BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wczesna kastracja kociąt
Autor Wiadomość
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-08-22, 12:31   

Bianka 4 napisał/a:
Niektórzy weci radzą, żeby z kastracją czekać do momentu, aż kot zacznie znaczyć lub jego mocz nabierze intensywnego zapachu (żeby nie powiedzieć smrodu)...

Niektórzy weci boją się kastrować młode (małe) koty, ponieważ nie mają doświadczenia/umiejętności operowania takich maleńkich części ciała i obawiają się by czegoś nie "zepsuć". O wiele łatwiej operuje się dużego, wyrośniętego kocura, który waży 5 kg niż malucha ważącego 1 kg w dodatku z niewyrośniętymi jeszcze klejnotami. U dużego kota nie potrzeba tyle uwagi i precyzji skalpela, a kasa wszak ta sama. No i problemy z serenadami, znaczeniem oraz zapachem moczu ma w końcu właściciel, a nie wet, więc ten ostatni może spokojnie zalecać kastrację po osiągnięciu dojrzałości płciowej.

gerda napisał/a:
Ja mam kocura-8 roczek mu leci,z jajami, (...) czasem mam ochotę go ciachnąć.Niestety,boję się tego jego wieku i tego,ze był zatkany.Muszę jakoś żyć z nim jako "kotka"

8 letnikot to przecież jeszcze młodziak. Zrób mu badania krwi w celu wykluczenia utajonych chorób, każ zastosować łagodną narkozę i ciachaj! Nie warto męczyć kocura i siebie samej, obojgu wam będzie lżej po kastracji. To, że był kiedys zatkany nie wyklucza kastracji teraz, jeśli jest zdrowy.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Panterowo 


Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 28 Cze 2012
Posty: 199
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-22, 12:38   

dagnes napisał/a:
(...)kasa wszak ta sama.


a, właśnie nie ta sama, a przynajmniej nie wszędzie. Niektórzy im większy kot tym więcej biorą ze względu na ilość podawanych środków do narkozy.
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-08-22, 14:21   

Wątpię,czy ktoś u nas pobierze mi krew od kota-a jeśli to chyba trzeba by go było uśpić.U psa wiem,że pobierają czasem; obawiam się,że kot byłby mocno męczony (małe zapotrzebowanie na taką procedurę=brak wprawy).Z kastracją nie byłoby problemu,ale powiem szczerze,że kot nie jest bardzo dokuczliwy.Niestety w małych miejscowościach,daleko od dużych miast inne są możliwości-mało kogo stać wozić kota na badania i zabiegi. :cry:
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-08-22, 14:53   

Panterowo napisał/a:
dagnes napisał/a:
(...)kasa wszak ta sama.


a, właśnie nie ta sama, a przynajmniej nie wszędzie. Niektórzy im większy kot tym więcej biorą ze względu na ilość podawanych środków do narkozy.

Aż wzięłam do ręki rachunek za ostatni zabieg mojego kota. Ponieważ zawsze otrzymuję szczegółowy, z wyszczególnieniem wszystkich czynności, materiałów i medykamentów oraz kwotami za poszczególne pozycje, to wiem jaki jest koszt samych środków do narkozy.
Szybkie przeliczenie wykazało, że koszt zastosowanych do zabiegu medykamentów stanowił - uwaga! - 3,8% ceny, jaką zapłaciłam ogółem.

Jeśli wet rząda za znieczulenie dużego kota znacząco więcej niż za małego, to wygląda mi co najmniej na bezpodstawne wzbogacenie się lub zwyczajne oszustwo.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Panterowo 


Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 28 Cze 2012
Posty: 199
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-08-22, 15:02   

Nie wiem dokładnie jakie są różnice, wiem, że pytając kiedyś przy poprzednich kociakach o ceny, usłyszałam, że cena jest uzależniona od wielkości kota.
I wcale nie przeczę, iż jest to "sprytne" podejście do zwiększenia kosztów zabiegu. ;-)
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-08-22, 15:44   

ale jak obliczają ile gazu np zuzyja na kota,to zalezy chyba od czegoś innego niz wielkości
jak sterylizuje dorosła bardzo kotke,płace tyle samo jak za koteczke 13 tygodniową
róznicy w cenie nie ma

jedyne co mnie zastanawia to cena cesarskiego cięcia
4 razy tyle co za kastrację
a opieka nad noworodkiem żadna :evil:
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-08-24, 14:35   

U nas przy kotach nikt nie pyta o wagę pod wzgl ceny zabiegu, różnice przy znieczulaniu nie są duże. Co innego psy, gdzie rozpiętość jest od 2 kg do 100 kg :mrgreen:
 
 
Goath 

Udział BARFa: 25-50%
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 24
Wysłany: 2012-09-22, 08:26   Kastracja/Sterylizacja

Cześć,
mam dwa kotki (on i ona, rodzeństwo) w wieku 6 miesięcy. Prośba o poradę, kiedy powinienem udać się z nimi do Veta na zabieg kastracji/sterylizacji. Nie chciałbym zabrać ich na zabieg zbyt wcześnie, by nie zaburzyć ich naturalnego rozwoju w tym wieku.
z góry dziekuje.
 
 
Panterowo 


Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 28 Cze 2012
Posty: 199
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-09-22, 09:31   

Ja też mam małe rodzeństwo - skończyły teraz 5 miesięcy, a kocur jest już wykastrowany, gdyż zaczął dobierać się do kotki i raz zdarzyło mu się oznaczyć moje spodnie (dodam, że ubrane :evil: ), ale jak byliśmy na wizycie przedkastracyjnej, to wetka powiedziała, że "już jest co ciąć"... każdy kot inaczej dojrzewa i musisz ich obserwować...
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-22, 15:26   

Według zaufanego przeze mnie portalu, kocury powyżej 6-8 miesięcy, a kotki przed pierwszą rują, w wieku 5-6 miesięcy lub miesiąc po rui. Najlepiej jednak kastrować/sterylizować koty powyżej 12 roku życia. Wtedy ma się pewność, że są dojrzałe.
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-09-22, 15:41   

powyżej 12 roku zycia :shock: :shock:
a co przez całe zycie z rujami i nawoływaniami- laniem kocura
po co i w jakim celu :-?
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-22, 15:48   

Najlepiej chyba jednak nie wcześniej niż po skończeniu 8 mięsiąca życia, jeśli nie ma problemów (typu znaczenie, rójki).
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-22, 17:08   

zenia napisał/a:
powyżej 12 roku zycia :shock: :shock:
a co przez całe zycie z rujami i nawoływaniami- laniem kocura
po co i w jakim celu :-?

Znam kocura, który nie posikiwał aż do 4 roku życia, będąc niekastrowanym. Potem został wykastrowany, bo jego właścicielka myślała, że hormony są powodem problemów między kotami, ale nie z powodu posikiwania.
Są też kotki, które rójki przechodzą bezgłośnie. Ich właściciele nawet tego nie zauważają.
Dlatego, jak pisze koleżanka wyżej, najlepiej ubezpładniać koty po 12 miesiącach życia, jeżeli zwierzęta te nie sprawiają problemów.
Każde zwierzę (jak i człowiek) przechodzi okres dojrzewania w swój indywidualny sposób ;-)
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
Sonya 

Barfuje od: kwie 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 164
Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-09-22, 17:25   

Tam wyżej było napisane 12 rok życia, nie 12 miesiąc i stąd to nieporozumienie.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-09-22, 17:33   

nie wiem
czy wytrzymałabym z moim kocurkiem gdybym nie musiała
ma 8 mies i kryje wszystko co sie rusza ,w śpiewa serenady tak ze :hair: :roll:
gdyby nie byl hodowlany juz daawno byłby pozbawiony jajek bez uszczerbku na zdrowiu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne