Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-08-30, 10:33
Mysle, ze dla swietego spokoju warto zbadac tez poziom glukozy, a poniewaz ten bedzie zapewne podwyzszony z powodu stresu, to od razu fruktozamine, ktora pozwoli ocenic poziom glukozy na przestrzeni ostatnich 2-3 tygodni.
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-30, 11:35
Amelka i Stas, a jakie mieszanki robisz? Czy dodajesz do niech jakieś węglowodany? Jaki jest stosunek białka do tłuszczu? To może mieć duży wpływ na wagę kotki.
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
situnia mieszanki przygotowuję bez węglowodanów. Amelka i Staś odrzucili mieszankę z naturalnymi suplementami, zatem korzystamy z dodatku Felini complete, olej z łososia, tokovit, tauryna. Stosunek białka do tłuszczu 2, czyli optymalnie.
Mieszanki cały czas cierpliwie pomaga mi komponować saphirith (bardzo dziękuję saphirith), która ma już duże doświadczenie.
Czyli kompozycja mieszanek jest prawidłowa (chyba, że się mylę?)
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-30, 11:58
To w takim razie też mogę powiedzieć, że zmniejszyłabym porcję U każdego trochę inaczej to wygląda. U mnie na przykład kotka po przejściu na BARF dostawała tłustsze mieszanki, bo miałam oprócz niej kociaka w domu. Mimo tego oraz braku ograniczenia jedzenia pieknie schudła i teraz od 2 lat trzyma wagę
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
U nas tez jest maluch Staś i był ogromny problem zanim zaczęliśmy przygodę z Barfem. Teraz jedzą razem posiłki, a Stasiowi po prostu podsuwam jeszcze dokładki gdy Amelci nie ma w pobliżu.
Przyznam, że bardzo liczyłam na taki efekt jaki osiągnęłaś situnia. Niestety, coraz bardziej się martwię, że to kwestia jakiś dysfunkcji organizmu Amelki powoduje ten wzrost wagi.
Usunięto cytat
_________________ Amelka i Staś
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-09-02, 08:26, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2015-08-30, 21:12
Amelka i Staś
Mamy taki wątek o głodomorach
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=265
Poczytaj dokładnie i zwróć uwagę na posty Dagnes o leptynooporności może coś Ci się nasunie na myśl.... albo znajdziesz tam sposób na Amelkę.
Czytałam wcześniej ten wątek, ale bardzo pobieżnie. Wrócę do niego z większą uwagą :)
_________________ Amelka i Staś
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-08-31, 08:52
Amelka i Stas, ja miałam ze swoją grubaską bardzo podobnie jak Ty, też mi na początku przytyła,
miałam robić szerokie panel badań, cudowałam z odważaniem co do grama karmy, goniłam, żeby nie jadła pozostałym kotom, no cuda...
ale, że ja jestem leniwa, a poza tym nie lubię unieszczęśliwiać kotów, to odpuściłam mojej Furii na jakiś czas (czas się przeciągnął na rok prawie), okazało się, że kota po przestawieniu na mięso, po pewnym czasie przestała być takim głodomorem
i przy nielimitowanym dostępie do barfa w ciągu roku schudła 0,5 kg!
(a w porównaniu z tym, co przytyła na początku, to chyba 0,9 kg)
może więc odpuść Amelce na chwilę, może sama sobie poradzi
dygresja: moje koty nie mają stałego dostępu do barfa, mają nielimitowany, jak zobaczę, że miska pusta, to napełniam i jedzą ile chcą, ale jak mnie w domu nie ma, to nie napełnię, więc to nie jest stały dostęp, jak w chrupkach
doradora Żebyś wiedziała jak bardzo ciężko mi z tym :( Myślałam o psychologicznym aspekcie "nie mogę dostać to chcę" i nieograniczaniu, ale tak się boję.
Dziewczyny radzą "zmniejsz porcję", a ja jestem jak na karuzeli i nie wiem co robić. Amelka jest taka kochana i cały czas mam wrażenie, że ją krzywdzę
_________________ Amelka i Staś
iker
Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 43 Skąd: Mysiadło
Wysłany: 2015-08-31, 10:46
Czy twoje koty są wychodzące, czy to blokowe kanapowce?
Czasem, odrobinę puszek grau, animonda lub cosma nature - bez grama zbóż czy innych dodatków. Ale to sporadycznie, rano, gdy nie rozmrozi mi sie Barf i to dostają max po 50g. Puszki przestały być atrakcyjne dla obojga.
Oboje są obecni natychmiast gdy szykuję chrupki dla bezdomniaczków, ale tych im nie podaję w ogóle.
Usunięto cytat
_________________ Amelka i Staś
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2015-09-02, 08:26, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-08-31, 11:51
Moim zdaniem powinnaś dać jej troche czasu, nie przytyła jakoś mocno, podejrzewam, ze sa to mięśnie. Mięśnie zjedzą nadmiar tłuszczu, ale na to trzeba czasu. Ja bym dała jej z pół roku.
Poza tym lepiej, zeby miała troche tłuszczu w fałdzie na brzuchu, na chudsze lata
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum