To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Rychosław

Sandra - 2013-12-28, 10:45

Kilka postów przeniesiono do;
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
http://www.barfnyswiat.or...p?p=49806#49806

mruczek - 2014-01-06, 22:46

przecudniasty rudzielec w prążki:)
juana - 2014-01-07, 17:31

Dziękujemy :-D
Tymiankowa - 2014-01-11, 11:59

Witajcie.

Rychosław faktycznie przecudny i wcale nie tylko dlatego, że uwielbiam rude koty :-D

juana - 2014-02-18, 20:23

Dobry wieczór :)
Długo nas tu nie było :oops: . Rysiek ma się całkiem nieźle- powiedziałabym wręcz, że świetnie (obym w złą godzinę tego nie powiedziała... ) . Otóż sikanie ok -czasem tylko go dopajam jeśli uznam, że jednak mało sikał . Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy nie zbankrutuję na żwirku :mrgreen: .
Zaczęłam wprowadzać surowe mięso i prowizoryczne mieszanki. Prowizoryczne bo Shanna55 podpowiedziała mi taki podstawowy przepis - nie posiadałam jeszcze innych suplementów oprócz żółtka. Chodzi o to, żeby mój chrupkowy kot zaczął jeść mięso. Chrupek nie dostał już WOGÓLE . Ale muszę mu jeszcze mieszać (te dobre) puszki z mieszankami. No więc - JE :) . Początkowo była to odrobina surowego dodana do puszki. Teraz jesteśmy na etapie - uwaga uwaga- więcej mięska mniej puszki :) . Uważam to za nasz wspólny sukces :hura: . Oczywiście mamy wzloty i upadki- raz miska jest puściutka i wylizana, a raz strajk i niejedzenie. Ale takie krótkotrwałe. Idę jednak w zaparte i nie ustępuję.
Kolejny plus surowego mięsa (bo Barfem to to jeszcze w naszym przypadku nie można nazwać) . Mała i ciemna qpa. Najpierw myślałam, że coś się dzieje z Rychem ale mądra osoba z Forum napisała mi, że to normalne :)

shana55 - 2014-02-18, 20:43

juana :kwiatek:
Super :mrgreen: dobrze czytać dobre wiadomości. Z mojej strony zachęcam Cię jednak do zaopatrzenia się w potrzebne suplementy i spróbowania barfa z prawdziwego zdarzenia. Zbyt długie podawanie czystego mięsa bez suplementów też nie jest korzystne dla kota :mrgreen: Pomyśl nad tym :kwiatek:

juana - 2014-02-18, 20:52

Suplementy dojechały :) . Na razie kończymy poprzednie mieszanki- oprócz mięsa (indyk, kurak, wołowina) dodawałam serca i wątróbkę. No i samo mięso nie jest chude- wybierałam tłuste (np udka ze skórą). Więc jak tylko zakupię mięcho znowu się do Ciebie zwrócę (informatyk na razie nie dotarł, żeby mi zobaczyć ten program od kalkulatora) .

[ Dodano: 2014-03-01, 13:09 ]
No więc zrobiłam kilka dni temu pierwszą normalną mieszankę BARFową :lol: . Przepis zrobiła mi Shana - dziękuję :kiss: . Pierwsze podejście: wąch i wymarsz z podniesionym sztandarem, drugie podejście za jakiś czas (jeszcze do tej samej miski) : polizanie i znowu strajk. Kolejne kilka dni zjadanie po odrobinie, a dzisiaj jest tak, że raz nie zje wszystkiego a raz wyliże do czysta :hura: . Co prawda dodaję mu jeszcze po małej łyżeczce dobrej puszki ale to tylko dla smaku . Uważam taki postęp (biorąc pod uwagę fakt, że surowiznę je od 2 miesięcy) za nasz wspólny sukces. Nie powiem było bardzo ciężko- czasami miałam ochotę zrezygnować jak widziałam, że przez kilka dni prawie nic nie jadł. A jeszcze jak się czasem nasłuchałam.... - a to, że BARF szkodzi (bo to nie jest się w stanie zrobić prawidłowo zbilansowanego pożywienia; a to, że surowe mięso ma pełno zarazków i bakterii; itd. ) . Najczęściej jest tak, że tylko kręcą głowami z politowaniem jak opowiadam o tej diecie i co musiałam kupić, żeby Rychu przeszedł na pełnowartościowy BARF. Generalnie otoczenie uważa mnie za lekko zwichrowaną kociarę. Ale jeśli mam być szczera- wisi mi to kalafiorem :mrgreen: (przepraszam jeśli się źle wyraziłam :lol: ) .

Bianka 4 - 2014-03-01, 13:24

Juana, ogromne gratulacje!!! I niech Rychu się zdrowo chowa :kciuk:
Tufitka - 2014-03-01, 20:40

juana napisał/a:
Generalnie otoczenie uważa mnie za lekko zwichrowaną kociarę. Ale jeśli mam być szczera- wisi mi to kalafiorem :mrgreen: (przepraszam jeśli się źle wyraziłam :lol: ) .
Witaj w klubie lekko albo bardzo zwichrowanych na punkcie swoich zwierząt. I mnie (pewnie innym też) również wisi kalafiorem to co powiedzą inni :mrgreen: Tak trzymać. To nasze będzie na wierzchy nie ich.
juana - 2014-03-01, 23:26

Już nawet od osób, które mają koty słyszałam dziwne- wręcz szokujące dla mnie opinie. Byłyby gotowe wyrzucić z domu kota jeśli np. zaszłyby w ciążę. A to tylko przykład. I tu przytoczę krótką historię: W zeszłym roku latem po pracy stałam na przystanku autobusów miejskich i czekałam na swój. Do tego samego wsiadła tez pani na oko ok 50lat z kilkuletnim chłopcem. I akurat usiedli za mną. A jeśli siedzi się blisko osób rozmawiających - czy się chce czy nie- rozmowę się słyszy. W pewnym momencie pani do chłopca: -.... ale zadrapania kotów są najgorsze. Chłopiec : - a dlaczego zadrapania kotów są najgorsze? - Bo koty przenoszą zarazę!
Myślałam, że się uduszę. Zatkało mnie :shock: ... Ktoś mi potem powiedział, że mogłam się odwrócić i powiedzieć, że ludzie przenoszą głupotę :mrgreen:
Od tej pory mój kot został "zarazą" :mrgreen: :mrgreen: - i tak tez na niego wołam

Tufitka - 2014-03-02, 14:55

juana napisał/a:
Byłyby gotowe wyrzucić z domu kota jeśli np. zaszłyby w ciążę.
TO jest nieodpowiedzialne zachowanie. Taka osoba nie powinna mieć dziecka, bo jest niedojrzała psychicznie (jej się tylko wydaje, że jest). Znam (na razie) dwa przypadki, gdzie jeden kot wrócił z adopcji do stowarzyszenia po 6 latach, drugi po 10.
Ludzie, biorą zwierzę do domu, powinni NA PRAWDĘ dobrze przemyśleć wszystkie za i przeciw. Jeśli postało w głowie, że w razie ciąży wyrzuci zwierzę, to jak ona się by czuła, gdyby mieszkała gdzieś, do kogoś się przyzwyczaiła, przywiązała -v a tu nagle walizy za drzwi i sru... won :shock:
Wiem, zdarzają się sytuacje od nas niezależne, ale ZAWSZE można znaleźć takiemu zwierzęciu nowego domu. Ciąża trwa 9 miesięcy, myślę, że w tym czasie można to zrobić (dla chcącego nic trudnego).

juana napisał/a:
W pewnym momencie pani do chłopca: -.... ale zadrapania kotów są najgorsze. Chłopiec : - a dlaczego zadrapania kotów są najgorsze? - Bo koty przenoszą zarazę!
Myślałam, że się uduszę. Zatkało mnie :shock: ... Ktoś mi potem powiedział, że mogłam się odwrócić i powiedzieć, że ludzie przenoszą głupotę :mrgreen:
Ja już nie mam oporów i bym się odwróciła i wtrąciła się do rozmowy. :mrgreen:
juana - 2015-03-03, 22:16

To już rok od ostatniego wpisu... Chciałam zameldować, że Rychu to okaz zdrowia :) ! Barfer pełnym pyszczydłem :D . Je jak mu akurat popadnie- raz coś zostawi, raz miska pusta . Jeszcze raz dziękuję WSZYSTKIM za pomoc :) ! . Niewiele ponad rok temu Ryś umierał mi na rękach. Wiele osób- w tym weterynarzy postawiło na nim krzyżyk. Że nie wspomnę, że przez jednego z nich sama prawie do tego doprowadziłam.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ :kwiatek:

shana55 - 2015-03-03, 23:15

Ale ten czas leci :mrgreen: Brawa dla Rychosława :hura: :kciuk: :food: i oby tak dalej.
gerda - 2015-03-03, 23:27

Wszyscy się cieszymy :kciuk: :mrgreen:
Bianka 4 - 2015-03-04, 08:37

Dla Ciebie :kwiatek: i dla mojego ulubieńca :love:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group