To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek

Jinx the Cat - 2015-06-26, 18:26

mlodziootka, :kwiatek: na probe polecalbym przepis - gotowca shany55 :kwiatek: :love: ,o tu jest:
http://www.barfnyswiat.or...0&postorder=asc
i zycze duzo zdrowia Zuzannowi :mrgreen: bo tak chyba sie to powinno odmieniac... :lol:
Swoja droga to Twoje "Kocouro" sluszny wiek osiagnelo :kciuk: ,ze nie znosi suchego to raczej - czy nawet na pewno-dobrze...chociaz nie wiem czy Senior da sie przekonac do BARFa...ale probujcie!!! I nie daj kotu robic narkozy infuzyjnej,jesli co to tylko wziewna - my walczymy od pol roku w sprawach nerkowych ze skutkami takowej... :evil: A w sumie te wyniki - jesli wziac pod uwage wiek Kocouro - az takie tragiczne nie sa...wiadomo sa podwyzszone i trzeba cos z tym robic.ale jesli "zabarfuje" to powinno sie dac to opanowac...
Powodzenia!!!!
I tu jeszcze - moze Ci sie przydac...z wylaczeniem kosci... ;-)
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=134

Silvena - 2015-06-27, 14:37

mlodziootka,
Najpierw zobacz czy kotek w ogóle lubi surowiznę. Mięso musi być z widocznym tłuszczem. Na początek proponuję łatę wołową, szponder albo udko z kurczaka. Dobrze by było fosfor z mięsa wyłapać zmielonymi skorupkami z jajek. Proporcje są ok. 5g skorupek na 1kg mięsa. Można kupić skorupki np. w ModernPet, albo zrobić samemu (trzeba dobrze obrać z wewnętrznych błonek).
1ml skorupek waży ok. 1g - jeśli nie masz zbyt precyzyjnej wagi, to możesz tak odmierzyć.

Jeśli kotu posmakuje surowizna, to proponuję zaopatrzyć się w gotowy preparat Easy Barf i taurynę. Nadaje się dla kotów nerkowych, a jest dosyć smaczny. Moje koty bardzo go lubią. W dalszej części dopiero radzę przechodzenie na suplementy naturalne, bo nie każdemu kotu każdy suplement odpowiada.
A jeśli kotek nie polubi surowizny to nie zostaniesz z całą szafką suplementów.

Jeśli kot załapie, to będzie można pomyśleć nad konkretnym przepisem.
Będzie do tego potrzebna waga kota.

Jinx the Cat - 2015-06-27, 16:57

Epi, :kwiatek: ja tez nie jestem wetem,ale mysle ze Maduro ma racje - poki co nie ma powodow do paniki,ale trzeba trzymac reke na pulsie...wyniki - z tego co sie orientuje sa w sumie O.K.,...a jesli robilas badanie krwi to jakie sa wartosci kreatyniny i mocznika ??? Bo w sumie to decyduje o ewentualnej chorobie nerek...
Epi napisał/a:
Robilismy tez badania moczu i nie wykryto krysztalow
...a to wtedy chodzi o struvity i oxylaty,to juz inna bajka...nie ma z nerkami praktycznie nic wspolnego...moze im zaszkodzic jesli np. kot sie "zatka" i nie bedzie mogl oddawac normalnie moczu...ale jak nie ma kamieni to spoko. :faja:
Moja rada - sprobuj wykombinowac dla Cezara cos w stylu BARFa nerkowego,zobaczysz czy bedzie kooperatywny...masz ten komfort ze nie jest zdiagnozowana choroba nerek,czyli ze jesli Twoj BARF bedzie sie wahal miedzy nerkowym a "normalnym" to tez na razie jest O.K.,nic sie nie stanie... ;-) ale kontrolowac trzeba.
Ale - jesli nie robilas - to na wszelki wypadek zrob badanie krwi ze wskazaniem na nerki - powinno przyniesc jasnosc w tej sprawie...
A ja sie nauczylem w ciagu polrocznego zmagania z nerkami Jinxa dwoch rzeczy -1-nie kazda diagnoza weta jest trafna (na szczescie...) :mrgreen:
i 2-leczymy kota a nie wyniki...kot jak czlowiek,tez malo ktory ma idealne parametry w jakichkolwiek badaniach...nie zrozum mnie zle,nie zwalnia to w zadnym razie od odpowiedzialnosci czy sklania do lekcewazenia problemu,ale tez nie trzeba widziec diabla w kazdym cieniu... :-P

apple - 2015-06-28, 21:09

gienia napisał/a:
Witam wszystkich :)
Czy zawartość fosforu w mięsie ulega zmianie w wyniku gotowania?

Gotowane mięso ma inne wartości odżywcze niż surowe, część minerałów ulega utracie, zwłaszcza magnez, potas ale także fosfor (w mniejszym stopniu).
Nie znam tabel z zawartością poszczególnych składników w gotowanym mięsie, więc jeżeli chciałabyś karmić kota w taki sposób, trudno byłoby bilansować dietę.
Istnieje niemiecki kalkulator przeznaczony do bilansowania gotowanego mięsa, linkowany również na forum, jednak o ile mi wiadomo, brakuje osób doświadczonych w tym względzie.

Może rozwiązaniem byłoby podawanie kotu gotowanego mięsa z odrobiną surowego i powolne zwiększanie surowego - na zasadzie uczenia kota jedzenia surowego mięsa dodawanego do mokrej karmy. Tylko tutaj rolę mokrej karmy spełniłoby gotowane mięso.

Ewik72 - 2015-06-28, 23:05

gienia, dokładnie tak jak napisała apple. Ja przez kilka miesięcy karmiłam moje koty gotowanym mięsem wg zasad suplementowania dla nerkowców. Dodawałam ciut więcej hemoglobiny i drożdży. Jestem przekonana że gotowany barf z wszystkimi suplementami to najlepsza droga do surowego dla opornych na surowizne futerek :-D
gienia - 2015-06-29, 10:49

Dzięki za odpowiedzi :)
Problem polega na tym, że SiupSiupek jest strasznym niejadkiem :( Czasem je surowe, ale jak mu coś nie podchodzi to potrafi nic nie zjeść nic chociaż jest głodny.

theta - 2015-06-29, 11:14

Pierwszy nasz post w tym dziale, właściwie nie wiem czy w naprawdę w dobrym. Wg wyników Horacego (lat 8) mamy problem z trzustką oraz pierwsze stadium PNN. Cześć wyników tutaj, na resztę jeszcze czekam, mam tylko informację ustną. Fosfor, wapń w normie (ale dokładnie w której normie też nie pamiętam, ale coś mi się kojarzy, że tez nie nisko), sód przekroczony. Wyszło również, że witaminy B12 ma za mało.
wyniki, te które mam:

w skrócie:
Mocznik jeszcze w normie 9,63 mmol/l (norma 5,0- 11,3 mmol/l)
kreatynina 188,3 µmol/l (norma 1,00- 168,0 µmol/l)
Lipaza (DGGR) 30,8 U/l (norma 1,0- 26 U/l)
T4 2,59 µg/dl (norma 1,00-2,50 µg/dl)

Leczymy trzustkę Synolux 250mg 1/4 tabletki 2 razy dziennie. Probiotyk do tego i betaglukan- na poprawę odporności. W środę jedziemy do weta, przy okazji diagnozowania Tytka (RTG serca i nóg).
Zbadać Horacemu jeszcze mocz, skoro bierze antybiotyk? O USG nerek będę rozmawiała.


Mięso Horacy je. Chociaż generalnie z tym jedzeniem jest ostatnio różnie.

Ma dostawać Renalvet- ale nie chce jeść. Jedzenie mu psuję i tyle...

Czy któryś z naturalnych wyłapywaczy fosforu jest dla kota smaczniejszy? Skorupki, mączka z alg? Zmielone kości dodane do mięsa= bojkot.

Chcę zrobić pierwszy poważny przepis. Z czytania forum wyszło mi, że mam kupić EasyBarf i taurynę (spożywczą w sklepie dla koni znalazłam 1 kg z przesyłką koło 50 zł). No i co do tego?

Nie znam dokładnego miana wapnia jeszcze ale coś mi się kojarzy, że też niski nie jest, może szukać czegoś innego (renagel?). Ktoś stosował i wie czy kot to wyczuje?

Ktoś pomoże w pierwszym zamówieniu?

Silvena - 2015-06-29, 13:28

theta,
Przy chorobie trzustki nie można podawać surowego mięsa, powinno być gotowane. Jajka też gotowane. Przy chorobie nerek nie dajemy kości, Wapń dostarczą skorupki z jajek (można je też kupić, a można zrobić samemu).
Najlepiej poczytaj dokładnie tutaj o barfie w chorobach trzustki. Jest tu dużo cennych informacji i na pewno będzie łatwiej przez to przebrnąć niż przez ten wątek ;-)

Renalvet jest na bazie węglanu wapnia. Jego podawanie powinno być uzależnione od wyników jonogramu. W 1 fazie PNN fosfor raczej nie będzie wysoki i moim zdaniem sama dieta niskofosforowa powinna wystarczyć. Ale to wszystko zależy od wyników.

USG jamy brzusznej powinno być zrobione, nawet jeśli teraz nie wykaże zmian w nerkach, to ja bym nie rezygnowała z barfa dla nerkowców, a USG powtórzyła za pół roku albo rok.

Mocz wypadałoby zbadać, żeby zobaczyć jaki jest ciężar właściwy. Nie ma sensu robić posiewu przy antybiotyku, bo pewnie nic nie wyjdzie. Możesz też badanie moczu zrobić po antybiotykoterapii, najlepiej odczekać co najmniej tydzień.

Odnośnie przepisu jeszcze, to poza tauryną, easy barfem i skorupkami będzie potrzebne mięso, które kot lubi i woda :mrgreen:

gienia,
Każdy musi znaleźć swój sposób na niejadka, ale kot powinien jeść. Może opuścić jeden posiłek, góra dwa (bo jest gorąco albo dzień wcześniej zjadł trochę więcej), ale nie powinien tego robić notorycznie. Jak już wspominałam u mnie sprawdzają się sosiki z Vitakraftu, czasami dodaję puszkę. Niektórzy karmią kota na siłę łyżeczką, ja tak nie umiem :-(

gaia - 2015-06-29, 15:23

Słuchajcie, czy w przypadku konieczności karmienia kota przez kilka dni puszką (Feringa kurczak z dynią) dodawać do niej jeszcze wyłapywacz fosforu (Ipakitine)? Przy założeniu, że normalnie je 100% barfa. Fosfor w wynikach oczywiście podwyższony. Wapń w normie.

Druss jest do barfa na tyle entuzjastycznie nastawiony, że nie potrzebujemy wprowadzać go stopniowo. Przypuszczam, że to ulubiona dieta kotów, które przez długie lata musiały polować na jedzenie. :-) Na razie jednak dostaje też puszkowe - wydaje mi się, że po zwiększonej ilości barfa rzadziej idzie z dwójką do kuwety (doczytałam już na forum, że tak bywa). Powiedzcie, czy nie przejmować się tym, bo organizm sam sobie unormuje, czy też regulować to na razie dobrą puszką?

50ml wody do każdej porcji to nie przesada?

Anonymous - 2015-06-29, 15:34

No własnie, tez się zastanawiam jakie są granice rozrzedzania mieszanki przy każdym podawaniu? Bo wiadomo: sama mieszanka ma określoną ilość wody. Jako, że chcemy koty przepłukiwać, to dolewamy wodę - ja co najmniej 25ml ciepłej wody. Pytanie czy to nie szkodzi np.: na układ trawienny (np ten rozrzedzony tłuszcz)? Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że dopajanie może dodatkowo obciążać serce i nerki. Co sądzicie?
Ines - 2015-06-29, 16:37

przytoolanka napisał/a:
Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że dopajanie może dodatkowo obciążać serce i nerki


To chyba było o kroplówkach? http://www.barfnyswiat.or...p?p=98756#98756

Meri - 2015-06-29, 17:21

pronefra ktoś stosował?
Silvena - 2015-06-29, 17:25

Pronefra to węglan wapnia z dodatkami. Dokładny skład:

PRONEFRA® – oparta jest na skojarzonym działaniu 5 składników:

• Węglan wapnia i węglan magnezu – obniżają dostępność fosforu z diety poprzez jego wiązanie w jelitach.

• Chitozan – wiąże toksyny mocznicowe w jelitach.

• Polisacharydy z rośliny Astragalus – przyczyniają się do utrzymania prawidłowej budowy nerek poprzez redukcję zmian o charakterze włóknistym.

• Oligopeptydy otrzymywane z ryb morskich – przyczyniają się do utrzymania właściwego ciśnienia krwi.


Tutaj temat z Miau, może będzie pomocny.

Anonymous - 2015-06-29, 17:39

Ines napisał/a:
przytoolanka napisał/a:
Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że dopajanie może dodatkowo obciążać serce i nerki


To chyba było o kroplówkach? http://www.barfnyswiat.or...p?p=98756#98756


Czy na pewno tylko o kroplówki chodzi?

Silvena - 2015-06-29, 17:49

Chodzi ogólnie o wodę. Raczej nie dawałabym kotu zbyt dużo (max 60ml/kg kota na dzien).
Ja daję kocurowi 3 łyżki stołowe wody (1 łyżka to ok. 12g), Fena dostaje 2 łyżki do każdego posiłku.
Barfa robię o wilgotności 70%. Posiłki są 4, więc woda jest równomiernie rozłożona w ciągu dnia. Hymen czasami dopija wodę po Fenie jak coś tam jeszcze w misce poza nią pływa, a czasami zagląda do miski z wodą (między posiłkami), która też jest cały czas dostępna.

Margot na początku tego wątku gdzieś pisała, że ona swoje koty dopaja między posiłkami strzykawką, bo inaczej jej koty nie jedzą zbyt chętnie. Tak też nie obciąża ich jednorazowo sporą ilością wody. Moim zupki aż tak nie przeszkadzają i ja wolę tą stroną. Mniej stresujące dla nich i dla mnie :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group