BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kochane niewygody, "odzwierzęce" kontuzje
Autor Wiadomość
choice 


Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Sie 2012
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-25, 18:56   

Mój poleciał na laskę...znaczy dziewczynkę. Ale on w wieku dojrzewania jeszcze, testosteron mu uszami paruje.
_________________
Choice - BPP
 
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-11-25, 18:57   

I nie licz na to, że z tego wyrośnie. Oni się starzeją ale nie dorastają :twisted:
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2013-11-25, 19:43   

ooo, Ines jak chcesz to nauczymy ją tak abyś tylko jeden palec złamała.
 
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-25, 19:57   

Ja moge swojego galgana wypozyczyc :D wystarczy ze zobaczy ptaszka a na bank Ci palec polamie :D
 
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-25, 20:18   

Czy na dobre forum trafiłam?
To jakiś poradnik praktyk sado-maso... :evil:
Mój pies chodził bez smyczy (oczywiście w rozsądnej odległości od jezdni). Po pierwsze - lepiej się wtedy zachowywał, a po drugie - galop slalomem po krzakach nie był moim ulubionym sportem.
[koty przyszły, wsadziły nosy w monitor i pewnie się zastanawiają, dlaczego piszę o Psie, Którego Już Nie Ma :cry: a nie o ślicznych Kotach Które Są :-D ].
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2013-11-25, 21:09   

Maciejka, u mnie jest ten problem, że jak psa puszczę ze smyczy to będzie łaził góra metr ode mnie. Dopiero na długiej lince odchodzi dalej. Nawet jakbym chciała to puszczanie jej nie ma sensu. Chyba, że dzika wyczuje to wtedy nie ważna pańcia, liczy się pogoń za dzikiem.
 
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-26, 18:57   

Snedronningen napisał/a:
Maciejka, u mnie jest ten problem, że jak psa puszczę ze smyczy to będzie łaził góra metr ode mnie. Dopiero na długiej lince odchodzi dalej. Nawet jakbym chciała to puszczanie jej nie ma sensu. Chyba, że dzika wyczuje to wtedy nie ważna pańcia, liczy się pogoń za dzikiem.


No to u mnie znów jest odwrotnie. Mój pies nie ma oporów aby odbiegać ode mnie na duże odległości i eksplorować... Najgorsze jest to, że leci do psów i ludzi i ma wtedy także daleki zasięg.
 
 
Wilga 


Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 97
Skąd: z dziupli
Wysłany: 2013-11-27, 09:32   

Fretka mnie raczej na polowanie na dzika za sobą nie pociągnie :lol: ale z nimi to trzeba z kolei uważać bo jak się idzie (zwłaszcza kiedy się człowiek spieszy i zwierzaki wyczuwają emocje, albo niesie coś ciężkiego) to one usilnie starają się znaleźć się pod opuszczaną na ziemię stopą. Moja znajoma ta metodą (żeby nie nadepnąć ukochanego zwierzaczka) złamała rękę w dwóch miejscach.
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2014-02-05, 19:38   

Mgławica napisał/a:
przy okazji mój mały kotek nabył nowych umiejętności - klepie mnie łapką po plecach a jak nie reaguję to prosto w ucho dorzuca jeszcze głośne "MIAU" wczoraj mało zawału nie dostałam bo siedziałam na stołku a coś mnie po ramieniu poklepało, odwracam się nikogo nie ma, za chwilę znowu coś mnie klepie - kot chował się pod stołkiem - dowcipniś skubany :shock:

Krzyczy do ucha? Toż łaskawca :mrgreen: moje małe między 2 a 4 ciągnie za włosy jeśli samo skakanie po łóżku nie wystarczy, a jak nawet to nie pomaga, to gryzie w ucho lub policzek.
 
 
Mgławica 


Barfuje od: 1.02.2014
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 17 Sty 2014
Posty: 119
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2014-02-05, 21:16   

krzyków nad ranem na szczęście nie ma - są za to skoki z parapetu na brzuch (5 kg żywej wagi) oraz masaże cycków (6,9 kg na brzuchu) wszytko w okolicach 4 rano - jak nie pomaga to jest jeszcze memłanie włosów bo przecież kotki takie głodne :hair:
i nie ma znaczenia, że nie wstaję i udaję, że śpię - koty są uparte i codziennie liczą, że może się uda :evil:
właśnie Buba wylizał miski z porcją wieczorną i przybiegł żeby go pochwalić - i jak tu nie kochać kotów



_________________
"czytam, słucham.. i powoli raczkuję w barfie.."
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-05, 21:25   

Mgławica, gpolomska, ale chyba macie łagodniejsze budzenie niż tu: http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo00Q ?? :mrgreen:
 
 
Mgławica 


Barfuje od: 1.02.2014
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 17 Sty 2014
Posty: 119
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2014-02-05, 22:54   

Komanka napisał/a:
Mgławica, gpolomska, ale chyba macie łagodniejsze budzenie niż tu: http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo00Q ?? :mrgreen:

no nie wiem- czasami mam wrażenie, że Simon rysuje moje koty :mrgreen:
_________________
"czytam, słucham.. i powoli raczkuję w barfie.."
 
 
dzedlajga 


Barfuje od: 2014-03
Dołączyła: 27 Mar 2014
Posty: 38
Wysłany: 2014-07-19, 15:42   

_Jadis_ napisał/a:
U mnie to chyba tak standardowo :-?
Uwalanie się na kolanach , lub opcjonalnie na mnie (jeśli sama leżę) i doprowadzanie do różnego rodzaju skurczy a w przyszłości pewnie i do skrzywienia kręgosłupa od regularnego, całonocnego wyginania się w łóżku i dostosowywania do śpiących z nami kotów (bo to nawet nie jest jeden ;/)


Z tym kręgosłupem to wcale nie są żarty. Mnie ostatnio bolał kręgosłup jak nie wiem co. Najpierw myślałam, że to moja waga jest przyczyną. Ale jak się obudziłam kolejny już raz sparaliżowana z bólu to w końcu skojarzyłam, że to przez 25 kg wtulające się całym słodkim ciężarem w moje nogi są przyczyną tego bólu. No i teraz jestem rozdarta - bo przytulanie lubię, ale bólu już nie. Więc pozwalam się trochę poprzytulać ale staram się nie zasypiać w ten sposób.

No i mam jeszcze jedną kontuzję, z którą jednak pewnie pójdę do lekarza, choć nie wiem, czy to już nie za późno. Z czasów, kiedy jeszcze chodził na lince wpadłam na pomysł, żeby obwiązywać sobie linkę wokół dłoni, tak, żeby drań miał poczucie, że może uciekać do woli a tu zonk. Pomysł okazał się skuteczny, tyle, że pierwszym razem no po prostu nie wiem co chciałam z tym palcem zrobić i to już w trakcie biegu. Do dziś jest grubszy w kostce i przy silniejszym zgięciu boli

Drobiazgi jak zadrapania lub opieranie się znienacka o plecy nie warte są nawet wspominania.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-19, 18:07   

Ja to bez nosa niedługo zostanę. Tosiu tak się na niego zawziął, że jak leżę w łóżku to przyjdzie, mruczy, migdali się, ale jak tylko znajdzie się w pobliżu nosa to od razu - chap zębami.... :twisted:

Wygląda na to, że te opowieści o obgryzaniu nosów przez koty to jednak nie są bajki... :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-07-19, 19:14   

Skipper napisał/a:
Wygląda na to, że te opowieści o obgryzaniu nosów przez koty to jednak nie są bajki... :roll:

Tak, ale dopiero po exitus :lol:
Tosiek to jakiś ludojad, bo na żywca.
  Zaproszone osoby: 2
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne