BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pierwsza pomoc w nagłych wypadkach
Autor Wiadomość
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2014-01-05, 14:12   

Ja przynajmniej tutaj http://zoopiekunowie.pl/p...oc-dla-zwierzat pewne różnice jednak widzę...
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-05, 14:53   

Jadis, kurs petsittera w COAPE kosztuje 535zł. Pomyliło Ci się chyba z Think Cat, który kosztuje 770zł. Pierwszy robię, drugi mam w planach, jeśli w końcu uda mi się zebrać do kupy i napisać prace zaliczeniowe na ten pierwszy... Już miałam to zrobić, ale wpadłam w barfną edukację jak śliwka w kompot i znów cierpię na chroniczny brak czasu.

Pozycje zawierające absolutnie podstawową wiedzę dotyczącą udzielania pierwszej pomocy i rozpoznawania chorób:

Koty. Pierwsza pomoc. Nieodzowny poradnik w nagłych wypadkach / Tim Hawcroft;
Pierwsza pomoc. Koty / Bruce Fogle;
Poradnik zdrowia kotów: poznaj problemy zdrowotne swojego kota / Race Foster, Marty Smith;
Co dolega mojemu kotu? / Quinten-Graef Doris;
Choroby kotów / Rolf Spangenberg.

W większości poradników na temat pielęgnacji kota na końcu znajduje się dział poświęcony pierwszej pomocy.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2014-01-05, 15:49   

Ines napisał/a:
Jadis, kurs petsittera w COAPE kosztuje 535zł. Pomyliło Ci się chyba z Think Cat, który kosztuje 770zł


Możliwe, sory
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2014-01-05, 23:40   

Ines napisał/a:
Pierwsza pomoc. Koty / Bruce Fogle


Czy pełny tytuł to:
Koty, Pierwsza pomoc. Jak przyjść kotu z pomocą w nagłych wypadkach?

Tę właśnie zamówiłam.
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-01-05, 23:47   

Pierwsza pomoc dla psa
http://www.youtube.com/watch?v=8a5vcg-zLqU

i część druga
http://www.youtube.com/watch?v=l6gIRPyD6ks

skret żołądka
http://www.youtube.com/watch?v=eqM-9VEc4Pw

reuscytacja
http://www.youtube.com/watch?v=vxd1iTVrqZw

i na koniec to co piękne - obejrzyjcie koniecznie
http://www.youtube.com/watch?v=7zolzou85B8
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-12, 22:23   

Nie wiem,czy odpowiedni wątek wybrałam no ale...

Parę chwil temu zauważyłam,że Betince wystaje z kuperka kawałek nitki!(takiej od szycia).Wiem,że nie wolno jej wyciągać,żeby jelit nie poprzecinać,więc przycięłam ją najkrócej jak było można.
Czy zostawić to swojemu biegowi rzeczy czy może w jakiś sposób można jej pomóc w wydaleniu ?
 
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-12, 23:17   

ja bym podała pastę odkłaczającą, ale nie wiem czy dobrze bym zrobiła
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-12, 23:36   

Ja bym pojechała do weta i to szybko! Znane są historie kotów, które umarły po spożyciu nitki/włosów anielskich, bo im wrosły w jelita. Pewnie nie wiesz jak długa mogła być połknięta nitka?
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-13, 14:05   

Kurcze,no mam nadzieję,że nie była długa i że przy następnym koopalu wyjdzie reszta tej nitki...a tyle razy powtarzam mojej córce żeby sprzątała po sobie jak skończy "bawić" się w szycie :evil:

a swoją drogą to jakie mogą być pierwsze objawy,że z jelitami coś się dzieje?
 
 
 
apple 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 433
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-01-13, 14:41   

Ja miałam podobne zdarzenie z Rudolfem :-?

Pewnego razu zauważyłam, że u pupy wisi mu kawałek turkusowej włóczki :shock:
Włóczka kupiona właśnie w celach "kocich", do zabawy, bo Rudolf lubi czasami biegać za kłębkiem na sznurku.
Po chwilowym osłupieniu pociągnęłam bardzo, bardzo delikatnie i okazało się, że włóczka "wychodzi" a kot nawet nie zauważa że coś się dzieje. Wyciągnęłam całość, która okazała się być długa na kilkanaście cm :hair: :-?

Z perspektywy czasu wiem, że dobrze zrobiłam wyciągając, bo nie wiadomo, co byłoby gdyby włóczka została w środku. Miałam jednak też szczęście że tak gładko (w sensie dosłownym :oops: ) poszło.

Do tej pory (to było z 1.5 roku temu) nie mam pojęcia, jak to się stało, że kot połknął ten kawałek. Jestem bardzo uczulona na takie rzeczy, sprzątam najdrobniejsze kawałki, jeżeli używam igły z nitką, to tylko trzymam w ręku, nigdzie nie kładę.
Skończyło się szczęśliwie, ale ja długo plułam sobie w brodę, że mimo wszystko jakoś do tego dopuściłam :-?

Inna, podobna historia, z tym że "ludzka".
Dawno temu moja koleżanka wyciągnęła z pupy swojego dziecka włos opiekunki (charakterystyczny, bo rudy i długi na metr) który musiało połknąć.
Więc da sie takie rzeczy wyciągać - o ile idą delikatnie i bez oporów.

Bardzo przepraszam za opisy takich niesmacznych historii, ale może przyda się komuś na przyszłość (oby nie musiało).
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-01-13, 21:20   

Beti zrobiła dzisiaj koopę i nie wisiała ona na nitce tak więc mam nadzieję,że już całą wydaliła.Jest aktywna jak zawsze i nawet apetyt ma całkiem dobry.Oby tak dalej :hura:
 
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-05-17, 18:05   

Nie chcę nowego tematu zakładać więc tak tylko zapytam. Czy powinnam się niepokoić jak kotu trzęsą się łapy? Nie zawsze, tyko przednie, tylko jak stoi. Absolutnie w niczym munie przeszkadza to, biega i broi. Nie są bolesna w żadnym miejscu. Pazurki zdrowe, podusie też. Pazurki mu przycinam. Osobnik ma niecałe 2 lata, 6kg, duży nie otyły.
Ktoś się spotkał kiedyś?
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-05-17, 21:57   

Ciężko stwierdzić. Dobrze będzie udać się (zadzwonić) do weterynarza. Niezbędny będzie wywiad: co ostatnio kot robił, czym się bawił, co jadł, ile jadł, ile wypił, ile kupy/siku robił, w jakich ilościach, jaka była ta kupa, itd. Wszystko jak najbardziej szczegółowo. Diagnoz może być wiele: niedobór wapnia, początkowe stadium schorzenia stawów lub stan zapalny (lekki ból ciężko u kota zauważyć), podłoże behawioralne (nerwica), zmęczenie albo słabe mięśnie (zanik mięśni, obniżona zdolność wysiłkowa).
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
azar 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 20.09.2013r
Udział BARFa: 50-75%
Wiek: 68
Dołączyła: 26 Paź 2013
Posty: 108
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2015-06-04, 10:41   

Nie wiem, czy piszę w dobrym miejscu, ale może da sie zaakceptować, gdyż dotyczy spraw zdrowotnych.
Otóż mam pytanie: czy istnieje możliwość dokonania pomiaru temperatury u kota za pomocą termometru bezdotykowego? Chodzi mi o to , czy owłosione czółko nie będzie powodowało zakłóceń pomiaru. Na "Miau" czytałam, że ludzie stosują te termometr, ale chcę wiedzieć jak to w praktyce wygląda. Jeśli ktoś ma doświadczenia, to proszę coś napisać.
No i oczywiście: który termometr najlepszy?
_________________
Anita
 
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-04, 11:34   

Sojuz napisał/a:
Ciężko stwierdzić. Dobrze będzie udać się (zadzwonić) do weterynarza....

Byłam bo na krew byliśmy umówieni już wcześniej. Został zewsząd obmacany. Zdrów jest ale drżenie występuje. Skoro doktorek mówi że zdrów to mu uwierzę.

azar napisał/a:
No i oczywiście: który termometr najlepszy?

Podpinam się, elektryczny który mam popsuł się właśnie, a rtęciowym za długo pomiar trwa żeby "usiedział". Osobiście uważam że pomiar z dupci nie jest kłopotliwy o ile odczyt jest po minucie.
Swoją drogą to prze futro odczyt chyba nie będzie miarodajny.
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne