BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Dzień dobry :)
Autor Wiadomość
KubaKy 

Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 9
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-06, 17:02   Dzień dobry :)

Witam Was serdecznie i jednocześnie dziękuję za rejestrację konta.

Nazywam się Kuba, mieszkam w Warszawie, razem z kocurem rasy MCO.
W skrócie o naszych (kocich) kulinarnych przygodach, przeszliśmy stopniowo z RC na bezzbożową TOTW (20% węglowodanów), a potem na PON (najpierw wersja 10%, obecnie 4,8%), który je obecnie, razem z kompletnym karmami mokrymi.
Dzięki takiemu łagodnemu zejściu obeszło się bez sensacji ;-)
Kocur zjada też mięso - przyzwyczajam go do surowego w większych ilościach, chciałbym zwiększyć udział świeżego mięsa w diecie (w formie kompletnych mieszanek barfowych) do ilości maksymalnej, na jaką pozwalają mi wyjazdy i inne sprawy. Chyba, że kocur zdecyduje o 100%, to będziemy myśleć ;-)
Głównym problemem jest to, że o ile mokra karma jest zjadana dosyć chętnie, to mięso już różnie, zależy jakie. Trochę się obawiam, że pokupuję tonę suplementów, a on to zwyczajnie oleje :roll: A niestety uparty jest bardzo, jak coś mu nie pasuje - zakopuje i można chować, mieszać z ulubionym, podgrzewać, dosmaczać - niewzruszona bestia :mrgreen:
Pamiętam, jak pierwszy raz wybrałem się po kocie mięso pod Halę Mirowską, kupiłem cielęcinę, wołowinę, kaczkę, tłuszcz gęsi - zjadliwa była tylko wołowina i drób w małych ilościach :hair: cielęcina mielona - chyba strzela zatrutymi strzałkami, bo nawet podejść nie chce, tłuszcz poliże 2x i zostawia :-)
Akcja podania skrzydełka kurczęcego, potem kaczego - sam sobie zjedz. :mrgreen:
No, ale nie poddaję się i cały czas walczymy ;-) chyba w końcu się przekona? :mrgreen:

Zatem przedstawiam rezydenta, Crossfire Mazovia*PL, Sparki, albo Rudy, do wyboru ;-)




Polowanie...


Wabik nie ma szans


;-)
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-03-06, 18:44   

Piękny jesteś Sparki :mrgreen: może jakoś pomału dasz się przekonać do surowego ? Witamy :kwiatek:
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-03-06, 18:56   

Ruuudy, moje marzenie :love:
Witamy ;-)
 
 
HoWaKo 


Barfuje od: 01.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 267
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-03-06, 19:50   

Zacny rudasek :love: Jaki wiek osiągnął?
 
 
 
KubaKy 

Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 9
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-06, 19:57   

Skończył 8 miesięcy.
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-03-06, 20:45   

Piekny kot, jestem fanka rudych MCO :-)
Nie martw sie trudnymi poczatkami, nie od razu Rzym zbudowano ;-) Wiele kotow trudniej jest przestawic na mieso niz na mokre (mokre czasem tak pachnie, ze sama bym zjadla).
Tutaj najlepsza metoda jest czas. Nigdzie sie nie spiesz i moze nie koniecznie kupuj duze ilosci wielu mies na raz, bo kot nie doceni niestety Twoich wysilkow, przynajmniej nie od poczatku. A tluszcz kaczy to wyzsza szkola jazdy :mrgreen: Niektorym kotom kaczka w ogole nie smakuje i juz.
Gdzies w internecie (chyba na feline-nutrition.org) czytalam, ze dla niektorych kotow surowe mieso nie jest uwazane za jedzenie i jest to zachowanie zrozumiale, gdyz tego zostaly zazwyczaj nauczone od kociectwa jedzac gotowe karmy. Na zalinkowanej stronie autorka pisala, ze konsekwentnie nakladala porcje barfa do miski obok mokrego, przez dluzszy czas kot tego nie tykal, az pewnego dnia kot porcje barfa zjadl. Sama mam podobne doswiadczenia i moge potwierdzic ze konsekwentne nakladanie barfa w "porze karmienia", nawet jezeli to porcja symboliczna, sprawia ze kot w koncu zechce sprobowac. Tylko tak sie dzieje w grupie, pojedynczemu kotu moze byc trudniej, jezeli nie ma "konkurencji" do koryta, niemniej niech Cie to nie zniecheca :-) Bardzo dobrze ze masz dwa rodzaje miesa ktore sa mniej wiecej zjadliwe, to bardzo dobry poczatek :-) Przeczytaj watek jak przestawic kota na barf.
Moze ktos udostepni Ci probki podstawowych suplementow na probe, zajrzyj do barfnego kramika.
 
 
juana 

Dołączyła: 25 Gru 2013
Posty: 93
Skąd: Ełk
Wysłany: 2015-03-06, 22:42   

Witaj :)
Sama niedawno (nieco ponad rok temu) przestawiałam swojego chrupkożernego Rycha na Barf. I jak powtórzę po poprzedniczkach : - konsekwencja, czas i lektura wątku o przestawianiu na Barf. Rychu jest "jedynakiem" i naprawdę było ciężko z przestawianiem ale warto :kciuk:
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-06, 22:55   

Witaj,
Sparki jest jeszcze małolatem więc trzymam kciuki za szybkie przekonanie go do mięsa :kciuk:
A tak przy okazji wyznam, że jestem zakochana w ojcu Sparkiego... Coś mi się wydaje, że wyrośnie Ci piękny kocur. Zawsze z przyjemnością patrzę na koty z Mazovii.
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne