BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Ryby
Autor Wiadomość
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-13, 15:41   

Niestety nie wszystkie ryby rzeczne są pożądane w diecie naszych czworonogów, ale okoń czy szczupak jak najbardziej się nadają.

Większość pozostałych ryb zawiera tiaminazę, więc nie można podawać ich z posiłkiem - bo niszczy ona zawartą w posiłku witaminę B1. Jeśli jednak nie mam na stanie okonia, to podaję kotom na śniadanie głowę większej płoci czy byczka. Moje koty dostają ryby jako zupełnie osobny posiłek, a po rybach zawierających tiaminazę podanych na śniadanie, na kolację dostają żółtko z ekstra porcją drożdży.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-08-13, 17:31   

doradora napisał/a:
gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy i zostało w świadomości, że nie wolno jeść skrzeli, bo są trujące? prawda to?

Podpinam się do pytania, ktoś wie?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-13, 17:37   

Ja pierwsze słyszę o czymś podobnym.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-13, 18:03   

Jeżeli rybę zostawia się do wędzenia tylko wypatroszoną :?: lub zostawia głowę na wywar do zupy rybnej usuwa się oczy oraz skrzela, dlaczego tak się dzieje nie wiem. :niewiem:
_________________
Retriver
 
 
harpia 
Ekspert


Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 8 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 713
Skąd: Libiąż
Wysłany: 2014-08-13, 20:53   

Retriver napisał/a:
Jeżeli rybę zostawia się do wędzenia tylko wypatroszoną :?: lub zostawia głowę na wywar do zupy rybnej usuwa się oczy oraz skrzela, dlaczego tak się dzieje nie wiem. :niewiem:


Szprotek nikt nie patroszy ;-)
Tylko nie każdy lubi gorzki smak nie patroszonej szprotki.

Co to usuwania skrzeli i oczu, to normalne kuchenne działanie, skrzela nie mają wartości, dodatkowo mogą popsuć smak potrawy (są gorzkie) a oczy, no cóż, lubisz kiedy obiad na Ciebie patrzy? ;-)

Skrzela nie są trujące.
_________________
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-13, 21:12   

Jeszcze mi się nie zdarzyła aby mój obiad na mnie patrzył :food: , zero finezji kulinarnej niestety, a pro po oczu, oczy owcy to przysmak błe.
_________________
Retriver
 
 
madziar56 

Barfuje od: 28.08.2014
Dołączyła: 06 Lip 2014
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-23, 16:20   

Mam dostęp do głów łososia, czy mogę je traktować w kalkulatorze jako łososia czy sama głowa będzie się dużo różnić od wartości wpisanych w kalkulatorze?
Ile kości procentowo może mieć taka głowa?
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-11-17, 12:15   

madziar56, w kalkulatorze łosoś oznacza samo mięso. W głowach praktycznie tego mięsa nie ma więc nie możesz traktować tych dwóch rzeczy wymiennie. Zresztą same głowy (o ile nie są podawane wraz z całą rybą) nie są żadnym wartościowym składnikiem. Jeśli podasz samą głowę raz na jakiś czas to OK, ale nie jako stały element.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
madziar56 

Barfuje od: 28.08.2014
Dołączyła: 06 Lip 2014
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-11-18, 17:08   

dagnes bardzo Ci dziękuję za odpowiedź w takim wypadku muszę zmienić trochę dietę psiakowi bo traktowałam te głowy jako łososia wg kalkulatora
 
 
konieczyna11 


Wiek: 40
Dołączyła: 13 Gru 2014
Posty: 3
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-03, 18:45   

Ja swojej psinie boję się dawać ryby do jedzenia ponieważ ona cokolwiek dostanie to łyka, nie gryzie i boję się, że może się zakrztusić. Od czasu do czasu jeśli w domu też jemy rybę obieram jej z ości dokładnie i karmię z ręki, ale ogólnie dużo je więc nie jest to częste danie w jej jadłospisie zważywszy na to, że musiałaby zjeść mnóstwo tych ryb żeby się najeść :)
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-03, 23:27   

to może małe ryby podawaj? śledzie surowe na przykład
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-01-03, 23:32   

Ale mniejszym elementem łatwiej sie zakrztusić niż większym. Dla psów "łykaczy" lepsze są duże kawały. Takie, które przez gardło nie przejdą. Taka nauka jest bardzo dla opiekuna "bolesna" (dźwięki są straszne) ale naprawdę dużo psów uczy sie tak jadać wolniej
A co do ryb samych. Śledź jest na liście cenzurowanej/ Pierwszy post tego wątku wyjaśnia
http://www.barfnyswiat.or...php?p=1607#1607
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-04, 00:52   

Ja zrozumiałam, że chodzi o strach przed ośćmi a nie samo zaksztuszenie się kawałkiem. Swoją drogą dla mnie cały śledź był dużym kawałkiem (perspektywa kota).
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-01-04, 09:46   

Ryby można też zmielić. U mnie całe często w ząbki kłują... za to pasztecik znika w mgnieniu oka.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
aggie 

Barfuje od: 28.02.2015
Dołączyła: 28 Lut 2015
Posty: 54
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-04-20, 14:46   

Prześledziłam cały wątek i mam pytanie do tych, którzy podają swoim psiakom ryby w całości (nie zmielone)- czy Wasze psy nie krztuszą się przy tym jedzeniu... ośćmi?
I jak psy sobie z tym radzą, przecież to w końcu "śliska" sprawa ;-) ?

Chętnie podawałbym Mańkowi ryby, ale mam wątpliwości czy przy prędkości jego jedzenia podawanie ich w całości jest bezpieczne ;-) ale że nie mamy maszynki do mielenia, tylko podawanie całych tuszek wchodzi w grę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne