Karm uzupełniających/filetówek nie można podawać codziennie - z tego co kojarzę Brit jest właśnie taką karmą Applaws również. Karmy uzupełniające powinno traktować się jak przysmak ze dwa razy w tygodniu góra.
filetówki - to kawałki mięska w galaretce czy sosiku, z tragicznym stosunkiem białko/tłuszcz, wapń/ fosfor, brakiem witamin oraz minerałów - czyli kompletnie niezbilansowany posiłek.
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-22, 14:17
Dziękuję za wyjaśnienie , czyli raczej nie podawać, lepsze surowe mięso.
_________________ Retriver
iker
Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 43 Skąd: Mysiadło
Wysłany: 2014-08-22, 14:43
To zupełnie jak Felix Puriny, też filetówki chyba jakieś. Też kawałki mięska (tak mówią w TV) w galarecie , białka 13%, tłuszczy tylko 3%, brak tauryny i ostatnio w Piotrze i Pawle widziałem za prawie 3zł 100gr saszetkę i znikała z półki szybciutko.
Obok w podobnej cenie 400gr (czyli 4 x tańszy) puszka Butchersa, ze składem chyba jednak lepszym od felixa i pełna półka, brak zainteresowania.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-08-22, 20:05
Składniki mięsne na surowo są w w całości przez koty wykorzystane.
W procesie obróbki termicznej struktura białka zostaje na tyle zmieniona, że enzymy trawienne nie są w stanie poradzić sobie z dokładnym jego strawieniem. Takie białko jest w dużej mierze nieprzyswajalne i część z tego, co koty zjedzą zostanie wydalona i w ten sposób zmarnowana, a koty będą cierpiały na niedobory.
Źródło;
Informacje z Forum BS
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-22, 22:54
gayaruthiel, moim zdaniem Orijen nie jest zły, natomiast to w dalszym ciągu sucha karma, a każda karma mokra jest lepsza... bo jest mokra. Z drugiej strony Applaws to na pewno filetówka - czyli może to być przekąska raz na jakiś czas, ale nie jest to kompletna karma. Ze składem Brita podejrzewam, że jest nawet nieco gorzej. Poza tym odstępy czasu pomiędzy karmieniem suchym i mokrym też są istotne, bo suche i mokre inaczej się trawi, a podanie suchego i mokrego w tym samym czasie może powodować zaburzenia żołądkowo-jelitowe (choć nie musi).
Retriver, skoro nie wiesz co to filetówka, to ciężko chyba żebyś oceniała, czy kot jest dobrze karmiony???
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
iker
Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 43 Skąd: Mysiadło
Wysłany: 2014-08-23, 08:00
situnia napisał/a:
odstępy czasu pomiędzy karmieniem suchym i mokrym też są istotne, bo suche i mokre inaczej się trawi, a podanie suchego i mokrego w tym samym czasie może powodować zaburzenia żołądkowo-jelitowe (choć nie musi).
Na każdym forum powtarzany jest ten dogmat, a ja zawsze pytam, czy wasz kot miał zaburzenia na tym tle właśnie z tego powodu, że przykładowo godzinę po mokrym/mięsie dostał chrupki (np. rano przed wyjściem do pracy/szkoły) lub 2 godziny po chrupkach dostał mięsko (bo ładnie prosił)?
Większości pewnie zdarzyło się tak karmić. Do tej pory brak odpowiedzi pozytywnej na to pytanie.
Najczęstsze zaburzenia w kuwecie spowodowane są kiepską karmą (to kiedyś przechodziłem), czasami dawaniem mleka lub nawet dobrą karmą ale źle tolerowaną przez danego kota, ba nawet tu widzę, że bo BARFie koty mają kłopoty w kuwecie, co prawdę mówiąc nie zachęca wcale do karmienia mięsnymi mielonkami, bo jak rozumiem, BARF polega nie na dawaniu surowego mięsa jak natura dała, tylko przemieleniu go w maszynce.
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-23, 09:28
iker, przecież napisałam, że nie musi wywoływać sensacji, a może. BARF nie polega na mieleniu całego mięsa, a jedynie ok. 1/3 żeby w tej zmielonej części rozprowadzić suplementy. Resztę misa kroi się na kawałki, żeby kot to gryzł - tak jak w naturze gryzie. U mnie osobiście jeżeli były jakiekolwiek sensacje to po chrupkach i puszkach. Przy BARFie ani razu w kuwecie nie znalazłam czego innego niż mały twardy zwięzły bezwonny urobek. Dopiero jak próbowałam od czasu do czasu dać puszkę, pojawiał się nieprzyjemny zapach i w zależności od puszki lekkie rozwolnienie. Starsza kotka po chrupkach RC miała wieczne rozwolnienie. Przy mięsie jest idealnie, nie mówiąc o tym, że koty mają więcej energii, zdecydowanie lepsze futro i wyniki krwi i moczu wzorcowe. No i starsza kotka schudła, mimo że nie ograniczam jedzenia.
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
iker
Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 43 Skąd: Mysiadło
Wysłany: 2014-08-23, 09:55
A to sorry jak tylko 1/3 mielona, bo widzę wątki o maszynkach, mieszankach i właśnie się dziwiłem, że nie daje się w kawałkach, co przecież działa dobrze na zęby ponoć.
Piszesz, że nie tyje mimo nie wydzielania jedzenia. To znaczy, że dajesz więcej niż zalecane dawki w Liczydle lub Kalkulatorze i one nie dojadają? Bo chyba te mieszanki są jakoś dzielone na porcje i rozmrażane stopniowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum