BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla alergika
Autor Wiadomość
BeataMach 


Barfuje od: 11.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 15 Wrz 2016
Posty: 94
Skąd: ZABRZE
Wysłany: 2016-11-08, 09:02   

ale czy to mozliwe ze po prawie dwóch miesiącach dopiero tak sie drapie?
 
 
Roksia 

Barfuje od: 5.9.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 28 Cze 2016
Posty: 8
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-11-08, 17:18   

Miesiąc było wszystko dobrze czyli gdzieś do początku października, dopiero potem zaczął się drapać.
Nie wiem czy to jakiś suplement mógł się do tego przyczynić czy właśnie FC? Ale na początku dawałam tylko FC potem FC i taurynę itp. I chyba przy hemo zaczęły się schody... :-(
Teraz kiedy FC mi się skończyło daję taurynę, wit E i D.
Tylko wcale nie wydaje mi się, żeby on coraz mniej się lizał... placki są coraz większe. U weta dostał zastrzyk to działał przez tydzień jak tylko to zauważyłam a teraz czekam aż te wszystkie suple jakby się "wypłuczą" z organizmu. Nie wiem do końca ile to powinno trwać takie oczyszczanie 2 czy 3 miesiące...
Może ktoś miał podobny przypadek.
 
 
melba 

Wiek: 48
Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-10, 11:05   

mnie wet kiedys powiedzial ze osiem tygodni moze trwac pozbywanie sie z organizmu alergenu.

suple tez niestety moga uczulac...

byl gdzies schemat wprowadzania barf dla wrazliwca, ale jak na zlosc nie moge znalezc...
 
 
melba 

Wiek: 48
Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-21, 11:38   

znalazlam :) co prawda cytowany, ale treść jest

schemat dla wrażliwców
 
 
Roksia 

Barfuje od: 5.9.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 28 Cze 2016
Posty: 8
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-11-23, 19:10   

Melba dzięki :-) treść najważniejsza więc założę sobie plik na komputerze, żeby zawsze mieć to pod ręką :lol:

Minęło już jakieś dwa miesiące odkąd kocur się wylizuje, mam nadzieję, że w końcu całkiem przestanie to robić chociaż mam wrażenie że i tak robi tego coraz mniej i jest lepiej ale łysy placek się powiększył przez ten czas...
 
 
melba 

Wiek: 48
Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-29, 09:36   

ja tez zaczelam stosowac ten schemat, jestem na etapie watrobki. z tym, ze tak od razu to nie wydrapywal sie po niej bardziej. ale wyjechalam na weekend i po powrocie widze ze kot drapie sie wiecej.

i badz tu teraz madry czy to alergia, czy nerwowosc, czy moze przypadkiem dorwal do pyska cos czego nie powinien...

sprobuje na razie wykluczyc watrobke i suplementowac wit. D kropelkami :confused:
 
 
ela123 

Dołączyła: 10 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: 2016-12-26, 10:25   

Powtórzę się z Powitalni:
Mam pytanie, nie wiem w jakim dziale je umieścić - czy suplementy mogą uczulać?
I czy istnieje jakiś rodzaj badania przy podejrzeniu alergii, który by u kota wykazał, na co to jest alergia? czy tylko dieta eliminacyjna?
 
 
EdytaG. 

Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 02 Lut 2015
Posty: 67
Wysłany: 2016-12-26, 12:09   

Wykonuje się testy alergiczne dla kota . Syntetyczne suplementy mogą uczulać , naturalne też . Jak kot jest uczulony na wołowinę a dodajesz krew wołową do barfu z kurczaka to jasne , że będzie reakcja alergiczna . Przede wszystkim zrobić badania . Można zastosować również odczulanie . Koty mają alergie nie tylko pokarmowe , bardzo częstą przyczyną są używane w domu środki czystości .To wszystko wyjdzie w trakcie badań .
 
 
ela123 

Dołączyła: 10 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: 2016-12-26, 13:54   

Dziękuję za sugestie. Środki czystosci to raczej nie, bo sama jestem na to uczulona, jedynym srodkiem uzywanym w tym celu w domu jest troszke mydla w plynie dodanego do wody.
Jak robione są w przypadku zwierzaka takie testy? Czy jest to np. jeszcze inne badanie krwi, czy tak jak u ludzi próbki roznych alergenów?
 
 
EdytaG. 

Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 02 Lut 2015
Posty: 67
Wysłany: 2016-12-30, 22:00   

Koty mogą być uczulone na :wołowinę, cielęcinę ,mięso kurczaka, ryby, w tym olej z łososia i tran ,jaja kurze, mleko.
Objawy to : Świąd w okolicy głowy, szyi oraz rzadsza sierść na odcinku od zewnętrznego kąta oka do podstawy małżowiny usznej. Lekki łupież, zmiany w postaci rumienia, grudek, strupków w okolicach głowy i szyi, nieregularne bądź luźne stolce, czasami zawierające krew.
Dieta eliminacyjna polega na :
- żywieniu kotka mięsem, którego nigdy wcześniej nie jadł.Jednym rodzajem wraz z podrobami przez 12 tygodni.Można urozmaicać , trzy dni indyk , trzy dni kaczka itp... Trudno jest ze zwierzakami, które jadały różne mięsa. Wówczas wybór trzeba oprzeć na tym, co kot dostawał najrzadziej. Po 12 tygodniach należy wrócić do wcześniejszej diety. Jeżeli kot jadł kilka rodzajów mięsa w mieszankach barf , należy podawać je również pojedynczo, aby stwierdzić, która uczula. W przypadku barfu naturalnego proponuję przejść na easy Barf plus , bo trudno o krew czy preparaty z krwi innej niż wołowa i mączki kostne gdzie wyraźnie będzie podany skład z jakich zwierząt użyto kości - brak wyboru .
Wykonywane są badania z krwi i odczulanie - takimi samymi metodami jak u dzieci .
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-15, 13:54   

Słuchajcie, czy krew wieprzowa w barfie może kota uczulać? Spotkał się ktoś z tym?
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2017-01-15, 16:42   

Krew zawiera białko i jak każde inne białko może uczulać.
A czym objawia się to uczulenie?
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-15, 17:51   

Zaczynam podejrzewać, że moje koty mają alergię :-( i szukam "winowajcy". Analizuję dokładnie co jedzą (jadły) od czasu wprowadzenia barfa. Zaczęły gubić sierść jakieś 2-3 tygodnie po tym jak wprowadziłam barfa z suplami (to linienie zaczęło się jakoś chyba pod koniec sierpnia), chyba nawet tu o tym pisałam, brałam to na kark tego, że to skutek barfa, oczyszczanie organizmu itp. I w zasadzie to gubienie sierści pozostało do dziś, raz mocniej, raz słabiej. Jakoś jesienią koty miały przerzedzone główki w okolicach oczka-uszy i się drapały po główkach. Przy kastracji i sterylce rozmawiałam z wetką, ona je obejrzała, dokładnie sprawdziła uszy bo podejrzewałyśmy, że tam coś w uszkach może być. Ale nic, przebadała koty i uszka czyściutkie. No i stwierdziła, ze to może być reakcja na ząbkowanie, miały troszeńkę zaczerwienione dziąsła. Miesiąc po kastracji zaczęły się strajki przy jedzeniu, zresztą od początku były problemy z jedzeniem mieszanek z dodatkiem hemo (wieprzowa). Zaczęłam eliminować z mieszanek suple żeby sprawdzić o co chodzi. Praktycznie od 1,5 miesiąca nie dodaję krwi i Maksowi bardzo ładnie odrosła ta sierść na główce, praktycznie się nie drapie. Ale z Mufką jest tragedia, od około 3 tygodni bardzo nasiliło się to wypadanie sierści, ale tylko ta biała, ona podszerstek ma biały mimo, że z wierzchu jest czarna. Po prostu całe mieszkanie jest w sierści, fruwa wszędzie, krzesła w sierści, dywan siwy. No i w tej chwili prawie wyłysiała na główce pod uszkami i nad oczkami :-( . Te wąsiki-brwi nad oczkami, nad lewym oczkiem jej prawie wypadły, został jeden wąsik długi i 2 krótkie. Drapie się oczywiście po główce, szyi, wczoraj jak usiadła koło mnie, na komodzie, zaczęła się drapać to obsypała mnie sierścią. I dodatkowo zauważyłam, że zaczęła troszkę kichać, ostatnie 2 dni. To jest takie delikatne kichnięcie, np. podczas lizania, tak raz po razie. Widzę, że jest jej zimno, ucieka jak otworzę balkon albo okno, chowa się. No i te podłysiałe placki :-( . Przeanalizowałam mieszanki i wszystko wskazuje, że to może być kurczak, bo praktycznie wszędzie tego kurczaka dodawałam. W dodatku bardzo mnie zaskoczyło to, że ona nie chce jeść samego kurczaka, daję od czasu do czasu kotom kawałek skrzydełka i Mufka go nie ruszy, Maks zje kawałek i nic mu nie jest. Natomiast jak dałam gnata z indyka do oskubania to chętnie jadła. W grudniu w ramach eliminowania supli i częściowo mięsa zrobiłam mieszankę z samego kurczaka, dobrze go zbilansowałam, dodałam smalec z gęsi no i mieszanka była praktycznie niejadalna. Kurczaka zawsze kupuję zagrodowego, jednak czort wie jak one są karmione :-( . No i mam podejrzenie co do hemo wieprzowej bo Maks też miał te placki wcześniej. Żadnych innych objawów Mufka nie ma, żaden łupież, nic, tylko gwałtownie wyłysiała :-( . Nie mogę tylko dojść czemu takie nasilenie nastąpiło akurat teraz, ale fakt, że miesiąc po kastracji u obu kotów zaczęły się problemy z jedzeniem. Mam dwie mieszanki zamrożone, które są niejadalne (dałam na spróbowanie innym kotom i jedzą). A, no i olej z łososia dzikiego Lunderland też jest niejadalny (dostają w zamian te kapsułki z Naturell). Żadnych ryb nie jedzą bo nie lubią. Ponieważ była sobota, nie miałam szans kupić nowego mięsa to zmuszona byłam dać kotom karmę z puszki, od wczoraj dostają MAC's ale bez dodatku kurczaka (podroby w składzie też nie są z kurczaka). No i nie widzę, żeby Mufka dziś kichała, jakby się tak nie drapała. No sierść to wiadomo, z dnia na dzień nie przestanie się sypać. Kupali od wczoraj nie robiły, więc biegunki nie ma. Ogólnie jest wszystko dobrze, koty normalnie się zachowują, są ruchliwe. Jak wrócę do barfa to wyeliminuję kurczaka i będę robić mieszanki maksymalnie z 2 składników, tylko zastanawiam się co z tą krwią, bo naprawdę mam podejrzenie, że ona też uczula. Tylko nie mam możliwości zmiany na inną niż wieprzowa :-( .

Zapomniałam dodać, krew mam taką: http://swojskiwyrob.pl/sr...a-500-gram.html
 
 
ela123 

Dołączyła: 10 Gru 2016
Posty: 25
Wysłany: 2017-01-21, 16:56   

A dajesz im wołowinę? Niestety, mojego uczula wołowina, i to bardzo intensywnie. Wysypały go swędzące krosty, drapał je do krwi. Tak, że wołowinę mam z głowy. Rozmawiałam z kilkoma lekarzami, ostatnio ponoc coraz więcej uczuleń na wołowinę. Ja wyrzuciłam z jadłospisu tez i cielęcinę na wszlki wypadek.
Z wieprzowiną nie ma problemu.
Dagnes napisala swego czasu bardzo pouczajacy post o wprowadzaniu barfa dla wrażliwców, jak po kolei suplementy wprowadzac, chyba jest w tym wątku (suplementy mogą tez uczulać, tak bylo w tym tekście napisane).
Zaznaczam, że nie jestem zadnym ekspertem, dopiero się uczę z trudem wszystkiego i môj zwierzak na prawdziwym Barfie (jeszcze) nie jest. Dodaję na razie do mięsa tylko mąkę ze skorupek.
Ja bym na Twoim miejscu wybrała jednak komfort kota (jak ona biedna musi sie męczyć z tym swędzeniem), przeszła na jakiś czas na jedzenie, które nie uczula, została na nim 6 tygodni (tyle wynosi minimalny czas diety eliminacyjnej, zeby miała sens) i dopiero jak się kot (koty) ustabilizuje, minimalnymi porcjami wypróbowała co reakcję powoduje.
U mojego troszeczkę już się sytuacja uspokaja, smaruję mu te krostki. Ale to serce się kraje, jak on wyglądał, krosty miał nawet na pyszczku, biedulek...
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 03 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-01-21, 17:33   

Tylko, że u mojej kotki objawy są całkowicie niejednoznaczne, nie mam pewności że to alergia pokarmowa, to tylko hipoteza :-( . Koty są na barfie od lipca a z pełnymi suplami od sierpnia. Bywały cały czas biegunki u kotki, tak ni z gruchy, trudno powiedzieć po czym. W tej chwili biegunek nie ma, jelita bardzo ładnie pracują. Drapać się drapią oba koty ale też nie aż tak mocno, nie mają żadnych innych objawów skórnych. Nie ma czegoś takiego, że zje dajmy na to kawałek wołowiny to się zaraz drapie, nie. Widać, że kotkę skóra swędzi, zwłaszcza na głowie i szyi, tam gdzie ta sierść leci, aż się łasi żeby ją drapać, ale nie widzę żeby się nasilało po posiłku. Cały czas obserwuję, odstawiłam na wszelki wypadek kurczaka, przestała kichać. Może to tylko incydent, może trafiłam na jakiegoś kurczaka czymś naszprycowanego, może coś innego, coś np w zabawce. Nie mam pojęcia, obserwuję i szukam. Wszystko zaczęło się miesiąc po kastracji a nasilenie trwa teraz jakieś 3 tygodnie. Póki co nie pogorszyło się. Masę sierści zrzuciła, znajomi co jej dawno nie widzieli zauważyli zmianę, zwłaszcza na główce. A na linienie wiosenne to według mnie za wcześnie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne