Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-09-30, 14:51
Ile razy w tygodniu...?
Podaję codziennie i nie ma żadnych problemów z tym mięsem...
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-09-30, 15:01
zastanawiam się czym miałaby objawiać się gorsza strawność wołowiny?
ja robię kociastym mieszanki na ok 1 miesiąc i nie zauważyłam różnic w zachowaniu lub urobku z kuwety bez względu na typ mięsa, na którym mieszankę opieram
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2015-09-30, 19:09
Lena06 napisał/a:
Ile razy w tygodniu...?
Podaję codziennie i nie ma żadnych problemów z tym mięsem...
Lena 06, czytałam na ten temat obszerny artykuł i pytam. Pies zjada różne części wieprza, smakuje mu, trawi według mnie dobrze, taki opis napotkałam i nie wiem jak się do niego odnieść:
Mięso to jest dla psów zbyt tłuste i zawiera krótkołańcuchowe związki.Pies bardzo szybko trawi białka i tłuszcze a te krótkołańcuchowe związki w mięsie wieprzowym sprawiają,że jest ono wyjątkowo szybko trawione i rozkładane.Tak szybki rozkład mięsa powoduje,że część składników jest wchłaniana a częsć ( i to ta większa) jest poddawana procesom gnilnym co podrażnia jelita naszego psa.Dochodzi wówczas do zaburzeń flory bakteryjnej w jelitach psa i zaczyna się jazda po weterynarzach bo pies zaczyna mieć kłopoty z trawieniem.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-10-01, 11:21
Hmm, jakby to powidziec strasznie brzmi ten przytoczony fragment. Po pierwsz co to sa te tajemnicze "krotkolancuchowe zwiazki"? Ktore do tego magicznie wplywaja na tempo trawienia miesa. No zwiazki w miesie, ktore sprawiaja, ze w sumie mieso trawi sie samo :) I to juz strawione, w niebywale magicznie szybki sposob, mieso zaczyna gnic. Gdzie tu jest logika? Skoro jest juz strawione, rozlozone to skladniki moga albo zostac wchloniete albo wydalone. Proces gnilny to proces rozkladu. Jak gnic moze cos, co jest juz rozlozone? Calosc nie trzyma sie zupelnie kupy
Jesli chodzi o wieprzowine to ewentualnie zle moze byc w niej to, ze swinie sa potwornie zle karmione. Porownywalnie z drobiem
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-11-10, 18:30
Usiłowałam wyszukać w necie jakąś stronę, gdzie byłby podany stan zagrożenia w Polsce tą chorobą ale jakoś ciężko mi szło
Pamiętam, że chyba 2 lata temu wrzucałam linka na forum z mapą zagrożenia, ale za chińskiego Boga nie mogę go znaleźć (gdybym znalazła to wiadomo byłoby, kto to opublikował i może jakaś aktualizacja do stanu obecnego byłaby). Pamiętam, że wtedy Polska była już prawie wolna od tej choroby.
Zresztą jest program unijny mający na celu zwalczenie choroby Aujeszky'ego i jako kraj członkowski bierzemy w tym udział.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-11-11, 23:46
Bardzo prawdopodobne, bo coś kojarzę te żółto - niebieskie mapy.
Jakkolwiek mapa z 05.08.2014 r. jest cała żółta - czyżby w Polsce nie było już wirusa ?
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 59 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1067 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-12, 16:25
Moje zwierzaki jedzą wieprzowinę ale kupuję ją w normalnym sklepie. Wtedy jest pewność, że tuszki przeszły kontrolę weterynaryjną zarówno na obecność tego wirusa jak i np. włośnia. Nie podaję dzika, ani zwierząt z uboju własnego.
_________________ Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 03 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2016-11-12, 16:43
Ja też dodaję do mieszanek wieprzowinę, ale tylko mięso, podrobów wieprzowych nie.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-11-12, 17:22
No ja w przeciągu najbliższego miesiąca na wieprzowinę się nie łapię - wczoraj dostałam podroby z wyrośniętego jagnięcia a dzisiaj 4,5 kg okrawków z jagnięcego mięsa. Dodać tylko trochę chudego indyka i wyżerka będzie, że hej (dla kotów oczywiście ).
Tylko gdzie ja to wszystko pomieszczę ??? Chyba przyjdzie mi po sąsiadach chodzić i prosić o czasowe przyjęcie do zamrażarki...
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2016-11-12, 21:37
Od początku naszej przygody z barfem podaję wieprzowinę, czasem również podroby i jest to gatunek mięsa, który w mieszankach występuje prawie cały czas (jedynie inne się zmieniają). Zresztą, kontaktu mojego psa, czy kota z mięsem wieprzowym i tak bym nie ominęła, bo często jesteśmy na świniobiciu (a raczej w czasie świniobicia) u rodziny, a tam wtedy psiaki podwórkowe i moje, jako przyjezdne mają największą wyżerkę
Jakoś nauczyłam się nie panikować przy wieprzowinie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum