Ines, jak mi to zaproponowali to właśnie pomyślałam, że Ty byś była za
Spoko, ułożę sobie wszystko tak, żeby robić w innym terminie niż swoje mieszanki (bo robię je raz na 2 miesiące i schodzi mi cały dzień) i będzie ok.
A zawsze to mniejszy wydatek dla mnie, bo chyba się po prostu umówimy, że za moją robociznę dostaje suple albo mięso.
Tylko nie wiem jak robić z konsystencją mieszanek bo oni mają oba koty z brakami w uzębieniu. Chociaż ostatnio jadły naszą mieszankę i wciągnęły aż się kurzyło. Wyobrażacie sobie jakie to cudowne zjawisko? Dwa mocno dorosłe koty (są u brata 8lat a oba były adoptowane jako dorosłe) pierwszy raz w życiu dostają barf z naturalnymi suplementami i dużą ilością wody i zjadają bez żadnego grymaszenia.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-11, 00:13
Po niemal równo roku od przeprowadzki kończymy rozpakowywanie ostatnich kartonów nawet nie sprzeczaliśmy się za bardzo o to co wyrzucić, a co nie. Poza moimi butami - ale udało mi się ocalić całe 20 par, sukces
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-11, 11:42
Nina_Brzeg, po jakimś czasie zaproponuj, żeby przyszli i pomogli Ci robić dla ich kotów. Jak zobaczą, że to nie takie trudne i upierdliwe, to może sami zaczną robić?
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Tufitka, będą robili ze mną od początku Po prostu oni nie mają o tym pojęcia, nie wiedzą co, ile, jak.
Nie wiem czy się zdecydują na robienie samodzielnie (bo oni nawet dla siebie praktycznie nic nie gotują, ewentualnie jajecznice czy zapiekanki robią) ale cieszy mnie, że chcą karmić dobrze. Zwłaszcza, że wyczytali też o mniejszym ryzyku nowotworów, itp a ich kotka dopiero co miała mega poważną operację usuwania nowotworu.
Chociaż z drugiej strony - ja planuję wyjazd za granicę więc wtedy będą musieli się sami nauczyć.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Tufitka, moje jadą ze mną! Przecież nie porzucę dzieci. My to nie większość społeczeństwa i wyjazd nie jest powodem do zostawienia zoo.
Dlatego Damian jedzie pierwszy, prawdopodobnie już w sobotę. Jak znajdzie fajną pracę i fajne mieszkanie to jadę do niego razem z kotami i szczurami o ile jakieś jeszcze dożyją a psa ściągniemy jak już się urządzimy.
Ja dwóch dni w szpitalu nie mogłam wytrzymać bez Mefista (wtedy był jeszcze tylko on) a co dopiero pojechać i zostawić. Brrr.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
W sobotę młoda ważyła niespełna 900g, od tamtej pory jest na barfie. Dzisiaj waga pokazała 1250g. Rośnie w oczach, kości już prawie nie wystają. Oczy paskudne ale u Mefista było to samo w pierwszych 2-3 tygodniach po przestawieniu. Futerko lepsze - nie sterczy tak.
No i zero problemów z brzuchem i z pyszczka nie czuć nic.
Trzeci kot przestawiany na barf a ja za każdym razem nie mogę wyjść z szoku!
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Gunnila
Barfuje od: 02.06.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 20 Maj 2014 Posty: 151 Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-08-14, 23:37
Kupiłam wołowinę gulaszową po 4,99 w sklepie :) niestety tylko dwa kilo było :)
Cieszę się, bo moje prawie grzeczne koteczki pochłaniają wszystkie mieszanki. Nawet te z olejem z dorsza
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-08-25, 09:30
Od paru dni mamy barfny private joke.
W zeszłym tygodniu odwiedziła nas córka mojego męża. Była zachwycona naszą suńką i dopytywała o żywienie. No to jej mówię, że to dopiero początki i psinka dostaje nieczyszczone żołądki. Po jakimś czasie córuś otwiera lodówkę, wyjmuje pojemnik ze żwaczami i mówi: "O! Kurczaka z pesto zrobiłaś, mniam!"
Dostaliśmy z mężem ataku śmiechu i niestety nie zobaczyliśmy jej miny jak otwiera ten szczelny pojemniczek i wącha te delicje
Jak widać babcia Wolańska może się schować ze swoją "zadnią cielęcinką", nasza panienka jada "kurczaka z pesto".
Oficjalnie kocham szarpak 3,5kg kurczaka rozszarpane w kilka minut. Nawet kawałki nie są takie małe (mam maszynkę z najmniejszą średnicą więc bałam się, że miazga będzie).
Od razu robienie mieszanki robi się przyjemniejsze
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
O tak! Szarpak cudowny jest i basta! Dłużej teraz trwa odmierzanie supli niż krojenie mięsa
Haha, dokładnie!
Wczoraj w końcu przeniosłam się z kotami do nowego pokoju To jeszcze nie koniec remontu i przenosin (drugi pokój mam do ogarnięcia bo na razie mam tam zawartość szaf, stare łóżko, które muszę wymienić na swoje, itp, itd) ale jestem zachwycona. I koty też! Półki baaardzo im się podobają.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum