Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-12-20, 22:52
Bez urazy ale wg mnie to jest trochę histeria z tym białkiem jajka. Szczególnie, że awidyna ulega denaturacji w pH poniżej 2 a takie właśnie pH jest w żołądku psów. Nawet, jeżeli nie zostanie zdezaktywowana cała to ile tych jajek w całości musiałby zjeść pies, żeby istotnie nabawić się niedoborów biotyny?
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-12-20, 23:23
ciociu, biotyna jest niszczona już w mieszance mięsa, nie w żołądku psa
Dlatego na fermach (ja często posiłkuje się wiedzą fermową) przy podawaniu całych, surowych jaj, przy następnym skarmianiu dodawali zwiększoną dawkę biotyny, żeby uzupełnić wcześniejsze braki.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-12-20, 23:38
Nie niszczy a wiąże. Natomiast w niskim pH żołądka awidyna jest dezaktywowana i uwalnia cząsteczki biotyny
Sikorski Z. E. 1996. Charakterystyka białek - głównych surowców żywnościowych. W: Chemiczne i funkcjonalne właściwości składników żywności. Red. Z. E. Sikorski. Wyd. 2. Warszawa, WNT.
Cytat:
Kompleks awidyny z biotyną występuje w szerokim zakresie pH (2÷10,5), natomiast w bardzo kwaśnym i w silnie alkalicznym środowisku następuje denaturacja awidyny, prowadząca do jej dysocjacji na podjednostki [Si96]. Stała dysocjacji kompleksu awidyna - biotyna przy pH 5,0 jest najniższa i wynosi k-1/k1=1,3×10-15M. Zmiana energii swobodnej kompleksu DG wynosi -85kJ/M, a zmiana entalpii układu DH to -90kJ/M [BG85]. Wiązanie z biotyną rozpada się również w procesie sterylizacji, w temperaturze 120°C przez około 15 minut przy obecności soli. Przy braku soli uwolnienie 88% biotyny z kompleksu następuje po 10 minutach ogrzewania w temperaturze 100°C [Gr75; Si96]. Awidyna aktywnie wiąże biotynę tylko wtedy, gdy występuje w surowym jaju, natomiast jej zdolność do wiązania biotyny zanika po ugotowaniu jaja, a nawet już w 85°C. Niestety, kompleks białko-witamina jest odporny na działanie trypsyny, chymotrypsyny, pankreatyny i pronazy [Si96].
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-12-21, 00:18
Moje luźne słownictwo...
Ciociu, przekazuję co wiem, pierwsze słyszę by biotyna była uwalniana w żołądku, inaczej, uczono mnie, że nawet ta syntezowana przez florę bakteryjną może zostać dezaktywowana przez awidynę.
Jak chcecie dodawać białko do mieszanki, ubijcie jaja, to niszczy awidynę
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Deirs
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Lis 2012 Posty: 63 Skąd: z wyspy...
Wartosci odzywcze zoltka kurzego: http://skipthepie.org/dai...yolk-raw-fresh/
Niestety nie mam wypisanych wartosci odzywczych samego zoltka przepiorczego, generalnie w opracowaniach mowi sie o wiekszej zawartosci magnezu, zelaza i fosforu w stosunku do jajka kurzego. Oraz mniejszych reakcjach alergicznych.
Nutrient Nutritional Value
Calories 14
Carbohydrate 0 g
Protein 1.2 g
Fat 1 g
Vitamin A 48.9 IU
Vitamin B2 0.1 mg
Folate 5.9 mcg
Vitamin B12 (Riboflavin) 0.1 mcg
Calcium 5.8 mg
Iron 0.3 mg
Magnesium 1.2 mg
Phosphorus 20.3 mg
Potassium 11.9 mg
Sodium 12.7 mg
Selenium 2.9 mcg
Czytalam, ze biotyny w zoltkach jest tak duzo, ze awidyna znajdujaca sie w bialkach nie jest w stanie jej zniszczyc. Sama jem cale, surowe jajka od 2.5 roku. Codziennie 2. Awitaminozy nie mam. Zwierzeta na wolnosci, jak trafia na jajko - tez nie oddzielaja zoltek, jedza wszytko.
Temat już trochę ostygł, ale chciałabym zapytać co ze skorupkami? Podawać z czy bez? Np zgniecione całe jajko ze skorupką w dłoni. Czy może do tego nadają się tylko mniejsze jajka, np przepiórcze?
_________________ "Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem"
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-02, 16:17
podpinam się :P
ja z tych, którym mama zawsze mówiła, żeby uważać na skorupki. Trzeba wyłowić tą nawet najmniejszą z jajecznicy, bo inaczej....mała byłam, więc nie pamiętam ale z pewnością coś złego :P
Od jakiegoś czasu daję jajka Dieslowi właśnie w ten sposób - w łapie gniotę :) część skorupy zjada a część wywala. No ale lęki zakorzenione głęboko, więc wolę żeby ktoś mi powiedział że jest ok :P
No i dzięki za wątek. Ja zawsze dawałam to jajo razem z resztą jedzenia. teraz chyba wyjdzie z tego podwieczorek (ew pierwsze śniadanko) :)
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-02-02, 16:20
Skorupki to doskonałe źródło wapnia. Ja skorupki preparuję - usuwam pod zimną wodą błonki i suszę.jak nazbieram pojemniczek - mielę i mam jako dodatek wapniowy do posiłku bez kostnego
Barfuje od: 01/2012
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 57 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-02, 19:36
Ja praktycznie zawsze podaję psu jajko ze skorupką, to znaczy wbijam jajo do miski, a skorupkę kruszę w ręku na mniejsze kawałki. Czasem ją zjada, czasem nie
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-02, 19:49
no tom pocieszna
tzn ja daje surowe jajko i dokładnie tak samo jak Evva :)
Ale wiecie... takie to lęki z dzieciństwa. Np sama pamiętam jak mi kiedyś ość w gardle stanęła i palpitacji dostawałam, jak zaczynałam dawać surową rybę w całości.
Teraz daje jak leci - duże ości, małe ości, głowa, ogon.... wsio wpada do pyska :)
Z jajcami pewnie będzie tak samo. Ale wcześniej nawet nie wpadłam na to, że skorupy są takie ważne :)
Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 447 Skąd: z daleka
Wysłany: 2013-02-02, 22:27
Zalezy jakie te skorupki sa. Nie wiem jak est w Polsce ale w Stanach jajka, przed trafieniem do sklepu, sa intensywnie myte w srodkach chemicznych, miedzy innymi chlorze. http://articles.mercola.c...ery-store-.aspx I te chemikalia zostaja potem na skorupce. Dlatego moje zwierzaki ie dostaja skorupek. Przez pewien czas mialam mozliwosc kupienia jajek bezposrednio od rolnika, prosilam o nie mycie ich i wtedy do spozycia szlo cale jajko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum