniem kiciuniom, dodaję jeszcze wodę dla "ocieplenia" mieszanki i dla lepszego siusiania ;-)
_________________
Lokah Samastah Sukhino Bhavantu
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2018-04-18, 09:42   

Viann napisał/a:
Jedynie zwróciłabym uwagę na to, żeby oprócz papki kot dostawał surowe mięso do rozszarpania, żeby oczyścił zęby.

Takie małe uzupełnienie: czyszczenie zębów przy gryzieniu kawałków mięsa - szczególnie w miarę miękkiego - jest znikome; lepiej działają żołądki indycze w kawałkach (są dość twarde), ale tak serio porządnie czyści dopiero odgryzanie mięsa od kości (zerknijcie sobie na filmiki na YT jak kot zjada ofiarę ile razy trze zębami o kości i inne części zanim kawałek odszarpie). Poza tym odkładanie się płytki nazębnej to sporym stopniu kwestia genów - co nie zmienia faktu, że większe kawałki warto podawać, bo ich pokonywanie zaspokaja też częściowo psychiczne potrzeby kotów.

Wracając do wody: są koty (jak kotka rodziców), które nie mogą zupek (zawsze jest zwrot) i muszą mieć stosunkowo mało wody dodawane, ale za to zwykle same piją; inne koty znowu dobrze tolerują "zupki", co generalnie jest bardzo wskazane z racji tego, że koty żyjące na zamkniętych przestrzeniach o powierzchni znacznie mniejszej niż ich naturalny teren łowiecki są narażone na silniejszy stres i związane z tym choroby układu moczowego, więc większa ilość wody jest dla nich mocno wskazana - szczególnie, że to najlepszy sposób na nadmiar kamieni (w tym struwitów), bo w przeciwieństwie do zmiany pH (czyli zamiany jednego rodzaju kamieni na inny) prowadzi do realnego zmniejszenia problemu.
 
 
Viann 

Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Kwi 2018
Posty: 7
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-04-18, 17:47   

gpolomska dziękuję za uzupełnienie, spróbuję następnym razem podać jej żołądek :) Niestety kości z mięsem po kilku próbach sprawdzenia "co to" są porzucane, podejrzewam że półroczne kocię po prostu nie potrafiłoby sobie poradzić z kością, zobaczmy w przyszłości.
 
 
FrenchoweLove 

Wiek: 34
Dołączyła: 01 Kwi 2019
Posty: 1
Wysłany: 2019-04-02, 12:39   

Cześć :) U nas w Krk niby zdrowa woda ale mamy dużo kamienia. Wszyscy łącznie z psiakami pijemy butelkową wodę źródlaną, ponieważ zarówno dla zwierząt jak i ludzi mineralna nie jest dobra w dużych ilościach :)
 
 
Hubert 

Dołączył: 28 Sie 2021
Posty: 1
Wysłany: 2021-08-30, 12:12   

Mnie to się zawsze śmieszą takie tematy, ludzie podają psom wodę przegotowaną, oligoceńską, mineralną itp a te same psy na spacerze piją wodę z kałuży jedzą kupy itp. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, ale taka jest prawda.
_________________
Pozdrawiam, Hubert
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2021-08-31, 08:21   

A mnie nic nie śmieszy.
Nasz kot miał problemy z kamieniem w moczu.
Po założeniu filtra z odwróconą osmozą i wkładem mineralizującym nagle problemy kota zniknęły.
Czajnik też nie wymaga cotygoniowego odkamieniania.

P.S. Fitr mamy już od prawie trzech lat i sobie chwalimy
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 107
Wysłany: 2021-08-31, 23:39   

Ten kamień to nic innego jak wytrącone z wody minerały... Ja i koty od dziecka pijemy prosto z kranu ale oczywiście można też demineralizować i ponownie mineralizować. Kto bogatemu zabroni się bawić? ;-)
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2021-09-01, 14:12   

Powiem tak,
gdy byłem łodzianinem też wraz z naszym poprzednim kotem piliśmy kranówkę.
Woda była barzo smaczna i nie stwarzała problemów zdrowotnych.

W Toruniu niestety zawartość minerałów oraz ich skład skusił nas na filtr.
Od tego czasu skończyły się problemy naszego kota, a nam również woda lepiej smakuje.

To nie był wymysł bogatego lecz potrzeba chwili, która się sprawdziła.
Też uważam, że demineralizowanie by zmineralizować brzmi głupio.
Jenak w tym przypadku miało bezpośrenie przełożenie na zdrowie naszego czworołapy. :-)
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
Tiamina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 25 Sty 2022
Posty: 250
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-05-30, 12:20   

I znów naszły mnie wątpliwości czy dobrą wodę podaje do mieszanek.
Dodaję wodę przegotowaną. Nie wiem czy to dobrze.


Jaką wodę powinnam podawać do Barfu?

Zauważyłam, że moje kotki zaczęły pić wodę po przejściu na Barf. Z czego akurat się cieszę, bo nerkowa musi więcej pić. Ale czy to jest normalne?

Gdy jadły mokrą karmę tylko młoda troszkę piła.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne