BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla początkujących - pytania, problemy
Autor Wiadomość
nenya 


Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 130
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-23, 09:34   

Mam problem, znów. Poruszyłam go na swoim wątku, ale myślę, że tu może mi więcej osób pomoże...

"No i mam problem - szczyla ewidentnie obrzydza mięso surowe. Jak go chwalę, że podchodzi do miski to bierze mięso do pyska, miele, miele ozorem, po czym wypluwa. próbuje zgryzać, mamle, mamle i po prostu wypluwa. Nie do końca wiem, co robić, czy rezygnować z Barfa czy go dalej przegłodzić (ma 11 miesięcy, teraz jest drugi dzień głodówki)."
_________________
Na blogu - recenzja Chuckit Amphibious Duck Diver :)
 
 
ankael 

Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 5
Wysłany: 2014-10-23, 10:19   

No to nowicjuszka ma pytanie: lepszy dla psa korpus czy skrzydło z kuraka? Dorosły , wykastrowany , 10 kilowy pies. Ile takich korpusów lub skrzydełek tygodniowo - bo nie potrafię w tym przypadku się określić czy to kości czy mięso i czego tam więcej jest. w pozostałe dni to 4 posiłki podrobów z papką warzywno - owocową i reszta to indyk b/k, wołowina b/k.
 
 
Patmol 

Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 64
Skąd: Dolny ŚLąsk
Wysłany: 2014-10-23, 10:24   

nenya napisał/a:
Mam problem, znów. Poruszyłam go na swoim wątku, ale myślę, że tu może mi więcej osób pomoże...

"No i mam problem - szczyla ewidentnie obrzydza mięso surowe. Jak go chwalę, że podchodzi do miski to bierze mięso do pyska, miele, miele ozorem, po czym wypluwa. próbuje zgryzać, mamle, mamle i po prostu wypluwa. Nie do końca wiem, co robić, czy rezygnować z Barfa czy go dalej przegłodzić (ma 11 miesięcy, teraz jest drugi dzień głodówki)."


ja nie jestem bardzo doświadczona
ale
jeden z moich psów miał taki problem przy większych kawałkach -nie umiał ich pogryźć -wyglądał to podobnie jak piszesz
więc
kroiłam mu na mniejsze kawałki - najpierw na takie do połknięcia
a potem, na takie na jedno ugryzienie
teraz już załapał jak to jeść -chociaż czasem , jak jest skóra czy coś innego to nie daje rady
wtedy mu zabieram i kroje na pół
a jak nie może, to jeszcze raz-aż się uda
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-10-23, 10:33   

ankael, czy korzystasz z kalkulatora lub układasz psu jadłospis na podstawie ogólnych wytycznych?
Nie do końca ogarniam
Jeśli chodzi o same elementy kostne. Korpusy mogą być za duże aby dać je na jeden posiłek. Nie byłoby już miejsca żeby dołożyć trochę mięsa (bo przy tak kościstym elemencie lepiej jest ciut mięsa jednak dodać). Ze skrzydełkami nie ma kłopotu bo są niewielkie. Ale tak jak mówię, nie robiłabym całego posiłku tak bardzo kostnego. Raczej dodawałabym te skrzydełka do innyc, mięsnych lub podrobowych
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
nenya 


Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 130
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-23, 11:11   

Patmol dziękuję za sugestię :kwiatek:

Tylko ja nie wiem, może nadinterpretuję i uczłowieczam, ale to była strasznie dziwna sytuacja. Pamiętacie pewnie z dzieciństwa, jak zmuszano Was do zjedzenia czegoś, co napawało obrzydzeniem? Że czasem się żuło, żuło aż do odruchu wymiotnego?

To u nas tak to wyglądało. Balu zachęcany do jedzenia najpierw żuł, żuł, wypluwał, żuł, przestał się interesować, wypluł i poszedł...a po chwili dwa razy zwymiotował :niewiem:
_________________
Na blogu - recenzja Chuckit Amphibious Duck Diver :)
 
 
ankael 

Dołączyła: 19 Paź 2014
Posty: 5
Wysłany: 2014-10-23, 12:09   

Ciocia_mlotek dzięki za podpowiedź.

Komponuję posiłki wg ogólnych wytycznych. Pies dostaje posiłek 2 razy dziennie po ok.100 gram. Zatem czy dobrze Cie zrozumiałam, jeżeli skrzydełko waży 100 gram, i na kolację mam przygotowane 100 gram np.wołowiny oczywiście bez kości, to dzielę skrzydełko na 2 części , mieszam z wołowiną i podaje mu to na 2 razy rano i wieczorem?
 
 
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2014-10-23, 12:12   

nenya, moja prawie dwuletnia psica, od urodzenia na barfie też nie lubi mięsa ani podrobów w kawałkach. Memla, liże, pluje tym, zjada dopiero jak widzi że na pewno nic innego jej nie dam. Kości gryzie, ale też wybrzydza. Gryźć umie jak najbardziej, te "paskudne" rzeczy zmielone zjada bez problemu, tylko nie pasuje jej konsystencja czy kształt wielu rzeczy i potrafi koszmarnie grymasić.
_________________
Ania & czarne ruskie
www.infiniventus.pl
 
 
nenya 


Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 130
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-23, 13:18   

kelpie - o to to! Nawet mnie nie przerażaj, że będzie tak cały czas, bo mnie cholera weźmie jasna :P tego hrabia nie, tamtego nie, jak poleje masełkiem, to tylko w drodze wyjątku...takie same cyrki były z karmą. Jedynie najpodlejsze puszki i karmy wchodzą jak złoto :twisted:
_________________
Na blogu - recenzja Chuckit Amphibious Duck Diver :)
 
 
Patmol 

Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 64
Skąd: Dolny ŚLąsk
Wysłany: 2014-10-23, 13:33   

dlatego wygodnie mieć dwa psy

jeden je szybciej i stoi nad tym drugim
i ten drugi jakoś wszystko lepiej wciąga

moja Caillou wymiotuje jak dostanie kiełbasę albo wędlinę
ja jej nie daję normalnie w domu, bo sama nie jadam raczej

ale czasem na wyjazdach nie mam już siły tłumaczyć spotkanym znajomym
ze nie muszą się z nią dzielić -bo to niezdrowe dla psów, no i tak zwymiotuje
koniecznie chcą się dzielić
 
 
nenya 


Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 130
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-23, 21:44   

Haha to jest jeden z moich argumentów, powoli urabiam męża na drugiego psiaka 8-)
_________________
Na blogu - recenzja Chuckit Amphibious Duck Diver :)
 
 
Shetanka 

Dołączyła: 25 Paź 2014
Posty: 16
Wysłany: 2014-10-25, 13:25   

Cześć, dopiero zaczynamy z BARFowaniem. Mój piesek też nie bardzo chce ruszyć surowe podroby - myślicie, że w sklepach mogą mi je zmielić? Co do kości to czasami je, zajmuje mu to dużo czasu no i zwykle nie kończy posiłku. Ale np. kurze łapki bardzo lubi...
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-25, 14:14   

wyobrażam sobie minę pani sklepowej, którą prosisz o zmielenie kilograma serduszek kurzych :mrgreen:
myślę, że to zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-10-25, 19:11   

Nie wiem, nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że "krwistych" rzeczy w sklepach nie mielą. Ja już nie raz spotkałam się z taką informacją w mięsnych. Ale pewnie to zależy od zasad sklepu. Mi nawet czarnego salcesonu nie chcieli pokroić...
 
 
Shetanka 

Dołączyła: 25 Paź 2014
Posty: 16
Wysłany: 2014-10-25, 20:07   

Pani w Tesco bez problemu przemieliła mi serca kurze i wątróbki indycze. Tylko, że piesek i tak ich nie chce ruszyć :-/
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-10-26, 09:18   

A spróbowałaś je czymś dosmaczyć? Np. jajem, albo pomieszać po prostu z mięsem, które pies lubi... A może spróbuj przekonać go do podrobów poprzez stosowanie ich jako nagrody za wykonane polecenie na początek? Może da się nabrać :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne