garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-05-25, 12:07
Ja juz sie nie odezwe bo sie na mnie obrazila jak jej powiedzialam ze pies to nie czlowiek...I ze taka dieta to fatalna dieta Juz lepiej bylo jak jej dawali porzadne karmy...
Epi
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013 Posty: 76 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2014-05-25, 13:42
Wariatka napisał/a:
Hahahah! A kot woli sałatkę jarzynową czy owocową? Szczawik może
To bardzo interesujace,trzeba tego pana spytac.Moze jeszcze poleci nam inny przepis,na jakas salatke dla kota.
Na jednym z blogów o kotach był przepis na sałatkę owocową (w tym z cytrusami) dla kotów, więc... takie rzeczy serio istnieją (a było to pisane w bardzo poważnym tonie, że koty latem potrzebują ochłody itd.) - po prostu
Epi
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013 Posty: 76 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2014-05-25, 16:06
To nie moze byc prawda,glupota ludzka czasami poraza.
_________________ Epi
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-05-25, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Niestety jest - najgorsze, że to był jakiś blog o kotach i wiele sensownych wpisów, więc i taki przepis na sałatkę ludzie wezmą na poważnie - a w składzie cytrusy, winogrona... bo kotu jest gorąco! Płakać się chce - zwierzę rodem z miejsc, gdzie nasze gorąco to nic takiego, a ma się jeszcze schładzać sałatką owocową... to nawet nie jest nie tylko śmieszne, ale nawet wkurzające... to już po prostu tragiczne.
Epi
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013 Posty: 76 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2014-05-26, 00:18
Mam nadzieje,ze ta osoba nie ma kota.Zastanawia mnie w jaki sposob probowalaby zmusic kota do zjedzenia takiej salatki.
_________________ Epi
Wariatka
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 25 Dołączyła: 01 Maj 2014 Posty: 61
Wysłany: 2014-05-29, 21:59
Dajcie spokój, kot nawet nie tknie. Jak coś kroję, np. czosnek, czy truskawki czy inne warzywa, owoce, to Latte miauczy bo myśli że robię jej jedzenie ale jak dam jej powąchać to ucieka
_________________ Wolę zjeść na obiad ryż a kotu kupić puszkę, czy kawałek mięsa. Bo ja jestem wszystkożerna, a kot jest DRAPEŻNIKIEM, je MIĘSO. Tak jestem trochę nienormalna :)
Epi
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013 Posty: 76 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2014-05-29, 23:21
Zgadza sie,moje tez nie tkna,dlatego zastanawiam sie, jak mozna bylo wpasc na taki pomysl?
_________________ Epi
Wariatka
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 25 Dołączyła: 01 Maj 2014 Posty: 61
Wysłany: 2014-05-29, 23:26
Na siłę kotu wepchnąć. "Żryj, bo jak nie to spotkamy się u adwokata!"
_________________ Wolę zjeść na obiad ryż a kotu kupić puszkę, czy kawałek mięsa. Bo ja jestem wszystkożerna, a kot jest DRAPEŻNIKIEM, je MIĘSO. Tak jestem trochę nienormalna :)
Są koty, które rzucają się na pomidory, ziemniaki, chleb... tak jak są kochające chrupki i plujące mięsem - kwestia, co od małego im zostało pokazane jako "to jest jedzenie dla kota". To tak jak z dziećmi - jedni rodzice dbają o dietę, a inni - czipsy, słodycze i fast food.
Wariatka
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 25 Dołączyła: 01 Maj 2014 Posty: 61
Wysłany: 2014-05-30, 22:16
Koty mojej siorki jedzą pomidory, majonez, sałatkę jarzynową, serek homogenizowany i bardzo smakuje im...woda mineralna a persy 2 siostry lubią...pizzę I starają się podkradać, jak tylko nadaży się okazja. Latte za to lubi ryby-szczególnie tuńczyka z almo nature. a co sądzicie o almo nature?
_________________ Wolę zjeść na obiad ryż a kotu kupić puszkę, czy kawałek mięsa. Bo ja jestem wszystkożerna, a kot jest DRAPEŻNIKIEM, je MIĘSO. Tak jestem trochę nienormalna :)
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-05-30, 22:26
Zwatpilam Gadam z babka od pudli... Kazala mi kupic dla malego pedigree bo ona karmi i duzo pudlarzy karmi i to super zarcie
Mowie ze karmie miesem i moje psy nie dostaja syfu-a ta i tak swoje bo pedigree jest super
Zwątpiłam...
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-31, 07:57
garadiela, spytaj jej czy czytała skład na opakowaniu...może to do niej ciut przemówi?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-05-31, 10:39
Chyba nie przemowi nic bo jej psy maja sie dobrze i juz... (Mojej babci pudel dozyl 18 lat na pedigree i frolicu,ale czy to jest jakis argument? )
Ja jej nawet ten sklad wkleilam z pedigree,ale nie wiele dociera
Jak ktos jest ignorantem to nic tego nie zmieni,nawet pokazanie czarno na bialym ze sie myli Mnie tylko smieszy jak mozna wmawiac mi ze zle karmie skoro sama karmi pedigree
A w ramach buntu pieski dostaly szyjki z indyka I sa bardzo szczesliwe....
Epi
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013 Posty: 76 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2014-06-01, 00:06
Wlasnie kobieta na Facebooku wyzwla mnie od fanatyczek,bo staram sie zdrowo karmic moje koty,a ona karmila kota czym popadnie i przezyl 20 lat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum