BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowy zwierz
Autor Wiadomość
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-10-30, 09:59   Nowy zwierz

Witam ponownie.
Nie było mnie tu już kilka lat. Zaczęłam z Rychem Barfa i kocur jest zdrowy i najcudowniejszy na świecie. Kilka tygodni temu znalazłam czterotygodniowe kocię. Na trawniku. I od tamtej pory ciągle problemy zdrowotne. Najpierw obrzęki na brzuszku i jajkach, potem martwica w tych rejonach. Kociak nauczył się sikać do kuwety, pokochał Barfa. Przezwyciężyliśmy to i już ładnie się prawie zagoiło. Został tylko goły siusiak. Teraz jak już prawie dobrze to... zaczął kilka dni temu sikać poza kuwetą. Albo w kuwecie, albo przy kuwecie, albo gdzieś na podłodze a nawet na łóżku w innym po pokoju. Czy ktoś może coś wiedzieć dlaczego ? Drugi domownik ledwie się zgodził na drugiego kota. Teraz wisi ryzyko oddania kota. A nie chcę! Za dużo żeśmy przeszli. Rysiek przyzwyczaja się do małego więc raczej mu krzywdy nie zrobił.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-10-30, 13:24   

juana,
łap mocz i na badania. Badanie ogólne + posiew. Sikanie poza kuwetą w 80% przypadków spowodowana jest problemami zdrowotnymi. Bakterie, kryształy. Ewentualnie SUK, ale o nim możemy rozmawiać dopiero jak wykluczymy przyczyny somatyczne.
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-10-30, 14:53   

Antybiotyk skończyłam podawać niecały tydzień temu. Czyli tak naprawdę połowę swojego życia mały był na antybiotykach (Clavaseptin) . Jak miał te strupy z martwicy - wtedy miał maść ale nie wiem jak się nazywała bo w strzykawce dostałam- wtedy jakoś sikał. nie mam pojęcia jak ale sikał. Czy to sikanie to mogą być powikłania po tym wszystkim? Do veta pójdę of kors.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-10-30, 16:36   

juana,
nikt z nas tutaj nawet kociaka nie widział, więc cokolwiek bym napisała, to tylko przypuszczenia.
Jeśli antybiotyk został odstawiony tydzień temu, może to być nawrót choroby - jakiekolwiek bakterie w nim siedziały. W tej sytuacji koniecznie zrób posiew i antybiogram. Co prawda powinien być przynajmniej dwutygodniowy odstęp pomiędzy odstawieniem antybiotyku a badaniem, ale skoro dzieje się coś złego, to znaczy że bakterie już się rozhulały na nowo.
Z antybiogramu dowiesz się, na jaki antybiotyk bakterie są wrażliwe, żeby nie ładować w malucha czegoś, co nie do końca działa.
Przy pobieraniu próbki na posiew trzeba jednak bardzo sprytnie pobrać siuśki, żeby ich nie zanieczyścić. Najpewniejszą metodą jest nakłucie pęcherza przez weterynarza. Ja się na to nigdy nie zdecydowałam (nie mam tak dobrego weta, któremu powierzyłabym zadanie) i pobieram mocz z mikcji - na łyżkę w trakcie sikania.
Na wyniki posiewu czeka się ok 10 dni, więc nie zwlekaj z badaniem, bo maluch pewnie cierpi i to sikanie gdzie popadnie to jego wołanie o pomoc.
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-10-30, 18:21   

Byłam u vetki. No więc okazało się, że przyczyną sikania poza kuwetą był ściśnięty siusiak. Skóra , która się goi , zamiast narastać na siusiaka na górę i go schować, zaczęła go ściskać narastając dookoła. Dzisiaj było naciąganie skóry na górę i chyba lekko nacięte żeby się w ogóle dało. Oczywiście z żelem znieczulającym . Dostał żel do smarowania i mam masować żeby skóra była w ruchu . Następna wizyta na kontrolę w poniedziałek rano
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-10-30, 18:35   

No proszę, taka przyczyna nawet by mi przez głowę nie przemknęła.
To tylko potwierdza fakt, że internetowe mądrości nigdy nie zastąpią wizyty u lekarza ;)
Cieszę się, że diagnoza postawiona i leczenie wdrożone :kciuk:

Niech kociątko szybko zdrowieje!

Przydałyby się jakieś zdjęcia malucha. I Ryśka też oczywiście :mrgreen:
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2019-10-30, 18:39   

Anilina :kwiatek:
Maluch jest przecudny, widziałam zdjęcia, służyłam wsparciem.
Juana dała z siebie wszystko, żeby małego na łapki postawić. Trzymam za malucha wszystkie kciuki. Na pewno wrzuci zdjęcia jak tylko ochłonie. Posyłamy jej duuużo pozytywnej energii :love: :kiss: :kciuk: :kciuk:
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-10-30, 21:14   

Rycha znam od samego początku. Cudowny rudzielec :love: Sama Juanę tu ściągnęłam jak zaczęły się problemy z Ryśkiem :mrgreen: Malucha też już widziałam. Jest boski :love: Nie pomogę w wstawianiu zdjęć bo sama tego nie potrafię... :confused: Znając ją, Juana zrobi więcej niż to możliwe dla malucha. Kciuki za gnojka :kciuk:
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-11-01, 19:16   

 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-11-01, 19:17   

 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-11-01, 19:31   

Uffff. Udało się. To zdjęcie wyżej z momentu znalezienia. Bazyl to ten bury.Miał brata , a chyba nawet dwóch. Jak będę miała chwilę , to napiszę historię. Teraz ciągle walczymy z powrotem do zdrowia. Boli go, a muszę masować i smarować. Biedny jest. Dzisiaj nad ranem wydostał się z pokoju, w którym śpimy i znowu nasikał. Tym razem na krzesło w kuchni i podłogę w korytarzu :-( . Taki byłem malutki ... A tu już większy i z Rychem-- bardzo rzadki widok ;)
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-11-01, 19:44   

Z Rychem leją się oczywiście- jak to bracia ;)
I jeszcze takie :)
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2019-11-01, 19:46   

A filmiki można wgrywać jakoś ? Kilka mam. Tym bardziej, że łatwiej nagrać niż zrobić wyraźne zdjęcie :-D . Kciukasy wciąż potrzebne ... Niby je, niby się załatwia i bawi ale ... No własnie Dzisiaj jakoś więcej śpi , sika ale mniej. Kupy jeszcze dzisiaj nie było, no ale może nie będzie, a to na jeden dzień chyba nic takiego. Goście dzisiaj byli, to może też mieć wpływ. Ehhhh, panikara jestem :banghead: . Dodam jeszcze , że jak go znalazłam to ważył 400 gr. Dzisiaj 1,420 :-D
 
 
drapad 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 22 Sty 2019
Posty: 395
Skąd: Gillingham
Wysłany: 2019-11-01, 21:34   

Przepiękne maleństwo, rudy Rys tez, zresztą podobny do mojego Bootsa, pozdrawiam i zdrówka dla maleństwa i Ryśka.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2019-11-01, 21:43   

No mówię że jst cudny!! :love:
Filmikow tu sie nie da załączyć ale może masz jakie konto na YT?
Nasikał ? Bidulek pewnie znów go boli...smaruj, smaruj, popuści go ból zelży będzie dobrze. :kciuk: :kciuk:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne