Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-01, 17:29
Sunia może tak sobie sama spacerowac, mój pies nie wychodzi sam poza ogrodzenie, po pierwsze aby go ktoś nie zabrał bo łagodny i miły, po drugie aby mnie ktoś na Policję nie podał bo puszczam psa bez nadzoru 300 zł ta przyjemnośc kosztuje ileż to mięska dla psa.
Ciocia a Ciocia tak sobie siedzi spokojnie przed kompem u mnie to już cała rodzina by jeździła za psem i sąsiedzi również.
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-01, 17:41
A sunia pracująca, to pewnie Cioci odejdzie kupowanie mięcha, sucz sama na siebie zarabia nie to co mój darmozjad, wyglądem nie na zarabia, nawet szczekac mu się nie chce a i wybredny, kaczka w ryja dziobie
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-01, 17:58
Anitanet, to prawda, jak wracam z pracy jak chmura gradowa, biegnie do mnie ten długowłosy potwór od razu robi się przyjemniej jak każdemu chyba. Mój poluje na pszczoły i osy i gąsiennice włochate to już ekstremalne wydanie barfa.
Ciocia młotek, chyba jednak nie wytrzymała i poszła po sucz, albo zabrała suni zdobycze i pitrasi żarcie dla siebie, niegrzeczna ciocia
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-09-01, 18:06
Nie, psy nie polują. One tam mają tylko być ewentualnie szczekać. Niektóre dodatkowo aportują ptactwo.
Choć prawda taka,że niektóre potrafią się puścić za królikiem. Ale ponieważ króliki nie sa "obiektem" polowania to ludzie ze szpaleru/właściciele wyrzucają te króliki. W związku z tym lądują w plecaku a potem w zamrażarce moich psów
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-09-01, 19:49
Wrócili. Upaprane toto dosłownie po pachy. Padła i leży. Kolacja się rozmraża, królików nie przynieśli. Bedzie łosoś.
Jestem z niej bardzo dumna bo ponoć była najgrzeczniejszym psem. Jako jedyna trzymała sie blisko cały czas i reagowała na każde odwołanie
Wow! Zazdraszczam Pewność odwołania podczas polowania to jest wyższy poziom wtajemniczenia. Psy są mega podniecone i do tego w grupie wzajemnie się nakręcają. Naprawdę, duży szacun! Znaczy się rispekt
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-09-01, 20:26
Wiesz to nie jest do końca takie polowanie polowanie. Oni są tam tylko naganiaczami - płoszycielami. Idą szpalerem po zboczu żeby ptactwo wylatywało. Więc chyba w tym nie ma podniety typowego polowania
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-01, 20:30
Niby tak ale ile psów z takiego polowania mogło by nie wrócic, pies musi wiedziec, że należy się trzymac grupy i byc obeznany w temacie. Samo z siebie się to nie bierze, zapewne sunia szkolona w tym temacie.
_________________ Retriver
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-01, 20:49
ciocia_mlotek, co ty gadasz, ciocia! Się normalnie na Ciebie powinna sucz obrazić! Przy płoszeniu właśnie o to chodzi żeby pies wystawiał zwierza, okładał pole, ale nie gonił kilometrami, bo się np. sarenka przypałętała. Naprawdę to jest podstawowy problem przy tego typu polowaniach. A mając na uwadze, że w UK łowiecka kultura kynologiczna jest naprawdę na wysokim poziomie to powinnaś się cieszyć ogromnie na takie komplementa! I proszę dać suni dobry kawał łosia w nagrodę, a nie deprecjonować tutaj jej dokonań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum