Jeśli pies dostaje 15% kości (15% to już górna granica i lepiej większej ilości kości już nie podawać) to nie podajemy dodatkowo wapnia.Nadmiar jest bardziej szkodliwy niż niedobór.
Jeśli kości są podawane regularnie a dni bezkostne są co kilka dni to ja bym wapnia nie dosypywała do mięsa.Chociaż lepiej zrobić tak,że jeden posiłek dziennie będzie kostny a reszta już mięsna.
Super, dziękuję za odpowiedzi. Olej akurat Miszce smakuje, tylko ten cały proszek się obsypuje, zostaje na podłodze, talerzyku. Przyznam się, że nie odważam porcji, nie obliczam zawartości kości w mięsnej kości. Obserwuję psa. Wydaje mi się, że jest ok, podaję np żeberko cielęce złożone z dwóch kostek i mięsa do kawałku np łaty wołowej. Kupy ciemne, twarde, ale nie suche.
Przez noc umyśliłam jeszcze dwa pytania:
4. Pies nie chce jajek. Zjadł dwa razy, potem odmawia. Zarówno samego żóltka jak i całości. Przemycać? Jak i z czym?
5. Czy podawanie jedzenia nie do końca rozmrożonego, prosto z lodówki jest w porządku?
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-08-14, 22:33
Nie wiem gdzie o to zapytać - ale ile kup może robić normalny szczeniak (ma chyba trochę ponad 2 miesiące) w ciągu doby ? Dzisiaj sprzątałam i widziałam 7-8 sztuk, miękkie, ale nie biegunkowe
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-08-18, 12:18
Wiem już co powodowało u szczeniaka tyle wypróżnień (coraz luźniejsze) - to mleko Dawałam mu niewielką ilość 1 raz dziennie, bo myślałam, że jest przyzwyczajony (wzięty ze wsi), poza tym bardzo mu smakowało - ale jak widać wcale mu nie służyło.
Czy ma sens przechodzenie na BARF 12 letniego yorka bez sporej części zębów? [dodatkowo szykuje się kolejny zabieg usuwania kolejnych zębów :c ].
Piesek jada od 12 lat gotowaną szyję indyczą z makaronem/ryżem/kaszą jaglaną, marchewką, pietruszką i selerem.
Myślałam też o pseudobarfie gotowanym.
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-10-02, 23:47
Cimeriesi, barf ma sens w każdym wieku. Z doświadczenia widzę, że zwłaszcza zwierzęta chore/stare na tym zyskują, bo mają wtedy ogromne zapotrzebowanie na odpowiedni pokarm, żeby mieć czym się regenerować. Barf to jest ekstrapaliwo napędowe dla całego organizmu . Jeśli pies jest chętny na surowe, to nawet się wahaj Skoro brak zębów, można porcje mielić, do tego dodać jajka i suplementy.
Nawet jeśli to będzie "barf" gotowany + suplementy, to będzie dobrze, bo się odstawia zboża, których pies nie trawi, i nadmiar węglowodanów.
Z własnego podwórka - przeszłam na psiego barfa, gdy jamniczka miała prawie 12 lat. Zmiana po bardzo krótkim czasie ogromna! Zaczęła się więcej bawić, ożywiła się, co rusz była gotowa na spacer, oczy - wcześniej już lekko zmętniałe - odżyły, zniknęły alergie i odstawiliśmy leki, odchody zwarte i już nie 3 razy dziennie. Nadal barfujemy i bardzo sobie cenię wpływ takiego żywienia na moje zwierzęta.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-10-03, 08:57
Cimeriesi napisał/a:
12 letniego yorka
To nie jest stary pies. Gdyby to był psi olbrzym, to byłby już stary, a nawet bardzo stary. Ale pies wielkości yorka jeszcze taki nie jest. Dlatego tak, jest sens, bo dzięki temu może z wami zostać dłużej.
Barfuje od: uczę się :)
Dołączyła: 24 Mar 2015 Posty: 26
Wysłany: 2015-10-05, 20:17
Kochani proszę o poradę...
Troche sie obawiam że sobie nie poradze z bilansowaniem pokarmu sama ( za dużo tego wszystkiego) i znalazłam super angielską firme która w swojej ofercie ma miedzy innymi konine, kangura, przepiórki, gołębie, baranine, królika i wiele innych. Są to już zbilansowane posiłki 80%mięso 10%kości 10%podroby pakowane po 500gram. Myślicie że mogę karmić ją tymi zbilansowanymi już gotowymi mieszankami cały czas?są one mielone. Od czasu do czasu dostałaby też w kawałku ale głównie chciałam bazować na tych już gotowych zbilansowanych produktach. Dodam też że mój pies średnio radzi sobie z gryzieniem, wszystko od razu połyka więc nie bałabym sie tak że sie naprzykład czymś zadławi... Kiedyś dałam jej kaczą szyje to połknęła całą od razu i utkwila jej w gardle, musiałam interweniowac. Tak jest z każdym większym kawałkiem , nigdy nie gryzła więc pomyślałam że będe kupować już zmielone. Co myślicie ?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-10-05, 21:37
Jaka to firma?
Z tego co sie orientuje na brytyjskim rynku nie ma prawdziwie zbilansowanych karm surowych. Te proporcje 80/10/10 sa wyciagniete z grup fejsbukowych itd i maja udawac niby whole prey. Nie znam zwierzecia, ktore skladaloby sie w 80% z miesa. Ale wiem skad im wychodzi te 80. bo licza serca, pluca i zoladki jako MIESO. :zyli rownie dobrze moze byc taka mielonka po prostu napakowana bezwartosciowymi plucami. Te karmy nie maja zazwyczaj zadnych supli (wyjatkiem mi znanym jest natural instinct ale oni z kolei laduja mase zieleniny i jest to bardzo drogie)
Uwazam, ze nie warto bazowac na takich karmach bo to jest "oszustwo" za kupe kasy. Jako czesc diety ok, sama stosujek (ale nie te nazwanie "zbilansowanymi"). Powoli nauczysz sie ukladac psu diete. Jak sie boisz kawalkow to mozesz sama mielic. Wtedy wiesz jaka jest jakosc miesa, ktore podajesz psu. I do tego domieszac np gotowe mielonki z kurczaka. one sa robione glownie z korpusow wiec maja bardzo duzo kosci w sobie
Barfuje od: uczę się :)
Dołączyła: 24 Mar 2015 Posty: 26
Wysłany: 2015-10-06, 22:57
Chciałam zamawiać z tych dwóch stron
http://www.rawpetsupplies.co.uk/#!store/uh3p6 http://rawtogo.co.uk/
na tej pierwszej stronie jest kilka roznych firm miedzy innymi Manifold Valley Meats dużo osób chwali sobie tą firme. Oprócz tych zbilansowanych już mieszanek jest też inne mięso, zmielone korpusy itp, jest też mięso w kawałkach (tylko mały wybór niestety). przyznam szczerze ze nie wiem jak ulozyc jadlospis... czy mieszać rózne mięso, czy dawać w jednym dniu tylko jeden rodzaj, czy naprzyklad korpusy podawac same czy z czymś. zupelnie nie umiem sobie z tym poradzić dlatego chciałam sięgnąc po te zbilansowane już ale okazuje się ze to zły pomysł...
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-10-07, 11:39
To dopiero Twoje poczatki. Nauczysz sie, to naprawde nie jest wyzsza matematyka. Powoli czytaj forum i bedzie sie klarowac.
Ja nie twierdze, ze te mieszanki sa w ogole okropne i nigdy nigdy. Ale nie daj sie zwiesc, ze sa kompletne i zbilansowane w tych dziwnych proporcjach
Ja tez slyszalam duzo pozytywnych opinii o MVM ogolnie jesli chodzi o jakosc miesa
Z kilku twoich watpliwosci
Mozesz dawac rozne albo pojedyncze gatunki. Pojedyncze latwiej, nic nie muszisz mieszac
Korpusiw samych raczej nie podawaj bo to prawie same kosci i pies sie moze zatwardzic. Lepiej podac z miesem lub podrobami
Te mieszanki mozesz sobie na poczatku podawac nawet jako glowny element. Dopoki sie z tym nie poogarniasz. Ale na dluzsza mete nie uwazam, zeby to byl dobry pomysl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum