BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
szi 

Dołączyła: 21 Kwi 2012
Posty: 13
Wysłany: 2012-04-22, 13:20   

Margot, bardzo Ci dziękuję za szczegółową odpowiedź!

Jeśli chodzi o wodę to na szczęście strzykawka nie będzie chyba potrzebna, ugotowałam mu taki niby rosołek - wodę z kurczakowego skrzydełka, działało super, kot pił to przez 3 dni bardzo chętnie, także jutro przyrządzę kolejny. Znalazłam też tu na forum przepis na galaretkę z kurczaka - to też na pewno wypróbuję. Poza tym porozstawiałam miski z wodą w różnych miejscach, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo natknięcia się kota na wodę i to faktycznie działa, kot pije więcej. Odkąd go mam je mokrą karmę, także Renal dostaje też saszetki a nie suche.

Zrobimy USG i mocz jak najszybciej, mam tylko pytanie, czy odczekać jakiś czas od zakończenia 10-dniowej serii Lespewet - którą zalecił weterynarz, czy łapać od razu, bo nie powinno mieć wpływu na wyniki? Dziś mija 9 dzień.

Jesteśmy z Poznania, było by super gdyby ktoś mógł polecić tu jakieś dobre miejsce, żeby wykonać kotu USG i może jakieś sprawdzone laboratorium? Mój wet polecał laboratorium w Certusie na Grunwaldzkiej.
Jeszcze raz wielkie dzięki! :kwiatek:
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-22, 13:52   

szi napisał/a:
Kot w trakcie pobierania krwi był w silnym stresie - bardzo mocno przeżywa wizyty u weta. Wydaje mi się, że krew była badana następnego dnia od pobrania, przynajmniej tak mówi data na wynikach


Sam stres już istotnie wpływa na wyniki badań. A badanie wykonywane po takim czasie od pobrania krwi, na pewno nie da obiektywnych wyników. W Twoim przypadku powtórzyłabym badanie poziomu mocznika i kreatyniny oraz jonogram oraz zadbała o to, aby surowica została odwirowana tak szybko jak to tylko możliwe i zbadana na cito.


szi napisał/a:
Interpretacja / Interpretation:
1) The sample was hemolytic. Results should be interpreted with caution.


Na końcu jest informacja, że doszło do hemolizy, a więc uwolnienia się hemoglobiny z erytrocytów i wynik powinien być interpretowany ostrożnie. Doprawdy nie wiem, dlaczego krew w tej sytuacji została zbadana! Spokojnie możesz składać reklamację u weta (na piśmie) i domagać się powtórzenia badań albo zwrotu gotówki. Hemoliza może być efektem nieprawidłowego pobierania krwi najczęściej w wyniku zbyt mocnego ucisku żyły.

Z artykułu zamieszczonego na tej stronie: http://www.invicta.pl/upl...4%20INVICTA.pdf czytam: "Ze względu na
fakt, że stężenie niektórych analitów jest stosunkowo wysokie wewnątrz krwinek, warunkiem wykorzystania do badań osocza lub surowicy jest brak hemolizy." W dalszej kolejności wymienione są parametry, na których wynik ma wpływ hemoliza.

Tak długo, dopóki wyniki badań labolatoryjnych naszych kotów będą świadomie lub mniej świadomie błędnie interpretowane przez wetów, pod znakiem zapytania stoi trafna diagnoza i celowość leczenia.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-04-22, 14:32   

szi,

Ja nie wiem dlaczego wet kazał podawać lespewet, przecież kotek ma mocznik w normie, nie dostaje kroplówek, więc niepotrzebnie może się odwadniać (chociaż to podobno słaby środek). Środki moczopędne włącza się przy dodatkowym nawadnianiu i też nie zawsze (jeśli kot ma niski SG, często oddaje mocz, a wtłaczana w niego woda dosłownie przelewa się przez niego, nie ma takiej potrzeby).
Ja bym na twoim miejscu odstawiła ten lespewet i może rzeczywiście odczekaj kilka dni, bo ciężar właściwy moczu może wyjść zafałszowany (wyższy, bo kot po środkach moczopędnych bez dodatkowego nawadniania jak zrozumiałam).

Co do labów i wetów w Poznaniu, niestety nie pomogę, może ktoś inny się odezwie. Jest na forum sporo osób z Poznania. Może też spróbuj na miau.pl poszukać w wątku polecanych wetów oraz w części koty nerkowe i cukrzycowe. Na USG naprawdę warto udać się do polecanego specjalisty, więc warto przeszperać net w poszukiwaniu tej informacji.
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-22, 16:37   

Sihaya napisał/a:
Doprawdy nie wiem, dlaczego krew w tej sytuacji została zbadana!

Wydaje mi się, że weterynaryjne laboratoria badają materiał zawsze, jeśli tylko jest to możliwe, choćby dlatego, że u niektórych zwierząt powtórzenie pobrania materiału jest praktycznie niemożliwe.
Często się zdarza, że ludzkie laboratoria, z których korzystają weci, odrzucają jakieś niepewne próbki, w weterynaryjnym jeszcze się z tym nie spotkałam. Opisują nieprawidłowości, ale wyciągają wyników ile się da i chwała im za to.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-22, 22:15   

Etam.... naciąga się w ten sposób właścicieli zwierząt. W takiej sytuacji labolatorium powinno zadzwonić do weta, który pobierał krew i poinformować go o zastanej sytuacji i wówczas powinna zapaść decyzja weta po konsultacji z właścicielem, czy warto badać, przynajmniej te niezbędne parametry, czy jednak lepiej dla uzyskania wiarygodnych wyników powtórzyć badanie z nowo zebranego materiału. I z takimi sytuacjami miałam do czynienia także w odniesieniu do zwierząt.
A tu jest taka sytuacja: kazali zbadać, to badamy, nie ważne, co z tego wyjdzie, bo kogo to obchodzi ...

Ja sobie zastrzegam w labolatoriach, z którymi współpracuję, że proszę o wcześniejszy telefon gdyby coś było nie tak, poza tym jeśli wysyłam krew gdzieś dalej za granicę - to zwykle jedzie co najmniej o jedna próbka zapasowa więcej. I zawsze, w przypadku badań biochemicznych, jedzie już odwirowana surowica, a nie pełna krew.
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-23, 12:53   

Sihaya napisał/a:
I zawsze, w przypadku badań biochemicznych, jedzie już odwirowana surowica, a nie pełna krew.

I to jest podstawa, u mnie w lecznicy nie wypuszcza się pacjenta dopóki nie ma odwirowanej surowicy gotowej do wysyłki. Chyba, że nie ma szans na powtórne pobranie, bo zwierzę jest dzikie i nieokiełznane :twisted:
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2012-04-26, 10:04   

Witajcie, nie wiem czy to odpowiedni wątek, bo kicia ma problem chyba nie tylko nerkowy, ale spróbuje tutaj-
czy spotkaliście się kiedyś z wynikiem kreatyniny 0.54 mg/dl ???
Może zasugerujecie coś w zestawieniu z resztą wyników?
WBC 8.4 x 10(9)/L 5.5-19.5
RBC 10.43 x x 10(12)/L 4.60-10.00
HGB 167 g/L 93-153
HCT 54.0 % 28.0-49.0
MCV 51.8 fL 39.0-52.0
MCH 16.0 pg 13.0-21.0
MCHC 309 g/L 300-380
MPV 11.6 fL 5.0-9.0
RDW 13.8 % 14.0-18.0
PLT 119 x 109/L 100-514
PDW 15.7
PCT 0.138 %

Mon% 3.4 % 2.0-9.0
Gran% 72.3 % 35.0-85.0
Lymph% 24.3 % 12.0-45.0


Glu 93 mg/dl 100-130
Krea 0.54 mg/dl 1.0-1.8
Moczn 75.3 mg/dl 25.0-70.0
AST 9 u/l 6-44
ALP 29 u/l 23-107
AMY 1385 u/l 433-1248
GGTP 0 u/l <=10
Ca 10.31 mg/dl 8.0-11.1
K 2.40 mmol/l 4.1-5.6
Na 126.0 mmol/l 143-157.5

Koteczka jest starsza, niewychodząca, odrobaczana. Jeszcze w grudniu kreatynina była na poziomie 1.57 mg/dl a mocznik 41.0 mg/dl. Od 3 miesięcy jest problem z luźnymi kupkami, czasami z domieszką krwi, 2 razy w tyg. pojawiają się wymioty (piana+trawa). Przeszłyśmy na karmę Kattovit Gastro, ale zjada ją najchętniej tylko z gotowanym mięsem (wymieszane) i wtedy kupki są ok. Jakiekolwiek zmiany w diecie powodują nawrót rzadkiego kupala. Wiem, że muszę ją dopajać, bo jest odwodniona. Wet. zalecił Ranigast, Ipakitine (przy wapniu w górnej granicy normy?), suplement potasu i dosypywanie soli do jedzenia (żeby sprowokować kota do picia). Więcej badań zostanie zrobionych dopiero w przyszłym tyg., w innym mieście, bo u mnie możliwości są ograniczone. Co zaradzić do tego czasu, jak karmić, żeby nie szkodzić nerkom a zarazem jelitom. Jestem załamana...
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-26, 10:24   

Witaj!
A co sugeruje lekarz? I w jakim celu zalecił Ipakitine?
Obniżona kreatynina raczej nie jest problemem do niepokoju, może też wynikać z indywidualnych cech osobniczych - Twoja kotka może tak mieć, kiedy np. długo nie je. Po preparatach z potasem możesz spodziewać się jeszcze bardziej luźnych kup. Dlatego zastosowałabym zamiast nich naturalną suplementację (serca, śledziona, wątroba). Ale ten jonogram wart jest powtórzenia za jakiś czas (i to w wersji pełnej), zróbcie badania nie później niż 4 godziny po posiłku. Pozostałe wyniki badań nie są niepokojące.
A te wymioty pojawiają się tylko wtedy kiedy kotka je trawę? To by się zgadzało, większość kotów tak ma. Odstaw trawę i zobaczysz, co będzie dalej.
Zdecydowanie skupiłabym się na diecie naturalnej, nie ma nic lepszego dla sfatygowanych jelit.
I nie martw się ;-)
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2012-04-26, 10:54   

Sihaya napisał/a:
Witaj!
A co sugeruje lekarz? I w jakim celu zalecił Ipakitine?

Ipakitine wet. zalecił na zbicie mocznika. W listopadzie ubiegłego roku zdiagnozował PNN wtedy krea wynosiła 2.46 a mocznik 46.3. W grudniu, tak jak wspomniałam była poprawa w wynikach tych parametrów (krea 1.57, moczn 41.0) A teraz mocznik urósł (dlaczego?) a ta kreatynina (w zestawieniu z poprzednimi wynikami) mnie zaskoczyła.
Sihaya napisał/a:
A te wymioty pojawiają się tylko wtedy kiedy kotka je trawę? To by się zgadzało, większość kotów tak ma. Odstaw trawę i zobaczysz, co będzie dalej.

Tak, wymioty są po zjedzeniu trawy, ale myślałam, że ona ma być pomocna kotu, gdy ma jakąś niestrawność.
Sihaya napisał/a:
Zdecydowanie skupiłabym się na diecie naturalnej, nie ma nic lepszego dla sfatygowanych jelit.I nie martw się ;-)

Niestety podanie czegokolwiek poza gotowanym kurczakiem i indykiem kończyło się zwykle rzadkim stolcem. Próbować mimo tego?
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-27, 00:31   

Tylko mocznik wtedy był w normie, w tej chwili też nie jest jakoś horrendalnie wysoki, a Ipakitine służy, z tego co pamiętam, do wiązania fosforu, a nie wypłukiwania mocznika.
Ten preparat często też jest powodem podrażnienia błony śluzowej żołądka, a ze względu na pozostałe dodatki jak chitosan ogranicza prawidłowe wchłanienie substancji odżywczych, w tym głównie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i samego tłuszczu, którego btw. koty nerkowe potrzebują więcej niż zdrowe.

neris napisał/a:
Tak, wymioty są po zjedzeniu trawy, ale myślałam, że ona ma być pomocna kotu, gdy ma jakąś niestrawność.


Trawa nie pomoże na niestrawność, ale raczej ją spotęguje, bo koty nie są w stanie strawić zielonych części roślin jak np. krowa. Odstaw trawę na dłuższy czas i jeśli wymioty nie powrócą, wszystko będzie jasne.

neris napisał/a:
Niestety podanie czegokolwiek poza gotowanym kurczakiem i indykiem kończyło się zwykle rzadkim stolcem. Próbować mimo tego?


Jasne, że próbować i być cierpliwym :-D Możecie na spokojnie zacząć od jednego gatunku mięsa (na surowo oczywiście) - niech to będzie np. indyk, jagnięcina albo konina. Wybieraj mięsa dość tłustawe. Wszystko w niewielkich porcjach kilka razy dziennie. Potem małymi kroczkami spróbuj dokładać poszczególne suplementy.
W jakim wieku jest Twoja kotka?
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2012-04-27, 08:23   

Sihaya napisał/a:
Tylko mocznik wtedy był w normie, w tej chwili też nie jest jakoś horrendalnie wysoki(...)

tak, ale jednak wzrósł, a szukając przyczyny- pierwsza myśl jaka się nasuwa to fakt, że od ostatnich badań zmieniłam kici dietę, wprowdzając mięso (oprócz puszek). Boję się, że podając same mięsne (a więc wysokobiałkowe) posiłki spowoduję, że mocznik będzie jeszcze bardziej rósł. Sama już nie wiem...
Sihaya napisał/a:
Ten preparat często też jest powodem podrażnienia błony śluzowej żołądka, a ze względu na pozostałe dodatki jak chitosan ogranicza prawidłowe wchłanienie substancji odżywczych, w tym głównie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i samego tłuszczu, którego btw. koty nerkowe potrzebują więcej niż zdrowe.

Tylko, że jeśli nie Ipakitine, Alusal, to co? :cry: Nie podawać nic?
Sihaya napisał/a:
Możecie na spokojnie zacząć od jednego gatunku mięsa (na surowo oczywiście) - niech to będzie np. indyk, jagnięcina albo konina. Wybieraj mięsa dość tłustawe. Wszystko w niewielkich porcjach kilka razy dziennie. Potem małymi kroczkami spróbuj dokładać poszczególne suplementy.

BARF bardzo mi się podoba, ale szczerze mówiąc nie czuję się w ogóle na siłach, by wziąć taką odpowiedzialność na swoje ręce i w 100% przejść na tę dietę. Mimo, że śledzę forum i sporo tu wyczytałam, to jednak moja wiedza jest niewystarczająca, by umieć zbilansować kotu tak, by mu nie zaszkodzić. Myślę raczej o takim barfowaniu na 30-40% :oops: i to z felini albo easy barfem. Tylko, że tu znowu problem, bo felini zawiera fosfor, a easy jest niedostępny w Polsce.
Sihaya napisał/a:
W jakim wieku jest Twoja kotka?

Kicia ma 12 lat.
Myślałam jeszcze o trzustce. Bo kupki, oprócz tego, że rzadkie to bardzo śmierdzące i te częste niestrawności, wymioty. Dlatego mięso gotowałam, tak jak pisała dagnes w tym wątku http://www.barfnyswiat.or...der=asc&start=0
A trawę odstawię, tak jak radzisz.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-27, 09:18   

neris, wiadomo, że mocznik jest produktem powstającym z rozkładu aminokwasów. Jego poziom będzie zatem wyższy u kotów jedzących pełnowartościowe białko zwierzęce. Jednak porównując koty starsze, u których w diecie stosowane jest białko roślinne, poziom mocznika w ich surowicy wcale nie jest istotnie niższy. Koty barfowe pobierają dużo wody wraz z pokarmem, poza tym dopijają spore ilości wody, dzięki czemu mocznik jest wypłukiwany z organizmu przez nerki.
Jeśli kot jest odwodniony i krew jest zagęszczona, jak to ma miejsce u Twojej kotki, wszystkie parametry mogą być zawyżone, w tym mocznik i kreatynina.
Myślę, że dietą BARF ciężko jest kotu zaszkodzić. Dla starszych kotów można zbilansować dietę tak, aby było w niej mniej białka, a więcej tłuszczu w stosunku do tego, co proponuje się dla młodych kotów. Dodatkowo można wyeliminować źródła fosforu jak: kości, mączka kostna, ograniczyć ilość podrobów do niezbędnego minimum, zwiększyć podaż antyutleniaczy jak np. witamina E, czy koenzym Q10, zwiększyć % udział kwasów tłuszczowych z grupy omega 3 stosując wyższe dawki oleju z łososia. Poza tym przeciętna porcja barfowa dla geriatycznego pacjenta mało aktywnego też będzie mniejsza niż w przypadku młodego kota o wysokiej aktywności.
Co do barfowania z gotowymi suplementami. Masz rację Felini Complete nie będzie najlepszy, ale Easy Barf mógłby być dobry na start i może wcale nie jest go tak trudno zdobyć. Podpytaj dziewczyn w u do barfnym kramie i porozmawiaj z aurinko, a na pewno coś uda się zorganizować.
Co do Ipakitine, myślę, że nie ma sensu jej stosować jeśli nie ma takiej wyraźnej potrzeby. Możesz dodawać kotu do mięska drobno zmielone skorupki jaj albo inne źródło wapnia jak np. wapno z alg, czy mielone skorupy ostryg. Ze względu na podrażnione jelita i żołądek u Twojej kocicy, polecam zakupić gotowy preparat.
A tak poza tym kiedy sytuacja Wam się już unormuje, myślę, że warto wykonać u Twojej kotki przeglądowe USG jamy brzusznej ze szczególnym zwróceniem uwagi na nerki, wątrobę, serce i jelita.
Dodatkowe nawadnianie to jest to oczywiście to, co należałoby wdrożyć w życie. Możesz też wziąć pod uwagę naturalne preparaty ziołowe, które mają za zadanie eliminację toksyn mocznikowych z ustroju. Ja polecam herbatkę z pokrzywy. Do dyskusji na ten temat zapraszam do wątku zielarskiego.
 
 
szi 

Dołączyła: 21 Kwi 2012
Posty: 13
Wysłany: 2012-04-27, 22:20   

Zjawiam się ponownie,
tak jak radziła Sihaya powtórzyłam badania krwi. Z moczem i usg muszę jeszcze zaczekać, bo kocio musiał mieć usunięte kolejne zęby w związku z plazmocytarnym zapaleniem dziąseł, no i czekam aż dojdzie do siebie. W każdym razie przed zabiegiem pobraliśmy krew i oto wyniki:

mocznik: 8,30 (poprzednio 7,10)
kreatynina 165 (poprzednio 200)
białko całkowite 63,5 (poprzednio 86)

wapń 2,10 (poprzednio 2,60)
fosfor 3,77 (poprzednio 1,7)
K 4,21 (poprzednio 4,80)
Na 148 (poprzednio 159)
Cl 114

Od poprzednich wyników minął miesiąc. W tym czasie kot jadł Renal saszetki, na pewno pił więcej wody, wcześniej zupełnie o to nie dbałam. Dostawał też deserki z surowego mięsa w ramach oswojenia się z mięsem przed wprowadzeniem diety BARF (byly to piersi z kurczaka i drobiowe wątróbki, teraz doczytałam, że nie był to najlepszy wybór, ale tez nie jadł tego dużo - jakieś piec deserków około 2 tygodnie temu)
Tym razem badania robiło laboratorium w Poznaniu, sama wiozłam krew, jechałam ~40 min, temperatura otoczenia ~26 stopni C. Nie wiem dokładnie po jakim czasie zrobiono badania, ale wyniki były po 1,5 h od dostarczenia.
Wet powiedział, ze jest bardzo zadowolony z wyników, na podwyższony fosfor zadał pytanie czy kot dostaje mięso i kazał odstawić. Ale mówił też coś - i tu nie wiem czy zapamiętałam dobrze - o przenikaniu fosforu z czerwonych krwinek? i że wynik może być w związku z tym zawyżony, więc na razie nie przepisze nic na wiązanie fosforu.
Teraz już sama nie wiem... nie chce odstawiać mięsa, chcę żeby kocio przeszedł na BARF. Z drugiej strony na pewno nie chcę mu zaszkodzić. Czy kreatynina spadła dzięki RC Renal? Czy fosfor się podniósł przez kilka mięsnych deserów? Czy kot z takimi wynikami może jeść posiłki wg przepisów z tego linku http://chatul.pl/forum/viewtopic.php?t=564
czy należy je jakoś zmodyfikować?
Będę wdzięczna za pomoc.
 
 
neris 


Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 67
Wysłany: 2012-04-29, 15:09   

Sihaya napisał/a:
Dla starszych kotów można zbilansować dietę tak, aby było w niej mniej białka, a więcej tłuszczu w stosunku do tego, co proponuje się dla młodych kotów. Dodatkowo można wyeliminować źródła fosforu jak: kości, mączka kostna, ograniczyć ilość podrobów do niezbędnego minimum...

a jaka ilość podrobów byłaby tym niezbędnym minimum?
Sihaya napisał/a:
zwiększyć % udział kwasów tłuszczowych z grupy omega 3 stosując wyższe dawki oleju z łososia

czy tranem z wątroby rekina lub dorsza można zastąpić olej z łososia? Bo kotkę od niego odrzuca, niemal dosłownie.
Sihaya napisał/a:
Poza tym przeciętna porcja barfowa dla geriatycznego pacjenta mało aktywnego też będzie mniejsza niż w przypadku młodego kota o wysokiej aktywności.

Właśnie a propos dziennej porcji mam pytanie - czy dobrze rozumiem, że 5 kg bafrujący kotek pownien zjeść około 125-130g mieszanki dziennie? W przypadku 4 posiłków (u mojej kotki) wyjdą mikroskopijne ilości... Czy ja dobrze to ogarnęłam?
Sihaya napisał/a:
Możesz dodawać kotu do mięska drobno zmielone skorupki jaj albo inne źródło wapnia jak np. wapno z alg, czy mielone skorupy ostryg. Ze względu na podrażnione jelita i żołądek u Twojej kocicy, polecam zakupić gotowy preparat.

Ale u Soni wapń jest przy górnej granicy normy, jakie zadanie spełnią te skorupki?
Przepraszam za tyle pytań, moją ignorancję i dziękuję Sihaya za rady.
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-04-29, 20:56   

neris napisał/a:

czy tranem z wątroby rekina lub dorsza można zastąpić olej z łososia?

Nie, bo przedawkujesz wit. D.
Cytat:

Właśnie a propos dziennej porcji mam pytanie - czy dobrze rozumiem, że 5 kg bafrujący kotek pownien zjeść około 125-130g mieszanki dziennie? W przypadku 4 posiłków (u mojej kotki) wyjdą mikroskopijne ilości... Czy ja dobrze to ogarnęłam?

Nie za dobrze ;) 25g/kg m.c to dawka mięsa, w skład mieszanki wchodzą jeszcze inne rzeczy i dużo wody, więc mieszanki wychodzi więcej niż samego mięsa. Na 5 kg kota będzie Ci wychodziło pewnie ze 180-200 g mieszanki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne