Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-11, 10:34
Czarna i smolista kupa może świadczyć o krwawieniu z przewodu pokarmowego.
Cały czas myślę nad tym Waszym problemem... czy oprócz odrobaczania podstawowego weci szukali pierwotniaków - lamblie, kokcydia i inne?
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-12-11, 11:19
Mnie ostatnio zaskoczyło, jak psy po dwóch dniach od podania ziół do mięsa- zrobiły kupę z ziołowych farfułów. Normalnie takie rzeczy są dnia następnego. Ja bym Pchłę poobserwowała. Może zrobiła kupę z zaległości tak jak moje? Ja bym znowu dała żwacze (żadnych wątróbek itp zaciemniających) i sprawdziła, czy to z psa, czy z jedzenia.
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-11, 11:28
isabelle30 napisał/a:
Czarna i smolista kupa może świadczyć o krwawieniu z przewodu pokarmowego.
Cały czas myślę nad tym Waszym problemem... czy oprócz odrobaczania podstawowego weci szukali pierwotniaków - lamblie, kokcydia i inne?
Myślę, że Dreamie niedługo zajrzy na forum, napiszę tylko tyle co mi dziś wcześniej napisała:
Cytat:
nie ma krwi ukrytej w kupie
Żwacze toleruje dobrze, wołowe i końskie. Tak sobie pomyślałam, że skoro żwacze ok, a po wszystkim innym w końcu biegunki, do tego strzelające, to jest to jakiś problem z florą bakteryjną? Albo uboga, albo właśnie w drugą stronę, przerost flory?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-12-11, 11:33
To może potrzymajcie ją na tych żwaczach samych ze 2 tygodnie? MIałam właśnie w jej wątku pytać o to jak je toleruje.
Ja swojego psa w ten sposób "resetowałam" jak coś mu się pokręciło z brzucholem, znam innych, którzy tez tak robili. I pomagało.
Ja myślę (ale to tylko spekulacja), że jej właśnie owo odrobaczanie mogło zaszkodzić jesli była odrobaczana chemicznie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-11, 11:40
Dodam, że powinna zaprzyjaźnić się z immortal... miała poważny problem z lambliami a diagnostyka trwała bardzo długo i była zawiła. Też nie mogła psa nijak ustabilizować a działy się cuda na kiju
isabelle30, wetka szukała pierwotniaków, to było jej pierwsze podejrzenie (p. Magda Czechowska, Qveta), poszukamy raz jeszcze w piątek bo badanie jest podobno skuteczne tylko w 70%.
Badanie na ukrytą krew wykonywałyśmy na samym początku, gdy tylko te problemy się zaczęły - nie było.
ciocia_mlotek, Pchełka przestała trawić mięso po 1,5 miesiąca od odrobaczania - to chyba zbyt późno żeby podejrzewać odrobaczanie?
Ja się nie znam, więc nie należy mnie specjalnie słuchać ale przyszło mi do głowy, że może trzeba wspomóc jakimiś naturalnymi bakteriami dla zwierząt...
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-12-11, 14:59
Tak to jest możliwe, że negatywne reakcje pojawiają się dopiero po jakimś czasie. Nie twierdzę, że tak właśnie u was się stało, ale nie jest to wykluczone.
Ja bym podała te żwacze, serio. Do tego pomyślałabym o ziemi okrzemkowej i może o dodaniu enzymów trawiennych. Ale to tak po kolei bym robiła bo łatwiej obserwacje prowadzić..
Jazgata
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Lis 2013 Posty: 54 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-12, 08:06
Czy mozliwe ,ze moj piesek ma rozwolnienie po maczce ze skorupek jaj ? Jedna z moich suk ostatnio dosyc czesto ma luzna kupe. Obie moje suki ladnie przeszly na barfa po czym jedna zaczela miec rozwolnienia. Ma na przemian albo bardzo ladna kupe albo luzna. Druga ma caly czas bardzo ladna. Jedza to samo. Nie zauwazylam zadnego zwiazku miedzy tym kiedy ma luzna kupe ,a tym co podaje.
Jazgata, miałam tak samo na początku, potem się wszystko rozregulowało, więc też z niecierpliwością czekam na odpowiedzi :)
endrjuck
Dołączył: 12 Lis 2013 Posty: 63 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-13, 12:50
Może ktoś będzie w stanie coś powiedzieć:
Dzisiejsza kupa nas zaniepokoiła, Luka zrobiła dwie twarde nieduże kupy w zielonym kolorze i z delikatnymi stróżkami krwi na niej...
Czy może być to wina kości? Ostatni element kostny dostawała przed wczoraj i do tej pory żadnego zatwardzenia nie było, może to wina podrobów?
Proszę o pomoc bo już się martwię, że coś zrobiłem nie tak..
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-13, 13:29
Każda "dziwna" kupa wykonana pojedyńczo jest normalna. Martwimy się dopiero gdy proceder powtarza się regularnie.
Mój pies potrafi zrobić czerwona kupe - po burakach (czasem zapominam co jadł i panika)
Kiedyś zrobił kupe w kolorze trawy (była zima i po przejściu paniki przypomniało mi się, że 2 dni wcześniej pożarł męską, skórzaną, czarną rekawiczkę)
Latem w kupie znajdujemy "dziwne" twory przypominajace przybyszów z kosmosu - pestki mirabelek...
Zawsze jednak nalezy pilnowac czy aby dziwoląg jest jednorazowym wyskokiem czy tez staje się normą.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-12-13, 13:30
Jak zielony był ten kolor?
Jeśli kupy były bardzo twarde to mogły po prostu podrażnić jelita i stąd smuzki krwi. Raczej niegroźne. Podrobów bym nie podejrzewała bo one rozluźniają kupy. takie twardziele to zazwyczaj ajk za dużo kości było na raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum