BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroby skórne, problemy z sierścią
Autor Wiadomość
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-11, 14:42   

Jeżeli masz weta kumatego, spróbuj obgadać z nim zmianę antybiotyku na klindamycynę, baytril (ogólnie, enrofloksacyna) działa dobrze, ale na układ oddechowy i moczowy (w tym układ rozrodczy - zapalenie macicy, ropomacicze itp.), klindamycyna jest typowym antybiotykiem używanym w ropnych zapaleniach ucha, dziąseł, w ropniach przyzębia i takich niewiadomego pochodzenia. bardzo dobrze penetruje tkankę kostką, ma szersze działanie od enrofloksacyny.
Nie dawno miałam przypadek ropniaka u fretki (samiec, który miał kryć moje samice), wet uparł się na synulox (sic!), wymogłam na nim klindamycynę bo było coraz gorzej, koniec końcem młody trafił na stół celem wyczyszczenia, ropnia nie można zostawić samego sobie bo może skończyć się sepsą, martwicą czy zapaleniem opon mózgowych :-(
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-13, 00:26   

Harpio, rozmawialam z wetka o klindamycynie, powiedziala ze bardzo ciezko do podania. Przynajmniej trzeba podawac dwa razy dziennie( antybiotyk pracuje 12 godzin) wiec w tym przeszkoda, kotek przychodzi tylko wieczorami , i tez jest bardzo gorzki w smaku.
Naszczescie organizacja sie zglosila do pomocy :-D Dzisiaj rano przywiezli mi 2 klatki do lapania, jedna dla teko kotka do kastracji i druga dla tego chorego. Tego do kastracji zlapalam juz po poludniu, zostal juz odebrany. Tego drugiego moglam zlapac dopiero wieczorem, nie bylo takie proste z nim. Przyszedl, powachal i popryskal ( to znaczy zaznaczyl)klatke. :-/
Dopiero po paru godzinach zglodnial i dal sie oszukac, zamknelam go w garazu. Szkoda mi go , 12 godzin bedzie siedzial w takiej klatce, jutro rano przyjezdzaja po niego. Tez jest poprawa ze zdrowiem, jest juz mniej opuchniete, ale nadal jest roznica. Boje sie tylko zeby go nie uspili jesli bedzie musial byc dluzej leczony, wiec zglosilam sie z pomoca pieniezna dla niego. Mam nadzieje ze to nic takiego groznego . :-| Mam nadzieje ze po tych kastracjach bede miala mniej zapachow na podworku u siebie, ten szary chory kotek to jak by mial prysznic stylu, chodzi co pare metrow i pryska :evil:
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-13, 00:55   

Aisha, dwie fretki, które brały klindamycynę, miały zalecone podawanie raz dziennie, nie wiem czemu Twój wet mówi inaczej :-/
Mam nadzieję, że dla bidy wszystko skończy się dobrze, że to nic poważnego mimo nie ciekawego wyglądu, napiszesz jak będziesz coś wiedziała?
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-16, 00:31   

Kotek juz wrocil, ZDROWY! Okazalo sie ze to byl ropniak, Harpio mialas racje :mrgreen:
Kotek jest wykastrowany i oczywiscie ropniak zostal usuniety!
A oto on.


Uploaded with ImageShack.us

I bardzo byl glodny :mrgreen:



Uploaded with ImageShack.us

Bardzo sie ciesze :mrgreen:
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-16, 00:41   

Super, bardzo się cieszę :-D
Czy on ma jeszcze coś brać? Jeżeli nie, spróbuj wkroplić mu do jedzenia po kilka kropli propolisu (z 5-7 kropli), raz dziennie przez tydzień, niech mu odporność podniesie.
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-16, 00:52   

Pytalam sie, nic nie musi brac, dostal tam antybiotyk na trzy dni w jednym zastrzyku. Propolisu nie mam , ale mam Beta glukan, to tez dobre na odpornosc?
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-16, 09:15   

Może być, tylko dawkowania nie znam, nigdy nie używałam.
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-16, 10:20   

Dawkowanie G-K jest od 7,5 do 40 mg na kota dziennie. Taka jest zawartość w różnych preparatach przeznaczonych dla kotów. Więc myślę, że warto te górne dawki dawać.
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-25, 00:46   

W tej chwili Suraj tez ma rane, prawdopodobnie tez byl ropniak ktory sam pekl, nie wiem co zrobic bo juz przez pare dni z tej rany cieknie :-/ i wlosy wypadly w tym miejscu. Narazie ma apetyt i bawi sie , w zachowaniu nie widze zadnych zmian. Czym mozna takie rany przemywac? Wetka powiedziala zeby pare dni przeczekac , ale jutro zadzwonie do niej z prosba zeby przyjechala zobaczyc to swinstwo.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-06-25, 10:23   

Aisha napisał/a:
Czym mozna takie rany przemywac?

Mój śp. kot Mania bardzo poraniony przez dzikie koty miał kilka wrzodów od pazurów wbitych w grzbiet. Po otwarciu wrzodu, treść spływała długo, a przemywałam naparem z rumianku (aby nie piekło), wokół smarowałam miksturą zrobioną z soku z korzenia jaskółczego ziela zmieszanego z linomagiem (bakteriobójczo).
Efekt był znakomity. Z chorych miejsc futerko wokół wyszło, ale gołe placki zarosły z czasem bez śladu. Ważne jest to, że uniknęliśmy antybiotyków i innego napalmu :-D
  Zaproszone osoby: 2
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-26, 00:50   Ziarniak eozynofilowy

Od paru tygodni Suraj ma rane na szyj, weterynasz myslal ze to ropniak ktory pekl, ale ze tak dlugo trwa to przyjechal dzisiaj zerknac na to. Byla bardzo zdziwiona ze taka duza rana zrobila sie od piatku( w piatek wyslalam jej zdjecia z rana) Brala to, sciskala a on nic nie czul, widac dokladnie gola plame bez skory, z ktorej cieknie wydzielina ropna z krwia. W o kole plamy powychodzily wszystkie wlosy:-( Dostal jeden zastrzyk z antybiotykiem i jeden zastrzyk z kortykosteroidami. Teraz mamy czekac , powinno po tygodniu byc poprawa. Jesli po miesiacu problem powroci , to jest pewne ze ma ziarniaka eozynofilowego :-( Powiedziala ze w tedy mozemy go leczyc tylko kortykosteroidami :-?
Zdjecie z piatku :-( jeszcze owlosiony.



Uploaded with ImageShack.us

Zdjecie dzisiejsze :-(


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Nie jestem za bardzo za leczeniem z kortykosteroidami , wiec znalazlam takie proszki ze skladem:
Natrium phosphoricum, Calcium fluoratum, Kalium phosphoricum, Kalium sulfuricum.
Podobniesz pomagaja i nie sa szkodliwe dla kota, ale ja sie nie znam wiec prosze sie o rade Wasza, boje sie ze mu wiecej moge zaszkodzic. :cry:

A moze znacie cos lepszego i skuteczniejszego, nie chce podawac tych kortykosteroidow. :-(
A moze cos z jedzenia mu nie podchodzi? Jakies suplementy nie sa dobre? Sama nie wiem, jest na Barfie juz prawie rok i nigdy nie mial zadnych problemow. :-?
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-26, 01:08   

Dziekuje Sandro :kiss: :kwiatek: Narazie nie bede niczym smarowac bo podobniez ma ziarniaka eozynofilowego :-?
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-26, 01:13   

Propolisem przemywać próbowała?
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2012-06-26, 08:49   

Nie, a ma byc to masc czy tonik z propolisem? Toniki sa na alkoholu, a mascie sa zmieszane z roznymi ziolami, nie mam pojecia ktore wybrac. :-|
W tej chwili wetka powiedziala zeby nic nie robic :-?
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-06-26, 09:34   

Propolis na alkoholu, coś w tym stylu:
http://www.eko-styl.com/p...apia-p-981.html

Lekko rozrzedzić z wodą (na łyżkę wody z 10 kropli) i przemywać wacikiem kosmetycznym, propolis ma całą gamę antybiotyków, może zadziała od zewnątrz.

Tu bym się zastanowiła czy nie spróbować vilcacory, jak mojej Mami zatrzymało rozrost guza, to może i tu by pomogło?
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne