BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Wyga 

Wiek: 36
Dołączyła: 24 Sie 2012
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-31, 22:41   

Bo mój Albert cierpi na SUK. W środę, po zakończonym leczeniu miał badania i wszystko wróciło do normy.
SUK jednak, ma to do siebie, że potrafi nawracać, szczególnie, ze Al miał kryształy amonowo-magnezowe. I możne mieć skłonności do ich "nadprodukcji", a bardzo bym chciała aby nigdy więcej się nie zatkał.. Kot jest młody, nie był jeszcze nawet kastrowany (kiedy już miał być to się rozchorował), a już ma takie przejścia.
Dlatego chciałabym tak poprowadzić jego dietę, aby zminimalizować ryzyko nawrotów.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2012-08-31, 23:25   

Witaj Wyga :-)
Mój Dragon tez miał być kastrowany i też się zatkał, 3 razy, w przeciągu 6 tygodni, dwa razy na no-spie go popuściło ale za trzecim razem go trzeba było cewnikować :-( myślałam że do reszty osiwieję :-) dziewczyny z forum nas ratowały i prędziutko przechodziliśmy na częściowego Barfa i dodatkowym pojeniem (min. 180 ml wody dziennie) ja mu podaję jeszcze preparat UrinoVet Cat, dziś mija trzeci tydzień spokoju, kot sika, piasku nie ma, je, bawi się. Mieszanki robimy dla wszystkich kotów takie same, Dragon tylko więcej pic dostaje, :-) staramy się żeby poziom wapnia do fosforu był optymalny i sodu do potasu, a także magnez we właściwej proporcji :-D jest takie narzędzie na forum nazywa się kalkulator Barfowy tam wszystko ładnie widać i można policzyć dokładnie czego i ile należy dać kotu jeść. Zresztą są dobre Anioły forumowe :-D one Ci doradzą i przepis podadzą i wszystko będzie dobrze.
pozdrawiam
 
 
Wyga 

Wiek: 36
Dołączyła: 24 Sie 2012
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-08-31, 23:42   

Oj gdybym mogła mu dawać zwykłe mieszanki z jedynie większą ilością wody to byłoby super. Bo Al nie jest moim jedynym kotem ;)
Jednak, wolę się upewnić i zapytać, czy lepiej może jednak czegoś więcej, a czegoś innego mniej..
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2012-09-01, 00:04   

Na razie dawaj mu pić ile ci się uda :-) ja mam w sumie 4 koty, najstarszy ma 8 lat, potem 7 i 6 i najmłodszy roczny Dragon. Wszystkie jedzą to samo, chociaż bardzo się bałam czy starszym nie zaszkodzę, ale dziewczyny mi powiedziały, że Barf jest dietą najbardziej podobna do naturalnego jedzenia jakie kot jadłby na wolności, więc spróbowałam :-D i teraz Barfujemy od ponad trzech tygodni i starsze koty jedzą równo i ze smakiem, Młody wymyśla ale w sumie swoja porcyjkę tez zje. Poproś dziewczyny pomogą na pewno i mieszankę ułożyć i jak dawać i skąd suplementy wziąść, zresztą wszystko pisze na forum, szukaj, czytaj, będziesz wiedzieć więcej :-D do dzieła!!!
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-09-01, 07:00   

Przeszliśmy na barf właśnie z powodu kryształów. Od początku robimy normalne mieszanki, jedynie jako źródło wapnia mamy cytrynian wapnia, oczywiście jako dodatek do kości. No i więcej wody w mieszance, ale to dlatego, że same nie chcą pić. Koty zdrowe i szczęśliwe :mrgreen:
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-01, 10:39   

Wyga napisał/a:
Jednak, wolę się upewnić i zapytać


Ja też wolę się upewnić, że to to SUK i nic innego nie dzieje się np. z nerkami. Jakie wyniki badań miał wykonywane kocurek? Czy było robione USG, oznaczone zostały kreatynina i białko w moczu? Mocz był czysty pod względem mikrobiologicznym? Jak dużo było i tych kryształów w moczu? Napisałaś, że kot się "zatkał", czyli co nie mógł oddawać moczu?
 
 
Wyga 

Wiek: 36
Dołączyła: 24 Sie 2012
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-01, 12:03   

Miał posiewy, badania moczu, krew i właśnie USG. Nerki od początku były czyste. Mocznik we krwi co prawda był nieco podwyższony ale to na skutek stanu zapalnego i niewielkiego odwodnienia, ostatnie badania wyszły wzorowe. Na USG pęcherza było widać podręcznikowo wręcz, że ma kryształy. Ciemny mocz i mnóstwo gwiazdek.
Zatkał się - nie mógł oddać moczu. Leżał biedny, prącie wysunięte, spinał się i strasznie płakał. Był przez to cewnikowany.
Za dwa tygodnie kolejne badania kontrolne. Jednak, już teraz widać poprawę, kot oddaje mocz bez problemu, nie boli go, nie posikuje po kątach. Ładnie pije i je.
Wet oczywiście namawia mnie na RC Urinary... A ja na myśl, że mam kota mączką kukurydzianą karmić, cała się trzęsę.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-01, 12:46   

Wyga napisał/a:

Wet oczywiście namawia mnie na RC Urinary... A ja na myśl, że mam kota mączką kukurydzianą karmić, cała się trzęsę.


Wygo, absolutnie nie daj się namówić na tę karmę. One nie dają żadnych pozytywnych efektów, poza tym, żeświetnie maskują problem, bo na pewno nie leczą przyczyny. Jak tylko je na chwilę odstawisz, to problem błyskawicznie powraca. Przerabiałam to 4 lata temu (szkoda, że wtedy nie było barfnego świata). Jakość tych karm,to zupełnie inna kwestia.
Dobrym kierunkiem jest dbanie o nawadnianie kotka i tylko mokre jedzonko.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-02, 17:13   

Wyga napisał/a:
Na USG pęcherza było widać podręcznikowo wręcz, że ma kryształy. Ciemny mocz i mnóstwo gwiazdek.

Musiało ich być bardzo bardzo dużo i powstawały przez długi okres czasu skoro mocz tak silnie krystalizował, a kot wyraźnie cierpiał :(.
To były szczawiany, czy trójfosforany? To może być istotne pod kątem diety i dobieranych w niej suplementów oraz leków, nutraceutyków, które często rekomendują weterynarze.
Jednorazowe pojawienie się kryształów, wcale nie jest jednoznaczne z tym, że problem będzie się powtarzał. W miarę częste profilaktyczne badanie ogólne moczu i okresowe USG pozwala trzymać rękę na pulsie i w porę wychwycić ewentualną patologię. Dieta BARF, a wraz z nią odpowiednie nawodnienie kota daje spore szanse na to, że problem nie powróci, czego Twemu kotu oczywiście życzę.
 
 
Wyga 

Wiek: 36
Dołączyła: 24 Sie 2012
Posty: 16
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-02, 23:16   

Najgorsze jest to, że On nie posikiwał, więc nie dawał nam najmniejszych sygnałów, że coś się dzieje. Pewnego dnia po prostu strasznie płakał przy oddawaniu moczu - do kuwety i od razu udaliśmy się do weta.
W książeczce ma napisane: "amonowo-magnezowe" google podpowiada, że to trójfosforany.
Bardzo cierpiał... Dlatego bardzo boimy się nawrotów, bo on tego nie sygnalizuje, dopiero gdy stan był już poważny to było po nim widać..
Na badania kontrolne mamy już przypomnienia na kolejny rok. Zrobimy wszystko aby uniknąć takiej sytuacji po raz kolejny..
 
 
agusiad 

Barfuje od: 2009 roku
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2012
Posty: 24
Skąd: Siechnice
Wysłany: 2012-09-07, 18:40   

Dziewczyny ja mam takie pytanie - Bazyl jest kotem z epizodem struwitowym, od czasu epizodu był na karmie mokrej Kattovit Urinary, teraz przeszliśmy na BARF. Wszystko super tylko dzisiaj zbadałam mu siuśki i pH jest 8,0 :-( Takie miał właśnie w trakcie epizodu struwitowego, teraz póki co poza tym nic się nie dzieje, ale boję się, że przy takim odczynie lada chwila struwity wrócą :-( Doraźnie podałam mu kilka kropelek wit C i zamówiłam Urocid (ten słabszy 250mg metioniny), ale tak kombinuję co by tu zrobić, żeby ten BARF działał jak należy.
Pierwsza rzecz to pH - na razie kończę opakowanie Felini Complete, więc do aktualnej mieszanki dodana była tylko odrobina cytrynianu (tyle co mi "pozwolił" kalkulator - ok 3g na prawie 3 kg mięsa więc całe nic). Jest szansa, że jak po skończeniu FC dodam więcej cytrynianu pH spadnie, ale kojarzy mi się też, że gdzieś było coś chlorkach, jeśli dobrze pamiętam, to że więcej chlorków w mieszance daje efekt obniżenia pH - czy to prawda? A może jeszcze jakieś patenty typu czegoś więcej czegoś mniej żeby to pH obniżyć?

Druga sprawa to fosfor i magnez - im mniej ich będzie tym mniej może się potencjalnych struwitów wytworzyć ale z drugiej strony są to składniki potrzebne kotu w pewnej ilości - no właśnie - w jakiej? Czy znacie może jakieś wartości graniczne? Chodzi mi oczywiście o dolną granicę :-) Na razie popatrzyłam sobie na składy karm "struwitowych" i generalnie najniższe wartości jakie widziałam to było 0,6% fosforu i 0,06% magnezu w SM - niemniej wolałabym potwierdzić to z jakimś bardziej wiarygodnym źródłem.

I trzecia rzecz - białko - konkretniej amonowy element struwita. Ok - tu normy znam, z tym, ze jak obniżę ilość białka, muszę zwiększyć tłuszcz i/lub węgle - a kot jest otyły. Jak dobrać tu złotą proporcję z tych dość jednak szerokich widełek białkowych (50-65%)? W tym wypadku z oczywistych przyczyn nie będę się kierować składem karm gotowych :-/
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2012-09-07, 19:09   

Ja komponując mieszankę zwracam przede wszystkim uwagę na proporcje wapń:fosfor i staram się żeby była taka jak kalkulator radzi 1,15, to samo dotyczy proporcji potas:sód, którą mam w granicy normy czyli między 1,20-1,80, bo magnez mam zawsze poniżej normy ale nie świeci się w kalkulatorze na czerwono. Mój Dragon tez ma epizod struwitowy za sobą ale badałam mu mocz po tym tylko raz i pH było 7, dziewczyny na forum pisały że mocz po jedzeniu może mieć taką wartość i trzeba pobierać na czczo, mnie się to nie udało więc czekam aż mi się uda a Barfa jemy w 80% z resztą kotów już miesiąc hurrra!!!! U Młodego pojonego dodatkowo struwity póki co się nie pojawiają i nie ma trudności z wysikaniem się :-D
 
 
agusiad 

Barfuje od: 2009 roku
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2012
Posty: 24
Skąd: Siechnice
Wysłany: 2012-09-08, 10:23   

Dziewczyny poszperałam wczoraj dość wnikliwie w sieci w kwestii tego pH, struwitów itd. No i mam pewne wątpliwości :-/
Znalazłam taką stronę: http://www.felinologia.or...sie-ich-pozbyc/ gdzie są dość szczegółowe informacje dotyczące tzw bilansu jonowego - który warunkuje pH moczu. Podana jest tam następująca informacja:
"Największy wpływ na gospodarkę kwasowo-zasadową mają jony wapnia, magnezu, sodu i potasu (alkalizujące) oraz chlorki i połączenia siarki z fosforem (zakwaszające). Pierwiastki te wchodzą w skład tzw. bilansu anionowo-kationowego, który przekłada się na pH moczu. W celach profilaktycznych bilans powinien wynosić około 0, a w celach rozpuszczenia struwitów powinien mieścić się w przedziale od -150 do -260.

Wzór na bilans kationowo-anionowy wygląda następująco (dane w mmol/kg suchej masy):
49,9*Ca = 82,3*Mg + 43,5*Na + 25,6*K – 64,4*P – 86,8*S – 28,2*Cl
gdzie: Ca – wapń, Mg – magnez, Na – sód, K – potas, P – fosfor, S – siarka, Cl – chlory
Ze wzoru jasno wynika, że pierwiastki alkalizujące wchodzą do bilansu „z plusem” a zakwaszające „z minusem”."


Z ciekawości policzyłam sobie ten bilans dla mieszanek BARF - dla jakiejś tam swojej przykładowej, dla takiej z kośćmi (Dagnes gdzieś pisała, że mięso z kośćmi reguluje pH) i dla jednej przykładowej z gotowych przepisów na forum. We wszystkich przypadkach bilans wyszedł mi grubo na plus - czyli "alkalizująco" :-( Ok nie uwzględniłam siarki, bo kalkulator nie liczy jej zawartości, ale wartość, którą otrzymałam była tak wysoka, że na pewno ta siarka niewiele by pomogła. I nie wiem już czy to oznacza, że jeśli chcę kota karmić mieszankami to muszę mu podawać Urocid bo inaczej kaplica???
Porównałam też dla pewności skład jakiejś puszki Urinary - i tu faktycznie bilans wyszedł mi ujemny, czyli zakwaszający :-( Na koniec sprawdziłam jeszcze samo mięso - bez dodatków (wzięłam akurat kurczaka) - i też wyszło mi, że ma właściwości zakwaszające :-(
Nie wiem już co robić - kalkulator "wymaga" tylko odpowiedniego bilansu Ca:P i K:Na - ale całkowity bilans jonowy jest pomijany. Czy ktoś mądrzejszy może mi coś doradzić? Dlaczego akurat tylko bilans Ca:P i K:Na jest taki ważny? A może ktoś się pokusi i sam policzy bilans wg powyższego wzoru dla jakiegoś forumowego przepisu - bo prawdę mówiąc nie jestem na 100% pewna swojej wiedzy chemicznej (przeliczenia mg na mmole etc) :-/
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-09-08, 11:19   

agusiad napisał/a:
Czy ktoś mądrzejszy może mi coś doradzić?

Na pewno mądre Anioły nadlecą :-> , ale tak na szybko coś Ci zapodam.
Drążyłam i ja ten temat, bo straciłam kilka lat temu kota, a ok. 1,5 roku temu zaczęła mi struvitować 10 letnia Inez.
Zacytuję Ci urywek korespondencji jaką prowadziłam z zaprzyjaźnionym naukowcem na różne tematy około barfowe, a jednym z nich był i wątek zakwaszania....
W jednym ze swych listów napisał do mnie;
"Alkalizują bardzo słabo tak cytrynian wapnia jaki węglan wapnia (skorupki), ale wapń jako jon ma do odegrania inną rolę. Należy on do najważniejszych jonów organizmu i odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu prawidłowej czynności wielu mechanizmów regulacyjnych, wpływa na działanie licznych enzymów. Metabolizm i regulacja o której piszesz odbywa się na poziomie tarczycy, trzustki, dochodzi tam udział Kalcytoniny, wit D i jeszcze paru.....
Wzrost stężenia jonów wapnia powoduje zwiększenie wydzielania kalcytoniny. Z kolei spadek stężenia jonów wapnia powoduje zmniejszenie wydzielania tego hormonu. Kalcytonina obniża stężenie wapnia i fosforanów w osoczu hamując reabsorpcję wapnia i fosforanów przez komórki cewek nerkowych powoduje zwiększone ich wydalanie.
Między stężeniem wapnia a fosforanów we krwi zachodzi zależność odwrotnie proporcjonalna.
Wchłanianie wapnia zwiększa się pod wpływem wit. D, i kwaśnego odczynu pokarmu; wchłanianie soli wapnia zmniejsza się natomiast pod wpływem kalcytoniny, nadmiaru tłuszczów, zasadowego odczynu pokarmu, szczawianów, fosforanów."

Po tych wyjaśnieniach dałam sobie spokój. ;-)
Gdyby to się wszystko tak jednoznacznie przekładało, to tego dalibyśmy mniej tamtego więcej i kot powinien być zdrowy. :-D
Stosuję mieszanki barfowe, bardzo różnorodne i zapewniam kotom stosowna ilość wody. Od ponad roku Inez się nie skarży na struvity :-D
  Zaproszone osoby: 2
 
agusiad 

Barfuje od: 2009 roku
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 43
Dołączyła: 16 Sie 2012
Posty: 24
Skąd: Siechnice
Wysłany: 2012-09-08, 12:09   

Sandra
właśnie tego się obawiam - że każdy kij ma dwa końce :-) Tak jak fosfor - z jednej strony tworzy struwit, ale z drugiej w bilansie działa zakwaszająco. I teraz bądź mądry i wymyśl ile tego fosforu najlepiej dać :-/
Boję się sytuacji, że znów zawiozę zatkanego Bazyla do lecznicy, a wetka zapyta czy na pewno jadł tylko Urinary, ja odpowiem, że nie - bo jadł mięso, a ona powie "a nie mówiłam?". Nie chcę wyjść na jakiegoś potwora co świadomie i celowo szkodzi kotu :-/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne