Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-28, 13:30
Sihaya napisał/a:
Ja za radą zaufanego parazytologa kolekcjonuję kupy przez równe 21 dni - każdą dzienną porcję kup dokładam do słoika, który stoi sobie w zamrażarce. 22 dnia wyjmuję go i wysyłam do zakładu parazytologii. Zawartość słoika podczas transportu ulega rozmrożeniu i zaraz potem już na miejscu kupy zostają dokładnie przemieszane i poddane wstępnej obróbce - flotacji.
Czy w przypadku urobku kociego to oddać (zbierany wg ww. sposobu) bezpośrednio (nie u weta zostawiać) do labu weterynaryjnego (który lab polecacie w Wa-wie), który robi badania zwierzęcych próbek?
Czy w przypadku człowieka można zastosować podobny sposób zbiórki i oddać do "lidzkiego" labu (czy ktoś wie gdzie w Warszawie można oddać)?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Ewik72
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 26 Lis 2013 Posty: 388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-10, 08:12
Polecam laboratorium Felix http://www.laboratoriumfelix.com/#
Badają próbki zarówno ludzkie jak i zwierzęce. Zalecają jednak inny sposób zbierania próbek niż ten opisany przez Sihaye.
Wrobel wlecial do mieszkania, jeden z moich kotow zdazyl go niestety upolowac, zanim zdazylam zareagowac. Polozylam martwego biedaka na balkonie, z zamiarem pozniejszego pogrzebania, a drugi kot, ktory jest w ogole strasnym niejadkiem, dobral sie do niego i pozarl.
W jakis tydzien pozniej zauwazylam w jego kale tasiemca.
Piszecie tu ogolnie, ze ziemia okrzemkowa czy ziolowy Parasic i in. sa skuteczne w walce z "robakami". Czy ktos ma doswiadczenia z tepieniem w naturalny sposob tego tasiemca? Co stosowaliscie i z jakim skutkiem?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-10-15, 19:48
Ines, dalej odrobaczasz towarzystwo krzemionką?
jak to teraz u Ciebie wygląda?
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-10-16, 17:19
doradora, nic się nie zmieniło - robię kurację ziemią okrzemkową jak mam kocięta i potem badam kał, poza tym nic. W kale nigdy nic nie wyszło, ani koty nie miały nigdy żadnych objawów wskazujących na nieproszonych gości, byłabym bardzo rada, gdyby tak pozostało
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-17, 21:24
Ja dosypuję okrzemki do jedzonka.
Ilość 1 łyżka stołowa na 26 kg kotów (mniej więcej) Tak było kiedyś na stronie Perma Guard podane, niestety, strona się spsowała i większość informacji znikła.
Daję w cyklach , kilka tygodni podawania, kilka tygodni przerwy. Jednocześnie okrzemki piją z wodą ludzcy domownicy czyli ja i syn.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-10-18, 09:12
Kazia, faktycznie informacje ze strony producenta zniknęły szkoda. Poszukałam w notatkach jak to robiłam, u mnie to było 21 zaczynając od 1/4 docelowej dawki w pierwszym tygodniu i stopniowo zwiększając aż do pełnej w ostatnim tygodniu, dodawane do jedzenia.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-18, 17:25
Ja zaczęłam dawać okrzemki jak kotka po trzecim kolejnym odrobaczeniu chemią, kolejny raz rzygnęła glistą.
Od tamtej pory nie widzę ani glist ani żadnych oznak zarobaczenia u kotów (nie sprawdzam w żaden sposób poza obserwacją).
Ludzcy domownicy pija z wodą więc sie z niczym nie miesza...ja wychodzę z założenia, że jak mamy z kotami wspólne talerze i blaty to i życie wewnętrzne mamy wspólne :) więc i odrobaczać trzeba się tak samo jak koty.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-10-18, 19:30
Kazia, z tym życiem wewnętrznym pewnie masz rację, brrr
w zeszłym roku kupiłam ziemię okrzemkową, ale tak długo myślałam jak ją kotom podać, że w końcu sama zeżarłam (niby spoko, ale pod koniec kuracji, przy zwiększonej dawce już nie mogłam patrzeć na tą zawiesinę, bleh)
teraz odczuwam potrzebę odrobaczenia stada, niby po chemicznym odrobaczaniu nie było nic podejrzanego w kuwetach, ale bardzo mi się nie podobało zachowanie kotów po chemii (ospałe i jakby chore) więc więcej nie podam
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 433 Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-10-18, 20:05
Wetka, ktora lubilam i cenilam (chyba jedyna do tej pory a niestety przeprowadzila sie), na moja informacje, ze odrobaczam ziemia okrzemkowa, spytala: A slyszala Pani o zapiaszczeniu przewodu pokarmowego? Pani nie slyszala, wiec nic nie odpowiedziala...
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-18, 22:16
O zapiaszczeniu?
hm...a czy wetce się nie pomyliło z pyleniem? Producent wprawdzie zapewnia, że ten Diatomit nie pyli i zagrożenia nie ma (zapewniał w każdym razie jak jeszcze te info były dostępne), ale ja na to naprawdę bardzo uważam. Tak naprawdę jak nią nie trzęsę to nie widzę żadnego pylenia...ale wszystko robię wolniutko i ostrożnie, na wszelki wypadek.
O zapiaszczeniu to sobie nie przypominam, żebym gdziekolwiek widziała, a bodajże wczoraj czy przedwczoraj przeglądałam działania niepożądane ziemi okrzemkowej, bo ktoś o nich wspomniał (jakoś też nie zauważyłam żadnych realnych zagrożeń).
Co nie znaczy, że żadnych zagrożeń ani działań niepożądanych nie ma...mogą być takie, o których na razie nikt nic nie wie a kiedyś sie ujawnią...ale to sie może stać ze wszystkim, z czym mamy do czynienia.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-10-19, 09:22
apple, mnie też weci potrafią zagiąć i taka jest ich metoda, żeby nie odpowiadać na tematy, w których czują się mało pewnie
niestety, taki zaatakowany z zaskoczenia klient zazwyczaj nie prosi o szczegóły, a o podstawy naukowe już nigdy
co to jest to zapiaszczenie? rozumiem, że się ta ziemia okrzemkowa gdzieś zbiera i sobie leży i co?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum