BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nawilżacz powietrza a reakcja zwierząt
Autor Wiadomość
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-02-17, 12:48   

Z tą wilgocią to chyba to będzie. Bo para z nawilżacza leci zimna przecież hehe :-P
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-02-17, 12:59   

no właśnie są takie z zimną parą i takie z ciepłą i dla alergików polecane są te z zimną właśnie ze względu na roztocza, pisałam "podobno", bo to żadne specjalistyczne strony
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-02-17, 13:50   

doradora napisał/a:
dla alergików polecane są te z zimną

O, a to brzmi już ciekawie, bo do tej pory spotkałam się z opiniami, że żadne i w ogóle. Nie pomyślałam o tym, że są ciepłe nawilżacze. Jakoś tak automatycznie założyłam, że inne są jak mój sprzed lat. Troszkę to głupie, przyznaję.
 
 
purr 

Dołączyła: 31 Sty 2014
Posty: 176
Wysłany: 2016-02-18, 15:48   

Wystarczy dodać kilka kropel olejku z drzewa herbacianego do nawilżacza - tłucze roztocza.
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-02-19, 08:49   

tylko nie każdy nawilżacz nadaje się do olejków, z tego co się orientowałam, to chyba raczej wyjątki mają miseczkę na olejek, a tak to wlewać do ultradźwiękowego nie wolno
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2016-02-19, 18:45   

Taki nawilzac trzeba czesto myc i nie wolno zostawiac w nim wody, bo "zarosnie". Ja swoj myje octem, ocet wytlucze to co tam jest, potem dobrze plucze.
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-02-19, 22:07   

Podobno używa się tylko wody destylowanej, żeby go nie zakamienić. Dzięki za odpowiedzi :-) Ciekawa rzecz z tym olejkiem, poszukam takiego nawilżacza, żeby się dało go używać z olejkiem.
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-02-20, 08:45   

Najciekawsze jest to, że kupiłam nawilżacz i jako gratis dostałam olejek, a w instrukcji jakpodzielić byk, że nie wolno...
 
 
sliver_87 

Barfuje od: XI.2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 395
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2017-01-10, 17:18   Koty i nawilżacz powietrza

Dziewczyny,
przychodzę z pytaniem o nawilżacz powietrza.
Otóż planujemy zakup nawilżacza, takiego na ultradźwięki (np. taki: http://www.electro.pl/naw...g&gclsrc=aw.ds)

ale no właśnie: ostrzegają, że zwierzęta mogą źle reagować.
Poszukałam na forach i nie zgłaszał nikt problemów generalnie.
Ale chciałabym wiedzieć czy może wy korzystałyście/ korzystacie z ultradźwiękowego nawilżacza powietrza i możecie podzielić się opinią? Czy przeszkadza kotom? czy ma na nie jakikolwiek wpływ? czy koty reagują na niego??
Serdecznie dziękuję za odpowiedź :)
_________________
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2017-01-10, 17:49   

Ja kiedyś używałam nawilżacza ultradźwiękowego jak Skippi miał problemy z oddychaniem, ale jakoś nie zauważyłam żeby wilgotność powietrza wzrastała w odczuwalny sposób (no ale może trzeba żeby non stop chodził, a nie parę godzin ;-) ).
Przy włączeniu na maksa była natomiast wokół nawilżacza lekko wilgotna podłoga i powiem szczerze, że zaczęłam się zastanawiać czy jak tak non stop będzie to mi paneli szlag nie trafi (chociaż mam raczej z dobrej półki).

A koty (wtedy był tylko Skippi i Rico) nawilżacz olały. Na początku oczywiście popatrzyły, obwąchały, obmacały łapkami, ale potem potraktowały jako normalny element krajobrazu w salonie przestały go zauważać.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-10, 18:23   

Ja mam taki zwykły http://www.electro.pl/naw...tra-3,id-317533 to nawet chyba z apteki :-) . Dwa dni temu wyciągnęłam bo mam bardzo sucho w mieszkaniu i moje gardło tego nie wytrzymuje. Mufka była bardzo zainteresowana, na okrągło chodziła i sprawdzała co to, łapkami łapała ten "dymek" wodny :-) i narkotyzowała się ;-) . Maks pooglądał i poszedł. Jak długo chodzi to troszkę ta wilgotność wzrasta, ale fakt, że w koło nawilżacza podłoga się lepi. Gdzieś w odległość 1 do 1,5 metra jednak powietrze jest ciutkę schłodzone. O to też mi chodziło bo widzę, że kotom jest za gorąco w mieszkaniu, mimo że kaloryfery są zakręcone mam 23 stopnie. Lgną do okien gdzie jest troszkę chłodniej.
Na pewno większą wilgotność uzyskuje się przez rozwieszenie czegoś mokrego w pobliżu źródła ciepła ale wtedy to u mnie w mieszkaniu sauna się zrobi :-(
 
 
sliver_87 

Barfuje od: XI.2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 395
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2017-01-10, 18:25   

ja chce nawilżacz do sypialni, bo strasznie suche powietrze jest. i małemu ludziowi sie przyda w przyszłości.
tylko własnie też martwi mnie sprawa pary na podłodze, komodzie czy ta wilgoć nie zniszczy tego. i kwestia jak długo powinien być włączony żeby efekt dawał.
dla porównania jak na noc mokry duży ręcznik rozwiesiłam na kaloryferze ciepłym to różnica była bardzo odczuwalna.
_________________
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-10, 18:31   

sliver_87 napisał/a:
dla porównania jak na noc mokry duży ręcznik rozwiesiłam na kaloryferze ciepłym to różnica była bardzo odczuwalna.

Tak, to jest najlepsza metoda, tylko musi być kaloryfer włączony, wtedy temperatura rośnie :-(
Z tego co czytałam taki nawilżacz dla dziecka jest ok, tylko musi działać całą noc. No tylko właśnie ta wilgoć w koło. Znaczy to nie jest mokre jak od zalania, to mgiełka jak super mgła w górach :-) ale mimo wszystko się czuje.
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-01-12, 07:58   

jako, że ja rozpoczęłam ten wątek to podzielę się swoimi spostrzeżeniami :)
- kupiliśmy nawilżacz ultradźwiękowy
- koty mają go w nosie, trochę się poprzyglądały i olały
- żeby zwiększyć wilgotność, to musi pochodzić kilka godzin, mam w domu "stację pogody" i sprawdzam wilgotność na niej
- zdecydowanie nawilżacz jest dużo skuteczniejszy od ręcznika na kaloryferze (który zaraz schnie) i od prania rozwieszonego w sypialni
- ani ręcznik ani pranie nie "podciągnie" mi wilgotności z 20% na 60 - 70% jak to robi nawilżacz
- podłoga jest mokra, trochę pomaga ograniczenie tempa parowania oraz postawienie wyżej (ja stawiałam na hokerze)
- nawilżone powietrze jest dużo chłodniejsze w odczuciu niż suche, w związku z tym wydaje się, że w domu jest chłodno
- mam wrażenie, że nawilżacz szkodzi mi na zatoki, a niestety kupiłam go w związku z problemem przewlekłego zapalenia zatok, więc po kilku dniach testów od roku stoi w piwnicy
- do nawilżacza wlewam tylko wodę z filtra RO (jak destylowana)
- wbrew temu co czasem piszą w internecie i wbrew temu, że dostałam olejek zapachowy "gratis" do nawilżacza nie da się rozprowadzać olejków zapachowych nawilżaczem, ponieważ para wodna jest zimna i nie podgrzewa olejku
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-12, 13:20   

doradora napisał/a:
- ani ręcznik ani pranie nie "podciągnie" mi wilgotności z 20% na 60 - 70% jak to robi nawilżacz

Aż tak? :shock: O kurcze, to u mnie aż takiego skoku nie było, góra do 40%.
doradora napisał/a:
- podłoga jest mokra, trochę pomaga ograniczenie tempa parowania oraz postawienie wyżej (ja stawiałam na hokerze)

No ja też stawiam wyżej.
doradora napisał/a:
- mam wrażenie, że nawilżacz szkodzi mi na zatoki, a niestety kupiłam go w związku z problemem przewlekłego zapalenia zatok, więc po kilku dniach testów od roku stoi w piwnicy

O kurcze, to bym nie pomyślała. Ja mam problemy z gardłem po anginach i z zatkoami. Ale fakt, po kilku godzinach pracy nawilżacza mam dziwne wrażenie, ze jakiś dziwny zapach czuję.
doradora napisał/a:
- wbrew temu co czasem piszą w internecie i wbrew temu, że dostałam olejek zapachowy "gratis" do nawilżacza nie da się rozprowadzać olejków zapachowych nawilżaczem, ponieważ para wodna jest zimna i nie podgrzewa olejku

Ja czasem zamiast olejku (nie mogę używać żadnych olejków ze względu na alergię) dodawałam odrobinę kropli bursztynowych.
Teraz mi się jeszcze coś przypomniało. Któregoś razu zauważyłam po kilku godzinach pracy nawilżacza, w okolicach telewizora (wtedy miałam jeszcze starego typu, nawilżacz stał w dużej odległości od telewizora) wszyściutko w koło, cały segment, półka, drzwiczki od szafek było oblepione kurzem jakby co najmniej pół roku nikt nie zbierał kurzu z mebli. Dosłownie siwy mebel był, pisać było można, nawet na pionowych powierzchniach. Może dlatego na zatoki trochę szkodzi, cząsteczki kurzu są gromadzone w tej mgiełce.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne