BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Tatuaże
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-10-28, 13:35   

Mi nie wadzi ile ktoś ma tatuaży czy kolczyków. Nie interesuje mnie też to czy robi to dla siebie czy na pokaz. Może mi się podobać albo nie, ale wadzić mi nie wadzi
natomiast kosmetyczne usuwanie sobie fragmentów ciała przekracza mój poziom tolerancji. Jeśli jest związane z chorobą psychiczną to trzeba się leczyć (i tu absolutnie człowieka nie winię, jest chory). Natomiast "tak sobie" to jest dla mnie obraza ludzi, którzy stracili swoje kawałki z poważnych powodów. Pokazywałam to zdjęcie znajomemu, który w wypadku właśnie palce potracił. Nic poza "idiota" nie wyszło z jego ust
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-10-28, 15:36   

ciocia_mlotek ale co rozumiesz prze stwierdzenie: "przekracza mój poziom tolerancji" ?
Bo ja np. mogę powiedzieć jedynie, że przekracza mój poziom zrozumienia, że mi się nie podoba i że nie dziwi mnie że człowiek, który nie z własnego wyboru nie ma palców czy kończyn skwituje to prostym: "idiota". Ale poziomu tolerancji mojego nie przekracza. Bo przekroczenie poziomu tolerancji oznacza w moim słowniku: chęć pozbycia się danych ludzi albo nietolerowanych przeze mnie zachowań, absolutny sprzeciw wobec przebywania w ich towarzystwie ( a co za tym idzie wyklucza możliwość zaprzyjaźnienie się z takowymi), publiczne piętnowanie nietolerowanych zachowań ect.
Tymczasem nie wiem jak Ty ale ja nie mam ochoty ich eliminować, zamykać przymusowo w żadnych zakładach mimo, że też uważam, że tego typu amputacje są objawem jakichś zaburzeń -ale tak jak już dziewczyny pisały każdy ma jakieś zaburzenia a "norma" jest pojęciem umownym, więc nikogo na siłę leczyć bym nie chciała jeśli nikomu innemu poza sobą krzywdy nie wyrządza. Nie wykluczam również możliwości polubienia takiej osoby gdybym jakimś cudem kogoś takiego poznała. Więc toleruję chociaż ni diabła nie rozumiem, uważam że wyrządza sobie samemu krzywdę i prawdopodobnie ma jakieś zaburzenia, które być może dałoby się wyleczyć i być może uczynić go w ten sposób szczęśliwszym. A być może nie. Bo bycie "NORMALNYM" niekoniecznie uszczęśliwia :(

I szczerze nie potrafię zrozumieć jak można kogoś za coś takiego nie tolerować ?

Ja nie toleruję tylko ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta lub innych ludzi. Nie toleruję również w ludziach zachowań, które pozwalają żeby tak się działo oraz sposobu myślenia i postępowania prowokującego do nienawiści i nietolerancji wobec kogokolwiek kto nikomu innemu krzywdy nie wyrządza. Tym samy nie toleruję również niektórych własnych zachowań i staram się z nimi walczyć, eliminować, zamykać w izolatce ;-)
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-10-28, 16:18   

Pytasz jaka nietolerancja?
Taka, że nie powstrzymałabym jezyka aby dobitnie powiedzieć co o tym myślę. O tym, e dla mnie coś takiego to policzek wymierzony osobom z amputowanymi kończynami z przyczyn medycznych. Wisi mi i powiewa czy on sobie krzywdę robi. ALe moim zdaniem takie coś mentalnie krzywdzi osoby, które takiego wyboru nie miały. Nie akceptuje "kosmetycznYCH" amputacji i uwazam, że nie powinno być pozwolenia na wykonywanie takich zabięgów
Nie, nie chciałabym eliminować takich óśób. Bez przesady. Ale w swoim otoczeniu wolałabym nie mieć bo ciezko by mi było utrzymywać język za zebami. ale gdyby ktos mi dał do podpisania petycje w sprawie zakazania takich praktyk to bym podpisala.
Niestety, tak jak naogól naprawdę wszystko mi jedno co kto sobie z ciałem robi tak to oburżło mnie potwornie
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2014-10-28, 18:18   

ciocia_mlotek napisał/a:
Ale w swoim otoczeniu wolałabym nie mieć bo ciezko by mi było utrzymywać język za zebami.
Ale musiałabyś utrzymywać? Ja nie utrzymuję i jak ktoś mi bliski robi coś głupiego to ode mnie usłyszy, co na dany temat myślę, nie ważne czy się tym przejmie czy nie, ale swoje powiem.

Z drugiej strony jeżeli zakazujemy "kosmetyczne amputacje" to powinniśmy zakazać wszystkich operacji plastycznych, które powodowane są tylko widzimisie osoby, która chce je zrobić (np. implanty piersi, prostowanie nosa, korekcja uszu, etc.). Ja jestem za.
 
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-10-28, 19:25   

Może masz i rację z tymi operacjami plastycznymi :mrgreen: Może po prostu jesteśmy juz trochę przyzwyczajeni
A języka zazębami bym nie musiała trzymać. Co by na jedno wyszło bo pewnie ta osoba by stwierdziła że nie chce w moim towarzystwie przebywać



Tak na inną nutę, szukałam sobie informacji o tym zaburzeniu popychającym ludzi do amputacji. I natrafiłam jakoś na mase świetnych tatuaży u osób z amputowanymi kończynami. Np pan z metalową nogą a na drugiej, z tyłu wytatuowana taka mechaniczna noga. taki biomechaniczny tatuaż. O! Znalazłam
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-10-28, 19:27   

ale wiecie co? taka dyskusja trochę jednak nie ma sensu. Bo dyskutujemy zupełnie abstrakcyjnie nie znając powodów a dla mnie np. powód i uzasadnienie z ust takiej osoby jest w tym wypadku istotne choćby właśnie dlatego, że tak zupełnie bez kontekstu nie pojmuję tego działania zupełnie. Jakbym mogła taką osobę zapytać dlaczego ? to dopiero po odpowiedzi bym oceniła każdego indywidualnie czy uważam go za zwykłego idiotę,jakiegoś dziwoląga albo fanatyka obrażającego tym działaniem kogokolwiek, za niebezpiecznego psychopatę, który od odcinania kończyn sobie za chwilę gotów przejść do odcinania ich innym czy tylko zwyczajnie za człowieka z dziwnymi dla mnie i niezrozumiałymi ale zupełnie nieszkodliwymi społecznie potrzebami, która w sumie okaże się całkiem spoko.

Sne jesteś ZA operacjami czy ZA ich zakazaniem ?
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2015-02-12, 04:13   

Wlazłam sobie na Hyde Park, by poznać trochę bliżej forumowiczów i taki fajny temat znalazłam :-)
a kilkakrotnie musiałam sprawdzać datę części postów, bo nie mogłam uwierzyć, że zostały napisane w 2014 :shock:

na pytanie "dlaczego?" i "co dalej?" odpowiedzi są na forach o tatuażach, na konwentach można spytać osobiście całe multum osób, jeśli wypowiedzi tych 5 wytatuowanych, zabierających tu głos, nie wystarczyły.
Konwenty są od lat co roku w kilku miastach Polski i oczywiście nieustannie za granicą.
Kraków robi teraz 10 edycję http://www.tattoofest.pl/tattoofest/ od lat wydają czasopismo.
Warszawa 4 raz zrealizowała projekt http://www.tattoo.waw.pl/juniorinkwomen4/ (są zdjęcia z poprzednich edycji). Polecam zobaczyć. Generalnie jest tego tak dużo i od tak wielu lat, że zaskoczyło mnie czytanie części postów tutaj.
"Pytanie na śniadanie" często podejmują temat, tu przykładowe:
http://pytanienasniadanie...a-matki-i-corki
http://pytanienasniadanie...ety-z-tatuazami

Przy okazji studiów tatuażu w Trójmieście
zenia napisał/a:
u nas nie ma takich wieloletnich
otwieraja sie na krótko

Serio? a http://www.tattoo.com.pl/ czy http://www.cykada.org/ ?

W każdym razie rozbawiło mnie założenie, że inni robią coś z powodu "który mi przychodzi do głowy jako jedyny możliwy", coś jakby, "nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenia, to te, które wymyśliłam, jest jedynym prawdziwym" :->
Meri napisał/a:
Otóż to. :lol: Nie mogę się nadziwić czemu ci niektórzy ludzie tak bardzo chcą być inni od wszystkich, nie wszystko co inne jest lepsze. :->

zenia napisał/a:
nic innego nie maja do zaoferowania
tylko samym wyglądem,tak bardzo innym moga sprawić że ktoś się za nimi obejrzy
zainteresuje

Ogromne uogólnienie, sprowadzające ludzi do bezmyślnych i bezwartościowych. A ilu wytatuowanych jest wolontariuszami, artystami czy innymi dobrymi duszami? (Trochę jak kampania, że motocyklista może być Twoim lekarzem czy przedszkolanką, ludziom naprawdę trzeba to mówić?)
Dziewczyny odpowiedziały, ale i tak część osób nie może w to dalej uwierzyć ;-)
Snedronningen napisał/a:
Meri, większość nie robi tego aby ktoś zwrócił na nich uwagę. Robią to, bo to im się podoba.
Czy zabiegi pielęgnacyjne czy makijaż czy fryzurę robisz dla innych czy dla siebie? Tak samo jest z tatuażami, kolczykami, krążkami, tunelami i wieloma innymi rzeczami. Je się robi dla siebie a nie dla innych.

albo
scarletmara napisał/a:
A co do tatuażu to dla mnie tatuaż jest tym czym dla większości kobiet makijaż. Uczucie jest podobne-to coś co muszę mieć żeby się dobrze czuć we własnej skórze. Nigdy nie chciałam go ukrywać i chować tylko dla siebie bo on miał podkreślać coś we mnie. Tatuaż to też taka kropka nad "i", uzupełnienie wizerunku bez którego zwyczajnie nie mogłam się obyć.

Może się okazać, że znamy dużo więcej osób z tatuażami niż nam się wydaje. Po prostu większość ich nie eksponuje. Wychodzi to latem w naturalnym zachowaniu jakim jest swoboda ubierania się.

Meri napisał/a:
Oczywiście, ale odcinanie sobie kończyn i robienie z siebie naprawdę nie wiadomo co, raczej zahacza już o inne sprawy niż tylko chęć spodobania się samemu sobie.

Możliwe, że również ma to poważniejsze tło, ale ja nie wykluczam możliwości samoakceptacji jako jedynej motywacji.
gerda napisał/a:
Znam chirurga z wieloletnią praktyką, który stwierdził, że wszystkie osoby z tatuażami i kolczykami z którymi spotkał się z racji wykonywania zawodu (nie mówię o czymś drobnym, dyskretnym) miały jakieś zaburzenia osobowości....

to zdanie mnie zabiło :mrgreen:

a już te zdania to w ogóle temat o tolerancji...
isabelle30 napisał/a:
mamy obok park a w nim... pewną panią, luzaczke. Wytatuowaną - ma na brzuchu, na ręku oraz na łydce tatuaże.
I nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie to, że owa pani ma lat 60 (wyglad na 80), od słoneczka oraz innych uciech życia nigdy nie stroniła. Latem ma paskudny zwyczaj wylegiwać sie na kocyczku rozłożonym na ławeczce.(...)Pani wzbudza odrazę tak silną - że naprawde, nie wiadomo gdzie odwracać głowe. Nie widziałam na calutkim swiecie w dotychczasowym swoim życiu nic bardziej odrażającego niż tatuaż na pomarszczonej, starej, obwisłej i wysuszonej skórze.

...a może pani ma lat 80 i wygląda na 60?
Zwyczaj wylegiwania się publicznie jest faktycznie paskudny ;-) mnie osobiście odpycha dużo więcej innych rzeczy.
isabelle30 napisał/a:
Ci ludzie po prostu najpierw nie mieli szacunku do własnego ciała, teraz nie mają szacunku dla odczuć ludzi wokół...

Niestety obawiam się, że więcej "zwykłych" ludzi nie ma szacunku dla odczuć innych, temat rzeka, wytatuowani czy nie, to kwestia kultury osobistej. Kolor ciała jak kolor włosów czy ubranie, nie musi świadczyć o wartościach człowieka.
Naprawdę zdziwiłam się aż tak, że napisałam ile napisałam :peace:


A jest tak dużo pięknych zdjęć pięknych dziewczyn wytatuowanych od stóp po szyję w internecie (a najbardziej te z kotami i psiakami :love: ) że tylko dziwię się jeszcze, że też ja ich nie spotykam!

Nina_Brzeg, Sne, Scarletmara, Verano, Motyleqq :kciuk:


p.s. jakby coś, mam dużo kotów i zaczęłam karmić je mięsem więc nie wiadomo, czy można mnie brać na serio.. :kwiatek:
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-12, 09:53   

Małga, bardzo się cieszę, że tak dużo napisałaś :kciuk: :kwiatek:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-02-12, 13:50   

małga napisał/a:
p.s. jakby coś, mam dużo kotów i zaczęłam karmić je mięsem więc nie wiadomo, czy można mnie brać na serio..
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

małga napisał/a:
na pytanie "dlaczego?" i "co dalej?" odpowiedzi są na forach o tatuażach, na konwentach można spytać osobiście całe multum osób, jeśli wypowiedzi tych 5 wytatuowanych, zabierających tu głos, nie wystarczyły.

Hmm... średnio bym wierzyła w odpowiedzi ludzi na konwentach czy nawet na forach o tatuażach. Ludzie generalnie rzadko kiedy do końca uswiadamiają sobie prawdziwe powody swoich zachowań, a nawet jesli to często okazuje się, ze do tych powodów nie chcą się przyznawać głośno (czasem nawet przed samymi sobą nie chcą). Szczególnie jeśli powód jest banalny typu: bo chcę się wyróżniać, zwrócić na siebie uwage albo szokować. I mimo, że moim zdaniem w większości przypadków to sa główne powody (ja bynajmniej nie jestem wyjątkiem tylko jakoś sie tego nie wstydzę) to rzadko kiedy taką odpowiedź usłyszysz. Ludzie wymyślają sobie niestworzone historie żeby tylko zabrzmiało to lepiej i ciekawiej. A na konwentach będąc wśród "swoich" to już całkiem beda się popisywać bo taki "zwykły" śmiertelnik w tych okolicznościach tylko ich rozbawi takimi pytaniami. W końcu wreszcie bedąc na "swoim terenie" mogą sie ponabijać z ludzi, którzy na codzień z nich się nabijają :->
Sama słyszałam jakie głupoty potrafią opowiadać motocykliści na zlotach ludziom zielonym w tej dziedzinie. Oni sie przy tym dobrze bawią i pekają ze śmiechu po krzakach. Domyślam się, że na konwentach tatuażu jest podobnie :twisted:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2015-02-12, 15:53   

małga,

tak
Gdańsk :-) )


w Gdyni chyba pójdę do White Rabbit
_________________
 
 
Jinx the Cat 


Barfuje od: próbuje...
Wiek: 61
Dołączył: 21 Gru 2014
Posty: 183
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2015-02-12, 20:12   

małga, RESPECT !!!!!! :kwiatek: W skrocie: mam 52 lata,w wieku 40 lat walnalem sobie pierwszy i do tej pory jedyny tatuaz(dobra,motywu szukalem przez dluuugi czas),mam 2 kolczyki w lewym uchu (te dluzej) :lol: i uwazam sie za calkiem normalnego faceta,bez zaburzen osobowosci... :mrgreen: a jedyne co w tej materii zawalilem to fakt ze za dlugo czekalem z rozwinieciem pomyslu z tatuazem nr. 1.-teraz ,lata pozniej i 1 wylew pozniej :evil: jest to problematyczne ze wzgledu na tabletki na rozrzedzenie krwi ktore musze brac... :-/ ale tu sie musze z innym wujkiem docem skontaktowac,bo np. wyrwanie zeba tez jakos musi sie udac,zeby mnie przy tym krew nie zalala... :-P tatuaz jest to moja osobista decyzja,moj "kadawer" i innym nic do tego...a uzasadnienie??? moj motyw to taki drzemiacy uskrzydlony demon z glowa oparta ne rekach,ale na wpol otwartym jednym okiem...zawsze mowilem,ze to jest moj "demon-stroz",ktory niby spi,ale wszystko ma pod kontrola i czuwa... :lol: po prostu podobal mi sie motyw,cos innego niz popularne tribale...a jako oficjalnie uznany ateista nie mam problemu z demonami... :lol:
Pozdrowienia dla wszystkich wydziarganych na Forum!!! I szczegolny respect dla "80-cio czy tez 60-cio letniej pani luzaczki"!!!! :kwiatek: :lol:
_________________
Koty to lepsi ludzie !
Ostatnio zmieniony przez Jinx the Cat 2015-02-12, 20:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jinx the Cat 


Barfuje od: próbuje...
Wiek: 61
Dołączył: 21 Gru 2014
Posty: 183
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2015-02-12, 20:20   

ciocia_mlotek, ten tatuaz jest super!!!! I w tym momencie zaraz mozna wyczuc nastawienie zyciowe tej osoby - "nie dam sie"-jeden z najbardziej pasujacych tatuazy jakie widzialem!!!! :kciuk:
_________________
Koty to lepsi ludzie !
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2015-02-13, 12:05   

Scarletmara, z opowieściami "dlaczego?" to fakt można popłynąć :mrgreen: ale to dla równowagi, bo ileż można mówić "po prostu lubię"...

Jinx the Cat, no widzisz, ja też uznałam, że w pewnym wieku to już nawet trzeba się pospieszyć ;-)

a czasami jest tak, że podoba ci się jakiś styl pracy i zachwyca ciebie coś, a ten czy ta tatuażysta/ka już nie przyjmuje nowych klientów, czy też w miarę swojego rozwoju zmienia kierunek swoich prac... i oczywiście szansa, że ktoś kiedyś będzie pracować podobnie zawsze jest, co dzień nowy talent się odkrywa, ale to nigdy nie będzie to samo i czasami szkoda, że straciło się szansę.
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2015-02-13, 12:07   

Jinx the Cat, a wstawiłbyś zdjęcie?
 
 
 
Jinx the Cat 


Barfuje od: próbuje...
Wiek: 61
Dołączył: 21 Gru 2014
Posty: 183
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2015-02-13, 13:20   

Snedronningen, prosze bardzo...sorry za jakosc,ale to wcale nie jest proste zrobic sobie "selfie" wlasnego ramienia... :lol:



Poprawiłam link do zdjęcia
dagnes
_________________
Koty to lepsi ludzie !
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-02-13, 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne