BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF a schorzenia endokrynologiczne
Autor Wiadomość
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-02-11, 11:48   

doopaa, już Margot Ci napisała, a ja jeszcze raz podkreślę - wyniki badania USG jednoznacznie wskazują na to, że twój kot ma niewydolność nerek. Potwierdza to też badanie moczu, w którym wyszedł ciężar właściwy 1.020. To, że jest to początkowa faza absolutnie nie znaczy, że kot nie jest chory i można przejść nad tym do porządku dziennego. Proponuję byś przeniósł się do wątku dla nerkowców, bo tam znajdziesz najwięcej informacji o właściwym postępowaniu z twoim kotem:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427

Oprócz walki z hiperfosfatemią, w pierwszej kolejności powinieneś skupić się na wyleczeniu stanu zapalnego w nerkach i białkomoczu, które pogłębiają niewydolność.

doopaa napisał/a:
A jeśli chodzi o Alusal to ja go dopiero od niedawna podaję(mniej więcej od 2 tygodni) tak na przemian z ipakitine, bo wcześniej był na samym ipakitine ale ten mi się już powoli kończy więc łączę to resztkę co mi została z Alusalem.

2-3 tygodnie to maksymalny czas, jaki wg. mnie powinno się stosować Alusal. To jest naprawdę bardzo toksyczny środek dla kotów z ograniczoną funkcją nerek (u zdrowych kotów wydalanie aluminium jest sprawniejsze). Zwiększona ilość skorupek, którą Ci zaproponowałam ma zastąpić Ipakitine, która Ci się kończy. Zamiast Alusalu jeszcze raz proponuję Renalzin, jeśli chcesz by twój kot pożył jeszcze długie lata.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-05-18, 22:16   

Witam, to jeszcze raz ja. Mam pytanie odnośnie diety przy tym kocie tarczycowym. Chodzi mi o ilość podawanego jedzenia. W tej chwili daję mu tyle ile podaje kalkulator i tego się trzymam ale ta ilość jest naprawdę mikroskopijna jak na tego kota i jego apetyt. On przez ta tarczycę jest wychudzony, niedożywiony i zabiedzony i to nie jest jego naturalna waga i ta ilość jedzenia, którą teraz dostaje na moje oko jest za mała jak na jego potrzeby. Więc się pytam czy mogę mu dawać tego jedzenia dużo więcej ??.
Kotek waży ok 3 kg ale to są 3 kilogramy samej skóry i kości. Taki kotek powinien przynajmniej ważyć ze 4 kilo, nie wiem co prawda czy to jest możliwe przy jego tarczycy natomiast wiem na pewno że przy tej ilości jedzenia jaką obecnie dostaje osiągnięcie takiej wagi jest nie wykonalne.
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-18, 22:46   

Ja bym kotu nie wyliczała ile ma zjeść :kciuk:
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-05-18, 22:54   

Tak się dzieje przy nadczynnej tarczycy, je się dużo a efekt żaden. Leczysz kota na tę nadczynność ?? Daj mu więcej jeść i nawet dokładaj tłuszczyku. Niech te mieszanki ma z białkiem w normie a z większym tłuszczem. I obserwuj kota oczywiście.
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-05-19, 14:24   

Z tym leczeniem to niestety jest kiepsko, te leki na tarczycę go tak nadwyrężają że ten kot jest praktycznie bez życia. Musiałem zmniejszyć mu dawki bo szybciej by mi od tego leku zszedł aniżeli od tej tarczycy. No ale teraz z kolei bardziej go tarczyca męczy. I tak źle i tak niedobrze. A ten kot też kurcze niezdecydowany, ani wyzdrowieć nie chce, ani też w druga stronę :), nie żebym ja mu źle życzył wręcz przeciwnie no ale ja już nie wiele mogę zrobić żeby mu pomóc, a jego problemy i cierpienie niestety nie skończą się póki on będzie na tym świecie. Taka niestety smutna prawda.
Przynajmniej z tym jedzeniem zacznę mu dawać trochę więcej, chce jeść to niech je, nie będę mu za bardzo odmawiał w tych ostatnich kilku miesiącach życia bo tyle mam wrażenie mu zostało niestety.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-05-19, 15:47   

Przykro to słyczeć. :-( Nie jestem specjalistką w temacie kotów z nadczynnością tarczycy. Sama miałam problemy z takim stanem, mnie pomógł jod radioaktywny, bo leki na dłuzszą metę niszczyły mi środek. Czy można taką kurację u kota zastosować, niestety nie wiem. Ale jeść mu dawaj ile chce i tłusto :mrgreen: trzyma się kocie życia to przynajmniej niech sobie poje. Trzymamy kciuki :kciuk:
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-05-19, 19:14   

doopa, podaję link do krótkiego opracowania na temat nadczynności tarczycy u kotów. Tinka, która przygotowywała tekst opisuje leki oraz zwraca uwagę opiekunów nerkowych kotów, na poziom T4, który powinien się plasować w górnej wartości granicznej. Moja nerkowa kocica z dobrym skutkiem była leczona Metizolem, lecz gwoździem do trumny okazało się serce. W jej wypadku opisywany przez Tinkę związek tarczyca-serce się pojawił. Wiek i niewydolność nerek oczywiście też zrobiły swoje. Warto udać się do kardiologa aby jak najwcześniej wyłapać ewentualne problemy z sercem i spróbować im przeciwdziałać.
Życzę powodzenia i zdrowia dla zwierzaka.
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-06-24, 17:34   

Można prosić o jakąś radę, jakąkolwiek. Zrobiłem dzisiaj takie podstawowe badanie krwi temu choremu kotkowi i wyszedł masakrycznie wysoki poziom fosforu(21,12 mg/dl przy normie 3--6,8). Nie wiem dlaczego i co się stało jeszcze 2,5 miesiąca temu miał ten fosfor w normie(4,8 mg/dl), a dzisiaj jest tragedia. Niby robię mu te mieszanki nisko fosforowe(poniżej 50 fosforu) i ten wapń 1.30 i tego się trzymam i wcześniej też miał tak robione i nie wiem co się stało że jest tak fatalnie. Czy to jest już końcówka tych nerek, są po prostu już na wykończeniu i z tym się już nic nie da zrobić, czy może ja jakieś błędy jednak popełniam, o których nie mam świadomości ??. Od ostatniego badania zmieniłem tylko to że zacząłem podawać mu suplementy takie jak potas swansona 1 kaps. dziennie, spiruline ok 0,5g na dzień, beta glukan forte ok 1/3 kaps. dziennie i czystą L-karnityne ok 100-150 mg na dobę i to w zasadzie wszystko. Żadnych wyłapywaczy poza skorupkami i alusalem nie mam więc nie wiem co mam teraz zrobić z tym fosforem jeśli w ogóle da się jeszcze cokolwiek z tym zrobić ?.
Pozostałe wyniki też nie najlepsze kreatynina 2.06(1-1.8, było 2.5), mocznik bez zmian 90 i sód mu spadł do 140(143.55-156.6). Mam ochotę już się poddać z tym wszystkim, za dużo ten kot kosztuje nerwów, pieniędzy i wszystkiego, a on ani wyzdrowieć, ani też w drugą stronę nie chce.
Niech ktoś napisze coś pozytywnego, cokolwiek, może być nawet o ładnej pogodzie.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-06-24, 18:32   

doopa, dzwoń do weta i/lub bezpośrednio do labu jak najszybciej, póki mają jeszcze materiał, aby jeszcze raz sprawdzili ten fosfor. Mogli się pomylić. Kreatynina i mocznik nie są wcale tragiczne. Nie poddawaj się.

PS. A jaki wyszedł poziom wapnia?
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-06-24, 18:39   

Trzymamy kciuki :kciuk: :kciuk: :kciuk: :-)
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-06-24, 20:00   

Dzwoniłem przed chwileczką ale on coś tam mówił że już te próbki wykorzystał i że trzeba będzie jeszcze raz zrobić badanie żeby potwierdzić, a on to chyba u siebie w przychodni robi. We czwartek jakoś tak pójdę i zbadam ten fosfor jeszcze raz, przy okazji zrobię mu echo serca, jutro niestety nie mogę. Ale może tak być że faktycznie tyle ma tego niedobrego fosforu :-( , wtedy to by była tragedia.
A wapń zapomniałem sprawdzić zrobię to może we czwartek jak nie zapomnę i jak finansowo wyrobię.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-06-24, 20:30   

O pogodzie to nie.....bo ona jest zawsze nie taka jak różni ludzie by chcieli, ale mogę Cię zapewnić, że idziesz właściwą drogą i nie zbaczaj z niej :->
Może to wszystko omyłka jak pisze Margot.
Ja tez mam podobna zagwozdkę i jutro po raz trzeci będę stresować moja kotę.. :-(
Chyba nie za bardzo Cie pocieszyłam...
  Zaproszone osoby: 2
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-24, 22:00   

doopa, koniecznie oznaczcie też poziom wapnia całkowitego i wskazane było również zjonizowanego (a może nawet i przede wszystkim).
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-07-23, 10:39   

Witam, sory że tak późno ale dopiero teraz udało mi się te badania zrobić, co do fosforu to jest niestety za wysoki, może nie tak jak poprzedni wynik, no ale trochę powyżej normy jest. Co prawda do tego fosforu to na pewno po części przyczyniły się ostatnie mieszanki barfa, które dawałem mu troszeczkę większe niż przy jego wadzę powinienem dawać. Chciałem po prostu kotka trochę podtuczyć ale w jego przypadku jest to chyba nie możliwe. Zrobiłem mu też echo serca, które też nie wyszło idealnie, co prawda wet. nie stwierdził niewydolności no ale na to serce trzeba uważać bo ono nie jest już w najlepszej kondycji. Poniżej wkleję wszystkie wyniki i echo.

Mam przy okazji pytanie odnośnie diety,mój kot dostaje mieszanki tłuste 38 procentowe według kalk. excelowego, ale ostatnia mieszanka była naprawdę tłusta(40-41 %) przeliczając to na większe porcje jakie dostawał, do tego ja go dokarmiałem troszeczkę smalcem gęsim dlatego że ostatnio mam wrażenie stracił odrobinę tłuszczu tzn. troszkę mi jakoś usechł, mam wrażenie że to za sprawą l-karnityny jaka dostaje od paru miesięcy. Mój kot mimo że chory to jest naprawdę bardzo aktywnym kotem, on 2/3 doby to praktycznie w ruchu spędza, chodzi z miejsca na miejsce, skacze z szafki na szafkę. Być może to przez tarczycę on jest taki nadpobudliwy i ruchliwy i nie może się ułożyć na dłuższą chwilę, a ten ciągły ruch w połączeniu z l-karnityną powoduję że być może traci ten tłuszcz ?.
A wracając do pytania odnośnie diety to chciałem się zapytać czy kolejną mieszankę mogę mu zrobić taka naprawdę tłustą, taka gdzie kalkulator będzie się świecił na czerwono(42 -45 %), czy stało by się coś strasznego ?, wtedy i białka było by mniej w mieszankach i fosforu z tych tłustszych mięs by wyszło mniej.


Wyniki badań
Fosfor 6,85 mg/dl (3-6,8) w kwietniu było 4,8
Wapń 10,71 mg/dl (8-11,1) w kwietniu było 10,28
Cholesterol 174 mg/dl (76-200)

Echo serca:

Osłuchanie:
Tętno: 189-205
Szmer skurczowy (0-6): -
Szmer rozkurczowy(0-6):-


Echo

Światło prawej komory w rozkurczu RVDd: 0,10 cm
Grubość przegrody międzykomorowej w rozkurczu IVSd: 0,63 cm w skurczu IVSs: 0,86 cm
Światło lewej komory w rozkurczu LVDd: 1,49 cm w skurczu LVDs: 0,63 cm
Grubość ściany wolnej lewej komory w rozkurczu LPWd: 0,57 cm w skurczu LPWDs: 0,94 cm
Frakcja wyrzutowa EF: 90,28 %
Frakcja skracania FS: 57,69 %
Wielkość lewego przedsionka LA: 1,47 cm
Światło aorty Ao 1,05 cm LA/Ao: EPSS- 0,15cm
Wnioski:
Zastawki przedsionkowo-komorowe i półksiężycowate bez zmian. Nieznacznie powiększony lewy przedsionek o ok 0,4 cm. Grubość ściany lewej komory w skurczu w górnej granicy normy. Kurczliwość mięśnia sercowego zwiększona. Podejrzenie początkowej fazy HCM, bądź zmian wtórnych do nadczynności tarczycy( kot jest leczony w tym kierunku)


Ps. sorry za chaos ale chciałem wszystko w jednym poście opisać.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-23, 21:34   

doopaa, co do mieszanek, oczywiście, jeśli kotek akceptuje takie tłustsze, to możesz dawać. Oprócz tego co pokazuje kalkulator zrwacaj też uwagę, czy na oko ta mieszanka jest rzeczywiście taka tłusta.
A stosujesz jakiś wyłapywacz fosforu? Jeśli nie uda Ci się sprowadzić tego fosforu poniżej 5mg/dl, a najlepiej poniżej 4,5mg/dl, tylko będzie utrzymywał się na obecnym poziomie, to dobrze byłoby włączyć wyłapywacz jelitowy. Dagnes polecała w wątku nerkowym Renalzin, jako najbardziej bezpieczny. Niestety chyba nie jest jeszcze dostępny w Polsce. Dziewczyny wypatrzyły na e bay-u.
Nie stosuj Ipakitine przy chudym kocie (przez ten chitosan), poza tym wapń jest nie tak daleko od górnej granicy normy, więc nie należy zwiększać jego podaży, a Ipakitine to nic innego jak weglan wapnia z dodatkiem chitosanu.

Mam nadzieję, że pozostałe wyniki krwi, w tym jonogram OK.
Co do badania serduszka nie ustosunkuję się, bo nie znam się na interpretacji wyników badania Echa Serca.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne